[Szczecin]Spotkania z planszówkami - Grampliny
[Szczecin]Spotkania z planszówkami - Grampliny
Mam wspaniałą informację. Otóż w tym tygodniu, w sobotę 24 lutego o 16:00 odbędą się kolejne Grampliny.
Nowe miejsce to klub Rio Bravo (Wojska Polskiego 39a, za McDonaldem).
Jest na pewno milej, nieco jaśniej, nie śmierdzi tak mocno fajkami i piwo mają tańsze niż w Longu .
Zapraszam wszystkich chętnych
Pozdrawiam
Borys
Nowe miejsce to klub Rio Bravo (Wojska Polskiego 39a, za McDonaldem).
Jest na pewno milej, nieco jaśniej, nie śmierdzi tak mocno fajkami i piwo mają tańsze niż w Longu .
Zapraszam wszystkich chętnych
Pozdrawiam
Borys
Ostatnio zmieniony 20 lut 2007, 19:11 przez Halfling, łącznie zmieniany 5 razy.
Jak żeś mniejszy, musisz być cwańszy!
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Aż miło patrzeć jak pojawiają się nowe posty w tym dziale, ze spotkaniami w nowych miastach.
Powodzenia Szczecinie
Powodzenia Szczecinie
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
- Mały brzydki pędrak
- Posty: 984
- Rejestracja: 24 sty 2006, 19:37
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 11 times
Kurde, ale bym sobie przyjechał.
Ale to trochę za późno, jak dla mnie. Mam na myśli, że w miarę wczesny bus do Kamienia odjeżdza o 18 z hakiem, czyli koło 20 jestem w domu. Na busa o 21 z pewnością nie pozwolą mi czekać rodzice, w takim wypadku musiałbym wpaść na niecałe 3 godziny.
Kurka, ale bym sobie z Borysem pograł w Fallinga(tak, tak!, pamiętam SDF!).
Możliwe jednak, że będąc z jakiejś innej okazji będę w Szczecinie, to może coś przywiozę(mogę: Osadnicy, Jenga, Falling, Zombiaki, Wiochmen, Cytadela, War of the Ring, Warcraft, Neuroshima, Abalone, Labirynt).
BTW. Gdzie jest Ekskalibur? Mam gdzieś ulotkę, ale na 99% jej już nie znajdę(ech, przydałoby się posprzątać ). I poproszę tak łopatologicznie, bo nie znam dobrze Szczecina, właściwie w ogóle nie znam .
Ale to trochę za późno, jak dla mnie. Mam na myśli, że w miarę wczesny bus do Kamienia odjeżdza o 18 z hakiem, czyli koło 20 jestem w domu. Na busa o 21 z pewnością nie pozwolą mi czekać rodzice, w takim wypadku musiałbym wpaść na niecałe 3 godziny.
Kurka, ale bym sobie z Borysem pograł w Fallinga(tak, tak!, pamiętam SDF!).
Możliwe jednak, że będąc z jakiejś innej okazji będę w Szczecinie, to może coś przywiozę(mogę: Osadnicy, Jenga, Falling, Zombiaki, Wiochmen, Cytadela, War of the Ring, Warcraft, Neuroshima, Abalone, Labirynt).
BTW. Gdzie jest Ekskalibur? Mam gdzieś ulotkę, ale na 99% jej już nie znajdę(ech, przydałoby się posprzątać ). I poproszę tak łopatologicznie, bo nie znam dobrze Szczecina, właściwie w ogóle nie znam .
Grampliny będą się odbywać regularnie co dwa tygodnie (czasami co tydzień, ustalimy to dokładnie na pierwszym spotkaniu).
Co do Ekskalibura to już wyjaśniam. Znajduje się on na ul.Wielkopolskiej 24. Zapraszam też na stronę główną sklepu gdzie znajdziesz mapkę.
http://www.sklepekskalibur.prv.pl/informacja.html
Pozdrawiam
Borys
Co do Ekskalibura to już wyjaśniam. Znajduje się on na ul.Wielkopolskiej 24. Zapraszam też na stronę główną sklepu gdzie znajdziesz mapkę.
http://www.sklepekskalibur.prv.pl/informacja.html
Pozdrawiam
Borys
- Mały brzydki pędrak
- Posty: 984
- Rejestracja: 24 sty 2006, 19:37
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 11 times
Czy jest szansa aby wpaść na spotkanie jakoś między 5 a 7 października?Halfling pisze:Grampliny będą się odbywać regularnie co dwa tygodnie (czasami co tydzień, ustalimy to dokładnie na pierwszym spotkaniu).
Co do Ekskalibura to już wyjaśniam. Znajduje się on na ul.Wielkopolskiej 24. Zapraszam też na stronę główną sklepu gdzie znajdziesz mapkę.
http://www.sklepekskalibur.prv.pl/informacja.html
Pozdrawiam
Borys
Będę przez 4 dni w Szczcinie i chciałbym obejrzeć jak urządziłeś to miejsce. No i oczywiście pograć.
- Paweł Puzio
- Posty: 130
- Rejestracja: 06 paź 2004, 22:38
- Lokalizacja: Poland
miras23 pisze:ja tam bym na Puzia specjalnie nie liczyl. najprawdopodobniej w sobote chlopak bedzie sie uczyl (podobno jest jednym z lepszych studentow na uczelni), albo bedzie malowal jakis plot (tym razem u sasiada, bo niedawno u siebie to robil), calkiem mozliwe tez, ze po prostu zapomni
Hahahaha dobre Mirek, dobre Postaram sie przyjsc, tylko ze nie wiem o ktorej skoncze prace, ale postaram sie byc jak najwczsniej.
To tak.
Wcześniej przed Gramplinami będzie turniej Neuroshimy HEX. Zaczyna się on o 11:00, a gdy tylko się skończy to zaczynamy grać w inne planszówki.
Ekskalibur jest dość daleko od PKSu. Musisz jechać tramwajem nr 3, wysiąść na placu Rodła, a z tamtąd przesiąść się i jechać już czymkolwiek co jedzie na plac Sprzymierzoonych (11, 12, 5, 4, 1).
Co do spotkania między 5, a 7 października to jeszcze nic, nie jest pewne. Mnie osobiście nie będzie, ale nie widzę problemu by Miras czy ktoś inny, kto dobrze zna się na planszówkach przyszedł i pograł z innymi.
Pozdrawiam
Borys
Wcześniej przed Gramplinami będzie turniej Neuroshimy HEX. Zaczyna się on o 11:00, a gdy tylko się skończy to zaczynamy grać w inne planszówki.
Ekskalibur jest dość daleko od PKSu. Musisz jechać tramwajem nr 3, wysiąść na placu Rodła, a z tamtąd przesiąść się i jechać już czymkolwiek co jedzie na plac Sprzymierzoonych (11, 12, 5, 4, 1).
Co do spotkania między 5, a 7 października to jeszcze nic, nie jest pewne. Mnie osobiście nie będzie, ale nie widzę problemu by Miras czy ktoś inny, kto dobrze zna się na planszówkach przyszedł i pograł z innymi.
Pozdrawiam
Borys
O kurczę, nie wybaczyłbym chyba, gdybyś tego nie powiedział. To jest turniej otwarty, tak?
Heh, mam NS HEX z Ekskalibura .
W takim razie o 11 jestem pod Ekskaliburem, co w takim razie mam przywieźć? Gry wypisałem wcześniej, nie wiem, kto co przyniesie, ale ja pograłbym w GoT'a, bo ciekawi mnie ta gra, a nie grałem. Albo SoC, coś tego pokroju.
Za tydzień w sobotę też pewnie bym mógł przyjechać, przynajmniej się postaram. Ale to umówimy się w następnym tygodniu, ok, Pędrak?
Pozdrawiam
Heh, mam NS HEX z Ekskalibura .
W takim razie o 11 jestem pod Ekskaliburem, co w takim razie mam przywieźć? Gry wypisałem wcześniej, nie wiem, kto co przyniesie, ale ja pograłbym w GoT'a, bo ciekawi mnie ta gra, a nie grałem. Albo SoC, coś tego pokroju.
Za tydzień w sobotę też pewnie bym mógł przyjechać, przynajmniej się postaram. Ale to umówimy się w następnym tygodniu, ok, Pędrak?
Pozdrawiam
Tak turniej jest otwarty i prowadzi go Revadell (Artur), ten sam, który prowadził NS HEX na I Dniu Fantastyki.
Game of Thrones ktos przyniesie (jakaś dziewczyna bodajże). Shadow over Camelot będę miał ja.
Byłbym wdzięczny, gdyby ktoś przyniósł dodatki do Trona, gdyz na forum SBFu ludzie chcą abym to ja je przyniósł, a ja takowych nie posiadam.
Pozdrawiam
Borys
Game of Thrones ktos przyniesie (jakaś dziewczyna bodajże). Shadow over Camelot będę miał ja.
Byłbym wdzięczny, gdyby ktoś przyniósł dodatki do Trona, gdyz na forum SBFu ludzie chcą abym to ja je przyniósł, a ja takowych nie posiadam.
Pozdrawiam
Borys
Jak żeś mniejszy, musisz być cwańszy!
- Mały brzydki pędrak
- Posty: 984
- Rejestracja: 24 sty 2006, 19:37
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 11 times
Oto relacja z pierwszego spotkania z planszówkami w Szczecinie.
Zaczęło sie luźno. Siedliśmy z Dragoncem do Abalona i rozegraliśmy dwie partie po czym stwierdziłem, że mam dość tej gry. W tym samym czasie inni ludzie juz ostro cięli w Jengę. Było oczywiście mnóstwo wstrzymywanych oddechów, śmiechów i odgłosu spadających klocków.
Nastepnie przyszli kolejni ludzie i zaczęła sie gra w wszystko. Bohnanza na 7 osób to przednia zabawa, szczególnie jak potrafisz wcisnąć człowiekowi Vaksy za bezcenne Garden Bean . W tym samym czasie inni ludzie grali w Neuroshimę HEX, Jengę, Cytadelę i Jungle Speeda. W pewnym momencie grania w Bohnanzę zorientowałem się, że nie ma miejsca. Poprostu przyszło tylu ludzi, że nie sposób zająć się wszystkimi i pokazać dla każdego grę.
Potem ktoś wziął Osadników, w międzyczasie znowu zagrało się w Bohnanzę, inni grali w Abalona, HEXa, Jungle Speeda i Jengę. Działo się sporo.
Nastepnie przyszedł czas na długo oczekiwane, parę partyjek w SPADAMY!. Coś z 7 czy 8 osób grało naraz. Ja rozdawałem i jak się okazało, rozdwanie w SPADAMY! to nie jest wcale taka prosta sprawa. Jak zwykle ta mała i niepozorna gra wywołała mnóstwo niesamowitych sytuacji i okrzyków o oszustwie czy kolejnej glebie. Było super. SPADAMY! jak zwykle okazało się grą w "dechę" (albo raczej w glebę ).
Następnie Marek rozpakował Obcego. Taka stara gra na podstawie filmy o tym samym tytule. Z tego co słyszałem ludzie bawili sie super, choć ja niezbyt lubie takie gry w stylu Rounbounda czy Drakona i dlatego po pewnym czasie odszedłem od stołu i zająłem się Bohnanzą i Jungle Speedem.
Podsumowując spotkanie udało się świetnie. Przyszło tylu ludzi, że w pewnym, szczytowym momencie Gramplinów zabrakło miejsca.
Dziękuję wszystkim, którzy odpowiedzieli na odzew. Oby kolejne spotkania odbywały się w równie licznym gronie. Osobiście bawiłem się świetnie i sądzę, że kolejne Grampliny będą równie udane.
Jeszcze raz dziękuję za liczne przybycie.
Pozdrawiam
Borys
Zaczęło sie luźno. Siedliśmy z Dragoncem do Abalona i rozegraliśmy dwie partie po czym stwierdziłem, że mam dość tej gry. W tym samym czasie inni ludzie juz ostro cięli w Jengę. Było oczywiście mnóstwo wstrzymywanych oddechów, śmiechów i odgłosu spadających klocków.
Nastepnie przyszli kolejni ludzie i zaczęła sie gra w wszystko. Bohnanza na 7 osób to przednia zabawa, szczególnie jak potrafisz wcisnąć człowiekowi Vaksy za bezcenne Garden Bean . W tym samym czasie inni ludzie grali w Neuroshimę HEX, Jengę, Cytadelę i Jungle Speeda. W pewnym momencie grania w Bohnanzę zorientowałem się, że nie ma miejsca. Poprostu przyszło tylu ludzi, że nie sposób zająć się wszystkimi i pokazać dla każdego grę.
Potem ktoś wziął Osadników, w międzyczasie znowu zagrało się w Bohnanzę, inni grali w Abalona, HEXa, Jungle Speeda i Jengę. Działo się sporo.
Nastepnie przyszedł czas na długo oczekiwane, parę partyjek w SPADAMY!. Coś z 7 czy 8 osób grało naraz. Ja rozdawałem i jak się okazało, rozdwanie w SPADAMY! to nie jest wcale taka prosta sprawa. Jak zwykle ta mała i niepozorna gra wywołała mnóstwo niesamowitych sytuacji i okrzyków o oszustwie czy kolejnej glebie. Było super. SPADAMY! jak zwykle okazało się grą w "dechę" (albo raczej w glebę ).
Następnie Marek rozpakował Obcego. Taka stara gra na podstawie filmy o tym samym tytule. Z tego co słyszałem ludzie bawili sie super, choć ja niezbyt lubie takie gry w stylu Rounbounda czy Drakona i dlatego po pewnym czasie odszedłem od stołu i zająłem się Bohnanzą i Jungle Speedem.
Podsumowując spotkanie udało się świetnie. Przyszło tylu ludzi, że w pewnym, szczytowym momencie Gramplinów zabrakło miejsca.
Dziękuję wszystkim, którzy odpowiedzieli na odzew. Oby kolejne spotkania odbywały się w równie licznym gronie. Osobiście bawiłem się świetnie i sądzę, że kolejne Grampliny będą równie udane.
Jeszcze raz dziękuję za liczne przybycie.
Pozdrawiam
Borys
Jak żeś mniejszy, musisz być cwańszy!
To było za przegraną w Hexa :p.Halfling pisze:Siedliśmy z Dragoncem do Abalona i rozegraliśmy dwie partie po czym stwierdziłem, że mam dość tej gry.
Tia. I nikt mnie nie słuchał, jak krzyczałem, że Borys wykorzystuje niewiedzę początkujących graczy. A takie kity wciskał .Halfling pisze:Bohnanza na 7 osób to przednia zabawa, szczególnie jak potrafisz wcisnąć człowiekowi Vaksy za bezcenne Garden Bean .
Mi tam się podobało, chociaż byłoby fajniej, gdyby nie otoczył mnie legion obcych na samym początku, kończąc moje wyczyny .Halfling pisze:Następnie Marek rozpakował Obcego. Taka stara gra na podstawie filmy o tym samym tytule. Z tego co słyszałem ludzie bawili sie super, choć ja niezbyt lubie takie gry w stylu Rounbounda czy Drakona
A ogólnie było wesoło.
Pozdrawiam i dziękuję!
PS. Kto to w końcu tam z fleszem biegał?