Gra dla 4-6 graczy rywalizacja bez sojuszy ew. kooperacja

[Rocy7]

Przeglądałem tematy w tym dziale i były podobne ale nie identyczne mam nadzieje że nie dubluje tematów.

Przyznam że mam problem może nie tyle z wyborem gry co z graczami i pewnie odpowiedzią na moje pytanie będzie zmień graczy z jakimi grasz:P ale przejdźmy do rzeczy. Istota problemu sprowadza się do tego że często gram z graczami którzy są parą i dodatkowo to przenoszą też na grę.

Ostatnio kupiłem Grę o Tron i niestety okazało się że z podejściem moich znajomych gra się po prostu nie sprawdza, sojusze są trwałe, pewne, nie ma zdrad a gracze zachowują się jakby za wszelką cenę chcieli nie tyle pokazać że "ja jestem lepszy bo wygrałem" ale "my jesteśmy lepsi bo ktoś z nas wygrał". Ostatnio miałem wariant 2 pary graczy z których 2 zespoły atakowały jeden a potem wariant 3 graczy na 2 i zero zmian składów drużyn.

Problem w tym że to przekłada się na inne gry nawet nie dające takich możliwości współpracy jak GoT (2 edycja). Para gra wspólnie we wszystkie gry czy to Cyklady, czy to GoT czy Talizman.

W GoT ich sojusz jest trwały, pewny, i nastawiany na ataki na innych nawet miałem sytuacje że po prostu jedna osoba pozwoliła drugiej wygrać, w Cykladach, nie atakują się zmawiają na innych graczy oraz odnośnie licytacji, w Talizmanie po prostu zaś szkodzą innym.

Raz że utrudnia to grę "niesparowanym" osobom a dwa że gra każda gra z gry każdy na każdego przeradza się w zespół przeciwko zespołowi.

Mam wybór albo zmienię grę albo graczy bo zmiana ich podejścia nie jest taka prosta.

Mam Grę o Tron, Cyklady, Kolejkę, Świat Dysku, Magie i Miecz oraz Dragons Ordeal.
Gra i Tron i Cyklady opisałem w czym problem, Kolejka jest dla mnie nudna, Świat Dysku zaś niestety tylko na 4 osoby, Magia i Miecz jest zbyt nudna bo między własnymi turami nic się nie robi a przy większej liczbie graczy tura trochę trwa. Dragon's Ordeal jeszcze nie próbowałem zresztą część moich współgraczy nie przepada za przygodówkami.

Myślę nad czymś dla 4-6 graczy z rywalizacją ale bez możliwości zbytniego wspierania się nawzajem, z zasadami które wymuszają konfrontacje ze wszystkimi.
Czas gry maks 2-4 godziny. Chodzi o grę gdzie nie jest rywalizacja i nie da się grać wspierając się..

W ostateczności jakiś Dungeon Crawler czyli Descent lub Middle-Earth Quest czy Dracula choć niestety jedna z osób z jakimi gra nie lubi gier w których jest wszyscy na jednego a ich założenie na tym polega.

Ewentualnie spróbuje podejścia współpracy czyli jakiejś gry kooperacyjnej ale sprawdzałem kiedyś Horror w Arkham i jak dla mnie gra była zbyt monotonna i za mało było interakcji. Teraz zastanawiam się nad Ghost Stories ale to gra tylko na 4 osoby niestety.

[Koshiash]

Jeżeli jesteś skłonny popracować nieco nożyczkami, to w tej grze trwałość sojuszy jest wymuszona zasadami: http://boardgamegeek.com/filepage/76254/dune-pl-v-1-0. Ze wstydem muszę jednak przyznać, że wciąż nie udało mi się sprawdzić jej w praktyce.

[Sir-Rafał]

Ja polecam zobaczyć grę Kemet. Jest przesiąknięta negatywną interakcją, a sojusze tutaj nic nie dają. Gra wymusza atakowanie i ofensywę. Niestety tylko do 5 graczy.
Pomyślałem również o grze Conquest of the Empire-tam są co prawda sojusze, ale narzucane przez grę i powstające w wyniku licytacji, co mogłoby ciekawie wyglądać przy nastawieniu Twoich graczy.
Więcej nie pomogę

[sirafin]

Ciężka sprawa kiedy ktoś świadomie zachowuje się na przekór duchowi rozgrywki Z twojego opisu odnoszę wrażenie, że gry wymuszające konflikt nic nie dadzą, skoro gracze potrafią się celowo podkładać, aby nie zrobić "przykrości" partnerowi. Z czystej ciekawości obejrzałbym rozgrywkę twoich znajomych w Battlestar Galactica. W grze są tylko dwie strony konfliktu. Ciekawe jak zachowałaby się para rozdzielona przez karty lojalności na dwie strony barykady

[kiwi]

Jeżeli jesteś skłonny popracować nieco nożyczkami, to w tej grze trwałość sojuszy jest wymuszona zasadami: http://boardgamegeek.com/filepage/76254/dune-pl-v-1-0. Ze wstydem muszę jednak przyznać, że wciąż nie udało mi się sprawdzić jej w praktyce.

A ja chyba korzystałem z Twojego tłumaczenia do Diuny;).
Zapraszam do łodzi na Łódzki port gier;) (Nie tylko na Diune),

A co do tematu, a co powiecie na mniejsze gry jak Sabotażysta, Fasolki, Agenci Molocha? W tych ekipach 4-6 zaczynają być grywalne

[ulv-hedin]

Hej
nie mam za wiele doświadczeń na forum, ale polecałbym smallworlda. Gra jest do 5 graczy, nie jest za długa. A interakcja jest wymuszona przez samą grę. Mnie osobiście pasuję bo lubię najeżdżać innych

[KubaP]

A może przekuj ich wadę w zaletę - zagraj w gry drużynowe, gdzie teamy są wpisane po prostu w rozgrywkę.

[Rocy7]

A może przekuj ich wadę w zaletę - zagraj w gry drużynowe, gdzie teamy są wpisane po prostu w rozgrywkę.

Większość gier drużynowych to raczej karcianki a ja wolę gry z planszą

Agenci Molocha? W tych ekipach 4-6 zaczynają być grywalne

Kupiłem wypróbuje

[kiwi]

BAttlestar galactica;) planszówka drużynowa;)