Descent: Journeys in the Dark / Wędrówki w mroku 2 ed (D. Clark, C. Konieczka, A. Sadler, K. Wilson)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
-
- Posty: 107
- Rejestracja: 15 sie 2013, 10:49
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 12 times
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
Ja pewnie tez bym kupił jak byscie zamawiali
Wysłane z mojego Galaxy Nexus przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego Galaxy Nexus przy użyciu Tapatalka
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
Używa ktoś podkladek e-raptor z talismana do Descenta?? wymiar kart bohaterow z tego co wiem jest taki sam. Zastanawiam sie nad zakupem ale nie wiem jak to wyglada w praktyce. Na zdjęciu wygląda ok
http://lh5.ggpht.com/-ylR7ffF3vrU/UieLC ... mgmax=8001
http://lh5.ggpht.com/-ylR7ffF3vrU/UieLC ... mgmax=8001
- AkitaInu
- Posty: 4056
- Rejestracja: 12 lut 2012, 12:43
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 23 times
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
A ni9e jest tak że potem miejsca brakuje?
Można w sumie mieć nawet 16 czy 17 życia barbarianem, skilli i ekwipunku też więcej niż 5 kart (tyle było na tej podstawce).
Jak wtedy sobie z tym radzicie ? I żetony staminy i życia się nie obdzierają od wkładania?
Można w sumie mieć nawet 16 czy 17 życia barbarianem, skilli i ekwipunku też więcej niż 5 kart (tyle było na tej podstawce).
Jak wtedy sobie z tym radzicie ? I żetony staminy i życia się nie obdzierają od wkładania?
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
Na tej podkładce są 3 miejsca na karty z przodu i 5 z tyłu tylko akurat na tym zdjęciu tego nie widać. Tak więc jest miejsce na 8 kart. Dodatkowo te miejsca z tułu to nie są miejsca "dedykowane" tzn nie wklada sie tam kart tylko uklada jedna obok drugiej wiec 6 kart spokojnie sie zmiesci. Z przodu są 3 miejsca dedykowane więc tam tylko 3 karty wejdą. Co do żetonów to jest 8 przegródek. W najgorszym przypadku, mając 19 pkt zdrowia potrzebujesz 3 serduszka piatki i 4 serduszka pojedyncze więc zawsze sie zmieszczą. 24 punkty zdowia potrzebowałyby własnie 8 przegródek ale tyle chyba sie nie da osiągnąć. Zmeczenia raczej nie mozna miec wiecej niż 8 więc też wystarczy. Wiadomo że absolutnie wszystko sie tam nie zmiesci, dlatego pytam jak to wyglada w praktyce Też jestem ciekaw czy sie nie przecieraja znaczniki zdrowia i zmeczenia!
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
Czysto teoretycznie (jako ze podstawek nie mam) moge stwierdzić że je się zwyczajnie przekłada na lewą strone
-
- Posty: 14
- Rejestracja: 07 mar 2012, 18:27
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
Mam pewien problem z grą. Otóż gram z kolegą już kilkunasty raz i doszliśmy zgodnie do wniosku, że gra bohaterami jest niesamowicie trudna i frustrująca. Tylko jeden raz bohaterowie wygrali z Overlordem. Zaczęliśmy kampanie, jednak pierwsze 2 gry zakończyły się oczywiście sromotną wtopą dzielnych rębajłów. I tu moje pytania: czy jest to normalne dla tej gry, czy po prostu nie umiemy grać herosami? Czy szanse wyrównują się z biegiem kampanii? A może niektóre dodatki są bardziej zbalansowane niż podstawka?
- zioombel
- Posty: 1148
- Rejestracja: 21 wrz 2010, 13:19
- Lokalizacja: Wołomin
- Has thanked: 202 times
- Been thanked: 98 times
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
u nas jest tak, że w pierwszym akcie bohaterowie mają przewagę a w drugim mroczny władca, aczkolwiek bohaterom udaje się co nie co wygrać. Zawsze gramy we 4 czyli jest 3 bohaterów. Dobieramy jakiegoś pakera, kogoś leczacego i trzecia obojętna postać.KardynałKieł pisze:Mam pewien problem z grą. Otóż gram z kolegą już kilkunasty raz i doszliśmy zgodnie do wniosku, że gra bohaterami jest niesamowicie trudna i frustrująca. Tylko jeden raz bohaterowie wygrali z Overlordem. Zaczęliśmy kampanie, jednak pierwsze 2 gry zakończyły się oczywiście sromotną wtopą dzielnych rębajłów. I tu moje pytania: czy jest to normalne dla tej gry, czy po prostu nie umiemy grać herosami? Czy szanse wyrównują się z biegiem kampanii? A może niektóre dodatki są bardziej zbalansowane niż podstawka?
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
U mnie podobnie - bohaterowie z reguly wygrywaja I akt ale kosztem zbierania żetonów przeszukiwania co odbija im sie w drugim akcie. Grając dwoma bohaterami kluczowe jest dobranie klas. Disciple + Nekromanta to według mnie najlepszy wybór na dwoch bohaterów.
Labirynt zagłady ma ciekawsze i bardziej zbalansowane questy. Aczkoliwek jakiekolwiek pojecie balansu w Descencie dotyczy gry na 4 bohaterów.
Swoją drogą nie wyobrazam sobie przegrac bohaterami zadan gruby goblin albo smierc na skrzydlach. A po erracie także takze tej misji w ktorej ratuje sie Sir Palamona. Bohaterowie bez trudu powinni więc dojsc do interludium bez porazki. Przede wszystkim grajcie na 4 bohaterów - gra jest wtedy najciekawsza i najbardziej zbalansowana. No i najwazniejsze : Overlord pełni role mistrza gry - jesli bohaterom nie idze to wystarczy ze bedzie umiejętnie dobieral potwory zmieniając poziom trudności dla bohaterów i rozgrywka nabierze kolorów. Tu nie wygrana sie liczy tylko przygoda. Trzeba to wiedziec i lubic zeby czerpac z Descenta radosc
Labirynt zagłady ma ciekawsze i bardziej zbalansowane questy. Aczkoliwek jakiekolwiek pojecie balansu w Descencie dotyczy gry na 4 bohaterów.
Swoją drogą nie wyobrazam sobie przegrac bohaterami zadan gruby goblin albo smierc na skrzydlach. A po erracie także takze tej misji w ktorej ratuje sie Sir Palamona. Bohaterowie bez trudu powinni więc dojsc do interludium bez porazki. Przede wszystkim grajcie na 4 bohaterów - gra jest wtedy najciekawsza i najbardziej zbalansowana. No i najwazniejsze : Overlord pełni role mistrza gry - jesli bohaterom nie idze to wystarczy ze bedzie umiejętnie dobieral potwory zmieniając poziom trudności dla bohaterów i rozgrywka nabierze kolorów. Tu nie wygrana sie liczy tylko przygoda. Trzeba to wiedziec i lubic zeby czerpac z Descenta radosc
-
- Posty: 14
- Rejestracja: 07 mar 2012, 18:27
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
W kampanii graliśmy first blooda i maskaradę. Bohaterowie to hobbit złodziej, pan z maczugą jako kapłan oraz elfka rycerz. W first bloodzie po dwóch turach okładania ettina zadałem mu 3rany(!) z 14 więc po prostu zebrałem wszystkie tokeny. Maskarada nr. 1 to jakaś kpina, zdążyłem przepytać jednego gościa, który okazał się kultystą po czym gobliny i zombiaki w dwie tury zgarnęly wszystkkich pozostałych, a ja zostałem skutecznie zblokowany. Maskarada nr. 2 wyglądała tak, że Eliza zasuwała do przodu a ja za pomocą kart i chwytu zombie zostałem unieruchomiony. Następnie przed wejściem do grobu stanął smok i dwa zombiaki, przez które nijak nie dało się przebić. No i nie gramy zupełnie na jakieś mistrzostwanie itp., tylko typowy powergaming. Zwłaszcza widać to kiedy overlord rzuca jakieś dziwne comba z 2-3 kart naraz zabijąc w jedną kolejkę 2 bohaterów, albo za pomocą dwóch dashy przebiega porucznikiem przez pół mapy. Trudno też czerpać jakąś przyjemność ' przygodową' z gry z tak mierną i sztampową fabułką.
-
- Posty: 14
- Rejestracja: 07 mar 2012, 18:27
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
szanse się wyrównują w tym sensie, że w drugim akcie można mieć nakiszone kasy i kupić lepsze itemki, tak samo jak mieć wybrane skille, które potrafią nieźle się skombić między bohaterami.KardynałKieł pisze:Mam pewien problem z grą. Otóż gram z kolegą już kilkunasty raz i doszliśmy zgodnie do wniosku, że gra bohaterami jest niesamowicie trudna i frustrująca. Tylko jeden raz bohaterowie wygrali z Overlordem. Zaczęliśmy kampanie, jednak pierwsze 2 gry zakończyły się oczywiście sromotną wtopą dzielnych rębajłów. I tu moje pytania: czy jest to normalne dla tej gry, czy po prostu nie umiemy grać herosami? Czy szanse wyrównują się z biegiem kampanii? A może niektóre dodatki są bardziej zbalansowane niż podstawka?
w mojej grupie np. akty 2 były łatwiejsze dla bohaterów, w sensie łatwiej było się pozbywać kolejnych hord, którymi overlord blokował przejścia, a które i tak były mocniejsze niż w akcie 1.
nie zmienia to faktu, że owszem. gra bohaterami bywa trudna, szczególnie jeśli macie overlorda, który potrafi stworzyć mocną talię dla siebie, a przy okazji jest bezlitosny. z moją grupą graliśmy wszystkie kampanie i minikampanie poza Shadow of Nerekhall i wygraliśmy tylko The Shadow Rune, wszystkie inne przegraliśmy.
"tym gorzej dla faktów"
Mam lub chcę mieć
Mam lub chcę mieć
- espresso
- Posty: 1559
- Rejestracja: 22 lut 2010, 12:00
- Lokalizacja: poznań
- Has thanked: 40 times
- Been thanked: 103 times
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
Zgadzam się, bohaterowie mają nieco pod górkę (szczególnie, jeśli gra tylko dwóch bohaterów). Można przegrać kampanię, ale pojedyncze przygody w trakcie zawsze uda im się wygrać (tj. w moich grach tak było). Dużo zależy od dobrego wykorzystania umiejętności bohaterów - może tutaj da się więcej wycisnąć? Bohaterski czyn też potrafi dać niezłego kopa. Proponuję też jeszcze raz przeczytać instrukcję, być może robicie coś źle.
- Gambit
- Posty: 5243
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 527 times
- Been thanked: 1850 times
- Kontakt:
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
Tak samo odpowiednie przedmioty u odpowiednich bohaterów. Jeden z moich graczy grający Niziołem, dorwał proszek oślepiający. Nawet nie wiecie jak to potrafi wkurzyć i zniszczyć plany Overlorda.
- espresso
- Posty: 1559
- Rejestracja: 22 lut 2010, 12:00
- Lokalizacja: poznań
- Has thanked: 40 times
- Been thanked: 103 times
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
Dokładnie Przypomniał mi się jeszcze jeden błąd, jaki popełnialiśmy na początku bohaterami: od pierwszego scenariusza dążenie do szybkiej wygranej. Przeciwnie: w pierwszych 2-3 przygodach warto skupić się na odkryciu wszystkich kart przeszukania, żeby mieć kasę na fajne przedmioty później. Przy odrobinie szczęścia, może uda się trafić skarb, który pozwala dobrać losowy przedmiot z puli - to już w ogóle daje kopa. Jak bohaterowie się nieco przypakują, to później łatwiej im się gra w drugim akcie.
- AkitaInu
- Posty: 4056
- Rejestracja: 12 lut 2012, 12:43
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 23 times
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
Tak jak Vino napisał - OL może sterować poziomem trudności i dobierać tak potwory / rzucać takie karty żeby przeszkadzać ale nie na maksa
Dużo też zależy od umiejętności graczy, grałem 3 razy w kampanie na 2 osoby, moja Dziewczyna grała 2 bohaterami (nie pamiętam jakimi) i przegrała, potem ja grałem bohaterami i ja wygrałem (grałem dużo więcej w descenta), teraz jestesmy po pierwszej przygodzie z 2 aktu i w końcu wygrałem ja grając OL Gramy z legowiskiem jaszczura, dorzuciłem jedną pogłoskę z nagrodą (nie pamiętam nazwy) którą jest miecz, który ma 1 żółtą kostkę jak potwor jest duży (czyli zajmuje min. dwa pola) - to jest dopiero ból dla OL !! smoki nagle przestają być takie fajne, praktycznie tym zablokowała mi możliwość ich wykorzystywania Ale smoczy strażnik jest też mocny
Plus dodatkowo staram się dawać różne potwory, żeby nie grać takimi samymi cały czas.
Ale racja - trzeba dobrze dobierać klasy.
Teraz mamy łuczniczkę i bohatera z żetonami odwagi, i on dopiero teraz staje się dobry (a nawet bardzo dobry) jeżeli chodzi o skille
Dużo też zależy od umiejętności graczy, grałem 3 razy w kampanie na 2 osoby, moja Dziewczyna grała 2 bohaterami (nie pamiętam jakimi) i przegrała, potem ja grałem bohaterami i ja wygrałem (grałem dużo więcej w descenta), teraz jestesmy po pierwszej przygodzie z 2 aktu i w końcu wygrałem ja grając OL Gramy z legowiskiem jaszczura, dorzuciłem jedną pogłoskę z nagrodą (nie pamiętam nazwy) którą jest miecz, który ma 1 żółtą kostkę jak potwor jest duży (czyli zajmuje min. dwa pola) - to jest dopiero ból dla OL !! smoki nagle przestają być takie fajne, praktycznie tym zablokowała mi możliwość ich wykorzystywania Ale smoczy strażnik jest też mocny
Plus dodatkowo staram się dawać różne potwory, żeby nie grać takimi samymi cały czas.
Ale racja - trzeba dobrze dobierać klasy.
Teraz mamy łuczniczkę i bohatera z żetonami odwagi, i on dopiero teraz staje się dobry (a nawet bardzo dobry) jeżeli chodzi o skille
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
http://www.forum.galakta.pl/viewtopic.p ... de9#121936
Będą polskie karty z poruczników i hero&moster collection w systemie druku na rządanie. Same karty ale i tak super
Będą polskie karty z poruczników i hero&moster collection w systemie druku na rządanie. Same karty ale i tak super
- Gambit
- Posty: 5243
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 527 times
- Been thanked: 1850 times
- Kontakt:
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
Na Hero & Monster pewnie się skuszę...ale porucznicy, to jednak słaba rzecz. Gdyby był pakiet samych figurek, to jeszcze.Vino pisze:http://www.forum.galakta.pl/viewtopic.p ... de9#121936
Będą polskie karty z poruczników i hero&moster collection w systemie druku na rządanie. Same karty ale i tak super
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
Czy ja wiem? Zawsze jakies urozmaicenie dla Overlorda. Aczkolwiek nie grałem to mówie tylko po internetowej lekturze kart
- AkitaInu
- Posty: 4056
- Rejestracja: 12 lut 2012, 12:43
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 23 times
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
Właśnie że porucznicy dodają podobno bardzo fajne opcje, ja napewno się skuszę Szkoda że nie można kupić samych figurek w jakimś wielkim packu a potem kart tych na żądanie
- Gambit
- Posty: 5243
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 527 times
- Been thanked: 1850 times
- Kontakt:
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
Tak, porucznicy mają świetne opcje. Problem w tym, że w kampanii skorzystasz tylko z jednej talii poruczników, nawet jeśli kupisz wszystkich.AkitaInu pisze:Właśnie że porucznicy dodają podobno bardzo fajne opcje, ja napewno się skuszę Szkoda że nie można kupić samych figurek w jakimś wielkim packu a potem kart tych na żądanie
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
Korzystasz z jednego ale wybierasz spośród wielu. I to jest super. Bohaterów też wszystkich nie wykorzystasz podczas kampanii a jednak fajnie że jest ich coraz więcej