Nie wiem do czego odnosi się to "Nie prawda." Bard sprzedaje Civ w hurcie i detalu z polską instrukcją zawierającą tłumaczenie kart. Rebel sprzedaje Civ w detalu z własnym tłumaczeniem bez uwzględnienia tekstu na kartach. Większość sklepów (w tym ja ) ma wersję z BardaDJCrovley pisze:Nie prawda. Ja tez mam tansza przedsprzedazowa nie bezposrednio z barda a w instrukcji karty mam przetlumaczone. Widac w hurcie mozna kupic taka i taka wersje, placac odpowiednio za kazdaTo wersja z Barda, który tak właśnie przedaje gry w ofercie hurtowej
Sid Meier's Civilization: The Board Game od FFG
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Sid Meier's Civilization: The Board Game od FFG
Re: Sid Meier's Civilization: The Board Game od FFG
Gra jest przednia Grałem dzisiaj partię dwuosobową, ja Rzymem, a kumpel Egiptem. Kleopatra szła w kulturę, Julek się zbroił i dobrze w technologii sobie też radził. Egipt za turę miał wygrać na torze, a ja dopiero za trzy tury technologicznie, więc dokonałem samobójczego ataku na stolicę jedną figurką armii (Kleopatra słabo się zbroiła -> wszystkie armie na poziomie 1, a ja wylosowałem 2 jednostki artylerii podpakowane do 4 poziomu plus piechotę na 2 levelu), no i się udało
Pojawiło się kilka niepewności co do zasad:
- jest technologia, która po wydaniu żelaza, pozwala wyciągnąć jednostkę z siłą ataku o 3 większą - czy ta siła ataku zwiększa też jej zdrowie, skoro to ten sam numerek? No i czy te zwiększenie mocy jednostki trwa, aż do końca bitwy/śmierci tej jednostki?
- można mieć dwa takie same budynki (bez gwiazdek)/liderów w jednym mieście tak?
- możliwe, że umknęło mi w instrukcji to: jak wykorzysta się całą talię jednego rodzaju jednostek np. artylerii, to już nie można tych jednostek kupować, czy talię się odwraca i przetasowuje i tworzy nową kupkę?
- jest taka sytuacja: Jest bitwa, ja mam 3 karty jednostek do wyłożenia, obrońca dajmy na to 6. Mam też technologię, która po zapłaceniu żelazem pozwala rozdzielić 3 rany pomiędzy wrogie jednostki. Czy mogę jej użyć jak już położę wszystkie karty, a przeciwnik je jeszcze wykłada? I czy mogę jej użyć jak już wszyscy wyłożyli wszystkie swoje jednostki z ręki?
Pojawiło się kilka niepewności co do zasad:
- jest technologia, która po wydaniu żelaza, pozwala wyciągnąć jednostkę z siłą ataku o 3 większą - czy ta siła ataku zwiększa też jej zdrowie, skoro to ten sam numerek? No i czy te zwiększenie mocy jednostki trwa, aż do końca bitwy/śmierci tej jednostki?
- można mieć dwa takie same budynki (bez gwiazdek)/liderów w jednym mieście tak?
- możliwe, że umknęło mi w instrukcji to: jak wykorzysta się całą talię jednego rodzaju jednostek np. artylerii, to już nie można tych jednostek kupować, czy talię się odwraca i przetasowuje i tworzy nową kupkę?
- jest taka sytuacja: Jest bitwa, ja mam 3 karty jednostek do wyłożenia, obrońca dajmy na to 6. Mam też technologię, która po zapłaceniu żelazem pozwala rozdzielić 3 rany pomiędzy wrogie jednostki. Czy mogę jej użyć jak już położę wszystkie karty, a przeciwnik je jeszcze wykłada? I czy mogę jej użyć jak już wszyscy wyłożyli wszystkie swoje jednostki z ręki?
- yosz
- Posty: 6357
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 192 times
- Been thanked: 488 times
- Kontakt:
Re: Sid Meier's Civilization: The Board Game od FFG
Ad1. Na karcie jest napisane że podnosi siłe ataku, a nie odporność.
Ad2. Tak
Ad3. Zabite jednostki odkłada się awersem do góry na spód tali. Jak dojdziemy do tych jednostek wierzchem do góry to je przetasowujemy.
Ad4. Jak dla mnie to na karcie jest napisane że można tego użyć w czasie walki więc imho możesz użyć w dowolnym momencie nawet na koniec walki.
Ad2. Tak
Ad3. Zabite jednostki odkłada się awersem do góry na spód tali. Jak dojdziemy do tych jednostek wierzchem do góry to je przetasowujemy.
Ad4. Jak dla mnie to na karcie jest napisane że można tego użyć w czasie walki więc imho możesz użyć w dowolnym momencie nawet na koniec walki.
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Re: Sid Meier's Civilization: The Board Game od FFG
Ad 1.
Na karcie technologii jest napisane że podnosi o 3 strength of attack. A w instrukcji jest: "Each unit card deals a number of wounds equal to its strength to the other unit. Any unit that suffers wounds equal to its strength is immediately killed..". W instrukcji atak i życie to ta sama wartość oznaczona jako strength. I teraz nagle karta technologii rodziela tę wartość na dwie różne? Trochę dziwnie.
Na karcie technologii jest napisane że podnosi o 3 strength of attack. A w instrukcji jest: "Each unit card deals a number of wounds equal to its strength to the other unit. Any unit that suffers wounds equal to its strength is immediately killed..". W instrukcji atak i życie to ta sama wartość oznaczona jako strength. I teraz nagle karta technologii rodziela tę wartość na dwie różne? Trochę dziwnie.
- yosz
- Posty: 6357
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 192 times
- Been thanked: 488 times
- Kontakt:
Re: Sid Meier's Civilization: The Board Game od FFG
Ale potwierdzone było przez Kevina Wilsona - jest wprost napisane Strenght of attack a nie ogólny Strenght. Zobacz potem jak wygląda opis Himeji Samurai Castle - tam jest mowa że podnosi Strength jednostki i Wilson wyjaśnił że w tym przypadku zarówno atak jak i obronę.
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
- pan_satyros
- Posty: 6128
- Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
- Lokalizacja: Siemianowice
- Has thanked: 642 times
- Been thanked: 507 times
- Kontakt:
Re: Sid Meier's Civilization: The Board Game od FFG
Kolejny Epic fail Barda, zdjęcia dodane przez sklep pochodzą w połowie z Cywilizacji z 2002 roku ...
Coś mają pecha do obsługi technicznej sklepu internetowego, bo to już nie pierwszy taki burak u nich hehe
Coś mają pecha do obsługi technicznej sklepu internetowego, bo to już nie pierwszy taki burak u nich hehe
Censor emeritus podcastu ZnadPlanszy: Pełną parą
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
Re: Sid Meier's Civilization: The Board Game od FFG
Witam jako nowy kłaniam sie wszystkim nisko po same klepisko.
Mam cywilke z rebela i instrukcje z pdf'a która nie jest doskonała i dopiero w połączeniu z wersjąangielską oryginalną pozwoliła mi na ogarnięcie zasad. Jednak nadal mam pewne wątpliwości które co chwila mi wyskakują podczas gry, np ostatnio zupełnie przypadkiem miałem mozliwosc wymiany technologii 1 lub 2 go poziomu i poniewaz mialem wolen pole w piramidzie w 2 sekcji to pobralem sobie karte od przeciwnika, ale on mial technologie 2go poziomu wsyztskie "zajete" w zwiazku z czym mogl teoretycznie pobrac tylko technologie 1 poziomu (gdyz tam mozna sie dolozyc zawsze jak wiadomo) ale miał niefart gdyz mial dokladnie te same tchnologie co ja i zgłupielismy. Nie wiem czy w takim przypadku mu nie przysluguje pobranie technologii z braku miejsca w drugim rzedzie czy moze ją pobrać ale odkryć/uzywać dopiero po uzupełnieniu pola w pierwszym poziomie a co za tym idzei zrobienia miejsca w piramidzie na tę kartę z wymiany. Mam nadzieję ze dość jasno napisałem.
Czy jest szansa ze ktos sfoci przepisze polskie wersje opisu kart techniki i ewentualnie postepu kultury?
Mam cywilke z rebela i instrukcje z pdf'a która nie jest doskonała i dopiero w połączeniu z wersjąangielską oryginalną pozwoliła mi na ogarnięcie zasad. Jednak nadal mam pewne wątpliwości które co chwila mi wyskakują podczas gry, np ostatnio zupełnie przypadkiem miałem mozliwosc wymiany technologii 1 lub 2 go poziomu i poniewaz mialem wolen pole w piramidzie w 2 sekcji to pobralem sobie karte od przeciwnika, ale on mial technologie 2go poziomu wsyztskie "zajete" w zwiazku z czym mogl teoretycznie pobrac tylko technologie 1 poziomu (gdyz tam mozna sie dolozyc zawsze jak wiadomo) ale miał niefart gdyz mial dokladnie te same tchnologie co ja i zgłupielismy. Nie wiem czy w takim przypadku mu nie przysluguje pobranie technologii z braku miejsca w drugim rzedzie czy moze ją pobrać ale odkryć/uzywać dopiero po uzupełnieniu pola w pierwszym poziomie a co za tym idzei zrobienia miejsca w piramidzie na tę kartę z wymiany. Mam nadzieję ze dość jasno napisałem.
Czy jest szansa ze ktos sfoci przepisze polskie wersje opisu kart techniki i ewentualnie postepu kultury?
- yosz
- Posty: 6357
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 192 times
- Been thanked: 488 times
- Kontakt:
Re: Sid Meier's Civilization: The Board Game od FFG
wydaje mi się, że po prostu mu nie przysługuje i tyle. Bywa
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
- Odi
- Administrator
- Posty: 6455
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 586 times
- Been thanked: 943 times
Re: Sid Meier's Civilization: The Board Game od FFG
Pierwsza rozgrywka za mną.
Ogólnie pozytywnie, ale ja się jednak rozczarowałem. Podstawowy zarzut: ilość elementów, technologii, zasad i wymaganego czasu rozgrywki sugeruje grę prawdziwie epicką. A jednak zupełnie nie miałem wrażenia uczestniczenia w epickich wydarzeniach, budowania imperium itp etc.
Może to wynikało ze spokojnego przebiegu naszej rozgrywki, w której każdy grał zdecydowanie dla siebie, nie wdawaliśmy się w żadne alianse, umowy itp.
Każdy skubał jakieś tam swoje punkciki w swoim kącie, nie było żadnej wojny światowej, żadnej dyplomacji, nawet rywalizacji o zasoby nie było. Każdy miał pod dostatkiem swoich.
I to jest - jak dla mnie - potężny minus. Bo historycznie rzecz biorąc, rozwój cywilizacyjny napędzał (a wręcz wymuszał) twardą walkę o regiony posiadające konieczne do tego rozwoju zasoby. A tych zasobów nigdy zbyt wiele nie było. Zależnie od epoki, były to np. żyzne ziemie, bogate miasta, kopalnie węgla, przemysł ciężki, złoża ropy naftowej itp. I z tej perspektywy patrząc, to mi osobiście fajniej grało się w stare Mare Nostrum, gdzie konieczność skompletowania pakietu różnorodnych dóbr (ogółem 12, przy początkowych 3-4) wymuszała na graczach ekspansje, wojny, umowy, negocjacje itp
W Cywilizacji każdy może sobie uprawiać swój ogródek na czterech kwadratach i nie bardzo jest sens wyprawiać się do sąsiada, bo trzy z czterech sposobów zwycięstwa nie wymagają tego zupełnie.
W Mare Nostrum warunkiem KONIECZNYM była ekspansja militarna, służąca właśnie zdobywaniu zasobów (a nie podbijaniu stolic - zupełnie abstrakcyjny warunek zwycięstwa w grze), i z tego właśnie wynikało w tej grze napięcie. Każdy wiedział, że sąsiad łapczywym okiem spogląda na jego zasoby i prędzej czy później połasi się na nie w sprzyjającym momencie. I to było takie ... epickie. Takie cywilizacyjne właśnie.
A w Cywilizacji? Rozwiń technologię V poziomu (wszystkie niezbędne zasoby są na 3-4 taflach w naszym kącie), wygraj kulturowo (a więc wybuduj uniwersytety i świątynie w miastach znajdujących się w tym kącie), albo ekonomicznie (czyli rozwijaj miasta, a rozwój przeznaczaj na monety). Warunek militarny dodany jest całkowicie sztucznie i kompletnie nie wynika z gry, nie mówiąc o tym, że nader słabo ma się do realiów rozwoju cywilizacyjnego. Aha - do tego bomba atomowa, którą można komuś w przypływie gorszego humoru rozwalić miasto (i uniemożliwić osiągnięcie zwycięstwa)
Dla mnie to jest - paradoksalnie - eurogra, i to taka, która mechanicznie jest bardzo daleko od powiązanego z nią tematu. Fajna eurogra, ale ja tu klimatu cywilizacji zupełnie nie czuję.
Ogólnie pozytywnie, ale ja się jednak rozczarowałem. Podstawowy zarzut: ilość elementów, technologii, zasad i wymaganego czasu rozgrywki sugeruje grę prawdziwie epicką. A jednak zupełnie nie miałem wrażenia uczestniczenia w epickich wydarzeniach, budowania imperium itp etc.
Może to wynikało ze spokojnego przebiegu naszej rozgrywki, w której każdy grał zdecydowanie dla siebie, nie wdawaliśmy się w żadne alianse, umowy itp.
Każdy skubał jakieś tam swoje punkciki w swoim kącie, nie było żadnej wojny światowej, żadnej dyplomacji, nawet rywalizacji o zasoby nie było. Każdy miał pod dostatkiem swoich.
I to jest - jak dla mnie - potężny minus. Bo historycznie rzecz biorąc, rozwój cywilizacyjny napędzał (a wręcz wymuszał) twardą walkę o regiony posiadające konieczne do tego rozwoju zasoby. A tych zasobów nigdy zbyt wiele nie było. Zależnie od epoki, były to np. żyzne ziemie, bogate miasta, kopalnie węgla, przemysł ciężki, złoża ropy naftowej itp. I z tej perspektywy patrząc, to mi osobiście fajniej grało się w stare Mare Nostrum, gdzie konieczność skompletowania pakietu różnorodnych dóbr (ogółem 12, przy początkowych 3-4) wymuszała na graczach ekspansje, wojny, umowy, negocjacje itp
W Cywilizacji każdy może sobie uprawiać swój ogródek na czterech kwadratach i nie bardzo jest sens wyprawiać się do sąsiada, bo trzy z czterech sposobów zwycięstwa nie wymagają tego zupełnie.
W Mare Nostrum warunkiem KONIECZNYM była ekspansja militarna, służąca właśnie zdobywaniu zasobów (a nie podbijaniu stolic - zupełnie abstrakcyjny warunek zwycięstwa w grze), i z tego właśnie wynikało w tej grze napięcie. Każdy wiedział, że sąsiad łapczywym okiem spogląda na jego zasoby i prędzej czy później połasi się na nie w sprzyjającym momencie. I to było takie ... epickie. Takie cywilizacyjne właśnie.
A w Cywilizacji? Rozwiń technologię V poziomu (wszystkie niezbędne zasoby są na 3-4 taflach w naszym kącie), wygraj kulturowo (a więc wybuduj uniwersytety i świątynie w miastach znajdujących się w tym kącie), albo ekonomicznie (czyli rozwijaj miasta, a rozwój przeznaczaj na monety). Warunek militarny dodany jest całkowicie sztucznie i kompletnie nie wynika z gry, nie mówiąc o tym, że nader słabo ma się do realiów rozwoju cywilizacyjnego. Aha - do tego bomba atomowa, którą można komuś w przypływie gorszego humoru rozwalić miasto (i uniemożliwić osiągnięcie zwycięstwa)
Dla mnie to jest - paradoksalnie - eurogra, i to taka, która mechanicznie jest bardzo daleko od powiązanego z nią tematu. Fajna eurogra, ale ja tu klimatu cywilizacji zupełnie nie czuję.
Re: Sid Meier's Civilization: The Board Game od FFG
Z całością się zgadzam oprócz części tego stwierdzenia. Niefajna gra, do której będzie mnie ciężko powtórnie namówić. Ląduje w kategorii "szkoda czasu". Zwłaszcza, że czasu potrzeba naprawdę sporo. Jedyny fajny moment, to wtedy, kiedy okazało się, że mogę Was postraszyć "guzikiem". Naciągane 3/5, ale i tak lepsza od "7 cudów świata".Odi pisze:Fajna eurogra, ale ja tu klimatu cywilizacji zupełnie nie czuję.
- costi
- Posty: 3416
- Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 3 times
Re: Sid Meier's Civilization: The Board Game od FFG
Przede wszystkim to kartami "exchange of technology" nic nikomu nie zabierasz! Karty zostają u właścicieli, tylko możesz wynaleźć coś, co on zna (a Ty nie) i vice versa. Jeśli nie spełnia kryteriów zawartych na karcie to jego strata Przy czym oczywiście aby coś wynaleźć, trzeba mieć na to miejsce w piramidzie - nie można "podpatrzeć" dwójki, jeśli nie mamy jej gdzie położyć.katwolf pisze:Witam jako nowy kłaniam sie wszystkim nisko po same klepisko.
Mam cywilke z rebela i instrukcje z pdf'a która nie jest doskonała i dopiero w połączeniu z wersjąangielską oryginalną pozwoliła mi na ogarnięcie zasad. Jednak nadal mam pewne wątpliwości które co chwila mi wyskakują podczas gry, np ostatnio zupełnie przypadkiem miałem mozliwosc wymiany technologii 1 lub 2 go poziomu i poniewaz mialem wolen pole w piramidzie w 2 sekcji to pobralem sobie karte od przeciwnika, ale on mial technologie 2go poziomu wsyztskie "zajete" w zwiazku z czym mogl teoretycznie pobrac tylko technologie 1 poziomu (gdyz tam mozna sie dolozyc zawsze jak wiadomo) ale miał niefart gdyz mial dokladnie te same tchnologie co ja i zgłupielismy. Nie wiem czy w takim przypadku mu nie przysluguje pobranie technologii z braku miejsca w drugim rzedzie czy moze ją pobrać ale odkryć/uzywać dopiero po uzupełnieniu pola w pierwszym poziomie a co za tym idzei zrobienia miejsca w piramidzie na tę kartę z wymiany. Mam nadzieję ze dość jasno napisałem.
Czy jest szansa ze ktos sfoci przepisze polskie wersje opisu kart techniki i ewentualnie postepu kultury?
Zeskanuję potem opisy kart z bardowej instrukcji i wrzucę.
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Moja kolekcja
Re: Sid Meier's Civilization: The Board Game od FFG
Było by wspaniale jesli bys był tak miły z tym skanowaniem
ps
wiem ze nie zabierakarty fizycznie tak mi sie napisało poprostu.
inne pytanko jak gracie walke to w jakiej kolejnosci wykladacie karty, bo ze broniący sie wyklada pierwszy to wiem ale potem kladzie atakujacy to tez jasne i nastepnie kto znowu broniacy sie i znowu atakujacy? bo w tej metodzie to nawet na poziomie zerowym armii gdy walczysz o wioske to wioska ma nikle szanse wygrania wlasciwie to tylko gdy ma lepsze karty i moim zdanie to bzdura ze juz nie powiem jak cywilizacja ma chocby jeden bonus w armii.
Ja gram w takiej kolejnosci lub dokladnie odwrotnej jesli instrukcja lub karty mówią inaczej :
bronicy sie wyklada
atakujacy doklada
atakujacy otwiera kolejny front lub doklada do poprzedniego
broniacy sie doklada lub otwiera.....
broniacy otwiera ....
atakujacy doklada....
itd
oczywiscie otwiera front nie koniecznie jest tu tylko dla klarownosci tekstu napisane bo równiez moze wylozyc na tym samym co wczesniej jesli stracił tam jednostke. I tak wydaje mi sie jest bardziej sprawiedliwie.
ps
wiem ze nie zabierakarty fizycznie tak mi sie napisało poprostu.
inne pytanko jak gracie walke to w jakiej kolejnosci wykladacie karty, bo ze broniący sie wyklada pierwszy to wiem ale potem kladzie atakujacy to tez jasne i nastepnie kto znowu broniacy sie i znowu atakujacy? bo w tej metodzie to nawet na poziomie zerowym armii gdy walczysz o wioske to wioska ma nikle szanse wygrania wlasciwie to tylko gdy ma lepsze karty i moim zdanie to bzdura ze juz nie powiem jak cywilizacja ma chocby jeden bonus w armii.
Ja gram w takiej kolejnosci lub dokladnie odwrotnej jesli instrukcja lub karty mówią inaczej :
bronicy sie wyklada
atakujacy doklada
atakujacy otwiera kolejny front lub doklada do poprzedniego
broniacy sie doklada lub otwiera.....
broniacy otwiera ....
atakujacy doklada....
itd
oczywiscie otwiera front nie koniecznie jest tu tylko dla klarownosci tekstu napisane bo równiez moze wylozyc na tym samym co wczesniej jesli stracił tam jednostke. I tak wydaje mi sie jest bardziej sprawiedliwie.
- costi
- Posty: 3416
- Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 3 times
Re: Sid Meier's Civilization: The Board Game od FFG
Opis wszystkich kart technologii, kultury, cywilizacji itd. z bardowej instrukcji: http://www.4shared.com/file/49gNqqe9/Civ.html
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Moja kolekcja
Re: Sid Meier's Civilization: The Board Game od FFG
Broniący zaczyna pierwszy wykładać, potem atakujący i potem znowu broniący i tak na przemian aż do końca kart na ręce.katwolf pisze:Było by wspaniale jesli bys był tak miły z tym skanowaniem
ps
wiem ze nie zabierakarty fizycznie tak mi sie napisało poprostu.
inne pytanko jak gracie walke to w jakiej kolejnosci wykladacie karty, bo ze broniący sie wyklada pierwszy to wiem ale potem kladzie atakujacy to tez jasne i nastepnie kto znowu broniacy sie i znowu atakujacy? bo w tej metodzie to nawet na poziomie zerowym armii gdy walczysz o wioske to wioska ma nikle szanse wygrania wlasciwie to tylko gdy ma lepsze karty i moim zdanie to bzdura ze juz nie powiem jak cywilizacja ma chocby jeden bonus w armii.
Ja gram w takiej kolejnosci lub dokladnie odwrotnej jesli instrukcja lub karty mówią inaczej :
bronicy sie wyklada
atakujacy doklada
atakujacy otwiera kolejny front lub doklada do poprzedniego
broniacy sie doklada lub otwiera.....
broniacy otwiera ....
atakujacy doklada....
itd
oczywiscie otwiera front nie koniecznie jest tu tylko dla klarownosci tekstu napisane bo równiez moze wylozyc na tym samym co wczesniej jesli stracił tam jednostke. I tak wydaje mi sie jest bardziej sprawiedliwie.
Barbarzyńców jest dość ryzykownie atakować 3 kartami bez żadnych dopakowań.
Re: Sid Meier's Civilization: The Board Game od FFG
no nie wiem czy tak ryzykownie, barbarzynca zeby wygrac musi miec duzo farta czyli trafic co najmniej 2 karty z punktacja wyższą o jeden, inaczej kolejnosc wykladania kart powoduje ze atakujacy jesli ma troche oleju w glowie to wylozy zawsze karte bijaca jako pierwsza i albo zabije jednostke wroga od razu albo uszkodzi wystarczajaco by w rozliczeniu na koncu walki przewyzszyc go sumą punktów i wygrac. W zasadzie trzeba miec mega niefart zeby przegrac nawet majac podstawowe jednostki a jak zapewnisz sobie przewage chocby jedną np 3 pkt ataku za stal z karty trchniki to juz wogóle barbarzynca nie ma szans. i w zasadzie staje się niegroźny tak jak hata. Datego gram tak jak napisałem.
Dla mnie gra ma 2 minusy, pierwszy to dokładność opisu kart i instukcji razem wzięte, co prawda moze to wina mojego angielskiego ale mimo wszystko mam wrazenie ze jednak powinno byc wiecej lopatologicznych przykladów nie trzeba by bylo grac 3 razy zeby pojąc co z czego wynika. no ale to da sie przelknac, najwiekszy minus to mozliwosc wygrania przez technologie lub wygrana w tak szybkim tempie ewentualnie, chodzi o to ze monety kultura czy napasc zbrojna na stolice wynika ze strategii jesli w miedzy czasie musimy nieco skorygowac nasze plany chocby z zadanego ciosu od wroga to kazda wygrana sie oddala ale nie wygrana technologiczna gdyz tu tak czy siak zbieramy karty dalej, zablokowanie punktów z handlu jest baardzo trudne i czasochlonne (ratuja czasem karty pozwalajace zniszczyc budynek ale one sa losowe ) gdyby wydluzyc ten sposb wygranej lub wogole grac bez tego mysle ze rozgrywka byla by ciekawsza i nie bylo by wyscigu kto pierwszy uzbiera tylko rozwój cywilizacji.
a tak mam zawsze niedosyt bo faktycznie trzeba cisnac na maksa dany kierunek i olac inne mozliwosci bo inaczej nie zdazysz zanim ktos uzbiera karty technologii właczając samego siebie. Zamiast skupiac sie na rozwoju cywilizacji skupiam sie na tym co tu zrobic zeby miec szybciej monety, lub kolejne pola kultury, oraz przyspieszyc swoje zbrojenia a przeciwnikowi zadaje ciosy nieco z przypadku jak mi sie nawinie pod miastem to sru go kartą najczesciej.
no ale moze ja za malo jeszcze gralem (8 razy z czego 3 to wlasciwie nauka gry - teraz obczajam mozliwosci strategiczne)
Dla mnie gra ma 2 minusy, pierwszy to dokładność opisu kart i instukcji razem wzięte, co prawda moze to wina mojego angielskiego ale mimo wszystko mam wrazenie ze jednak powinno byc wiecej lopatologicznych przykladów nie trzeba by bylo grac 3 razy zeby pojąc co z czego wynika. no ale to da sie przelknac, najwiekszy minus to mozliwosc wygrania przez technologie lub wygrana w tak szybkim tempie ewentualnie, chodzi o to ze monety kultura czy napasc zbrojna na stolice wynika ze strategii jesli w miedzy czasie musimy nieco skorygowac nasze plany chocby z zadanego ciosu od wroga to kazda wygrana sie oddala ale nie wygrana technologiczna gdyz tu tak czy siak zbieramy karty dalej, zablokowanie punktów z handlu jest baardzo trudne i czasochlonne (ratuja czasem karty pozwalajace zniszczyc budynek ale one sa losowe ) gdyby wydluzyc ten sposb wygranej lub wogole grac bez tego mysle ze rozgrywka byla by ciekawsza i nie bylo by wyscigu kto pierwszy uzbiera tylko rozwój cywilizacji.
a tak mam zawsze niedosyt bo faktycznie trzeba cisnac na maksa dany kierunek i olac inne mozliwosci bo inaczej nie zdazysz zanim ktos uzbiera karty technologii właczając samego siebie. Zamiast skupiac sie na rozwoju cywilizacji skupiam sie na tym co tu zrobic zeby miec szybciej monety, lub kolejne pola kultury, oraz przyspieszyc swoje zbrojenia a przeciwnikowi zadaje ciosy nieco z przypadku jak mi sie nawinie pod miastem to sru go kartą najczesciej.
no ale moze ja za malo jeszcze gralem (8 razy z czego 3 to wlasciwie nauka gry - teraz obczajam mozliwosci strategiczne)
- yosz
- Posty: 6357
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 192 times
- Been thanked: 488 times
- Kontakt:
Re: Sid Meier's Civilization: The Board Game od FFG
Ale rany są zdejmowane przed rozliczaniem walkikatwolf pisze: albo uszkodzi wystarczajaco by w rozliczeniu na koncu walki przewyzszyc go sumą punktów i wygrac.
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
- costi
- Posty: 3416
- Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 3 times
Re: Sid Meier's Civilization: The Board Game od FFG
Czyli oddaje w miare rzeczywistosc - wygrywa ten, kto pierwszy zabezpieczy odpowiednie surowce strategiczne i bedzie umial je obronic.katwolf pisze:a tak mam zawsze niedosyt bo faktycznie trzeba cisnac na maksa dany kierunek i olac inne mozliwosci bo inaczej nie zdazysz zanim ktos uzbiera karty technologii właczając samego siebie. Zamiast skupiac sie na rozwoju cywilizacji skupiam sie na tym co tu zrobic zeby miec szybciej monety, lub kolejne pola kultury, oraz przyspieszyc swoje zbrojenia a przeciwnikowi zadaje ciosy nieco z przypadku jak mi sie nawinie pod miastem to sru go kartą najczesciej.
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Moja kolekcja
Re: Sid Meier's Civilization: The Board Game od FFG
Zwycięstwo technologiczne dodane jest pewnie po to by limitować czas gry.
Re: Sid Meier's Civilization: The Board Game od FFG
sprosstowanie mojego postu wyzej : żle się wyraziłem i tu racja oczywiscie z tym uszkodzeniem jednostek w ostatecznym rozliczeniu ze rany nie mają wpływu, miałem na myśli ze mozna łatwo taką jednostkę dobić a na ostateczne rozliczenie suma punktów będzie i tak wyzsza po stronie atakującego cywilizacją.
Z wygraną z powodu zapewnienia sobie dostepu do surowców się nie zgodzę gdyż tych jest pod dostatkiem, nie trzeba ich sobie zapewniać tylko jak najszybciej uzbierać i robi się z tego wyścig a nie strategia, wyscig sam w sobie nie jest zly i wlasciwie sam rozwoj napedza ten wyscig ale troche jak dla mnie zbyt krótki w kartach technoloogii gdyz te zbiera sie je mimowili a reszta mozliwosci wygranej to juz nasza inwencja, jesli zbierasz monety i przeciwnik zmusi cie niejako do wykrycia innej technologi niz ta która daje monety, lub zniszczy budynek z monetą to jestes w plecy, a karte technologi nie da sie zablokowac, jedyny wpływ na rozwój technologii to ograniczenie punktów handlu - bardzo trudne do zastosowania- no i jesli sie gra równiez na zwyciestwo tech to cud pozwalajacy wynalezc dwa w jednej turze - no ale to dostac to w grze na 2 osoby nie jest tez łatwe i jednak za późno juz jest zazwyczaj.
konkluzję mam taką iż w przeciwieństwie do innych mozliwości rozwoju, brakuje kart kultury lub techniki którymi mozna by przystopowac rozwój tech przeciwnika, a mimo to są takie którymi mozna przyspieszyc.
Z wygraną z powodu zapewnienia sobie dostepu do surowców się nie zgodzę gdyż tych jest pod dostatkiem, nie trzeba ich sobie zapewniać tylko jak najszybciej uzbierać i robi się z tego wyścig a nie strategia, wyscig sam w sobie nie jest zly i wlasciwie sam rozwoj napedza ten wyscig ale troche jak dla mnie zbyt krótki w kartach technoloogii gdyz te zbiera sie je mimowili a reszta mozliwosci wygranej to juz nasza inwencja, jesli zbierasz monety i przeciwnik zmusi cie niejako do wykrycia innej technologi niz ta która daje monety, lub zniszczy budynek z monetą to jestes w plecy, a karte technologi nie da sie zablokowac, jedyny wpływ na rozwój technologii to ograniczenie punktów handlu - bardzo trudne do zastosowania- no i jesli sie gra równiez na zwyciestwo tech to cud pozwalajacy wynalezc dwa w jednej turze - no ale to dostac to w grze na 2 osoby nie jest tez łatwe i jednak za późno juz jest zazwyczaj.
konkluzję mam taką iż w przeciwieństwie do innych mozliwości rozwoju, brakuje kart kultury lub techniki którymi mozna by przystopowac rozwój tech przeciwnika, a mimo to są takie którymi mozna przyspieszyc.
Ostatnio zmieniony 11 sty 2011, 03:58 przez katwolf, łącznie zmieniany 1 raz.
- costi
- Posty: 3416
- Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 3 times
Re: Sid Meier's Civilization: The Board Game od FFG
Cud dający dwa techy w jednej turze to nic - lepszy jest ten (Porcelanowy Pałac bodajże), który daje 5 zniżki.
Aha - "również", "zwycięstwo"
Aha - "również", "zwycięstwo"
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Moja kolekcja
- Odi
- Administrator
- Posty: 6455
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 586 times
- Been thanked: 943 times
Re: Sid Meier's Civilization: The Board Game od FFG
No własnie, coś z tym handlem jest skopane.
Tak na dobrą sprawę, kazde miasto dostaje punkty handlu (czyt. 'handluje') ze swoimi opłotkami. Z jakimiś pastwiskami, lasami, górami itp. A w rzeczywistości największe zyski powinien przynosić handel między poszczególnymi miastami, zwłaszcza między miastami należacymi do róznych państw (graczy). Wtedy pojawiałyby się dodatkowe dylematy kogo zaatakować (no bo jak zniszczę miasto, to tracę z nim handel, a więc uderza to również we mnie), pojawia się dyplomacja (umowy handlowe, embarga, prawa tanzytu), nabierają znaczenia sojusze, pojawia się wreszcie jakaś mechanika 'cywilizacyjna'... Trzeba patrzeć ponad swoje granice, mysleć strategicznie, kalkulować.
Tego mi własnie brakuje: jakichś więzi, zalezności międzypaństwowych. Na teraz faktycznie wyglada to na zwyczajny 'wyścig', kto więcej wyciśnie z tych 3-4 tafli we własnej części mapy :/
Tak na dobrą sprawę, kazde miasto dostaje punkty handlu (czyt. 'handluje') ze swoimi opłotkami. Z jakimiś pastwiskami, lasami, górami itp. A w rzeczywistości największe zyski powinien przynosić handel między poszczególnymi miastami, zwłaszcza między miastami należacymi do róznych państw (graczy). Wtedy pojawiałyby się dodatkowe dylematy kogo zaatakować (no bo jak zniszczę miasto, to tracę z nim handel, a więc uderza to również we mnie), pojawia się dyplomacja (umowy handlowe, embarga, prawa tanzytu), nabierają znaczenia sojusze, pojawia się wreszcie jakaś mechanika 'cywilizacyjna'... Trzeba patrzeć ponad swoje granice, mysleć strategicznie, kalkulować.
Tego mi własnie brakuje: jakichś więzi, zalezności międzypaństwowych. Na teraz faktycznie wyglada to na zwyczajny 'wyścig', kto więcej wyciśnie z tych 3-4 tafli we własnej części mapy :/
Re: Sid Meier's Civilization: The Board Game od FFG
Witam
A ja mam takie pytanie: czym się różni (lub co ma wspólnego) Sid Meier's Civilization: The Board Game (a i tu są chyba dwie wersje) i Cywilizacja poprzez wieki?
A ja mam takie pytanie: czym się różni (lub co ma wspólnego) Sid Meier's Civilization: The Board Game (a i tu są chyba dwie wersje) i Cywilizacja poprzez wieki?
Re: Sid Meier's Civilization: The Board Game od FFG
Wywodzą się z jednej gry komputerowej. I tyle.
Ostatnio zmieniony 10 sty 2011, 19:33 przez surmik, łącznie zmieniany 1 raz.
- BloodyBaron
- Posty: 1308
- Rejestracja: 15 sie 2007, 12:25
- Lokalizacja: War Shau - czyli szał wojny? :)
- Been thanked: 1 time
Re: Sid Meier's Civilization: The Board Game od FFG
obie gry są zupełnie inne - bo inny jest podstawowy silnik gry, mechanizmy, które nimi rządzą. Poza tematem, bo już chyba nie klimatem, podobny wydaje się jeszcze czas rozgrywki 60-90 min. na gracza.wuszu pisze:Witam
A ja mam takie pytanie: czym się różni (lub co ma wspólnego) Sid Meier's Civilization: The Board Game (a i tu są chyba dwie wersje) i Cywilizacja poprzez wieki?
_________
Moje gry
Moje gry
Re: Sid Meier's Civilization: The Board Game od FFG
Sądząc po rankingu na bgg "Poprzez wieki" urzeka bardziej? Czy jest ktoś, kto ma doświadczenie w grze w obie?