Niesłusznie
zależy co kto lubi, ale przebijanie w pkt samego siebie też może byc fajne
Filary Ziemi (jak i
Świat bez Końca) mają po prostu.... wiele różnych opinii. Jedni ją kochają, inni się znudzili
po kilku grach, innym po 1 partii starczy na całe życie.
Z resztą które wymieniłeś też różnie bywa
Nie dałeś wytycznych, ale jeśli dla 4, to może licytacyjna
Książęta Florencji? (czy jest prosta nie wiem, ale skoro mój chłopak
(wtedy była to jego 1 planszówka) grając pierwszy w KF raz był w stanie zrozumieć zasady do tego stopnia żeby ograć
kolegów, to nie jest chyba z tym źle
).
Albo dla 3-4 (z wariantem dla 2) -
Puerto Rico (mojej mamie się podoba
).
Na 2 - 5 (chyba, nie pamiętam teraz) karciane
Na Chwałę Rzymu (ładne grafiki, za trudna też nie jest, choć
na początek budynki mogą - nie muszą - sprawić mały problem).
Niektórzy polecają też
Carcassonne (czy ja wiem czy ciekawe i na dłużej?... Dla mnie w skali od 1-5 na 4-, ale grałam raz.
Choć samo układanie mapy jest fajne
),
K2 lub
Thurn und Taxis (w 2 ostatnie nie grałam, ale po przeczytaniu instrukcji Thurn
średnio mi się to widzi - sam sobie popatrz po necie, po wideocastach, ja Ci mogę tylko tytuły podrzucić).
Aha, jeszcze
Ticket to Ride (dla jednych fajniejsze, dla innych nudniejsze od Thurn'a, ale ja uważam, że dla rozidny
i początkujących będzie jak znalazł, tylko jeszcze trzeba wybrać, który z dostępnych wziąść
).
.... maciejo, a Ty znowu z tym Shogunem....
aż normalnie sama bym zagrała żeby go sprawdzić