Strona 32 z 32

Re: Brass: Lancashire (Martin Wallace)

: 24 lut 2024, 04:28
autor: autopaga
Co kto lubi, ja brassa najbardziej lubię na 2 osoby na małej mapie, a to przez znacząco mniejszą losowość w kartach. W grze 4 osobowej czekanie pomiędzy swoimi turami czasami 12 akcji innych graczy to jest katorga, nigdy więcej.

Re: Brass: Lancashire (Martin Wallace)

: 24 lut 2024, 08:03
autor: warlock
Downtime na 4 potrafi boleć, to fakt ;). Z ogranymi graczami jeszcze przejdzie, ale spadek z 1 miejsca w kolejności na 4 przy nowicjuszach-myślicielach to dramat (przerabiałem wielokrotnie).

W "niepewnym gronie" chybq najbardziej lubię na 3 ;)

Re: Brass: Lancashire (Martin Wallace)

: 18 kwie 2024, 14:33
autor: warlock
Z cyklu spowiedź nałogowca:

odkupiłem sobie starego Brassa w wersji deluxe z metalowymi monetami i puszczę w świat Lancashire. Jestem chyba jedyną osobą na świecie, która robi coś takiego, ale nic nie poradzę :D. Jak patrzę na foty mojego starego egzemplarza (jeszcze z dawnej recenzji) to aż się łezka w oku kręci... Nie potrafię złapać takiej więzi emocjonalnej z nową edycją :D.

Re: Brass: Lancashire (Martin Wallace)

: 18 kwie 2024, 15:56
autor: bardopondo
Ja z pełną premedytacją kupiłem starą edycję wraz z Birmingham.
Chciałem mieć te grę w swojej pierwotnej formie, która kontrastowałaby z tą nową. Co więcej, więcej estetycznej przyjemności mam gdy mam do czynienia ze starą edycją.
Podoba mi się krztałt pudełka, siermiężnośc żetonów i oszczędność mapy ( w porównaniu z naciapraną mapą nowych edycji, które mnie męczą po 2 h patrzenia. )
Porównywałbym to z czerapniem większej radości z przejażdżki Cadillakiem niż kolejnym generycznym samochodem o opływowych kształtach :).

Problem jest taki, że zazwyczaj nie chętnych do gry w starą edycje , bo po co, jak jest nowa i ładna.

Re: Brass: Lancashire (Martin Wallace)

: 18 kwie 2024, 18:49
autor: grabol
Miałem chwilę słabość i zastanawiałem się czy nie zamienić starej na obie nowe ale się ocknąłem i zostałem przy starej i bardzo się cieszę. Monety leżą w szafie, gram żetonami ale czytelność i styl starej edycji są niepowtarzalne.

Birmingham sobie daruję…

Re: Brass: Lancashire (Martin Wallace)

: 18 kwie 2024, 19:53
autor: pike
A ja z kolei mam stare niemieckie Kohle, którego nie zamierzam się pozbywać, ale dokupiłem Birmingham do grania w 2 osoby.

Re: Brass: Lancashire (Martin Wallace)

: 18 kwie 2024, 20:07
autor: buhaj
Ja mam starą wersję i nowe Lancashire oraz Birmingham. Nie jestem w stanie się zmusić do gry w starą mając te dwie nowe odsłony. To jedne z najlepiej i najpiękniej pomyślanych odrestaurowań.

Re: Brass: Lancashire (Martin Wallace)

: 18 kwie 2024, 22:44
autor: Galatolol
Też celowo kupiłem starą wersję. Nowe wydanie ma parę zmian na plus, ale mroczna plansza jest dla mnie nieczytelna i odpychająca.

Poza tym ogólnie mam słabość do wydań gier Wallace’a we współpracy z Denisem - rewelacyjny oldschoolowy klimat i wysoka przejrzystość.

Re: Brass: Lancashire (Martin Wallace)

: 19 kwie 2024, 08:06
autor: kdsz
Po zagraniu w Birmingham moja małżonka powiedziała, że gra jest pięknie wydana, ale żeby mi nie przyszło do głowy wymieniać Kohle na nową wersję. Więc nie wymieniłem (zresztą nie planowałem). W nowej jest kilka fajnych usprawniaczy, jak planszetki graczy czy kolorystyczne wyróżniki miast, ale jednak za ciemne to wszystko jest. A starego Brassa położysz obok Periklesa czy nawet Aeroplanów (nie ilustrowanych zresztą przez Dennisa) i od razu wiesz, że to gra Wallace'a.

Re: Brass: Lancashire (Martin Wallace)

: 19 kwie 2024, 15:34
autor: preshiq
Też uważam że stara edycja jest bardziej klimatyczna i bardziej przejrzysta.