Dominion (Donald X. Vaccarino)

[B]

Już ponad 10 rozdań zaliczonych, na razie furorę zrobiły ill-gotten gains i tunnel, pierwszy raz widziałem jak się w grze dwuosobowej goldy skończyły

[morris]

Pojawiły się pierwsze informacje o dwóch kolejnych rozszerzeniach Dominion. Pierwsze z nich, które ma mieć premierę w sierpniu 2012 na GenCon, nosi nazwę Dominion: Dark Ages. Ma to być jedyne rozszerzenie w tym roku (do tej pory wychodziły po 2 na rok), ale za to ma mieć aż 500 kart (i nie będzie samodzielną grą, jak Dominion: Intryga). Drugie rozszerzenie, planowane na wiosnę 2013, ma mieć tytuł Dominion: The Guilds, i najprawdopodobniej będzie małym rozszerzeniem (150 kart, jak Alchemy czy Róg Obfitości).

Dodatkowo, RioGrandeGames planuje wydać specjalne "rozszerzenie" (na wiosnę tego roku), które będzie zawierać tylko podstawowe karty Skarbu i Zwycięstwa (włączając w to Platynę i Kolonię z Prosperity oraz Eliksir z Alchemy). Jednakowoż, wedle Donalda Vaccarino, nie będą to takie zwykłe karty, tylko z różnymi grafikami (cyt.: "They have art. The Copper does not have a big coin with a one on it. It has a unique graphic. And so on." - "Będą miały rysunki. Miedziak nie będzie miał wielkiej monety z jedynką. Będzie miał unikalny rysunek. I tak dalej."). Dzięki temu "rozszerzeniu" będzie można albo wymieniać zużyte karty podstawowe, albo grać w więcej niż 4 osoby nie kupując gry podstawowej i Intrygi, albo w ogóle nie kupować wersji podstawowej czy Intrygi i grać tylko rozszerzeniem, np. Prosperity.

[Trolliszcze]

Oj, doją tę krowę, doją...
Lubię "Dominiona", ale nie jestem pewien, czy aż tak bardzo, żeby kupować naście dodatków. Choć oczywiście wydawnictwu i autorowi się nie dziwię, kaska leci. Zdaje się, że już wkrótce "Dominion" w kwestii liczby dodatków pobije najpopularniejsze gry ameritrashowe

[zephyr]

Tylko że w przypadku dominiona to trochę jak w karciance kolekcjonerskiej - mechanika jest oparta o różnorodne karty i wnoszą sporo życia do gry.

Ja od jakiegoś czasu mało gram w dominiona i nie kupuję dodatków, ale jakbym grał regularnie to bym się z dodatków bardzo cieszył.

[Trolliszcze]

To chyba musiałby ocenić ktoś, kto jest prawdziwym specem od "Dominiona". Jeśli te dodatki wnoszą coś nowego, to zgoda. A jeśli to tylko ładne, pachnące i nowe karty, które w rozgrywce zmieniają niewiele... to jednak trochę dojenie krowy.

[costi]

Jak ktoś mało gra w Dominiona, to podstawka plus 1-2 dodatki dadzą mu tyle kombinacji, że długo tego nie ogarnie.

[B]

Jeśli te dodatki wnoszą coś nowego, to zgoda.

Wnoszą, wnoszą.

Mi się już trochę hinterlands ograło, czekam na tego 500-kartowego giganta!
A z tymi wymiennymi kartami to słaby timing, bo jakoś w zeszłym miesiącu zastąpiłem wszystkie karty podstawowe nowym setem wyjętym z intrygi, zanim on mi się zużyje...

[Andy]

A z tymi wymiennymi kartami to słaby timing, bo jakoś w zeszłym miesiącu zastąpiłem wszystkie karty podstawowe nowym setem wyjętym z intrygi, zanim on mi się zużyje...

Ja tam od razu wymieszałem wszystkie żółte i zielone karty, żeby mi się równo zużywały.

[wuszu]

Dojenie aż miło Z resztą - przepraszam wszystkich fanów - po co? Skoro metoda "na kasę" jest skuteczna w większości przypadków (wypróbowałem w Dominionie-podstawce i Intrydze).

[Trolliszcze]

Dojenie aż miło Z resztą - przepraszam wszystkich fanów - po co? Skoro metoda "na kasę" jest skuteczna w większości przypadków (wypróbowałem w Dominionie-podstawce i Intrydze).

Wydaje mi się, że już udowodniono zawodność tej metody. Tzn. z doświadczonym graczem nie będziesz miał szans wygrać. Np. w podstawce wystarczy, że Twój przeciwnik weźmie jedną kuźnię i będzie powtarzać Twoje ruchy - i masz po grze.

EDIT: No i każda strategia z szybkim odchudzeniem ręki za pomocą kaplicy, bo Tobie będą dochodzić na rękę te miedziaki i posiadłości, a przeciwnikowi nie. Nie wspominając już o tym, że złodziej z salą tronową zrobiłby Ci z dupy jesień średniowiecza...

[BloodyBaron]

Dojenie aż miło Z resztą - przepraszam wszystkich fanów - po co? Skoro metoda "na kasę" jest skuteczna w większości przypadków (wypróbowałem w Dominionie-podstawce i Intrydze).

Wydaje mi się, że już udowodniono zawodność tej metody. Tzn. z doświadczonym graczem nie będziesz miał szans wygrać. Np. w podstawce wystarczy, że Twój przeciwnik weźmie jedną kuźnię i będzie powtarzać Twoje ruchy - i masz po grze.

EDIT: No i każda strategia z szybkim odchudzeniem ręki za pomocą kaplicy, bo Tobie będą dochodzić na rękę te miedziaki i posiadłości, a przeciwnikowi nie. Nie wspominając już o tym, że złodziej z salą tronową zrobiłby Ci z dupy jesień średniowiecza...

wystarczy regularnie grana Milicja i już strategia na kasę zdycha... jak ktoś tak gra, każda taktyka oparta na pozbawianiu gracza kart z ręki lub zamulaniu jej innymi kartami zadziała nieźle (wiedźma, karty ataku zamieniające karty na inne tańsze karty, etc.).

[B]

A z tymi wymiennymi kartami to słaby timing, bo jakoś w zeszłym miesiącu zastąpiłem wszystkie karty podstawowe nowym setem wyjętym z intrygi, zanim on mi się zużyje...

Ja tam od razu wymieszałem wszystkie żółte i zielone karty, żeby mi się równo zużywały.

I co, do każdej gry odliczasz ile powinno być copperów silverów i goldów? Bo jeśli grasz dwukrotnie większymi stosami tych kart to nie jest to zgodne z przepisami!

[zephyr]

Nawet "dodatek" z kartami podstawowymi w przypadku tej gry jest sensowny. Ja gram bez protektorów, karty "losowane" niszczą się wolno (i jeszcze wolniej z każdym dodatkiem) karty podstawowe są ciągle w użyciu i po jakimś czasie przyda się wymiana. Dodatkowo skoro jest tyle dodatków jest opcja zakupu dowolnych + podstawowe (zwłaszcza że podstawka jest celowo mało zróżnicowana, a intryga trochę przekombinowana)

[Martin_Valdez]

Ja ogólnie dałem już sobie spokój z dodatkami do Dominiona olewając Cornucopia i Hinterlands. Więcej kart mi się nie zmieści do jednego pudełka od dużego dodatku/podstawki
A tak już na poważnie to niestety według mnie nic ciekawego się już w Dominionie nie dzieje. Z mojego punktu widzenia sporo do Dominiona wnosiły
- Intryga - dodała całą masę kart powodujących interakcję między graczami, co wprowadziło sporo dynamiki do gry
- Seaside -dodała karty z akcją rozłożoną w czasie
- Prosperity - dużo mniej niż powyższe ale jednak coś - platyna oraz wreszcie możliwość kupna czegoś za 7

Nie wiem, co by musiało się wydarzyć w kwestii dodatku, żeby mnie zainteresował. Wydaje mi się, że te co posiadam starczą na maaaaaaaasę rozgrywek

Osobiście jest bardzo ciekaw co zaoferuje Vaccarino po średnio udanym Kingdom Builder (co nie przeszkodziło w wydaniu dodatku ) w swojej nowej grze dla FFG - Infiltration.

[Andy]

A z tymi wymiennymi kartami to słaby timing, bo jakoś w zeszłym miesiącu zastąpiłem wszystkie karty podstawowe nowym setem wyjętym z intrygi, zanim on mi się zużyje...

Ja tam od razu wymieszałem wszystkie żółte i zielone karty, żeby mi się równo zużywały.

I co, do każdej gry odliczasz ile powinno być copperów silverów i goldów? Bo jeśli grasz dwukrotnie większymi stosami tych kart to nie jest to zgodne z przepisami!

A z którymiż to przepisami? Bo ja mam w Intrydze taką regułę:

After each player takes 7 Copper cards, place the remaining Copper cards
and all of the Silver and Gold cards in face-up piles in the Supply. The Treasure cards
from Dominion and Dominion: Intrigue can be combined, since these cards are
intended to be in abundant enough supply to not run out.

[adikom5777]

Tez mi sie wydawao, ze karty skarbu sa nielimitowane

[zephyr]

IMO są limitowane, ale ich ilość jest dobrana tak, że praktycznie nigdy się nie kończą, ale jak już się skończą to ich nie ma i się liczą jako stos. Ta zasada mnie dziwi. Nie kojarzę nic w zasadach o wyciąganiu miedziaków z trasha albo że "te stosy się nie liczą" a zasady do dominiona są IMO naprawdę porządne pod względem warunków brzegowych i dziwnych sytuacji.

[Leviathan]

IMO są limitowane, ale ich ilość jest dobrana tak, że praktycznie nigdy się nie kończą, ale jak już się skończą to ich nie ma i się liczą jako stos. Ta zasada mnie dziwi. Nie kojarzę nic w zasadach o wyciąganiu miedziaków z trasha albo że "te stosy się nie liczą" a zasady do dominiona są IMO naprawdę porządne pod względem warunków brzegowych i dziwnych sytuacji.

Zgadzam się. Limitem jest tu dostępna ilość kart w stosach, które tworzy z kolei cały zapas danego typu kart z gry (poza Miedziakami, których część wędruje do początkowych talii graczy).

A co do nowych dodatków, to... zastanawia mnie ile jeszcze mleka pozostało w tej krowie?

[Andy]

Zgadzam się. Limitem jest tu dostępna ilość kart w stosach, które tworzy z kolei cały zapas danego typu kart z gry

...a ten "cały zapas" tworzą połączone zestawy kart skarbu z Dominiona i Dominiona: Intrygi. Zostało to wyraźnie napisane w zacytowanej przeze mnie regule.

[Perpetka]

Pozostaje mi mieć nadzieję, że te dodatki też zostaną zaimplementowane na Androida Ręczne tasowanie Dominiona znudziło mi się bardzo szybko, ale jako 5-minutowa komputerówka (telefonówka) jest świetną grą.

Uparcie grywam z botem z zaimplementowaną strategią "na kasę" i nie powiem, żebym go ogrywała... nie w każdym zestawie są karty typu Milicja czy Wiedźma

[B]

O no to faktycznie dziwna sprawa z tą zasadą że można jakoby łączyć kasiorę w stosach z podstawki i ingrygi.
Szczególnie, że te karty jak najbardziej potrafią się kończyć (tunel!) - a to już zmienia balans gry.

A już myślałem, że wiem o tej grze wszystko!

[B]

O no to faktycznie dziwna sprawa z tą zasadą że można jakoby łączyć kasiorę w stosach z podstawki i ingrygi.
Szczególnie, że te karty jak najbardziej potrafią się kończyć (tunel!) - a to już zmienia balans gry.

A już myślałem, że wiem o tej grze wszystko!

A co do nowych dodatków, to... zastanawia mnie ile jeszcze mleka pozostało w tej krowie?

na dwa dodatki - dark ages i guilds.
Dominion kończy się oficjalnie w 2013, zadowoleni?

[Andy]

O no to faktycznie dziwna sprawa z tą zasadą że można jakoby łączyć kasiorę w stosach z podstawki i ingrygi.

Dlaczego "jakoby"? Przecież dokładnie zacytowałem instrukcję, a reguły przemawiającej za limitem nikomu na razie nie udało się znaleźć.

Wiesz, gdyby miało być inaczej, to autor musiałby podać liczbę kart skarbu używanych przy różnej liczbie graczy, tak jak jest z kartami zwycięstwa. A nigdzie nie podał.

Tu intencje Donalda są jasne: kasy ma być dużo i raczej nie powinna się kończyć, obojętne czy grają dwie osoby, czy sześć. Ale jeśli jednak któryś nominał się skończy, to liczy się to oczywiście do limitu trzech wyczerpanych stosów.

[B]

Masz rację jak najbardziej, zasady są zasady, intencje autora są jasne. Ale zgadzasz się pewnie ze stwierdzeniem, że moze to mieć wpływ na grę? Tak jak już mówiłem, widziałem gry w których kończyły się np. goldy/silvery!

[bart8111]

Dawno nie grałem w Dominiona ale z tego co pamiętam to rzeczywiście w większości wypadków zamiast tworzyć jakieś wyszukane komba lepiej było po prostu iść na kasę. Oczywiście zdarzają się karty akcji które są przegięte/niezbalansowane jak np. taki Treasure Map i wtedy trzeba w niego iść (bo daje kasę jeszcze szybciej ). Ale w Dominiona mam tylko coś koło 30 partii, więc może jak pogram więcej to mi się jeszcze zmieni zdanie.