Brugge / Bruges (Stefan Feld)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4776
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1031 times

Re: Brugge

Post autor: Trolliszcze »

Lothrain pisze:Po Amerigo będziecie teraz śmiecić we wszystkich Feldach? Ech, chłopaki...
Ja to sobie tłumaczę tak: niektórzy autorzy są tak dobrzy, że przyciągają nawet graczy, którzy nie lubią ich gier :D
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 2 times

Re: Brugge

Post autor: melee »

Ja nie grałem, Szymon akurat nie lubi Feld'a. Ale wszyscy mówili jedno - bardzo losowa. Nie jest losowa?
Awatar użytkownika
Don Simon
Moderator
Posty: 5623
Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
Been thanked: 1 time

Re: Brugge

Post autor: Don Simon »

To ma byc to poklask i aklamacja?

Jak ktos pisze entuzjastyczna opinie to dodam swoja dla kontrastu.

I tak gust ma kazdy swoj, wiec sam wybierze, a nie dlatego, ze ludzik z internetsow cos tam napisal...
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4776
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1031 times

Re: Brugge

Post autor: Trolliszcze »

melee pisze:Ja nie grałem, Szymon akurat nie lubi Feld'a. Ale wszyscy mówili jedno - bardzo losowa. Nie jest losowa?
No wiesz, pytasz o karciankę... A uwielbiany przez wszystkich Netrunner nie jest losowy? :D
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9451
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 506 times
Been thanked: 1444 times
Kontakt:

Re: Brugge

Post autor: MichalStajszczak »

Trolliszcze pisze:A uwielbiany przez wszystkich Netrunner
Wszystkich :?:
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4776
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1031 times

Re: Brugge

Post autor: Trolliszcze »

MichalStajszczak pisze:
Trolliszcze pisze:A uwielbiany przez wszystkich Netrunner
Wszystkich :?:
Bez wyjątku.
A jak myślisz? :D To się nazywa hiperbola.
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9451
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 506 times
Been thanked: 1444 times
Kontakt:

Re: Brugge

Post autor: MichalStajszczak »

Trolliszcze pisze:To się nazywa hiperbola.
:?: A gdzie ogniska?
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4776
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1031 times

Re: Brugge

Post autor: Trolliszcze »

W tak zwanym domyśle!
Awatar użytkownika
Wolf
Posty: 1517
Rejestracja: 12 lut 2012, 16:33
Lokalizacja: Gdynia / Gdańsk
Has thanked: 43 times
Been thanked: 194 times

Re: Brugge

Post autor: Wolf »

melee pisze:Ja nie grałem, Szymon akurat nie lubi Feld'a. Ale wszyscy mówili jedno - bardzo losowa. Nie jest losowa?
Zależy jak rozumieć pojęcie "losowa". Są 2 możliwości:

1.) Gra posiada szereg elementów losowych, ale to nie los decyduje o wygranej
2.) Wygrana w grze zależy od losu (szczęścia) w większym stopniu niż od umiejętności

Brugge zalicza się do przypadku nr 1. W grze występują elementy losowe w postaci:
- dociągu kart (nie widzimy konkretnej karty, ale widzimy kolor, a od koloru karty sporo zależy)
- rzutu kośćmi (przy czym jest to efekt, który działa na wszystkich)

Kart można używać na 6 sposobów, a sam efekt postaci liczy się tylko jeżeli chcemy rekrutować daną postać, w przeciwnym wypadku liczy się tylko kolor karty. Żeby wystawić daną postać do gry potrzebujemy surowców (pieniądze, domy, robotników), także nie będziemy werbować kilku postaci na rundę, a najczęściej 1, w porywach 2. A co za tym idzie najczęściej wystarczy, żeby dostać 1 postać w dociągu, która nas zainteresuje, bo reszta i tak zostanie użyta w inny sposób. Wiele efektów jest bardzo uniwersalnych, także wątpliwa jest sytuacja, w której komuś nie pasuje żadna postać. Poza tym postaci to również źródło punktów.

Od kości zależy kilka rzeczy w danej rundzie:
1.) koszt przesunięcia się na torze reputacji
2.) ile pieniędzy otrzymamy odrzucając kartę danego koloru
3.) czy pojawią się żetony zagrożeń, a jeżeli tak to jakie

Zobaczmy teraz jak te elementy wpływają na grę:
1.) jeżeli zostawiamy sobie jakąś rezerwę finansową pod koniec rundy to z przesunięcia na torze reputacji będziemy najprawdopodobniej mogli skorzystać, pozostaje tylko pytanie czy chcemy zapłacić tyle ile wypadło na kostkach
2.) różne kolory kart będą miały różne wartości z rundy na rundę, pamiętając o tym można np. w jednej rundzie pobrać więcej pieniędzy, żeby mieć pewien zapas albo starać się dobrać różne kolory
3.) sytuacja jest bardzo prosta: jeżeli mamy na koniec rundy 2 znaczniki zagrożenia tego samego typu to ryzykujemy, że w kolejnej rundzie możemy otrzymać kolejny, a co za tym idzie stracić coś w wyniku katastrofy, nic nam natomiast nie grozi jeżeli mamy 1 znacznik danego typu lub mniej.

Podsumowując elementów losowych trochę jest, ale bardzo dużo zależy od graczy. Nie jest to gra, w której nastawiamy się na długofalową strategię, decyzje podejmujemy głównie na poziomie taktycznym (rozegrania naszej ręki) z minimalnym planowaniem na przód.
Awatar użytkownika
Lothrain
Posty: 3410
Rejestracja: 18 sty 2011, 12:45
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 142 times
Been thanked: 300 times

Re: Brugge

Post autor: Lothrain »

Don Simon pisze:To ma byc to poklask i aklamacja?

Jak ktos pisze entuzjastyczna opinie to dodam swoja dla kontrastu.

I tak gust ma kazdy swoj, wiec sam wybierze, a nie dlatego, ze ludzik z internetsow cos tam napisal...
Wszystko prawda, a jednak mam wrażenie, że dodałeś ostry komentarz z racji sporu z Kubą w innym wątku. Tak czy inaczej wiemy już, że Kuba da się za gry Felda pokroić, a Ty ich zdecydowanie nie lubisz i macie dość skrajne opinie. I podobnie jak w punktacji niektórych dyscyplin sportowych należałoby te skrajności odrzucić i brać pod uwagę tylko bardziej zrównoważone, a mniej wojownicze opinie :)
A mimo że Felda lubię, to i tak napiszę, że Brugge faktycznie jest losowe i mi nie podeszło.
Ostatnio zmieniony 05 lis 2013, 21:38 przez Lothrain, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Don Simon
Moderator
Posty: 5623
Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
Been thanked: 1 time

Re: Brugge

Post autor: Don Simon »

Ocenilem wszystkie 3 gry, w ktore gralem. O ile pamietam srednia ocen Brugge po 2 rownoleglych rozgrywkach (7 roznych osob) oscylowala w okolicach 5/10.

Wymiane zdan z KubaP nie uznaje za spor - przeciez to tylko zwykla gierka - kazdy ma prawo do wlasnej opini (nawet blednej 8) ).
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Awatar użytkownika
KubaP
Posty: 5831
Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 137 times
Been thanked: 406 times

Re: Brugge

Post autor: KubaP »

Don Simon pisze: Wymiane zdan z KubaP nie uznaje za spor
Pełna zgoda.
Don Simon pisze:kazdy ma prawo do wlasnej opini (nawet blednej 8) )
.
Każdy ma prawo do opinii (w sensie ocennym), ale nie ma czegoś takiego, jak "błędna" opinia (abstrahując od dyskusji na temat Boga wszechwiedzącego i jego znajomości prawdy obiektywnej :D )
Awatar użytkownika
Vester
Posty: 956
Rejestracja: 19 lis 2010, 11:12
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 25 times
Been thanked: 44 times

Re: Brugge

Post autor: Vester »

Zagrałem w końcu i jestem rozczarowany. Po pierwszej partyjce bylem nawet zadowolony, bo miałem dość środków, by rozpędzać silniczek, więc było sporo kombinowania.

Co do drugiej partii... Przez pierwsze 40 minut moje karty dawały marne grosze. Po kilku rundach rywale tak mi odjechali, ze nie bylo czego zbierac. Bez pieniedzy nie mialem kanalów, ani postaci. Co więcej, losowalem postacie za 6 albo 9 monet, wiec nie bylo mnie stac. Gdy cos uciułałem, rywale mieli juz po 3 postacie. Byłem statystą. Wisienką na torcie byl bandzior rywala, ktory podrzucal co runde żółtą katastrofę - czyli w rezultacie utrate oszczednosci.

Bawiłem się podle a decyzje byly na poziomie elementarnym. Ta gra potrafi byc cholernie losowa i nie rzuca kola ratunkowego pechowcom. Co kto lubi.
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4720
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 383 times
Been thanked: 885 times

Re: Brugge

Post autor: BartP »

Wiesz, że brzmi to jak "przegrałem, więc to jest głupia losowa gra; wyleję swoje żale na forum..."?
Awatar użytkownika
romeck
Posty: 2875
Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
Lokalizacja: Warszawa / Łódź
Has thanked: 8 times
Been thanked: 5 times

Re: Brugge

Post autor: romeck »

Faktycznie to może tak brzmieć, ale ja z analogicznego powodu sprzedałem Świat Bez Końca. Nie ma frajdy z grania w grę, której losowość potrafi Cię skopać nie dając nic w zamian.
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Awatar użytkownika
KubaP
Posty: 5831
Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 137 times
Been thanked: 406 times

Re: Brugge

Post autor: KubaP »

Swoją drogą, Vester, masz ocenione W Roku Smoka na 10, też Felda i tez gra, że jak Ci się noga powinie, albo się źle rozłożą karty akcji na stole, to po Tobie, statystujesz do końca gry. Wiem, że Bruggia jest nieco bardziej rodzinna (moim jedynym zastrzeżeniem do niej są niepotrzebne moim zdaniem postaci dające negatywną interakcję), ale mechanizm "kopania leżącego" wydaje mi się być dużo bardziej wyraźny w Roku.
Awatar użytkownika
Vester
Posty: 956
Rejestracja: 19 lis 2010, 11:12
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 25 times
Been thanked: 44 times

Re: Brugge

Post autor: Vester »

W Roku Smoka nawet jeśli przegrywam, to mam wrażenie, że walczyłem do samego końca. Że przegrałem z powodu innego gracza, a nie pecha. A po grze mam pomysły na to, co mogłem zrobić lepiej.

W Brugii w ostatniej grze było zwyczajnie nudno. Mechanika gry nie pozwoliła mi na wiele. Jeżeli z powodu dociągu kart przez 5 pierwszych rund zarabiam połowę tego co inni gracze, to coś tu jest nie tak. Rozumiem, że Brugia jest taktyczna, ale żeby pokazała swoją urodę, potrzeba pewnej ilości gotówki na uruchomienie silnika - postacie kosztują, a bez nich gra gubi zęby. Pomijam fakt, komu jakie postacie podejdą - ok, gra taktyczna, taki jej urok. Rozumiem, wręcz jestem ZA.

Napisałem posta, bo gra mnie zwyczajnie rozczarowała i jak wnoszę po BGG, nie mnie jednego. Nie mam nic przeciwko grom rodzinnym i nie jestem uprzedzony do Felda - w końcu gram/grałem we wszystkie jego gry (jeszcze Luna została). W takich Zamkach Burgundii losowość jest na poziomie rodzinnym, atrakcyjnym i sensownym. Czyli się da. Brugia jest klasę niżej. Złe karty oznaczają brak pieniędzy, brak fajnych postaci, brak tanich postaci, brak robotników konkretnego koloru itd. Gdy te wszystkie aspekty uderzają raz na jakiś czas, da się grać, wręcz jest w tym zabawa. Gdy się kumulują, zostajesz w tyle i już nie dogonisz rywali - chyba że za chwilę to im podwinie się noga.

Domyślam się, że mega pechowe partie zdarzają się rzadko, niemniej niesmak pozostaje. Co kto lubi.
Awatar użytkownika
KubaP
Posty: 5831
Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 137 times
Been thanked: 406 times

Re: Brugge

Post autor: KubaP »

Vester pisze:W Roku Smoka nawet jeśli przegrywam, to mam wrażenie, że walczyłem do samego końca. Że przegrałem z powodu innego gracza, a nie pecha. A po grze mam pomysły na to, co mogłem zrobić lepiej.

W Brugii w ostatniej grze było zwyczajnie nudno. Mechanika gry nie pozwoliła mi na wiele. Jeżeli z powodu dociągu kart przez 5 pierwszych rund zarabiam połowę tego co inni gracze, to coś tu jest nie tak. Rozumiem, że Brugia jest taktyczna, ale żeby pokazała swoją urodę, potrzeba pewnej ilości gotówki na uruchomienie silnika - postacie kosztują, a bez nich gra gubi zęby. Pomijam fakt, komu jakie postacie podejdą - ok, gra taktyczna, taki jej urok. Rozumiem, wręcz jestem ZA.

Napisałem posta, bo gra mnie zwyczajnie rozczarowała i jak wnoszę po BGG, nie mnie jednego. Nie mam nic przeciwko grom rodzinnym i nie jestem uprzedzony do Felda - w końcu gram/grałem we wszystkie jego gry (jeszcze Luna została). W takich Zamkach Burgundii losowość jest na poziomie rodzinnym, atrakcyjnym i sensownym. Czyli się da. Brugia jest klasę niżej. Złe karty oznaczają brak pieniędzy, brak fajnych postaci, brak tanich postaci, brak robotników konkretnego koloru itd. Gdy te wszystkie aspekty uderzają raz na jakiś czas, da się grać, wręcz jest w tym zabawa. Gdy się kumulują, zostajesz w tyle i już nie dogonisz rywali - chyba że za chwilę to im podwinie się noga.

Domyślam się, że mega pechowe partie zdarzają się rzadko, niemniej niesmak pozostaje. Co kto lubi.
Ok, kumam punkt widzenia, choć dałbym szansę raz jeszcze. Luna to z kolei bardzo specyficzny tytuł, taki wręcz niefeldowski. Jakby co i ja i Adik mamy, więc któryś z nas może pokazać.
Awatar użytkownika
Vester
Posty: 956
Rejestracja: 19 lis 2010, 11:12
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 25 times
Been thanked: 44 times

Re: Brugge

Post autor: Vester »

Dla równowagi, żeby nie było, że kwękam, opiszę swoją pierwszą grę, którą wygrałem.

Bardzo szybko wystawiłem postać, która dawała +3 monety za zagranie akcji "fioletowa gotówka". Od tamtej pory ZAWSZE dolosowywałem co najmniej 1 fioletową kartę, a fioletowa kostka pokazywała co najmniej 3 oczka. Kasy miałem jak lodu.

W kolejnej rundzie wystawiłem postać "Punkty za każdego wystawionego bandytę". Bo czemu nie?
I jakie karty dociągnąłem za chwilę? 4 bandytów. Aż pokazałem ich rywalom, bo to wręcz śmieszne było.

No to wystawiłem bandytów. I od tej pory co rundę (max. co dwie) nabijałem nimi punkty i dusiłem rywali. Bo skoro już ich wystawiłem, to czemu nie?

Było pozamiatane. Uważam, że wygrałem szczęśliwie, a nie inteligentnie.
pvdel
Posty: 255
Rejestracja: 11 sty 2014, 22:31
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 17 times
Been thanked: 101 times

Re: Brugge

Post autor: pvdel »

Troche nie rozumiem zarzutu, ze miales mniej kasy niz inni gracze. Jak nie masz silniczka generujacego kase to zbierasz rozne kolory, zeby zawsze trafic w wysoki rzut. Gralem kilkanascie razy i brak gotowki to nigdy nie byl problem. Wydaje mi sie, ze twoje klopoty to wina kiepskiej taktyki a nie pecha i losowosci gry.

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
WRS
Administrator
Posty: 2179
Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
Lokalizacja: Ropczyce
Has thanked: 7 times
Been thanked: 96 times
Kontakt:

Re: Brugge

Post autor: WRS »

romeck pisze:Faktycznie to może tak brzmieć, ale ja z analogicznego powodu sprzedałem Świat Bez Końca. Nie ma frajdy z grania w grę, której losowość potrafi Cię skopać nie dając nic w zamian.
Sorry za offtop, ale nie ja zacząłem ;)

Świat bez końca jest dla mnie kapitalną grą. Właśnie za to kopanie przez grę ogromnie tęsknię za każdą kolejną partią. Uwielbiam gry inne niż wszystkie, a ŚbK jest inna!
Jeśli rozumiesz mechanikę tej gry (co się polepszy, to się popieprzy), to wygrywasz w cuglach.
Ot co!
Baruk Khazad!
Jak mawia Folko:
gry logiczne to kwintesencja rozrywki, to czysta postać gry: mechanika bez dodatkowej otoczki wnoszącej, lub starającej się coś wnieść do rozgrywki
i ja się (pod) tym podpisuję
Awatar użytkownika
Tomzaq
Posty: 1725
Rejestracja: 09 maja 2014, 18:27
Lokalizacja: Silesia Superior
Has thanked: 112 times
Been thanked: 85 times

Re: Brugge

Post autor: Tomzaq »

Postanowienie na 2015 rok - za rok mieć w domu wszystkie gry Felda.
I problem w tym, że Brugia jest tą niewydaną w Polsce grą, do której ni jak nie potrafię znaleźć polskiej instrukcji (tłumaczenie kart jest na bgg), a u mnie z angielskim to tak jakby średnio. Zamówię piwko, zapytam o drogę i cenę biletu. Ot i tyle. Z instrukcją byłby problem. Czy ma ktoś może jakiś dostęp do polskiego tłumaczenia zasad? A może ma ktoś info, że wydawnictwo ?????? przygotowywuje polską wersję językową?
Who is John Galt?
Posiadam
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4720
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 383 times
Been thanked: 885 times

Re: Brugge

Post autor: BartP »

Niewiele gier Felda doczekało się polskiego wydania, więc mogą być problemy z Twoim postanowieniem.
Awatar użytkownika
Tomzaq
Posty: 1725
Rejestracja: 09 maja 2014, 18:27
Lokalizacja: Silesia Superior
Has thanked: 112 times
Been thanked: 85 times

Re: Brugge

Post autor: Tomzaq »

Ale do większości są polskie instrukcje. :D
Who is John Galt?
Posiadam
Awatar użytkownika
ChlastBatem
Posty: 1648
Rejestracja: 14 kwie 2014, 15:35
Lokalizacja: Gdynia/Gdańsk
Has thanked: 12 times
Been thanked: 28 times

Re: Brugge

Post autor: ChlastBatem »

Pytanie do Was, a szczególnie do KubaP (gdyż zna więcej gier Felda niż zostało ich wydanych :D).

Gram w wiele gier ale nigdy nie grałem w żadnego Felda (z góry przepraszam za swoją ignorancję do Stefana). Ostatnio pykałem z dziewczyną w Alchemików i grało nam się świetnie. Pomyślałem, że czas na jakiegoś dobrego suchara. Mój wybór oscyluje pomiędzy Brugge, a Badaczami Głębin. Waham się, ponieważ słyszałem, że Badacze to arcytrudna gra. Dlatego pomóżcie w wyborze. Pozostałe gry średnio do mnie przemawiają, ponieważ nie lubię odkopywać dinozaurów i oprawa graficzna jest dla mnie bardzo istotna (w końcu to gry planszowe, a nie abstrakcyjne RPGi na skrawkach papieru).
ODPOWIEDZ