2 osoby, karciana, szybka, średniowiecze, podkładanie świń
: 26 wrz 2011, 01:56
Witam
Proszę podpowiedzcie coś...
Szukam gry głownie do grania z żoną (bardzo, rzadko więcej osób). Najlepiej karcianej (ale niekoniecznie, tylko niewielka plansza i setup jak najkrótszy). Niestety musi być szybka (lepiej żonie zagrać 2x po pół godzinki, niż raz godzinę). W klimacie średniowiecznym (najlepiej Anglii Tudorów, ale każde inne spasi, tylko, żeby było w stylu dworskim - mniej rycerskim czy wojennym). Najlepiej, żeby żona mogła mi podkładać tyle świń, żebym podnieść się nie mógł . Może być jakiś element rozbudowywania się czy licytacji, ale głównie chodzi o przeszkadzanie mi. Nie może być gra logiczna. Nie mam wymagań co do skomplikowania zasad.
Żona umie i lubi grać 1. Magic the Gathering. 2. Osadnicy z Catanu. 3. Filary Ziemi.
Poczytałem trochę i to nawet podobnych tematów, ale dalej nie wiem...
Dominion - czy można grać w samą Intrygę? ponoć tak...
LotR Konfrontacja - czy jest szybka?
Cytadela - czy w 2 osoby da się fajnie grać?
WH:I - nie chcę kupować i kupować... czy można kupić jakieś jedno pudełko z dwoma zbalansowanymi taliami i grać spokojnie? Kurczę, jednak boję się, że się wciągnę, jak w Magica
Havana?
Gdzieś tu czytałem o takiej plaszówce co dzieje się na dworze króla i generalnie chodzi o kłamanie i wbijanie sobie noży w plecy, jakieś układy...? kurczę chyba jednowyrazowa nazwa...? jakieś słowo z francuskiego chyba...? ale nie jestem pewny...
Co Wy o tym wszystkim myślicie?
PS właśnie zamówiłem Rekiny Biznesu, ale to pod całkiem innym kątem (do grania ze znajomymi), choć wypróbuję je na żonie Ale temat jest cały czas otwarty.
Proszę podpowiedzcie coś...
Szukam gry głownie do grania z żoną (bardzo, rzadko więcej osób). Najlepiej karcianej (ale niekoniecznie, tylko niewielka plansza i setup jak najkrótszy). Niestety musi być szybka (lepiej żonie zagrać 2x po pół godzinki, niż raz godzinę). W klimacie średniowiecznym (najlepiej Anglii Tudorów, ale każde inne spasi, tylko, żeby było w stylu dworskim - mniej rycerskim czy wojennym). Najlepiej, żeby żona mogła mi podkładać tyle świń, żebym podnieść się nie mógł . Może być jakiś element rozbudowywania się czy licytacji, ale głównie chodzi o przeszkadzanie mi. Nie może być gra logiczna. Nie mam wymagań co do skomplikowania zasad.
Żona umie i lubi grać 1. Magic the Gathering. 2. Osadnicy z Catanu. 3. Filary Ziemi.
Poczytałem trochę i to nawet podobnych tematów, ale dalej nie wiem...
Dominion - czy można grać w samą Intrygę? ponoć tak...
LotR Konfrontacja - czy jest szybka?
Cytadela - czy w 2 osoby da się fajnie grać?
WH:I - nie chcę kupować i kupować... czy można kupić jakieś jedno pudełko z dwoma zbalansowanymi taliami i grać spokojnie? Kurczę, jednak boję się, że się wciągnę, jak w Magica
Havana?
Gdzieś tu czytałem o takiej plaszówce co dzieje się na dworze króla i generalnie chodzi o kłamanie i wbijanie sobie noży w plecy, jakieś układy...? kurczę chyba jednowyrazowa nazwa...? jakieś słowo z francuskiego chyba...? ale nie jestem pewny...
Co Wy o tym wszystkim myślicie?
PS właśnie zamówiłem Rekiny Biznesu, ale to pod całkiem innym kątem (do grania ze znajomymi), choć wypróbuję je na żonie Ale temat jest cały czas otwarty.