Gra dla 6 latki

[ecco]

Więc poszukuję gry na prezent gwiazdkowy dla siostry. Poradzicie jakieś tytuły.? Anastazja grała już w Prawo Dżungli i Snortę. Zastanawiałem się nad pędzącymi żółwikami, ale chyba to będzie za proste. Co myślicie o Zooloretto albo Hej to moja ryba?
Pozdro.

[Browarion]

ja bym polecał coś typu mysia karuzela (tam gdzie w tunelach się chowają i trzeba pamiętać gdzie które jest, nie pamiętam tytułu), "Mądry Zamek" - moja 5-letnia córka bardzo dobrze się bawiła przechodząc kolejne poziomy trudności, jednocześnie rozwijając wyobraźnię przestrzenną, Super Farmera - którego zawsze polecam, czy dla mnie absolutny hit ostatniego czasu: Pewnego Razu - gra na dobranoc dla jednego i więcej dzieci.
Hej to moja Ryba jest OK o ile nie będziecie się starali normalnie grać - IMHO to naprawdę logiczna, "trudna" gra

I co najwazniejsze - przejrzyj Forum, ten lub podobny temat już parę razy był omawiany


[EDIT] Już wiem - te myszy to Mausekarussell [/EDIT]

[ecco]

Dzięki za pomoc. Myślę że Super Farmer mógłby ją zaciekawić.

[blackvelvet]

Na naszej 6-latce najlepiej sprawdzają się Animalia i Pędzące Żółwie. Na doczepkę Impreza u Pingwinów Knizii, ale z nią jest taki problem, że na starcie trzymamy sporo kart, co przerasta małą dłoń. Zanim poukłada sobie karty na krześle/tapczanie, mija ruski rok. Farmera również lubi (ale są w nim momenty totalnej nudy), jednak zdecydowanie woli dwa pierwsze tytuły. Animalia są naprawdę fajne, nawet dla starych (trwają ok. 15 minut), o żółwiach nie wspomnę (te z kolei króciutkie, pewnie dlatego na drugim miejscu). W tym roku na 7-me urodziny dostanie "Tajemnice Labiryntu".

Generalnie z maluchami wcale nie jest tak łatwo.

Pozdrawiam

ps: aha, młoda daje radę w Quoridor. Chociaż, powinienem raczej powiedzieć, że go lubi.

[cezaras]

dla 6ciolatki jeszcze:
Dzieci z Carcassone,
Blefuj (nie wiem dlaczego, ale dokładnie wszystkie dzieciaki uwielbiają tę grę - a jak jeszcze mogą oszukać dorosłego to jest po prostu szał),
Igloo Pop

[niczka]

Z troszkę dłuższych też jest Kajko i Kokosz, trochę rzucania kostkami ale też trzeba pokombinować. Nie obawiałabym się, że Żółwie będą za proste, one mają proste zasady, ale im więcej będzie grać tym sprytniejsze rzeczy odkryje, tam jest sporo możliwości kombionowania. Na początku dzieci wykładają karty bardziej w kolejności losowej niż w jakiejkolwiek innej, a po jakims czasie łapią dlaczego warto poruszać nie swoim żółwiem;)

[Radek]

Pędzące żółwie chyba nie będą za proste. Żeby uczciwie wygrać dziecko musi trochę pokombinować.
Ale jeśli mała jest bystra i lubi gry to u mnie sprawdza się ubongo, arkadia, poszukiwacze skarbów, samuraj.
Ew. na prezent dobre są jednoosobówki ThinkFun np. chocolate fix.

[niczka]

Z jednoosobówek poleciłabym raczej granne: Piraci czy Kot i mysz, bo chocolate fix może być jeszcze trochę trudny- na pudełku od 8lat, o ile pierwsze zadania są banalne, to potem może się 5latek zniechęcić, ale to wszystko od egzemplarza zależy:P

[MoniQ]

Moja 6-letnia siostrzenica uwielbia Monopoly Junior i Pewnego Razu. Pędzące Żółwie też ma, na początku chyba ciężko jej było zrozumieć jak to możliwe że nie wiadomo kto jest jakim żółwiem ale jak już załapała to lubi i gra

[mistrz_yon]

To ja się dołączę z pytaniem, czy ktoś zna Volldampf voraus!. Na BGG jakoś mało info... Ktoś grał? Młody właśnie będzie kończyć 6 lat (za 3 tygodnie) i coś powinien dostać. Nieźle sobie radzi w "Garlic Vampires", żółwie i kinder von carcassonne, a efektami z ubongo (dużym) i ubongo 3D to byłem mega zaskoczony (zaprawdę, lata ćwiczenia z Lego nie poszły na marne).

Z pewnością by się ucieszył na grę kolejową/transportową (non stop bawi się moim AoS, Union Pacific i Containerem). Niestety za słabo liczy i czyta, więc na Ticketa jeszcze chyba za wcześnie:/ Wiem też, ze bardzo chce dostać "dorosłą" grę - IMHO podchodzą idealnie drwale, bo za dużo liczenia nie ma, a i trzymanie trzech kart poćwiczy (manualnie slaaaaaaaby jest leszczyk jeszcze). Ktoś tego próbował z dzieciakami?

[WRS]

A co z Fauną?
Dzieciom to się podoba... Wiem, że nie ma tu pociągów, ale może..

[skanna]

Z jednoosobówek poleciłabym raczej granne: Piraci czy Kot i mysz, bo chocolate fix może być jeszcze trochę trudny- na pudełku od 8lat, o ile pierwsze zadania są banalne, to potem może się 5latek zniechęcić, ale to wszystko od egzemplarza zależy:P

Lada dzień będzie łatwiejsza wersja czekoladek Clever castle - Majka (niespełna 7 lat) na Gratislavii nie mogła się od tego oderwać i całkiem dobrze jej szło (nie utkwiła na pierwszych zadaniach).

Ja polecam Tajemnice labiryntu - aktualnie najukochańsza gra Majki, robiąca furorę wśród wszystkich jej koleżanek (i ich rodziców), nawet tych z domów "nieplanszówkowych". Sama lubię

[Matio.K]

Hoop, Wilki i Owce, Owczy Pęd [wprowadzając krok po kroku kolejne zasady].

[Izwor]

Moja siostrzenica ma 7 lat ale od dłuższego czasu (sądzę, że więcej niż rok) gramy w:
carcassone (łowcy i zbieracze) - proste i łatwe zasady, miła dla oka plansza, gra bardzo się spodobała
ticket to ride europe - potrzebna pomoc w kilku pierwszych rozgrywkach albo ktoś obok, kto pokaże trasy i można śmigać, za 5 razem radziła już sobie sama
ostatnio przegoniła moją mamę i siostrę mając ~140pkt, kiedy one miały po 120
fasolki - prosta gra karciana
super farmer - moja siostrzenica bardzo ją lubi... problem w tym, że mało kto chce z nią w to grać

Nie są to typowe gry dla dzieci ale są proste i ładnie wyglądają.

[patton]

To moze "Gra w chowanego" albo "Top modelki", sa teraz na topie

[mistrz_yon]

Tak przekazujac zwrotne info: kupilem mlodemu Flussfiebera i jest zachwycony. Gralismy kilka razy, znajduje juz przyjemnosc w budowaniu wymyslnych tras z duza iloscia pradow. Reguly bardzo proste do tlumaczenia, widze tez ze stosunkowo dobrze radzi sobie z trzymaniem kart. Wlasciwie to byl jeden z powodow dla ktorych o tej grze tez myslalem - teraz nie mozemy grac sensownie w ticketa np. bo nie opanowal trzymania wiekszej ilosci kart na rece. Ale wszystko przed nami.
Kilka fotek z gry zamieszczam na swoim blogu.