Tylko jeszcze nie wiadomo czy to bedzie oddzielna planszowka czy startej do nowego skirmisza osadzonego czasach HH. Roboczo zwanego WH30K....Dante pisze:BTW krążą plotki, że ma wyjść nowa gra od GW. Ma się dziać w czasach herezji horusa Imperial Fists vs Iron Hands. Wypraski z figurami krążą już po sieci od jakiegoś czasu. Skuszę się nawet dla samych modeli xtak jak to zrobiłem dla assassinorum execution force.
Sa home rules wprowadzajace inne rasy - orkow, eldarow itp. Co do genkow to nie ma.Elrond pisze:Czy są może jakieś "home rules", dodające do gry karty? Chodzi mi o karty wprowadzające jakieś wydarzenia, zdolności, itp. dające np. genkom jakąś przewagę, której nie zna przeciwnik (i na odwrót)?
Tak sobie pomyślałem, że trochę "sucho" bez tego jest i zbyt wiele zależy od kostek. Fajnie by było dodać trochę zmiennych.
Hmm właśnie na tym w sumie polega ta gra, dlatego (według mnie) jest taka dobraElrond pisze:Czy są może jakieś "home rules", dodające do gry karty? Chodzi mi o karty wprowadzające jakieś wydarzenia, zdolności, itp. dające np. genkom jakąś przewagę, której nie zna przeciwnik (i na odwrót)?
Tak sobie pomyślałem, że trochę "sucho" bez tego jest i zbyt wiele zależy od kostek. Fajnie by było dodać trochę zmiennych.
Że są same kostki. 
Zrobię mały off-top za co przepraszam, ale skoro poszukujesz gry z uniwersum Warhammera 40k w której bitwy rozgrywa się za pomocą zarówno kości jak i kart to powinieneś spróbować Forbidden Stars. Wkrótce ukaże się Polskie wydanie. Gra tym bardziej dobra, ze względu na fakt że każdą rasą gra się inaczej i wymagają one innego podejścia do rozgrywki. Być może jest to właśnie tytuł, który powinieneś wypróbować ?Elrond pisze:Czy są może jakieś "home rules", dodające do gry karty? Chodzi mi o karty wprowadzające jakieś wydarzenia, zdolności, itp. dające np. genkom jakąś przewagę, której nie zna przeciwnik (i na odwrót)?
Tak sobie pomyślałem, że trochę "sucho" bez tego jest i zbyt wiele zależy od kostek. Fajnie by było dodać trochę zmiennych.
Dwntn pisze:Zrobię mały off-top za co przepraszam, ale skoro poszukujesz gry z uniwersum Warhammera 40k w której bitwy rozgrywa się za pomocą zarówno kości jak i kart to powinieneś spróbować Forbidden Stars. Wkrótce ukaże się Polskie wydanie. Gra tym bardziej dobra, ze względu na fakt że każdą rasą gra się inaczej i wymagają one innego podejścia do rozgrywki. Być może jest to właśnie tytuł, który powinieneś wypróbować ?Elrond pisze:Czy są może jakieś "home rules", dodające do gry karty? Chodzi mi o karty wprowadzające jakieś wydarzenia, zdolności, itp. dające np. genkom jakąś przewagę, której nie zna przeciwnik (i na odwrót)?
Tak sobie pomyślałem, że trochę "sucho" bez tego jest i zbyt wiele zależy od kostek. Fajnie by było dodać trochę zmiennych.
- K.
(btw - kiedy gramy ponownie w FS? Ale tak bardziej świadomie? ) No i od 2 do 4, na 2 osoby też działa całkiem nieźle. Space Hulk rzeczywiście jest przez swoją prostotę świetną grą i uwielbiam ją. Chciałem po prostu od czasu do czasu jakieś zmiany i właśnie trochę się zasugerowałem AVP (i kartami dla każdej z ras). Czasami fajnie, by było zagrać trochę w "inny" sposób. Co do FS to już jest na moim celowniku ale jak ktoś napisał, to całkiem inna gra. Cóż, ja upadłem, bo przez lata nazbierałem Termosów w rozmaitych wariantach więcej niż, to w.w. misji potrzeba i pewnie nie poprzestanę na tym;-Pschizofretka pisze: 1. Nie upadłem na głowę by wydać 750zł na dedykowane figurki do kilku misji
Karty były w 1ed w dodatku Genestealer, o takie brzydkie: http://www.boardgamegeek.com/image/3802 ... -expansionElrond pisze:Czy są może jakieś "home rules", dodające do gry karty? Chodzi mi o karty wprowadzające jakieś wydarzenia, zdolności, itp. dające np. genkom jakąś przewagę, której nie zna przeciwnik (i na odwrót)?
Tak sobie pomyślałem, że trochę "sucho" bez tego jest i zbyt wiele zależy od kostek. Fajnie by było dodać trochę zmiennych.
Nie gram w 40tkę. Gram w SpaceHulka i Necromundę - i przyznam, jestem psychofanem tych gier;-) Czasem wolę kupić nowy pięciopak Terminatorów jak się ukaże, zamiast jakiejś nowej gry planszowej, a to dlatego że SH to gra, która daje mi frajdę od 20 lat. O żadnej innej planszówce nie mogę tego powiedzieć.schizofretka pisze: Ajfel - ale pewnie grałeś w 40-tkę? Wtedy to ma więcej sensu, albo przynajmniej jesteś przyzwyczajony do cen GW
schizofretka pisze: Boxy BA Assault Squad czy 'vanilla' termosów są również z tego co widzę w cenach około 125 zeta za pięciopak, przeciwko czemu rozum mi się burzy i mała szansa, bym dla fluffowego rozszerzenia gry kupił więcej niż jeden dla zasady.
Dla DA typowe są nie tylko te wszystkie pióra/skrzydła, ale także wszędobylskie pęknięte ostrza (na wszystkich naramiennikach np a nawet na główkach).schizofretka pisze: Czy Deathwing z Dark Vengeance rzeczywiście tacy trudni są do spiłowania? Które elementy są specjalne dla DA? Co jest częścią heraldyki BA w termosach z podstawki?
Na 99% powinieniem mieć. Podaj adres na priv., bo jak znajdę to na pewno nie będą mi potrzebne. Nie zamierzam czegokolwiek z kolekcji malować w barwy UM.schizofretka pisze:Nie ma ktoś kalkomanii do smerfów?
