Gry, które z czasem zyskały/straciły w waszych oczach.

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
Arkadiusz
Posty: 1289
Rejestracja: 23 lis 2010, 08:54
Lokalizacja: Toruń

Gry, które z czasem zyskały/straciły w waszych oczach.

Post autor: Arkadiusz »

Od razu mówię, jeśli był taki temat w historii tego forum - przepraszam.

Chodzi mi o to, że może były jakieś tytuły, które na początku was zachwyciły a po kilku rozgrywkach znudziły albo odwrotnie na początku poczuliście rozczarowanie a z czasem je jednak doceniliście.

U mnie zdecydowanie na plus - Stone Age. Jest to gra bardzo polecana na tym forum, jednak po zakupie poczułem rozczarowanie. Wybory wydawały mi się oczywiste i gra mi się po prostu nie spodobała. (zaznaczam, że źle grałem - kilka zasad źle zinterpretowałem na początku). Jednak z czasem ujrzałem w tej grze głębię, mnóstwo uroku i teraz ją uwielbiam. Ocenę na BGG zmieniłem z 7 na 8.5, zastanawiam się wręcz nad 9.

Na minus - Wikingowie. Jest to bardzo dobra gra, jednak nie wywołuje już we mnie ekscytacji. Jest pozbawiona ciekawego tematu a jej wykonanie nie podoba mi się. Kiedy patrzę na półkę i widzę Stone Age, Cyklady czy Small World, Wikingowie nie mają szans.

Malutki minusik dla Pędzących żółwi, byłem zachwycony początkowo a trochę mi się znudziły. Może w dorosłym gronie gra się ciekawie, jednak z dzieckiem rozgrywka nie jest zbyt pasjonująca po 20 partiach.
"Those who don't believe in magic, will never find it."

BGG
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9456
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 506 times
Been thanked: 1445 times
Kontakt:

Re: Gry, które z czasem zyskały/straciły w waszych oczach.

Post autor: MichalStajszczak »

STARSCREAM pisze:Malutki minusik dla Pędzących żółwi, byłem zachwycony początkowo a trochę mi się znudziły. Może w dorosłym gronie gra się ciekawie, jednak z dzieckiem rozgrywka nie jest zbyt pasjonująca po 20 partiach.
:shock: :D
Dabi
Posty: 1256
Rejestracja: 24 wrz 2005, 01:08
Lokalizacja: Lublin
Been thanked: 1 time

Re: Gry, które z czasem zyskały/straciły w waszych oczach.

Post autor: Dabi »

Jedna taka gra w sumie

Gra o Tron - kiedyś zachwyt i dzięki niej wciągnąłem się w "nowe" planszówki.

Aktualnie - kijem nie tknę bez kompletu graczy i dodatku. A jak jest dodatek i komplet graczy to jakoś mając świadomość jak ta gra premiuje w podstawce optymalne ruchy (zawsze najsłuszniejszy początek dla zółtego) i jej brak balansu.
A jak jeszcze do tego dojdzie to przekonywanie się wzajemne podczas gdy nikt i tak nikogo do niczego nie namówi.
To mnie jakoś odrzuca skutecznie od tej gry.
Awatar użytkownika
Arkadiusz
Posty: 1289
Rejestracja: 23 lis 2010, 08:54
Lokalizacja: Toruń

Re: Gry, które z czasem zyskały/straciły w waszych oczach.

Post autor: Arkadiusz »

MichalStajszczak pisze:
STARSCREAM pisze:Malutki minusik dla Pędzących żółwi, byłem zachwycony początkowo a trochę mi się znudziły. Może w dorosłym gronie gra się ciekawie, jednak z dzieckiem rozgrywka nie jest zbyt pasjonująca po 20 partiach.
:shock: :D
Spotkałem się z opiniami, że w Pędzące żółwie gra się dobrze w dorosłym gronie. Wolałem się zabezpieczyć na wypadek złości ich miłośników :lol: .
"Those who don't believe in magic, will never find it."

BGG
Awatar użytkownika
macike
Posty: 2308
Rejestracja: 07 cze 2007, 18:24
Lokalizacja: Wrocław
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Gry, które z czasem zyskały/straciły w waszych oczach.

Post autor: macike »

Sankt Petersburg - po pierwszej rozgrywce wrażenie losowości, oczywistości i takie tam. Dałem drugą szansę i - jak Browarion mi/nam okrutnie złoił skórę 3 razy pod rząd - zmieniłem zdanie.
Si vis pacem, para bellum.
Gratislavia - wrocławski festiwal gier planszowych
Awatar użytkownika
Veridiana
Administrator
Posty: 3237
Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
Lokalizacja: Czyżowice
Has thanked: 15 times
Been thanked: 60 times
Kontakt:

Re: Gry, które z czasem zyskały/straciły w waszych oczach.

Post autor: Veridiana »

Oj, na minus to dużo. począwszy od Eurobiznesu, bez którego nie wyobrażałam sobie kiedyś żadnego rodzinnego spotkania a obecnie tylko z czystej przyzwoitości nie wyrzuciłam do kosza.
z "poważniejszych" gier to Kazaam. początki mojego planszówkowego hobby, wydawał mi się szczytem rozrywki :lol: nie powiem, że to zła gra jest, ale po prostu zmieniły mi się gusta radykalnie.
tak samo seria Dungeoneer i Niagara.

Na plus to ostatnio najbardziej ewidentnie - W Roku Smoka. dopiero po kilku grach zaczęłam doceniać genialny mechanizm zębatkowy.
Awatar użytkownika
pebro
Posty: 97
Rejestracja: 05 sty 2011, 19:37
Lokalizacja: Poznań
Been thanked: 2 times

Re: Gry, które z czasem zyskały/straciły w waszych oczach.

Post autor: pebro »

Veridiana pisze:Oj, na minus to dużo. począwszy od Eurobiznesu, bez którego nie wyobrażałam sobie kiedyś żadnego rodzinnego spotkania a obecnie tylko z czystej przyzwoitości nie wyrzuciłam do kosza.
Mam podobne odczucia. Przed wyrzuceniem: pieniądze przydają się do innych gier/wariantów ;)
Awatar użytkownika
Kmet
Posty: 168
Rejestracja: 12 wrz 2006, 11:04
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 10 times
Been thanked: 3 times

Re: Gry, które z czasem zyskały/straciły w waszych oczach.

Post autor: Kmet »

STARSCREAM pisze:
Na minus - Wikingowie. Jest to bardzo dobra gra, jednak nie wywołuje już we mnie ekscytacji. Jest pozbawiona ciekawego tematu a jej wykonanie nie podoba mi się. Kiedy patrzę na półkę i widzę Stone Age, Cyklady czy Small World, Wikingowie nie mają szans.
Heh u mnie z Wikingami dokładnie na odwrót. Na początku mi nie podeszła, a teraz uważam ją za świetną dwuosobówkę.
Dagmara
Posty: 132
Rejestracja: 08 lis 2010, 09:46
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Gry, które z czasem zyskały/straciły w waszych oczach.

Post autor: Dagmara »

Ja też powoli zaczynam mieć dosyć Pędzących Żółwi ;) Moi współgracze z pracy tą grę uwielbiają i od kilku spotkań jest to obowiązkowy punkt programu... :( Muszę ją chyba na następne spotkanie "zapomnieć zabrać" ;)

Fasolki - instrukacja poczatkowo zniechęciła mnie do tej gry. Sytuację uratował pan mąż, który zrozumiał słowo pisane i wytłumaczył w czym rzecz.

Ghost Stories - poczatkowo super! Piękne grafiki, bardzo mózgożerna, kooperacyjna. Nawet zamówiłam sobie na prezent. Na szczęście nie dostałam tej gry, bo już straciłam do niej serce. Co jedna rozgrywka, to bardziej frustrująca i dołująca. Dość mam takich wrażeń w innych dziedzinach życia - planszówki mają relaksować i podtrzymywać wiarę w sukces.

7 Cudów Świata - początkowy zachwyt został trochę stłumiony przez krytykę innych graczy, dodatkowo okazało się, że bardzo ciężko ją wytłumaczyć osobom, które z planszówkami nie mają dużej wprawy. Moją opinię o grze uratował wariant dwuosobowy - doskonale mi się gra z moim starszym synem (nie zawsze wygrywam ;).

Agricola - nie wiem, czy to też podpada pod ten temat. Ale miałam fatalne zdanie o tej grze, zanim w nią zagrałam. Cóż może być fascynującego w budowaniu gospodarstwa? Poza tym podobne do Puerto Rico (tak myślałam), więc nie ma sensu się nią interesować. Zagrałam w zasadzie przez przypadek i zakochałam się :) Gra jest moim zdaniem fantastyczna! Szturmem zdobyła pierwsze miejsce na mojej liście "must have".

Dominion - tu widzę objawy przedawkowania. Przez pierwsze miesiące po zakupie graliśmy dzień w dzień a teraz mam wysypkę na samą myśl rozkładaniu kart. Setup jest masakryczny! Jednak mam nadzieję, że jak odleży swoje to znów usiądę do niej z przyjemnością.

Teraz trochę poczuję się jak zdrajca: Battlestar Galactica. Moja pierwsza gra w klubie planszówkowym - uwielbiana, zdobyłam własny egzemplarz dużym nakładem starań i kosztów. Jednak zaczęłam odczuwać znużenie. Grałam ze znajomymi w podstawkę, bo wszyscy oprócz mnie grali pierwszy raz i nie chciałam zbytnio komplikować - nuda! Przemyśliwałam nawet nad sprzedażą. Na szczęście w odpowiednim momencie przybył na odsiecz Exodus Expansion - gra zyskała nową szansę.

Pozdrawiam,
Dagmara
Awatar użytkownika
nikozja_dg
Posty: 598
Rejestracja: 27 kwie 2009, 21:08
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 3 times
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Re: Gry, które z czasem zyskały/straciły w waszych oczach.

Post autor: nikozja_dg »

Na plus - Pentago. Nie rozumiałam na czym polega zachwyt nad wrzucaniem kulek i obracaniem fragmentów planszy...no aż w końcu mnie olśniło i tydzień temu gra dołączyła do kolekcji :)
Na minus Filou Die Katze im Sack - pierwszy zachwyt minął i od ponad roku leży na półce ;/
W Opolu gry dostarczamy do domów - https://graszki.pl/
Awatar użytkownika
Arkadiusz
Posty: 1289
Rejestracja: 23 lis 2010, 08:54
Lokalizacja: Toruń

Re: Gry, które z czasem zyskały/straciły w waszych oczach.

Post autor: Arkadiusz »

Dagmara pisze: Teraz trochę poczuję się jak zdrajca: Battlestar Galactica. Moja pierwsza gra w klubie planszówkowym - uwielbiana, zdobyłam własny egzemplarz dużym nakładem starań i kosztów. Jednak zaczęłam odczuwać znużenie. Grałam ze znajomymi w podstawkę, bo wszyscy oprócz mnie grali pierwszy raz i nie chciałam zbytnio komplikować - nuda! Przemyśliwałam nawet nad sprzedażą. Na szczęście w odpowiednim momencie przybył na odsiecz Exodus Expansion - gra zyskała nową szansę.
Nie mogę uwierzyć, że zdecydowałaś się na tak mocne słowa, bardzo zachwalałaś w ostatnim czasie tą grę. Widziałem podcast i zauważyłem, że ważne jest w niej aby gracze zaangażowali się w rozgrywkę i wczuli się w swoje role. Bez tego pewnie nie jest zbyt ciekawie.
"Those who don't believe in magic, will never find it."

BGG
Senthe
Posty: 1719
Rejestracja: 21 kwie 2009, 16:14
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 3 times
Been thanked: 3 times

Re: Gry, które z czasem zyskały/straciły w waszych oczach.

Post autor: Senthe »

Na minus:
- dodatki do Carcasonne
- Pędzące Żółwie
- Pandemic
- Niagara
- Reef Encounter
- Agricola

Na plus:
- Blokus i Blokus Duo
Ostatnio zmieniony 21 lut 2011, 09:37 przez Senthe, łącznie zmieniany 1 raz.
BGG
Będę ubierać się w jasne i wesołe kolory, aby wprawić mych wrogów w konfuzję.
Awatar użytkownika
mckil
Posty: 598
Rejestracja: 13 cze 2008, 18:44
Lokalizacja: Ostrołęka
Has thanked: 49 times
Been thanked: 57 times

Re: Gry, które z czasem zyskały/straciły w waszych oczach.

Post autor: mckil »

na minus:
Agricola - nie wiem może za bardzo się napaliłem na tę grę
Carcassonne
Age of Steam - ale temu dam jeszcze szanse :)


Na plus:
Warhammer : Inwazja - od zera do bohatera chciało by się powiedzieć :)
Awatar użytkownika
veljarek
Posty: 1188
Rejestracja: 07 sty 2009, 19:50
Lokalizacja: Warszawa - Ochota
Has thanked: 5 times
Been thanked: 23 times

Re: Gry, które z czasem zyskały/straciły w waszych oczach.

Post autor: veljarek »

Mnie ostatnio zawiodlo K2, fajna gra, kupilem po pierwszej grze ale teraz spada w moich oczach. Jak dla mnie rozgrywki sa dosc podobne. Szkoda, ze zauroczenie minelo.
_______________
Nie wystarczy grać w gry, trzeba jeszcze grać we właściwe gry
Dagmara
Posty: 132
Rejestracja: 08 lis 2010, 09:46
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Gry, które z czasem zyskały/straciły w waszych oczach.

Post autor: Dagmara »

STARSCREAM pisze:
Dagmara pisze: Teraz trochę poczuję się jak zdrajca: Battlestar Galactica. Moja pierwsza gra w klubie planszówkowym - uwielbiana, zdobyłam własny egzemplarz dużym nakładem starań i kosztów. Jednak zaczęłam odczuwać znużenie. Grałam ze znajomymi w podstawkę, bo wszyscy oprócz mnie grali pierwszy raz i nie chciałam zbytnio komplikować - nuda! Przemyśliwałam nawet nad sprzedażą. Na szczęście w odpowiednim momencie przybył na odsiecz Exodus Expansion - gra zyskała nową szansę.
Nie mogę uwierzyć, że zdecydowałaś się na tak mocne słowa, bardzo zachwalałaś w ostatnim czasie tą grę. Widziałem podcast i zauważyłem, że ważne jest w niej aby gracze zaangażowali się w rozgrywkę i wczuli się w swoje role. Bez tego pewnie nie jest zbyt ciekawie.
I nadal zachwalam. Po chwilowym zwątpieniu znów uważam BSG za jedną z najlepszych gier, w które miałam okazję zagrać. Ale faktycznie w tym przypadku szalenie istotne jest nastawienie współgraczy - ta pozycja ociera się o RPG. Gra, tak samo jak serial, rozwija się. Dlatego pewnie powrót do podstawki był taki bolesny ;) Jestem z tą grą szalenie związana emocjonalnie - to już chyba oznaki uzależnienia ;)
Czytałam, że "The Resistance" to takie BSG bez planszy - chętnie bym przetestowała.

Pozdrawiam,
Dagmara
Awatar użytkownika
Witold Janik
Posty: 445
Rejestracja: 25 sty 2008, 13:00
Lokalizacja: spod Warszawy
Kontakt:

Re: Gry, które z czasem zyskały/straciły w waszych oczach.

Post autor: Witold Janik »

Small World i Shogun - po początkowych zachwytach, po 5-7 partiach miałem dość.
- Albo my graliśmy źle, albo wy (...), w naszej partii wyniki były w granicach 20-30. Co prawda gra skończyła się szybko (wcześnie papież umarł), ale chyba nie może to mieć aż takiego wpływu.
- U nas papież umarł w ostatniej turze - może stąd różnica.
Awatar użytkownika
macike
Posty: 2308
Rejestracja: 07 cze 2007, 18:24
Lokalizacja: Wrocław
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Gry, które z czasem zyskały/straciły w waszych oczach.

Post autor: macike »

Veridiana pisze:Na plus to ostatnio najbardziej ewidentnie - W Roku Smoka. dopiero po kilku grach zaczęłam doceniać genialny mechanizm zębatkowy.
U mnie wręcz przeciwnie. Po kilku rozgrywkach doszedłem do wniosku, że nie lubię, gdy gra steruje mną, a nie na odwrót.
Si vis pacem, para bellum.
Gratislavia - wrocławski festiwal gier planszowych
Awatar użytkownika
skanna
Posty: 1337
Rejestracja: 22 lis 2007, 20:43
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 3 times
Been thanked: 22 times

Re: Gry, które z czasem zyskały/straciły w waszych oczach.

Post autor: skanna »

Na plus
- RftG- wydawało mi się strasznie bezsensowną grą, w dodatku byłam mocno rozczarowana, bo ponoć miało być podobne do mojego ukochanego Puerto Rico. Dałam potem tej grze drugą szansę i do dziś jest w czołówce moich ulubionych gier, choć podobieństwa do PR jak nie widziałam, tak nie widzę nadal

- Sankt Petersburg - powody opisał macike powyżej

Na minus

- Egizia - po pierwszym zachwycie i kilkunastu partiach stała się nudna i schematyczna, dobrze, że zachwyt mi przeszedł, zanim pojawiło się wydanie angielskie :)
offtopikowa specjalistka - z góry przepraszam, to niezależne ode mnie i moich palców ;-)
cezaras
Posty: 1925
Rejestracja: 08 maja 2008, 13:15
Lokalizacja: Reda
Has thanked: 15 times
Been thanked: 14 times

Re: Gry, które z czasem zyskały/straciły w waszych oczach.

Post autor: cezaras »

macike pisze:
Veridiana pisze:Na plus to ostatnio najbardziej ewidentnie - W Roku Smoka. dopiero po kilku grach zaczęłam doceniać genialny mechanizm zębatkowy.
U mnie wręcz przeciwnie. Po kilku rozgrywkach doszedłem do wniosku, że nie lubię, gdy gra steruje mną, a nie na odwrót.
w "W Roku Smoka" gra steruje??
nie kumam

co do tytułowego zagadnienia:
na minus:
Osadnicy (ale po prostu zagrałem za dużo razy)
Dominion - bo się okazało, że strategia "w szmal" daje zwycięstwo w 80% gier - i w ogóle nie trzeba analizować innych kart
Filary Ziemi - bo strasznie powtarzalne to się zrobiło już po kilku rozgrywkach

na plus:
Notre Dame - z siódemki na BGG z czasem zrobiła się pewna 10tka
Industria - moim zdaniem bardzo niedoceniana gra
TuT - siadałem jak do klonu TTR i byłem rozczarowany. Jak tylko brat mi pokazał, że to zupełnia inna gra, że zupełnie inaczej trzeba w niej kombinować, to mi sie odwidział i gra trafiła na wishlistę (i siedzi tam już trzeci rok :) )
Modern Art - zagrałem pierwszy raz i ...coś było nie tak, a nie grałem z lamerami. Wszyscy jakoś tacy znudzeni byli tą grą (może dlatego, ze mam starą, brzydką wersję angielską nie rebelową). Potem tłumaczyłem ludziom na Gramy, tłumacze, tłumaczę i ...dochodze do wniosku, ze to musi być świetne. Sprawdziłem raz jeszcze i okazało się, ze to hicior. w mojej ulubionej kategorii średnich eurogier - to prawdziwa perełka.

i jeszcze zgodnie z podpowiedzią kolegi:
Sankt Petersburg - na początku odczucia bardzo OK, potem dochodzimy do wniosku, ze to jednak nudna schematyczna gra. po czym z każdą kolejna grą, gdy wszyscy gracze znają dobrze zasady zaczynamy wyłapywac jej subtelności i znowu staje się genialna

i dodam jeszcze swoja kategorię, gry, które rozczarowały mnie za pierwszym podejsciem tak bardzo, że nie daje im (wciąż drugiej szansy):
- Caylus Magna Carta (najpierw grałem w normalnego Caylusa i różnice okazały się zniechęcające)
- SmallWorld -> to chyba najgorsza gra w mojej kolekcji
- Hysterie Coach - co tam dużo mówić. sporo grywam na imprezach a ten szmelc sprzedałem -> przede wszystkim dlatego, ze przestrzeganie reguł w niej jest niemożliwe, kontrolowanie tego też nie :)
Awatar użytkownika
Veridiana
Administrator
Posty: 3237
Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
Lokalizacja: Czyżowice
Has thanked: 15 times
Been thanked: 60 times
Kontakt:

Re: Gry, które z czasem zyskały/straciły w waszych oczach.

Post autor: Veridiana »

cezaras pisze: w "W Roku Smoka" gra steruje??
nie kumam
Maćkowi chodziło pewnie o granie pod wydarzenia. ja z początku też grałam przygotowując się pod nie na bieżąco. ale odkąd dwa razy zagrałam odpuszczając jedne, a do innych przygotowując się z mocnym wyprzedzeniem - nie dość, że zaczęło się fajne planowanie to jeszcze 2x wygrałam :D
cezaras
Posty: 1925
Rejestracja: 08 maja 2008, 13:15
Lokalizacja: Reda
Has thanked: 15 times
Been thanked: 14 times

Re: Gry, które z czasem zyskały/straciły w waszych oczach.

Post autor: cezaras »

Maćkowi chodziło pewnie o granie pod wydarzenia. ja z początku też grałam przygotowując się pod nie na bieżąco. ale odkąd dwa razy zagrałam odpuszczając jedne, a do innych przygotowując się z mocnym wyprzedzeniem - nie dość, że zaczęło się fajne planowanie


no dokładnie - rozumiem, że w Macao jak nie tak idą kostki, to faktycznie gra wymusza wręcz zmianę strategii,
ale w roku smoka losowość ogranicza się do ułożenia akcji - nad swoim graniem mamy pełną kontrolę (chociaż warto się rozglądać na boki):)
to jeszcze 2x wygrałam :D
a swoją drogą jak indywidualny wynik wpływa na ocenę gry i to u doświadczonych graczy to aż zastanawiające :)
ostatnio zebrałem srogie bęcki w swoje ulubione Amun Re i też już się zacząłem zastanawiać jak to możliwe, że ta gra mi się podobała :) - ale już przeszło i teraz pałam żądzą rewanżu :)
Awatar użytkownika
Veridiana
Administrator
Posty: 3237
Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
Lokalizacja: Czyżowice
Has thanked: 15 times
Been thanked: 60 times
Kontakt:

Re: Gry, które z czasem zyskały/straciły w waszych oczach.

Post autor: Veridiana »

Nie chodzi o wynik sam w sobie tylko o pozytywną weryfikację założenia, że można nie grać pod wydarzenia z tury na turę :)
zazwyczaj bowiem im większa i dotkliwsza porażka tym większa chęć rozpracowania wreszcie tej cholernej gry... :twisted:
Awatar użytkownika
kdsz
Posty: 1401
Rejestracja: 17 gru 2010, 13:06
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 455 times
Been thanked: 303 times

Re: Gry, które z czasem zyskały/straciły w waszych oczach.

Post autor: kdsz »

Kmet pisze:
STARSCREAM pisze:
Na minus - Wikingowie. Jest to bardzo dobra gra, jednak nie wywołuje już we mnie ekscytacji. Jest pozbawiona ciekawego tematu a jej wykonanie nie podoba mi się. Kiedy patrzę na półkę i widzę Stone Age, Cyklady czy Small World, Wikingowie nie mają szans.
Heh u mnie z Wikingami dokładnie na odwrót. Na początku mi nie podeszła, a teraz uważam ją za świetną dwuosobówkę.
Mam dokładnie to samo. Uważam Wikingów za kameralną perełkę, ale początki były kiepskie. Wydawało mi się, że gra nie posiada żadnej głębi a zasady są kompletnie od czapy. Oczywiście reguły wciąż uważam za totalnie abstrakcyjne i nie powiązane z tematem, ale frajda z gry i replayability niesamowite. Sam nie wiem dlaczego....

Jeśli chodzi o rozczarowanie, to chyba Mr Jack Pocket. Początkowo gra się bardzo fajnie, ale po kilkunastu rozgrywkach ciężko coś z niej jeszcze wycisnąć. Ilość strategii jest w sumie ograniczona i wciąż stosujemy te same zagrywki, by osiągnąć swój cel. Co nie zmienia faktu, że MrJP to bardzo fajny fillerek
Awatar użytkownika
Arkadiusz
Posty: 1289
Rejestracja: 23 lis 2010, 08:54
Lokalizacja: Toruń

Re: Gry, które z czasem zyskały/straciły w waszych oczach.

Post autor: Arkadiusz »

kdsz pisze:
Kmet pisze:
STARSCREAM pisze:
Na minus - Wikingowie. Jest to bardzo dobra gra, jednak nie wywołuje już we mnie ekscytacji. Jest pozbawiona ciekawego tematu a jej wykonanie nie podoba mi się. Kiedy patrzę na półkę i widzę Stone Age, Cyklady czy Small World, Wikingowie nie mają szans.
Heh u mnie z Wikingami dokładnie na odwrót. Na początku mi nie podeszła, a teraz uważam ją za świetną dwuosobówkę.
Mam dokładnie to samo. Uważam Wikingów za kameralną perełkę, ale początki były kiepskie. Wydawało mi się, że gra nie posiada żadnej głębi a zasady są kompletnie od czapy. Oczywiście reguły wciąż uważam za totalnie abstrakcyjne i nie powiązane z tematem, ale frajda z gry i replayability niesamowite. Sam nie wiem dlaczego....
Nie mam nic do zarzucenia gameplayowi czy żywotności Wikingów, to bardzo dobra gra. Zalety tej gry doceniłem od razu. Tyle, że z czasem przekonałem się, że rasowa eurogra to zupełnie nie moje klimaty.
"Those who don't believe in magic, will never find it."

BGG
Sir-Rafał
Posty: 147
Rejestracja: 14 sty 2011, 19:38
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Gry, które z czasem zyskały/straciły w waszych oczach.

Post autor: Sir-Rafał »

Dla mnie Puerto Rico zyskało w oczach.
Kupiłem ją (moja 1 planszówka) zainspirowany graniem z kolegami w Osadników z Catanu i kierując się trochę BGG. Po pierwszych partiach, które swoją drogą też troszkę źle grałem, byłem załamany brakiem interakcji-taka sobie gra gdzie każdy sobie rzepkę skrobie-nie to samo co handel, złodziej itd w Osadnikach. No i niestety część moich współgraczy się zniesmaczyła do gry, ale ja dałem jej szanse i teraz uważam, że jest w niej dużo interakcji i to takiej "głębokiej" :) Szkoda tylko, że nie mam teraz za dużo okazji do grania :(

Na plus również BSG.
Pierwsza długaśna partia i również kilka błędów były mało zachęcające, ale widząc w niej potencjał usiadłem po raz 2 i 3 i potem już poszło :)

Tak to u mnie wygląda na chwile obecną :)
Moje planszówkowe nabytki: BGG

Polecam: Blog CIEKAWE GRY
ODPOWIEDZ