rdbeni0 pisze: ↑12 lip 2022, 19:51
1. Pierwsza pełna rozgrywka 1v1 (2 graczy), włącznie z rozłożeniem, doczytaniem instrukcji, dwoma przerwami na posiłek zajęł
a nam.... prawie 4 godziny. Po 4-5 godzinach byliśmy zmęczeni i trochę zszokowani. Wrażenie było dobre, ale NIE było rewelacyje - zaczęliśmy marudzić, że gra w sumie za długo trwał
a i było zbyt dużo liczenia dziesiątkowego. Punktów zdobyliśmy jakoś 240 vs 360 (coś takiego, nie pamiętam dokładnie).
2. Kolejna rzecz: ze względu na długość rozkrywki planujemy następną partię rozegrać tylko 3 kwartały: pierwsze dwa i od razu kwartał numer 4. Kwartał numer 3 chcemy pominąć. Czy ktoś grał w ten sposób - czyli w mniejszą liczbę kwartałów? Jest to gra na punkty, więc teoretycznie skończymy rozgrywkę z mniejszą ilością pkt, co nam nie przeszkadza, bo np. liczenie będzie prostsze (tzn. szybsze)
a gra będzie sprawniejsza.
3. Faza utrzymania był
a dla nas uciążliwa. Wygląda to tak, że robi się ją 12 razy (w przypadku rozegrania wszystkich kwartałów). I teraz załóżmy, że gramy np. w 3-4 osoby, z tego 2-3 nie są doświadczone i trzeba im pomagać z fazą utrzymania, bo np. mają różne karty i trzeba doglądać co tam mają. Powoduje to, że trzeba ich pilnować
aż 12 x 4 = 48 razy. No ale jak rozumiem po szybkim czasie gracze powinni sami (równocześnie) obliczać fazę utrzymania, jednak różnie to bywa... i w pewnym momencie jest naprawdę sporo rozmieniania tych żetonów i liczenia w zakresie od 1 do 100.
4. Jest stosunkowo dużo obsługi gry, rozmieniania żetonów (głównie kasa), ale też ściągania i dokładania kart co rundę. Myślę, że gra byłaby świetna w wersji elektronicznej w której komp sam za nas by to liczył i obsługiwał, czy też wymieniał karty na stole.
5. Trochę pozbyłem się wątpliwości dotyczących niezbalansowanych kart, ale wstępnie mi się wydaje, że księgowa czy dom inwestycyjny mogą być zbyt silne. Ale niekoniecznie, bo to gra na układanie kombosów i karty mogą wspólnie zadział
ać, wywoływać silne efekty.
6. i w ogóle co sądzicie o tej grze, jak już zagraliście kilka partii? Są tu jacyś fani długoterminowi tej gry (
a nie tylko chwilowi), tacy co grają od paru lat?
ad 1. Ja zagrałem tylko 4 partie, wszystkie dwuosobowe i to 2 lata temu, więc szczegóły mogą mi umykać. Jak dla mnie 4-5h to kompletny absurd. My na pewno mieściliśmy się w 90min, nawet pamiętam, że wł
aśnie miałem odczucie, że jak na tak rozbudowaną grę gra się bardzo sprawnie. Tam się robi większość czasochłonnych rzeczy jednocześnie. Wł
aściwie tylko część ustawiania robotników ma znaczenie w jakiej kolejności.
ad 2. Myślę, że granie na 3 kwartały kompletnie nie ma sensu. Jeśli nie ma takiego wariantu przewidzianego przez twórców to zakładam, że cały balans się rozsypie.
ad 3. Czytasz efekty kart i liczysz koszty i przychody. Nie wiem w czym tu trzeba pomagać. Jeśli nie grasz z dziećmi, które mają problem z czytaniem ze zrozumieniem to nie widzę potrzeby "pomagania" w czymkolwiek. Jak ktoś będzie miał wątpliwości to zapyta.
ad 4. Nie wiem w jakie gry grasz "na codzień", ale rozmienianie kasy i wystawienie kilkunastu kart co rundę to dla mnie nie jest dużo obsługi. Ale moim TOP1 wrzechczasów jest Cywilizacja Poprzez Wieki i gram tylko na fizycznej kopii, także mogę być spaczony.
ad 5. Ocena balansu kart po paru rozgrywkach nie ma sensu. Zawsze ma się wrażenie w pierwszychy rozgrywkach, że mocniejsze są karty, których działanie jest proste. Tak jak tutaj: księgowa daje hajs -> hajs to punktu -> brać księgową. Po poznaniu gry często okazuje się, że jednak jak wezmę kartę, która daje mi dodatkową kartę i drugą kartę, która pozwala mi tę kartę zamienić na akcję,
a trzecia karta pozwala mi z tej akcji zrobić bardzo dużo hajsu, to lepiej na tym wyjdę.
ad 6. U mnie po zagraniu w dość krótkim czasie 4 rozgrywek siedział
a na półce ponad rok i w końcu oddałem w jakimś MatHandlu albo sprzedałem (nie pamiętam). Bardzo dobra gra, ale dla mnie nie wytrzymuje konkurecji w swojej kategorii. Ogólnie w cięższe gry gram z żoną 2-osobowo i niewiele takich gier ma szanse się utrzymać w kolekcji. Z gier czystko ekonomicznych zdecydowanie wolę Food Chain Magnate. Z gier około-ekonomicznych na 60-90min wolę też Brassa, Zamki Burgundii, pewnie chętniej usiadłbym do Great Western Trail (chociaż GWT też się pozbyłem po parunastu rozgrywkach).