Strona 263 z 264

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 29 lut 2024, 20:13
autor: Jiloo
KamradziejTomal pisze: 29 lut 2024, 17:07 (…) Dwa - patyczki, chusteczki, waciki, pędzelki, gąbki i gąbeczki - wszystkie mają swoje drobne upierdliwości i nie znalazłem jeszcze niczego co by mi idealnie pasowało.
Najlepsze co udało mi się znaleźć do czyszczenia wszelkiego rodzaju emalii jeśli potrzebuję dokładności to Gaianotes Finish Master G-06. Występują w dwóch rozmiarach, można dokupić same gąbeczki, a te starczają na naprawdę długo.
https://www.gaianotes.com/products/g-goods_g06.html

Ale używam też patyczków, wacików czy pędzelków. Wszystko zależy od oczekiwanych efektów. Ale nadal G-06 to moje ulubione narzędzie w tym temacie.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 08 mar 2024, 21:41
autor: BOLLO
PRZEDSPRZEDAŻ

Wydawnictwo Rebel.pl nie ogranicza się tylko do gier. W swojej ofercie ma także choćby własne koszulki na karty. Dziś natomiast polski wydawca uruchomił przedsprzedaż na akcesoria modelarskie własnej marki!

To szeroki wybór pędzli wykonanych z wysokiej jakości, elastycznego włosia, które świetnie zachowuje kształt i utrzymuje farbę, usprawniając tym samym cały proces malowania. W ofercie pojawią się zarówno pędzle naturalne (Layer w rozmiarach 00, 0, 1, 2 i 3 oraz Dry w rozmiarach S, M i L), jak i syntetyczne (Layer w rozmiarach 00, 0, 1,
2 i 3 oraz Wash i Base w rozmiarach M i L).

Równolegle do sprzedaży trafi praktyczny zwijany piórnik mieszczący 38 pędzli, ułatwiający ich przechowywanie i transportowanie.

📅 Premiera: 20.03.2024

Co Wy na to?
Obrazek

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 08 mar 2024, 22:00
autor: ppeter
Trzy pędzle do Drybrushu, kosztują mniej więcej tyle, co analogiczny komplet z AP, ciekawe jak z jakością tych pędzli?

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 08 mar 2024, 22:07
autor: andrzejstrzelba
Na YT Grot je testował i mówił że syntetyki są spoko, a naturalne bez szału. Dodam że on współpracuje z Rebelem i co jakiś czas przysyłają mu różne rzeczy za darmo do testów.
Mnie nie zachęcił do zakupu.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 19 mar 2024, 17:09
autor: Mr_Fisq
No no... rebel posypuje głowę popiołem:

mam nadzieję, że to nie są tylko puste słowa.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 20 mar 2024, 13:27
autor: Darkstorm
Jakie kolory farbek kontrastowych byście polecili do pomalowania figurek do Wojny o Pierścień?
Póki co przetestowałem Baal Red dla cienia i Pylar Glacier i jeszcze jakiś, którego nazwy nie pamiętam dla wolnych ludów(farbki od Citadel). O ile cień wyszedł w miarę spoko to wolne ludy jakieś takie za wyblakłe albo za ciemne.

Macie jakieś kolory przetestowane?

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 25 mar 2024, 16:16
autor: Cyel
KLIK!
Zwycięskie prace z GD na Adepticonie. Slayer Sword dla fantastycznie wykombinowanej dioramy, ale mi najbardziej spodobały się prace w kategorii oddziału fantasy. Każda jedna kipi klimatem :) Warto pooglądać dla inspiracji.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 25 mar 2024, 16:26
autor: BOLLO
Tak tylko wrzucę, bo nie było mi łatwo zrobić ten krok po tak długiej absencji w malowaniu.

Obrazek

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 25 mar 2024, 19:53
autor: Marbel
Też coś pomazałem ostatnio.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 30 mar 2024, 10:16
autor: Urkeith
BOLLO pisze: 25 mar 2024, 16:26 Tak tylko wrzucę, bo nie było mi łatwo zrobić ten krok po tak długiej absencji w malowaniu.

Obrazek
Kapitalny pomysł z tymi opakowaniami po witaminach musujących jako uchwytami do malowania :D Sam używam podobnego patentu (stare, około 8cm wysokości, opakowania po kapslach na monety... takie walce plastikowe), ale może faktycznie zastanowię się nad Twoim pantentem bo powinno się gdzieś tego "walać"

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 30 mar 2024, 10:40
autor: Gromb
Polecam również nakrętki po płynach do płukania, bardzo dobrze leżą w dłoni i są stabilne

Obrazek

I jak macie wątpliwość z oświetleniem, a nie robicie zenithala to można prosty trik zrobić w edytorze

Obrazek

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 30 mar 2024, 15:06
autor: Yuri
Panowie i Panie, gdzie kupię takiego gluta jak tutaj ?:



Jak to się nazywa w ogóle ?

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 30 mar 2024, 15:21
autor: KurikDeVolay
To nie jest najzwyczajniej w świecie rozklepany placek blue tacka? To chyba masa mocująca, taka jaką się przyczepia figurki do korka.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 30 mar 2024, 20:42
autor: Yuri
KurikDeVolay pisze: 30 mar 2024, 15:21 To nie jest najzwyczajniej w świecie rozklepany placek blue tacka? To chyba masa mocująca, taka jaką się przyczepia figurki do korka.
Muszę tego poszukać, dzięki!

Żeby nie było, że off-topuję to mój ostatni projekt, czyli "Solomon Kane" plus wszystkie dodatki. Strrrrasznie przyjemnie mi się to malowało ! Figurki są naprawdę genialne i nie mogę doczekać się tych przygód na planszy.

Klasowe zdjęcie:
Spoiler:
I z podziałem na grupy nauczania:
Spoiler:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 01 kwie 2024, 06:22
autor: andrzejstrzelba
KurikDeVolay pisze: 30 mar 2024, 15:21 To nie jest najzwyczajniej w świecie rozklepany placek blue tacka? To chyba masa mocująca, taka jaką się przyczepia figurki do korka.
Wydaje mi się że ta masa zeszłaby z figurki razem z farbą. Wydaje mi się że to jest coś innego.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 01 kwie 2024, 07:04
autor: Dako
andrzejstrzelba pisze: 01 kwie 2024, 06:22
KurikDeVolay pisze: 30 mar 2024, 15:21 To nie jest najzwyczajniej w świecie rozklepany placek blue tacka? To chyba masa mocująca, taka jaką się przyczepia figurki do korka.
Wydaje mi się że ta masa zeszłaby z figurki razem z farbą. Wydaje mi się że to jest coś innego.
W modelarstwie plastikowym często stosuje się blue tacka oraz inne wielokrotnego użytku masy np. Masking Putty, Panzer putty i farba nie odchodzi.
Spoiler:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 01 kwie 2024, 08:46
autor: Marbel
Gromb pisze: 30 mar 2024, 10:40 Polecam również nakrętki po płynach do płukania, bardzo dobrze leżą w dłoni i są stabilne

Obrazek

I jak macie wątpliwość z oświetleniem, a nie robicie zenithala to można prosty trik zrobić w edytorze

Obrazek
Ja odżałowałem i kupiłem za 30 zł uchwyt z Citadel i IMO jest dużo wygodniej, bo zdarzało ko się, że jak potrzebowałem figurkę obrócić do góry nogami to masa mocujaca puszczała.

U mnie zmalowane DbD
Obrazek
Ten chyba najlepiej wyszedł.
Obrazek
A... Już wrzucałem, sorry.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 01 kwie 2024, 18:45
autor: Elo
Planuję machnąć kolorem figurki od WOPa w opcji jak najtaniej i jak najmniej pracochłonnie. Co potrzebuję, żeby to zrobić raz a dobrze?
Chcę malować pędzlem, bo interesują mnie tylko części figurek w kolorze. Rozumiem, że podkład będzie konieczny, a farby? Tanie i dobre tak żeby dać kolor i nic poza tym?

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 01 kwie 2024, 20:56
autor: Urkeith
Ja część figurek podkładowałem białym primerem z Action(12zl?) ale trzeba było czasem poprawiać jeszcze białą farbą np od AP, bo niezawsze "się przyjęło" - podkłady od AK są zdecydowanie lepsze ale i droższe.
Co do koloru ja poszedłem w stronę speedpaintow - frakcja na kolor + bronie, ale to opcjonalny krok żeby figurki nie były tak nudne.
A podstawki to już co kto lubi. Czy wolisz mieć niebieskie/czerwone czy czarne czy w kolorze frakcji.

Do tego jednak mimo wszystko polecam lakier, bo jak figurki się przewalają to trochę ich szkoda :mrgreen:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 01 kwie 2024, 21:24
autor: Elo
@Urkeith
Nie w tym rzecz w jakim stylu pomalować, bo to już zacząłem. Użyłem pisaków, problem w tym że one nie kryją czerwonego plastiku i przy nim muszę użyć farbek. Nigdy nie malowałem figurek stąd moje pytanie co powinienem mieć żeby pomalować dobrze. Nie zależy mi żeby to pięknie wyglądało, jestem z tych co wyżej stawiają praktyczność niż estetykę.
Obrazek

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 01 kwie 2024, 21:50
autor: Yuri
Pozwole sobie podpowiedzieć Ci fajne - sądzę :) - rozwiązanie na te "gumiaki" z WoPa. Malowałem kiedyś komplet i wiem jak to upierdliwy materiał do prac. Niemniej szczerze Ci polecam do nich, metodę podkład biały - contrast w kolorze frakcji - czarny/biały element na tarczy/fladze, jak tylko się da. Naprawdę efekt na planszy będzie lepszy, niż praca mazakiem, a nie zejdzie Ci też przy takiej metodzie Bóg wie ile czasu.

Na mapie też takie figsy o wiele czytelniej będą wyglądały:

https://ibb.co/album/sJdTsF

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 01 kwie 2024, 21:57
autor: azazelmo
Yuri pisze: 01 kwie 2024, 21:50 Pozwole sobie podpowiedzieć Ci fajne - sądzę :) - rozwiązanie na te "gumiaki" z WoPa. Malowałem kiedyś komplet i wiem jak to upierdliwy materiał do prac. Niemniej szczerze Ci polecam do nich, metodę podkład biały - contrast w kolorze frakcji - czarny/biały element na tarczy/fladze, jak tylko się da. Naprawdę efekt na planszy będzie lepszy, niż praca mazakiem, a nie zejdzie Ci też przy takiej metodzie Bóg wie ile czasu.

Na mapie też takie figsy o wiele czytelniej będą wyglądały:

https://ibb.co/album/sJdTsF
Ja zrobiłem niemal identycznie (nawet flagi mam złote, ale krasnale brązowe), ale pomimo mycia izopropanolem, niektóre figsy się lepią i odrywają z mięsem. Lakierowałem satynowym vallejo. Ostatnio zmyłem część do zera, czarny podkład, z góry biały, kontrasty i matowy matowy lakier renesans i jest lepiej, ale jeszcze testuję. Mówię tylko, że różnie może wyjść.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 01 kwie 2024, 22:13
autor: Elo
Dzięki za odpowiedzi, ale nie do końca o to mi chodziło, może niezbyt jasno napisałem o co chodzi. Kupiłem komplet markerów, w którym są wszystkie potrzebne mi kolory do oznaczenia figurek do WOPa. W idealnym świecie bym je sobie pomalował i byłoby po sprawie. Niestety tak jak pisałem, czerwonego plastiku te markety nie kryją, stąd jestem zmuszony użyć farbek (tylko do czerwonych). Moje pytanie brzmi, jak to zrobić żeby osiągnąć taki efekt jak na zdjęciu, tylko że do "czerwonych" frakcji. Chciałbym wydać na to jak najmniej, nie narobić się ale żeby efekt był ok, figurki się nie kleiły i żebym nie musiał poprawiać za pół roku. Podkład musi być jakiś specjalny, czy mogę pójść do Castoramy i wziąć jakikolwiek? Farbki? Są jakieś lepsze i gorsze, czy brać najtańsze w odpowiednich kolorach? O taki coś mi chodzi, jestem totalnym laikiem jeśli chodzi o malowanie figurek. Jeśli to nie jest sprawa typu: weź to i to i będzie dobrze, to wybaczcie. Nie chciałbym wyjść na kogoś komu nie chce się poczytać na czym to polega, po prostu myślałem że są sposoby żeby dać kolor bez zbędnego wymyślania przy tym.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 02 kwie 2024, 07:23
autor: BOLLO
Urkeith pisze: 30 mar 2024, 10:16 Kapitalny pomysł z tymi opakowaniami po witaminach musujących jako uchwytami do malowania
Nie wiem czy to jakiś super pomysł (sam go wymyśliłem) ale widzę w nim kilka fajnych rzeczy. Np bardzo dobrze się trzymają w ręku i możesz złapać w różnym miejscu. Dodatkowo jak już boli ręka to można oprzeć o blat i nadal malować bez trzymania w "powietrzu". Dobrze również stoją i schną na stole....no i są za free, a żal mi było wyrzucać.
Yuri pisze: 30 mar 2024, 20:42 Żeby nie było, że off-topuję to mój ostatni projekt, czyli "Solomon Kane" plus wszystkie dodatki
Rety jak tego dużo zmalowałeś.....jestem pod wrażeniem. Jeszcze chyba wash będzie prawda? Na te futrzane zwierzaki aż prosi się o drybrush.
Yuri pisze: 01 kwie 2024, 21:50 Niemniej szczerze Ci polecam do nich, metodę podkład biały - contrast w kolorze frakcji - czarny/biały element na tarczy/fladze, jak tylko się da.
I naprawdę to fajnie wyszło jak ktoś chcę mieć szybko efekt lepszy niż "szary".
Elo pisze: 01 kwie 2024, 22:13 Moje pytanie brzmi, jak to zrobić żeby osiągnąć taki efekt jak na zdjęciu, tylko że do "czerwonych" frakcji. Chciałbym wydać na to jak najmniej, nie narobić się ale żeby efekt był ok, figurki się nie kleiły i żebym nie musiał poprawiać za pół roku. Podkład musi być jakiś specjalny, czy mogę pójść do Castoramy i wziąć jakikolwiek? Farbki? Są jakieś lepsze i gorsze, czy brać najtańsze w odpowiednich kolorach? O taki coś mi chodzi, jestem totalnym laikiem jeśli chodzi o malowanie figurek. Jeśli to nie jest sprawa typu: weź to i to i będzie dobrze, to wybaczcie. Nie chciałbym wyjść na kogoś komu nie chce się poczytać na czym to polega, po prostu myślałem że są sposoby żeby dać kolor bez zbędnego wymyślania przy tym.
Podkład spray kup sobie w budowlanym albo w motoryzacyjnym biały firmy BOSTIK koszt ok 20pln. Na taki wyschnięty podkład (dla pewności 15-30min starczy) nakładasz kolory z farbek speed paint od Army Painter albo Contrast od Citadel. Jak masz ochotę i cierpliwość to dodajesz jakieś detale (herby,flagi,podstawki...). Warto spróbować , a efekt zdecydowanie lepszy i szybszy niż te mazaki co masz.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 02 kwie 2024, 09:59
autor: Yuri
BOLLO pisze: 02 kwie 2024, 07:23 ...Rety jak tego dużo zmalowałeś.....jestem pod wrażeniem. Jeszcze chyba wash będzie prawda? Na te futrzane zwierzaki aż prosi się o drybrush.
Futra zawsze maluję którymś brązowym kontrastem, a później dry bodajże Golgfag Brownem. Tutaj na foto może być nie widać z tej odległości.
Co do ilości malowanych figurek to trzeba znaleźć złoty środek między ilością efektów na figurce, a czasem pracy poświęconym każdej z nich. Ja staram się pozostać na poziomie tt+ powiedzmy. Żaden ze mnie Sorastro, ale nie wstydzę się bynajmniej swoich figsow i przyjemnie ta menażeria wygląda na stole. Dodatkowo zdecydowanie większość mojej kolekcji jest pomalowana, a sam SoB to sporo chyba już ponad 1000 figurek.
Tak więc jak dla mnie to znalazłem właśnie ten swój Złoty Środek ;)
Teraz na tapecie jest kilka figsow do NAR w oczekiwaniu na pierwszą fale, później SW Rebelia, American Fortress (je zrobię jakoś podobnie do WoPa sądzę) i SW Imperium Atakuje. I to tyle w teorii, będę miał całą kolekcję pomalowana* ;)


* choc dobrze wiemy, że sam SoB tylko to mi harmonogram rozwali, poprzez kolejne swoje fale i nowości ze sklepu Żab ;)