Gra miesiąca - KWIECIEŃ 2013

[cboot]

Nowe gry: Zimna wojna, Piętaszek, Tokaido, Automobile, Die Burgen von Burgund
Nowe dodatki: The Spirits of Niagara, Dixit 3
Nowe warianty: Tokaido - droga powrotna

Najczęściej grana: Lord of the Rings (R. Knizii) - 5 razy
Nowość miesiąca: Die Burgen von Burgund
Powrót miesiąca: Lord of the Rings (R. Knizii)

[schizofretka]

Gra miesiąca: zdecydowanie Dungeon Command! Idealny planszówkowy skirmish dla eurodziewczynki/fana karcianek.
Nadzieja miesiąca: Yedo. Euro z klimatem, niebanalną mechaniką i inerakcją.

[Veridiana]

23 rozgrywki w 10 gier.

kiszka miesiąca: Tonga Bonga (jakby nie grać, wygrywa przypadkowy gracz)
absolutna kiszka miesiąca: fakt, że moim domowym współgraczom Tonga Bonga bardzo się spodobała

nowość, najwięcej rozgrywek i gra miesiąca: Terra Mystica

[Mateez]

Nowość i gra miesiąca: Macao. Szesnaście dwuosobowych rozgrywek z żoną. Jak dla mnie bardzo ożywcza dawka nieprzewidywalności.

[sirkozi]

Nowe gry: Pantheon, Rio Grande, Dixit

Rozczarowanie miesiąca: Seasons - strasznie przereklamowany tytuł. Po dobrych recenzjach i ładnym wydaniu spodziewałem się czegoś extra, a gra jest wtórna mechanicznie z bardzo słabym balansem.

Drugi mały minus miesiąca dla wydawnictwa Portal - za przeciągającą się premierę przedruku Robinsona.

Zaskoczenie miesiąca: Carcassonne turniejowa bez dodatków - w ramach treningu do eliminacji Mistrzostw Polski rozegrałem mnóstwo partii. Gra bez masy dodatków zrobiła się bardzo szybka, bardziej strategiczna i z mocną negatywną interakcją. Sesje po 5 rozgrywek pod rząd nie były rzadkością w tym miesiącu.

Najczęściej grana: Carcassonne, Carcassonne z dodatkami, Stone Age (online).

Nowość miesiąca: Mage Knight - ogromne oczekiwania przed pierwszą rozgrywką, nie do końca spełnione, ale uważam, że to dalej świetna gra.

Powrót miesiąca: Bez dwóch zdań Carcassonne bez dodatków.

[Dabliu]

Nowość i gra miesiąca: Trajan - dla mnie to mega hit i miłość od pierwszego zagrania. Zasady proste i łatwe do opanowania, a rozgrywka mięsista, głęboka i przy tym dość mocno taktyczna (tak jak lubię). No i nie rozumiem, dlaczego gra ma opinię suchej; mechanika jest wprawdzie mocno abstrakcyjna, ale większość akcji ma swój tematyczny sens i uzasadnienie, nawet jeśli czasem naciągane. Dużym dla mnie plusem jest też jakość i uroda wykonania, które - może dziwny jestem - w moich oczach dodają tej grze klimatu.

Familijna gra miesiąca: nie mogę się zdecydować między Fincą a Tokaido. Obie gry są niezwykle przystępne, proste, ale niegłupie, a do tego przyjemnie relaksujące, co czyni z nich idealne pozycje na zakończenie męczącego, stresującego dnia.

Edit: literówka

[Furia]

Obfity miesiąc. 85 rozgrywek w 38 tytułów.
W zeszłym miesiącu obyło się bez nowości w tym jest ich aż nadto: Zombiaki, Agricola Chłopi, Vampire Empire, W roku smoka, Love letter, Bora bora, Konwój, Packa na muchy, Home sweet home, Taluva, Terra Mystica

Najwięcej partii: Zombiaki, zaraz za nimi Vampire Empire
Nowość miesiąca: W roku smoka
Zawód miesiąca: Tylko jedna partia w Bora Bora i niedokończona partia w Terra Mystica
Powrót miesiąca: Nightfall
Najbardziej emocjonująca partia: Posiadłość szaleństwa, badacze zwyciężyli po naprawdę ciężkiej walce
Gra miesiąca: W roku smoka

[Veridiana]

Feld rządzi

[Kiria]

Fascynacja miesiaca - bezapelacyjnie Zamki Burgundii (poznane na Rzuc Koska ).
Mozna grac na boiteajeaux.
Mlodszym domownikom podeszlo natomiast Ami.

[surmik]

Gra miesiąca: Netrunner.
Nowość miesiąca: Gettysburg (M.Wallace)

[MarcinG]

Nowość miesiąca: Stone Age, Fasolki i Troyes (on-line)

Gra miesiąca: Stone Age

Najczęściej grana: Fasolki

[Brylantino]

Nowość miesiąca: Ghost Stories, Rattus: Szczurołap
Najwięcej rozegranych partii: Ghost Stories
Gra miesiąca: Mage Knight (ciągle)

[Ryu]

Kolejny miesiąc i znowu Antiquity...
Jak tak dalej pójdzie to będę zmuszony podciągnąć ocenę na BGG

[nikozja_dg]

Sporo rozgrywek w kwietniu, a to dzięki dwutygodniowej wizycie rodziny z olbrzymim apetytem na nowości.
Nowość miesiąca - muszę przyznać, że Polska w budowie, pierwsza rozgrywka dłuuuga, ale potem już było szybko i przyjemnie
Powrót miesiąca i gra miesiąca - Finca - naprawdę dobry i niedoceniany tytuł. Sprawdził się w różnych grupach.
Najbardziej znienawidzona gra miesiąca Dobble to miał być prezent dla dzieci kuzynki, a to ona przejęła grę i "zamęczała" nas każdego dnia

[Geko]

Nowość i gra miesiąca: Trajan (...) No i nie rozumiem, dlaczego gra ma opinię suchej; mechanika jest wprawdzie mocno abstrakcyjna, ale większość akcji ma swój tematyczny sens i uzasadnienie, nawet jeśli czasem naciągane.

Może przez mankalowe serce mechaniki? Ja tam nie mam zazwyczaj problemów z suchością gier, a przy Trajanie tę suchość mocno czułem. Pewnie przez to ciągłe obracanie kolorowych walców i kombinowanie, jak je wykorzystać. Plus wiele akcji, nawet jak jest tematycznie uzasadnionych, to zupełnie nie daje poczucia klimatu. Np. poruszanie się po mapie - zupełnie nie czułem, że podbijam jakieś tereny, tylko że przesuwam dużego i małe pionki, żeby zdobywać punkty i bonusy. Tak samo akcje dotyczące zdobywania/wysyłania towarów. Coś niby zbieramy, są jakieś dwa stosy odrzutów, coś wystawiamy, jedynie wysyłanie na statki wydaje się tematyczne. Kolejna akcja - wybieranie akcji Trajana - również nie ma się poczucia robienia czegoś tematycznego. I tak jest w zasadzie z każdą akcją. W efekcie gra wydaje mi się strasznie sucha. A zapewniam, że nie mam problemów z przekładaniem sobie akcji na temat w grach i czuciem tematu.

[Dabliu]

Nowość i gra miesiąca: Trajan (...) No i nie rozumiem, dlaczego gra ma opinię suchej; mechanika jest wprawdzie mocno abstrakcyjna, ale większość akcji ma swój tematyczny sens i uzasadnienie, nawet jeśli czasem naciągane.

Może przez mankalowe serce mechaniki? Ja tam nie mam zazwyczaj problemów z suchością gier, a przy Trajanie tę suchość mocno czułem. Pewnie przez to ciągłe obracanie kolorowych walców i kombinowanie, jak je wykorzystać.

Wypisz wymaluj rzymska biurokracja

Plus wiele akcji, nawet jak jest tematycznie uzasadnionych, to zupełnie nie daje poczucia klimatu. Np. poruszanie się po mapie - zupełnie nie czułem, że podbijam jakieś tereny, tylko że przesuwam dużego i małe pionki, żeby zdobywać punkty i bonusy.

Bo ich nie podbijasz - one już są podbite. Zabezpieczasz jedynie prowincje, wysysając je z dóbr lub kupując sobie poparcie.

Tak samo akcje dotyczące zdobywania/wysyłania towarów. Coś niby zbieramy, są jakieś dwa stosy odrzutów, coś wystawiamy, jedynie wysyłanie na statki wydaje się tematyczne.

To czego nie wysyłasz, gromadzisz. A to co zgromadzisz, może stać się użyteczne, jeśli jako konsul przepchniesz korzystne dla siebie ustawy (tablice bonusów na torze senatu).

Kolejna akcja - wybieranie akcji Trajana - również nie ma się poczucia robienia czegoś tematycznego.

Zabiegasz o poparcie u samego cesarza - np. stałe zezwolenie urządzania w jego imieniu igrzysk lub rozdawnictwa chleba dla plebsu.

A na forum dogadujesz interesów, dbając o owe potrzeby, lub jako patron kupujesz u swoich klientów poparcie, które zapewni ci więcej głosów w senacie, etc. etc.
Tak właśnie straszliwie naciągam mechanikę tego suchara, ale dla mnie Trajan naprawdę jest klimatyczną grą. To pewnie przez moją słabość do starożytnego Rzymu i historii dawniejszej w ogóle Jestem przekonany, że każdy ma podobną słabostkę...

[schizofretka]

Dla dabliu nawet szachy i warcaby są klimatyczne

[jerrymagu]

Gra miesiąca: The Great Zimbabwe
Powrót miesiaca: London, El Grande

[charlie]

U nas rzadko ostatnio lądują ciężkie tytuły, ale graliśmy sporo.

Najwięcej razy: chyba Gloom, Flip Six i Love Letter
Powrót miesiąca: Cytadela
Lipa miesiąca: rozgrywki w Carcassonne, pewnie dlatego, że ani razu nie wygrałem
Nowość miesiąca: brak

[yosz]

17 partii w Netrunnera i jedna w Terra Mysticę

TM bardzo fajne, a Netrunner to Netrunner

[Edwardo]

Oj, najsłabszy miesiąc graniowy od dłuuuugiego czasu. Wszystko przez dorosłe obowiązki i ważne sprawy życiowe...
10 rozgrywek w 8 tytułów.
Nowości: Charon Inc. (1), Horus (1)
Gra miesiąca: Eclipse (1)- czteroosobowa, epicka partia, gra jest wielka i choć sporo czasu zajmuje to wciąga na maksa.

[kdsz]

Dwie nowości Love Letter i MCS (Magia Czarnego Sportu).
Powrót i tytuł gry miesiąca dla K2

[mig]

Miesiąc dość przeciętny: 18 rozgrywek w 9 tytułów w tym 5 nowości (Love Letter, Tinners Trail, Guillotine, Blood Bowl: Team manager i 1655: Habemus Papam).

Rozczarowanie miesiąca to Love letter. Kupiłem oryginał, w zaprzyjaźnionej drukarni zamówiłem spolszczone samoróbki (od razu w dwóch wersjach - pierwotnej i Hobbitowej) i... Lipa. Te wszystkie "ochy" i "achy" które na forum spotkałem jakoś nie znalazły potwierdzenia w kilku rozgrywkach. Pewnie jeszcze będę grał, może uda mi się kogoś namówić, ale spodziewałem się czegoś znacznie fajniejszego...

Z grą (i jednocześnie nowością) miesiąca mam problem bo powinny się tu znaleźć co najmniej 3 gry i zupełnie nie mogę się zdecydować. Blood Bowl na stół trafiła zupełnie przypadkiem. Nie miałem jej na żadnej wishliście, nigdy mnie nie przyciągnęła. Ponieważ nie znoszę Dominiona swoje uczucia przenosiłem z automatu na wszystkie gry w opisie których pojawiało się sformułowanie "deckbuilding". No a tu okazało się, że to BB to calkiem klimatyczny i przyjemny tytuł jest. No i trafił na wishlistę;) Tinners Trail z kolei ponad rok grzał się na półce. Za każdym razem kiedy go wyjmowałem na stół i mówiłem o czym jest gra spotykałem się ze stanowczym vetem współgraczy. W końcu się przemogli i gra zachwyciła wszystkich (ja tam nigdy w M.Wallace`a nie wątpiłem;). Świetny, szybki, nieskomplikowany ale i głęboki tytuł:) Ale chyba w kwietniu największe wrażenie zrobiła na mnie Gilotyna. Fantastyczny klimat, masa śmiechu, trochę taktyki i kombinowania i masa genialnej losowości. Super. Wielka szkoda, że nie ma spolszczonej wersji...

[Edwardo]

@mig- jeżeli chodzi o Gilotynę, to ja wydrukowałem z BGG tłumaczenie kart na papierze samoprzylepnym, wyciąłem, nakleiłem na karty, karty w koszulki i gotowe. Polecam!

[jax]

Gra miesiąca - Sigismundus Augustus
Powrót miesiąca - Edel Stein und Reich
KLAPA miesiąca - Rialto