GRY-PLANSZOWE.pl

Dołączę się do wątku.
Planuje kupić bratu (10 lat) jakąś grę. Do tej pory grał z powodzeniem w Eurobiznes, Farmera, Wilki i Owce. Chciałbym jednak kupić mu troszkę bardziej skomplikowaną i rozbudowaną grę, ale taką by starsi grając z nim nie byli znudzeni.
Zastanawiałem się nad Hobbitem. Czy to dobry wybór? Co więcej moglibyście polecić? Strategie raczej nie wchodzą w rachubę.

Dla dziesięciolatka to tradycyjnie: Osadnicy z Catanu, Carcassonne, Ticket to Ride, Wikingowie, Fasolki, Stone Age, Dixit. To takie najpopularniejsze. A 10 lat to akurat taki wiek, że dużo można polecić.

To ja polecę grę, do której ostatnio z dużą przyjemnością wróciłem - Scotland Yard. Jest ona bardzo ciekawą formą dedukcyjnej zabawy, w której kilka osób poprzez ścisłą współpracę stara się złapać tajemniczego uciekiniera. Sądzę, że dziesięciolatek jest w stanie spokojnie sobie z tym tytułem poradzić.

Zalet ma sporo, z głównych wad, bo zapewne te najbardziej rozważasz, wymieniłbym:
- brak kolorowych kart/figurek, które najczęściej absorbują młodych graczy, czasem nawet bardziej niż sama gra; nie ma zbierania, handlowania, wojowania itp.
- konieczność znalezienia osób podobnych 'charakterologicznie', żeby nie było tak, iż 2-3 detektywów krąży dookoła planszy i szuka optymalnych rozwiązań a dwóch kolejnych siedzi bez ruchu (i bez słowa), przesuwając jedynie pionek po planszy. Ten punkt można jednak potraktować jako zachętę do współdziałania i wciągania innych do wspólnej zabawy oraz pewnego wysiłku umysłowego
- gra może być odrobinę stresująca dla osoby, która wciela się w rolę Mr. X-a, szczególnie gdy detektywi są 'pod nosem'
- gra kosztuje ponad 100 zł, więc na pewno nie należy do najtańszych
- kilka partii z rzędu może znużyć, ale sądzę, że między innymi tytułami na pewno przyjdzie ochota zagrać w szybki (no, może nie aż tak szybki ) pościg ulicami Londynu

ps. a gdy młodzież pójdzie spać, z powodzeniem za grę mogą zabrać się sami dorośli. Zasady banalne a frajdy całkiem sporo.

Racja,bardzo ciekawa propozycja Scotland Yard,wręcz można powiedzieć że to gra edukacyjna. Nawet dla 10 latka się sprawdzi,poza tym polecam takie tytuły jak: Osadnicy z Catanu oraz Stone Age- z tym ze to strategie. Wymieniałem już zalety obydwu gier w poprzednich odpowiedziach. Jeśli zaś chodzi o Hobbita, to myśl że jak dla 10 latka to spokojnie da rade,przeznaczona jest od 8 lat wzwyż,więc o to spokojnie.jest to gra edukacyjna z dużą planszą. Dla starszych dzieci może być nieco nudna.

To i ja coś wrzucę.

Mogę polecić poniższe gry - my gramy w nie z 5 i 8 latkiem:
Carcassonne + 4 dodatki - uwielbiana gra 8-latka.
Wsiąść do Pociągu, Europa - wszyscy ją lubimy.
Shadows of Camelot - nowa gra w naszym zestawie, ale bardzo nam się podoba.
Poszukiwacze Skarbów - ta gra jest uwielbiana przez młodszego 5-latka.
Fauna - gramy wszyscy, trochę nudnawa ale świetna do nauki o zwierzętach i krainach na świecie.
Jungle Speed - świetna zabawa przy niej.
Chciałbym dokupić Cyklady i Descenta. Napiszcie czy z 8-latkiem pogram w Descenat ? Nie za trudny ? A może wybrać RUNEBOUND ? Lubimy gry z rycerzami i gdzie jest trochę magii

Doświadczenia z siostrzeńcami (7 i 12 lat) pokazują, że najlepiej sprawdziły się 303, Geniusz, Regatta, Talisman oraz wspomniane wyżej Carcassonne, Wsiąść do pociągu: Europa