GRY-PLANSZOWE.pl

Witam wszystkich serdecznie!
Forum czytam od niedawna, w planszówki też gram od niedawna (może dłużej jedynie w Osadników, a wcześniej w Monopoly Aha, gram głównie z żoną, czasem w większym rodzinnym gronie.

Poza Osadnikami gramy jeszcze w Carcassonne i ostatnio także w Metro (zakupione od jerrymagu z tego forum, dzieki!)
Chcielibyśmy poszerzyć kolekcję gier, po przeczytaniu poradnika i paru wątków mam kilka pomysłów, które chciałbym skonsultować z Wami, bardziej doświadczonymi graczami.

Zależy mi na tym, żeby:
- gra była klimatyczna, ciężko to opisać, ale myślę, że gracze wiedzą o co może mi chodzić (Carcassone i Osadnicy są jak dla mnie klimatyczne, Metro zupełnie nie), proszę się nie śmiać, to dla mnie bardzo ważne
- musi dobrze działać dla rozgrywki dwuosobowej
- niezależna językowo lub PL
- rodzaj nie jest najważniejszy bo nie wiemy jeszcze z żoną do końca jakie gry lubimy trzeba się dopiero przekonać
- najlepiej żeby nie była super ciężka
- raczej krótka (ok 1h)


Listę zawęziłem jak dotychczas do:
- Wikingowie
- Stone Age
- Zaginione Miasta
- Finca
- Thurn und Taxis (tutaj nie wiem do końca czy jest niezależne jęz)

Ew. Puerto Rico (ale tu się obawiam bo zdania co do gry w dwie osoby są podzielone), Havana, Pandemic.

Będę wdzięczny za sugestię i ew typy innych gier, które polecacie.
Aha, z chęcią kupię te gry używane, więc jeśli ktoś chce się pozbyć to poproszę o PW z ceną.

Dzięki!
y

Nie wiem, czy Dominion bylby dla Was klimatyczny, ale chyba warto spróbować...

Skoro jeszcze nie wiecie, jakie gry lubicie, spróbujcie zagrać w przygodówkę. Znakomitym wyborem jest tutaj Claustrophobia. Nie jest to 'super ciężka gra', ale z kolei rozgrywka zajmuje około godziny. To sa zreszta warunki raczej wykluczające się: jeśli gra jest 'ciężka', to zwykle ma dużo elementów, których rozłożenie/złożenie zajmuje sporo czasu. Czas jest równiez potrzebny do namyślania się, analizowania sytuacji na planszy.

Z gier wymagających, które zajmują tylko godzinę (lub nawet mniej), znam tylko Warhammera: Inwazję i Race for the Galaxy. Obie bardzo, bardzo polecam. Pierwsza, to wybuchowy koktajl pełen agresji bezpośredniej i róznych inych rodzajów interakcji. Druga jest znacznie bardziej subtelna, co jednym się podoba, innym mniej.

Dominion czy Stone Age również będą ciekawym wyborem, choć gorszym - w mojej ocenie - niż Claustro, RftG czy WH:I

'Zaginione miasta' nie są ciężkie. To taki spokojny fillerek. No i niezbyt klimatyczny
Havana jest lekka, zawiera kilka fajnych mechanik, gra się przyjemnie, ale żeby była szcególnie klimatyczna...? Raczej nie

polecam K2 i thurn und Taxis (z naciskiem na k2)

zaginione miasta - dla miłośników pasjansów, klimatu tam nie ma,

Wydaje mi się, że yemu ma na tyle "niestandardowe" podejście do klimatu (klimat CZEGO właściwie mamy w Carcassone? chyba wynika on tylko z ładnych obrazków), że Zaginione Miasta mogą mu wydać się b. klimatyczne z tego samego względu.

ZM zresztą są b. fajne, ale króciutkie i TYLKO na dwie osoby...

Nie smieję się tutaj (zwłaszcza, że yemu prosił żeby się nie śmiać ^^), tylko zauważam, jak ludzie różnie postrzegają klimat. I dlatego zaproponowałam Dominiona, który, jest dużo mniej klimatyczny (w moim odczuciu) od Claustrophobii i RftG, ale jednocześnie prosty, z ładnymi obrazkami, szybki i znacząco inny od Osadników, Carc i Metra. No i dzialanie różnych kart (złodziej, biurokrata, wiedźma) można "klimatycznie" uzasadnić...

Listę zawęziłem jak dotychczas do:
- Wikingowie
- Stone Age
- Zaginione Miasta
- Finca
- Thurn und Taxis (tutaj nie wiem do końca czy jest niezależne jęz)

z tych, które wymieniłeś najbardziej klimat trzyma Stone Age (chociażby przez skórzany kubeczek, ale też przez śliczne ilustracje).

zaginione miasta klimatyczne nie sa w ogóle, ale za to jakoś się przyjęło, że dla par to idealna gra. I chyba coś w tym jest.

Thurn und Taxis nie jest zależna językowo, ale moim zdaniemna dwie osoby ie chodzi tak fajnie jak na 3 czy 4...

później postawiłbym na Wikingów - bo to fajna gra, na dwie osoby działa, a na dodatek jest w takiej cenie, że ryzyko nie jest wielkie..

dzieki za dotychczasowe sugestie!
wiem, ze klimat to rzecz nieuchwytna i dla kazdego znaczy co innego. ciezko mi nawet wytlumaczyc dlaczego Carcassone jest moim zdaniem klimatyczne. moze dlatego, ze fajnie uruchamia wyobraźnie? ale to tez sie dzieje dzięki czemus....

co do zaginionych miast moze faktycznie się zasugerowalem tym, ze jest dla dwoch graczy.
tak jak spojrzalem to klimaty warhammera czy claustrophobii raczej małżonce nie podejdą

na razie zakupilem na allegro thurn und taxis i myslę co dalej, także z niecierpliwością czekam na podpowiedzi
kusi mnie jeszcze torres - sprawdzi sie na 2 osoby?

y

Dla mnie bardzo klimatyczne jest Fussball Taktik - ale trzeba lubić piłkę kopaną Niemniej ja jak w to gram to widzę te rajdy skrzydłem, wrzutki w pole karne, etc etc - no klimat się wylewa

Stone Age jest bardzo klimatyczną grą, jej rozgrywka jest mocno powiązana z tematem. Jak gram w to z moim 5 letnim synkiem, to sobie opowiadamy różne historie, o tym jak członkowie plemienia muszą walczyć o zdobycie pożywienia, ciężko pracować przy wydobyciu surowców, jakie przeciwności losu ich czekają i ile trudu muszą w to włożyć. A wieczorem, po ciężkim dniu pracy siadają przy ognisku, jedzą, świętują narodziny nowego potomka itp. (to wszystko ma swoje odzwierciedlenie w rozgrywce). Dodatkowo piękny wygląd gry pomaga wczuć się w ten klimat. Tryb dwuosobowy jak najbardziej grywalny, jedynie Twoje zastrzeżenie o czasie gry nie pasuje - gra się dłużej niż godzinę.

Zupełnym przeciwieństwem są Wikingowie, tutaj temat jest doklejony na siłę. Jedynym uzasadnieniem, ze ta gra się tak nazywa to chyba tylko fakt występowania statków, które zagrażają wyspom graczy. Nic innego mi nie przychodzi do głowy. Jednak to nie przeszkadza w dobrej zabawie.

Carcassonne nie nazwałbym grą klimatyczną, raczej urokliwą. Miło patrzeć jak z tych ślicznych żetonów powstaje piękna kraina pełna zamków, klasztorów i dróg.

no dobra, chyba kolejny zakup to będzie stone age
a co sądzicie o el grande, wiem, ze dla dwóch osób sie nie nada, ale zaciekawilo mnie i moze w wiecej osob byloby fajne.

Bardzo dobra decyzja, jeżeli chodzi o Stone Age
Jeżeli chodzi o El Grande to nigdy nie grałam, ale słyszałam wiele bardzo pochlebnych opinii o tej grze. Więc jeżeli masz możliwość grania we 3 osoby to zakup tej gry jest warty zastanowienia
Co do takich gier z klimatem i do 1 h, to polecam Świat bez końca. Jedna z moich ulubionych gier
Lubię także pograć w pociągi czyli Wsiąść do pociągu: Europa. Przepadam za przepięknie wykonaną planszą. Mam tą grę już od dawna, wiele razy grałam, ale zawsze jak ją rozkładam to podziwiam Europę w tym wydaniu

El Grande to bardzo dobra gra ale określenie jej "klimatyczna" nie przechodzi mi nawet przez gardło

@srokaplotkara: świat bez końca wygląda bardzo ciekawie, obejrzałem recenzję, zapisuje sobie w notatniku, podobnie filary ziemi. wsiąść do pociągu już zamówiłem jako prezent na zbliżające się imieniny chociaż ja bym chyba wolał oryginał z mapą USA.

@surmik: a czemuż to?

Po waszych postach moja lista gier "klimatycznych" wyglada tak (kolejność przypadkowa):
- Thurn und Taxis (nabyte)
- Stone Age
- Filary Ziemi
- Świat Bez Końca
- K2

Zaciekawiło mnie jeszcze Portobello Market (chociaz ponoć podobne do Thurn und Taxis) (edit: Po poście garg'a odkładam na ew. później.)

Z tego co widzę to prawie wszystkie te gry są ilustrowane przez Michaela Menzla

yemu pisze:Po waszych postach moja lista gier "klimatycznych" wyglada tak (kolejność przypadkowa):
[...]
- zaciekawiło mnie jeszcze Portobello Market (chociaz ponoć podobne do Thurn und Taxis

Grałem, wynudziłem się, nie polecam. A klimatu tam mniej niż w brydżu . Chociaż gra jest szybka (30 minut) i porządnie zrobiona.

yemu pisze:@surmik: a czemuż to?

El Grande to jedna z najbardziej suchych gier w jakie grałem, praktycznie zero związku z tematem, prawie czysta logiczna rozkminka

Odi pisze:Z gier wymagających, które zajmują tylko godzinę (lub nawet mniej), znam tylko Warhammera: Inwazję i Race for the Galaxy. Obie bardzo, bardzo polecam. Pierwsza, to wybuchowy koktajl pełen agresji bezpośredniej i róznych inych rodzajów interakcji. Druga jest znacznie bardziej subtelna, co jednym się podoba, innym mniej.

Ostrzegam, że to nie są lekkie gry. Jeszcze o ile RftG po kilku miesiącach można w miarę rozkminić, to Inwazja do gry (bo nie do zabawy - jak ktoś nie chce grać zgodnie z zasadami to oczywiście nie musi, co sprawdza się nieźle w wypadku młodszych graczy, sporo to testowałem) wymaga znajomości FAQ i śledzenia forum whinvasion.pl, gdzie są na bieżąco podawane odpowiedzi na pytania od autorów gry i wyjaśnienia wielu konkretnych przypadków.

Z drugiej strony są to gierki do "wsiąknięcia" i można je wałkować godzinami bez objawów znużenia.

SeeM pisze:Jeszcze o ile RftG po kilku miesiącach można w miarę rozkminić

Przesadzasz, nauczyłem się grać w jakieś dwa dni. Zupełnie sam, nikt mi niczego nie tłumaczył (no dobra, obejrzałem tutorial na YouTube). Instrukcja wszystko precyzyjnie wyjaśnia. Nazywanie tej gry trudną jest grubą przesadą. Mówią to chyba ludzie, którzy widząc nieznane ikonki na kartach od razu się poddają (jak moja żona ale to taki typ, że cierpliwości w słuchaniu objaśnień jej starcza na jakieś 2 minuty). Chyba.. że mówisz o strategiach i taktykach, owszem tutaj nauki jest mnóstwo aczkolwiek to jest zaletą, że gra nie pokazuje wszystkiego podczas pierwszych rozgrywek. Postęp przychodzi naturalnie podczas kolejnych partii. Biorąc pod uwagę, że obaj gracze zaczną przygodę z tym tytułem w tym samym momencie i będą grać wspólnie, nie będzie wielkiej rozbieżności w ich wiedzy. Nauce sprzyja też czas rozgrywki - 30 minut, można rozegrać wiele partii i z każdą uczyć się czegoś nowego. Problemu nie ma a Race for the Galaxy jak najbardziej polecam.

Thurn and Taxis przetestowane, żonie nie za bardzo podeszło, ze względu na małą interakcję. Następna gra musi mieć tej interakcji więcej. Zawężając do tego kryterium, to którą z poniższych polecacie?

- Stone Age
- Filary Ziemi
- Świat Bez Końca
- K2

Moim zdaniem Stone Age i K2. Ale dwie pozostałe też mogą być - szczególnie Filary Ziemi. Przy czym w każdym przypadku jest to interakcja pośrednia, czy możesz kogoś zablokować czy coś mu podebrać, ale nie możesz działać przeciwko.

W Stone Age nie ma zbyt wiele interakcji. Skoro to jest istotny element, powinieneś poszukać innej gry. Nawiasem mówiąc współczuje, wiem jak to jest kupić coś i się rozczarować. Chociaż nie poddawaj się, może żona zmieni zdanie.

Lord of the Rings: The Confrontation (Deluxe Edition)
http://www.boardgamegeek.com/boardgame/ ... xe-edition
Gra tylko na 2. Interakcja jest i to dość silna. Gra z ang kartami, ale wszytko jest w instrukcji przetłumaczone, poza tym po kilku grach pamięta się co dana karta robi. Przepięknie wydana.

Tikal
http://www.boardgamegeek.com/boardgame/54/tikal
http://www.planszolandia.pl/index.php?o ... Itemid=129
Klasyka, na 2 chodzi dobrze, interakcja przy walce o dominacje jest. Estetyczne wydanie.

Mr. Jack in New York
http://www.boardgamegeek.com/boardgame/ ... n-new-york
http://www.gamesfanatic.pl/2009/12/22/m ... -new-york/
Tylko na 2, Świetny klimat, czysta interakcja. bardzo dobrze wykonana.

Neuroshima Hex!
http://www.boardgamegeek.com/boardgame/ ... oshima-hex
Również klasyk, wariant 2 osobowy działa idealnie, wydano 2 dodatki ciekawie urozmaicające grę. Jeżeli odpowiada wam typ rozgrywki, pozycja obowiązkowa.

Samuraj
http://www.boardgamegeek.com/boardgame/3/samurai
http://www.planszolandia.pl/index.php?o ... Itemid=112
Klasyk Pana Knizi, logiczna walka o dominację. Świetne skalowanie, idealne wykonanie.

Small World
http://www.boardgamegeek.com/boardgame/ ... mall-world
http://spiellust.net/2009/11/small-worl ... m-dla.html
Prześlicznie wydana gra polegająca na walce baśniowych ras. Wydano sporo dodatków z nowymi rasami, które rozwijają koncepcję gry. Wariant 2 osobowy wręcz idealny.

@STARSCREAM: az takiej tragedii nie ma, musimy jeszcze kilka razy zagrać zeby zobaczyć jak nam sie podoba ten "cesarski kurier"

@pan_satyros: dzięki za nowe podpowiedzi, dopisuję do mojej listy Smallworld, Tikala i ew. Mr Jacka.

Lista wygląda tak, kolejność nieprzypadkowa:

- K2
- Filary Ziemi
- Small World
- Stone Age
- Świat Bez Końca
- Tikal
- Mr Jack

yemu pisze:Lista wygląda tak, kolejność nieprzypadkowa:

- K2
- Filary Ziemi
- Small World
- Stone Age
- Świat Bez Końca
- Tikal
- Mr Jack

Moje 2 grosze.
Już wielokrotnie pisałem, że Small World to gra dla dzieci, możecie nie dotrwać do końca, bo zaśniecie , innymi słowy nuda.
Filary Ziemi i Świat bez końca - wg mnie na podobnym poziomie beznadziejności, niby ulubiony przeze mnie "worker placement", ale brakuje im tego czegoś, co przyciąga do kolejnej rozgrywki. Pas.
Mr Jack niekoniecznie musi "siąść", ale sam piszesz, że jeszcze nie wiecie, co lubicie, najlepiej spróbować wcześniej, u mnie wytrzymał chyba 2 rozgrywki.

Od siebie zaproponuję:
At the Gates of Loyang
Egizia
Hansa

small world to nie moze być taki syf, ponad 10k userow BGG, którzy swoimi ocenami umieścili ją na 41 miejscu nie może aż tak się mylić bardziej poważnie, to nie nastawiam się na to w pierwszej kolejności, ale w ogóle rozważam.

Hansa wygląda fajnie, klimat tez ciekawy, podobnie Egizia, At the gates... - przyznam, że jakoś nie widzę w tym klimatyczności

yemu pisze:small world to nie moze być taki syf, ponad 10k userow BGG, którzy swoimi ocenami umieścili ją na 41 miejscu nie może aż tak się mylić :Di

Lepiej pozbądź się takiego toku rozumowania, bo czeka Cię niejeden szok po zakupie, poczytaj recenzję, instrukcję i co się tylko da ale nie zdawaj się na to, ilu ludzi pozytywnie ocenia daną grę...możesz nie być jednym z nich