Strona 90 z 264

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 28 lut 2018, 13:38
autor: Banan2
mauserem pisze:
Banan2 pisze:Stworze
Fotki robiłeś na "mokro", czy może one są pociągnięte jakimś świecącym "varnishem"?
W tym kontekście (mokro) wodnik/utopiec (jak zwał) mógłby już tak zostać. :)
Zdjęcia jak zdjęcia. W rzeczywistości figurki wyglądają trochę inaczej i mniej się świecą. Jednakże postacie "mokre" (rusałka, bagiennik, itd) były pokryte lakierem błyszczącym, pozostałe matowym. Za każdym razem spray.
mauserem pisze:Spróbowałbym też lepiej zapanować nad użyciem washy - one mają tylko minimalnie podkreślić "rzeźbę" - sprawić wrażenie, że w załamaniach jest "więcej cienia" - ale nie powinno to wyglądać jak "zalane"
Powtarzam to zawsze: Less is more
kiedy nabierasz farby na czubek pędzla i masz wrażenie, że to mało - to na pewno jest go 2 x za dużo ;)
:) No a to jest już kwestia gustu, samej figurki, itd, bo czasami efekt "zalania" jest wręcz pożądany. Jedna z osób, która bardzo dobrze maluje, mówiła mi, że w ogóle nie używa washy, bo "jak coś jest w cieniu (załamaniu) to bez użycia washa i tak będzie w cieniu".
Pozdrawiam

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 28 lut 2018, 13:44
autor: Curiosity
Pytanie z tematu pokrewnego - dostałem w prezencie duży plastikowy model do sklejenia. Czym to najlepiej kleić? Pewnie Kropelka czy Super Glue by się fajnie sprawdziły, ale model jest duży i potrzebuję raczej większej ilości kleju. Co polecicie z dobrym stosunkiem jakości do ceny?

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 28 lut 2018, 13:49
autor: Banan2
Curiosity pisze:Pytanie z tematu pokrewnego - dostałem w prezencie duży plastikowy model do sklejenia. Czym to najlepiej kleić? Pewnie Kropelka czy Super Glue by się fajnie sprawdziły, ale model jest duży i potrzebuję raczej większej ilości kleju. Co polecicie z dobrym stosunkiem jakości do ceny?
Takie coś. Mniejsze też są. Do kupienia w każdym sklepie modelarskim (na Paderewskiego na pewno mają).
Pozdrawiam

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 01 mar 2018, 14:21
autor: BIgBadWolf
też mi sie ten aliens spodobał
Obrazek

https://www.facebook.com/BigBadWolfPaintStudio/
Banan2 pisze:Obcy z Nemesis (figurka dołączona jako gratis :evil: do TWoM).

Sundrop, czyli to co było w pudełku.
Spoiler:
Po pomalowaniu. Biały podkład, kilka warstw Drakenhof Nightshade + suchy pędzel Plate Mail Metal, podstawka Plate Mail Metal + Nuln Oil, krew Blood for the Blood God, lakier bezbarwny połysk, klej polimerowy (śluz).
Spoiler:
Pozdrawiam

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 02 mar 2018, 08:43
autor: parsons
Próbuje podejść do malowania figurek z pierwszej edycji Descent'a. Chciałem zrobić podstawkę z piasku. W jakiej kolejności powinienem się do tego zabrać? Klejenie piachu, malowanie podstawki, malowanie figurki? Dodam, że te podstawki stanowią z figurką jeden blok plastiku.
Pozdrawiam

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 02 mar 2018, 09:59
autor: Pastorkris
parsons pisze:Próbuje podejść do malowania figurek z pierwszej edycji Descent'a. Chciałem zrobić podstawkę z piasku. W jakiej kolejności powinienem się do tego zabrać? Klejenie piachu, malowanie podstawki, malowanie figurki? Dodam, że te podstawki stanowią z figurką jeden blok plastiku.
Pozdrawiam
Prostujesz figurkę we wrzątku, malujesz, następnie podstawka: nakładasz piasek, później malujesz.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 02 mar 2018, 10:03
autor: parsons
Prostujesz figurkę we wrzątku, malujesz, następnie podstawka: nakładasz piasek, później malujesz.
Możesz coś więcej napisać o tym wrzątku? Bo pierwszy raz o tym słyszę.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 02 mar 2018, 10:23
autor: rastula
parsons pisze:
Prostujesz figurkę we wrzątku, malujesz, następnie podstawka: nakładasz piasek, później malujesz.
Możesz coś więcej napisać o tym wrzątku? Bo pierwszy raz o tym słyszę.


po prostu prostujesz figurki na ciepło :)
po angielsku , ale chyba widać ;)


https://www.youtube.com/watch?v=Tt1KvXeqRuk

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 02 mar 2018, 17:50
autor: parsons
A jak wygląda sprawa z lakierowaniem? Lepiej spray czy nakładać pędzlem?

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 04 mar 2018, 17:53
autor: misioooo
parsons pisze:A jak wygląda sprawa z lakierowaniem? Lepiej spray czy nakładać pędzlem?
Twój wybór. Ja pędzluję - tak mi wygodniej niż czekać na bezwietrzną pogodę etc... Zresztą, wcale nie tak łatwo dobrze spraja nałożyć - dystans etc zależy m.in. od temperatury otoczenia... A pędzlem - zawsze tak samo, przy piwku, w ciepłym zaciszu domowego warsztaciku :) Za to pędzlem dłużej... Jak miałbym kilkadziesiąt figurek na raz to pewnie bym sprajował, ale przy kilku/nastu jednorazowo... Mi się nie chce :twisted:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 04 mar 2018, 18:23
autor: Faello
parsons pisze:A jak wygląda sprawa z lakierowaniem? Lepiej spray czy nakładać pędzlem?
Do figurek - lakier 'Ardcoat' z serii Technical Games Workshop i jedziesz pędzlem.

Większe powierzchnie - duży pędzel + odpowiedni lakier. Większa pewność, że wykonasz całą czynność poprawnie.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 05 mar 2018, 12:10
autor: 13thSON
Czy farbka Army Painter Greedy gold dobrze pokryje na czarnym podkładzie ? Mam z AP "srebrny" metallizer i bardzo ładnie kryje. Poszedłem do sklepiku w moim mieście i niestety po taniości kupiłem złoty Tamiya i jest totalnie beznadziejny. Czy inne złote kolory łatwiej się maluje na czarnym, czy to jest jak z żółtym ?
Jeśli nie greedy gold to jaki złoty polecacie do Blood Rage ?

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 05 mar 2018, 12:27
autor: Daetorian
13thSON pisze:Czy farbka Army Painter Greedy gold dobrze pokryje na czarnym podkładzie ? Mam z AP "srebrny" metallizer i bardzo ładnie kryje. Poszedłem do sklepiku w moim mieście i niestety po taniości kupiłem złoty Tamiya i jest totalnie beznadziejny. Czy inne złote kolory łatwiej się maluje na czarnym, czy to jest jak z żółtym ?
Jeśli nie greedy gold to jaki złoty polecacie do Blood Rage ?

Nie, kryje beznadziejnie ze złota mogę polecić tylko Citadel Retributor Armour jest chyba na alkoholu.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 05 mar 2018, 13:24
autor: Banan2
13thSON pisze:Czy farbka Army Painter Greedy gold dobrze pokryje na czarnym podkładzie ? Mam z AP "srebrny" metallizer i bardzo ładnie kryje. Poszedłem do sklepiku w moim mieście i niestety po taniości kupiłem złoty Tamiya i jest totalnie beznadziejny. Czy inne złote kolory łatwiej się maluje na czarnym, czy to jest jak z żółtym ?
Jeśli nie greedy gold to jaki złoty polecacie do Blood Rage ?
Według mnie metaliki Citadela w większości są beznadziejne. AP jest zdecydowanie lepsze. Mam też srebrny Vallejo - jest bardzo OK. I mam też złoty Pactry A72 - też ładnie kryje i jest tani. Ostatnio dość często go używałem (w tym do BR). Maluję na białym podkładzie.
Pozdrawiam

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 05 mar 2018, 18:09
autor: vojtas
13thSON pisze:Czy farbka Army Painter Greedy gold dobrze pokryje na czarnym podkładzie ? Mam z AP "srebrny" metallizer i bardzo ładnie kryje. Poszedłem do sklepiku w moim mieście i niestety po taniości kupiłem złoty Tamiya i jest totalnie beznadziejny. Czy inne złote kolory łatwiej się maluje na czarnym, czy to jest jak z żółtym ?
Zanim pomalujesz na złoto, spróbuj pokryć czarny podkład kolorem pośrednim np. jasno brązowym.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 07 mar 2018, 00:03
autor: sngt
Hej,

wcześniej malowałem figurki z Talizmana. Ostatnio zabrałem się za Zakazane Gwiazdy.
malowałem: pędzlem
farby: Vallejo + Citadel
podkład: biały (Eldarowie), czarny (reszta)
lakier: Vallejo satin (nakładany pędzlem)

Wzorowałem się na malowaniu ze strony: https://bonecron.blogspot.com/search/la ... en%20Stars poza orkami - nie mam pojęcie jak on to zrobił. Z miłą chęcią przyjmę wszelkie uwagi co mogłem zrobić lepiej :) Jestem bardzo początkujący i niektóre techniki mi niestety nie wychodzą (layering na przykład :( ).

Chaos:
Spoiler:
Więcej zdjęć tutaj: https://photos.app.goo.gl/tKp9S4Why5tR5iRh2

Ultramarines
Spoiler:
Więcej zdjęć tutaj: https://photos.app.goo.gl/x55V0kZHzHHPEsmu2

Orcs
Spoiler:
Więcej zdjęć tutaj: https://photos.app.goo.gl/4B7gvZ7Efmm9HCNC3

Eldars
Spoiler:
Więcej zdjęć tutaj: https://photos.app.goo.gl/C2gnwoxDPSAcbhby2

Budynki
Spoiler:
Więcej zdjęć tutaj: https://photos.app.goo.gl/7gILa8UKMYctOy0T2

Pozdrawiam serdecznie,
Piotrek.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 07 mar 2018, 00:24
autor: Faello
Jak na początkującego bardzo fajnie Ci to wyszło :)

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 07 mar 2018, 08:47
autor: Banan2
sngt pisze:Hej,
wcześniej malowałem figurki z Talizmana. Ostatnio zabrałem się za Zakazane Gwiazdy.
Bardzo fajnie pomalowane :)
Pozdrawiam

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 07 mar 2018, 09:16
autor: nasamspam
Rewelacja. Ile czasu Ci zajęło malowanie poszczególnych frakcji?

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 07 mar 2018, 09:40
autor: Gromb
Naprawdę ładne. Na żywo pewnie wygląda jeszcze lepiej.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 07 mar 2018, 23:17
autor: sngt
Dzięki za zwiększenie u mnie morale :)
nasamspam pisze:Rewelacja. Ile czasu Ci zajęło malowanie poszczególnych frakcji?
To jest niestety zagadka dla mnie. Sam proces to u mnie nie było tylko samo malowanie, ale też nauka i eksperymentowanie. Dlatego mogę powiedzieć, że... zbyt długo ;) No i dochodzi oczywiście kwestia nieregularności (rodzina i praca), na którą nie miałem wpływu, a czasami powodowało to spore przestoje.

Jak we Wrocławiu kiedyś by były organizowane warsztaty malowania to na pewno bym się na nie wybrał :)

Jutro jak będę miał chwilkę to wrzucę pomalowanego Scythe (bez statków, ale wszystkie 7 nacji).

Pozdrawiam,
Piotrek.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 08 mar 2018, 08:41
autor: 13thSON
Banan2 pisze: Według mnie metaliki Citadela w większości są beznadziejne. AP jest zdecydowanie lepsze. Mam też srebrny Vallejo - jest bardzo OK. I mam też złoty Pactry A72 - też ładnie kryje i jest tani. Ostatnio dość często go używałem (w tym do BR). Maluję na białym podkładzie.
Pozdrawiam
Mimo, że jestem noobkiem jeśli chodzi o malowanie figurek to podzielę się wiedzą. Zakupiłem złotą farbkę Citadel Gehenna's Gold i bardzo ładnie kryje na czarnym primerze. Podpatrzyłem oczywiście w filmiku na YT.
sngt pisze:Jak we Wrocławiu kiedyś by były organizowane warsztaty malowania to na pewno bym się na nie wybrał :)
Dajcie znać jakby były jakiekolwiek warsztaty malowania figurek w Polsce, chętnie bym się wybrał.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 08 mar 2018, 22:05
autor: chiranjiv
Właśnie robię zamówienie farb pod Arcadię Inferno, i potrzebuję kilku porad. Będzie to pierwsza gra którą będę malował, stąd chciałbym wybrać jak najlepiej bo te figurki tego wręcz wymagają. :twisted:
Planuję kupić farby Vallejo, kolorów pewnie wyjdzie koło 20 bo nie mogę się zdecydować z wieloma odcieniami który wybrać. :roll:
Jaki wybrać srebrny do malowania mieczy itp.? W sklepie gdzie chcę wszystko kupić nie ma Vallejo 171 która jest najjaśniejsza więc wydaje się dać najlepszy efekt, ale są: 177,178, Acrylic Mini X-11Chrome Silver czy HUMBROL Farba Nr191 Chrome Silver. Którą z nich byście polecali? A może warto wybrać 171?
Złoty będzie polecany tutaj Pactry A72.

Przy tej ilości plastiku (72 figurki) brać lakiery Vallejo po 17ml(mat + połysk + satyna) czy poszukać większego opakowania?
To samo tyczy się podkładów, kilka kolorów 17ml Vallejo czy inne/większe i np tylko szary?
Z rozpędu wrzuciłem do koszyka wash jasny, czarny. Warto brać jasny? Jaki daje efekt? To samo tyczy się fleshtone?

Oczywiście malowane będzie pędzlami, pewnie wezmę jakieś ze średniej półki bo na pierwszych figurkach zbyt długa ich żywotność zapewne nie będzie. :wink:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 09 mar 2018, 14:19
autor: niwgnip
sngt pisze:Dzięki za zwiększenie u mnie morale :)
Jak we Wrocławiu kiedyś by były organizowane warsztaty malowania to na pewno bym się na nie wybrał :)
W poniedziałki malują w Bolterze. Byłem kilka razy, bardzo fajnie, ale niestety czasowo mi przestało pasować.
Pozostało mi jedynie malowanie w cichym kącie mieszkania ;)

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 11 mar 2018, 21:01
autor: MalkolmR
Od jakiegoś czasu bawię się z malowaniem figurek i mam duży problem z równomiernym nakładaniem farby na figurkę, polega on na tym że farba słabo kryje i "ślizga się" po figurce.
Używam podkładu citadel standard grey i farbek citadel, pędzelki mam jedne z najlepszych czyli Winsor & Newton. Farbki próbowałem rozcieńczać wodą, citadel lachmin medium i vallejo glaze medium, co na niewiele się zdało, czy ktoś z was ma jakiś sposób na taki problem?