Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Dodatki i rozszerzenia poszerzaja doznania plynace z naszych ulubionych tytulow, staraja sie wycisnac wiecej, naprawiaja bledy podstawki lub poprostu chca je urozmaicic i zwiekszyc regrywalnosc. Ale czy znacie jakies przyklady dodatkow lub rozszerzen, w ktore gra sie poprostu gorzej niz w podstawce? Ktore gdzies po drodze gubia to co wlasnie kochalismy w podstawce? W skrocie: dodatkow ktorych gier lepiej nie tykac wg Was?
(chodzi glownie o przypadki gier, w ktorych sama podstawka jest dobra, ale wymieniajcie co znacie, bo gusta rozne, a taka wiedza sie przy doborze przyda )
Race for the Galaxy: Alien Artifacts
Zaryzykuję, ale nie jest to totalny strzał w ciemno; dodatek, który się jeszcze nie ukazał, a który całkowicie zmienia genialną grę. Jeśli z jakiegoś nieznanego powodu okaże się świetny to odszczekam tutaj te słowa (ale nie wydaje mi się).
Oczywiście cała masa dodatków do Carcassonne. W zasadzie dwa pierwsze dają radę i poprawiają podstawkę, a każdy następny to dno i coraz więcej mułu.
Dodatek do Reef Encountera, ale tylko jeśli chodzi o te nieszczęsne karty (losowa makabra), bo reszta "modułów" ok.
Władca Pierścieni: Konfrontacja - podstawka jest po prostu super i zrobiona przez Knizię. Wersja Deluxe (czyli z dodatkowymi postaciami) jest fatalna - dobrze ustawioan drużyna dobrych wycina 3-4 złych zanim cokolwiek się zacznie, plus w ogóle robienie z drużyny pierścienia kolesi przerzedzających szeregi przeciwników to jakiś żart. Dodatek robililudzie z FFG.
Część o Caprice z BSG: Pegasus robi z gry jakiś koszmar.
Niagara zdecydowanie traci z używaniem łosia i bobra, podobnie jest z niektórymi dodatkami do Banga - z losowej, krótkiej gry robią losowego potwora trwającego nie wiadomo ile i wymagającego pogłówkowania nad tym, jak bardzo dane karty z jednego dodatku z kartami z innego dodatku zepsują grę.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
kwiatosz pisze:Władca Pierścieni: Konfrontacja - podstawka jest po prostu super i zrobiona przez Knizię. Wersja Deluxe (czyli z dodatkowymi postaciami) jest fatalna - dobrze ustawioan drużyna dobrych wycina 3-4 złych zanim cokolwiek się zacznie, plus w ogóle robienie z drużyny pierścienia kolesi przerzedzających szeregi przeciwników to jakiś żart. Dodatek robililudzie z FFG.
To akurat nie do końca dodatek, a wariant rozgrywki.
I zdecydowanie polecam wersję Deluxe - ma świetne grafiki, bdb zilustrowane karty, a kto nie chce ten nie musi obracać postaci na drugą stronę.
Dodatkowe postacie to dodatkowe postacie - to, że postanowili zrobić na tym kasę sprzedają drugi raz ten sam zestaw razem z dodatkiem to inna sprawa Z tym nieobracaniem to podstępna sprawa, bo jak się ma to się chce przetestować - a co było zagrane nie może zostać odzagrane
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
kwiatosz pisze:Dodatkowe postacie to dodatkowe postacie - to, że postanowili zrobić na tym kasę sprzedają drugi raz ten sam zestaw razem z dodatkiem to inna sprawa Z tym nieobracaniem to podstępna sprawa, bo jak się ma to się chce przetestować - a co było zagrane nie może zostać odzagrane
Przetestować można, ale nikt nie każe używać stale i nie wpływa to w żaden sposób na odbiór oryginału.
Gorzej gdyby był to osobny produkt, za który płaciłbym drugi raz. Zdecydowanie nie żałowałem zakupu tej edycji, gdyż zwyczajnie bardziej odpowiadało mi wykonanie elementów.
Acz masz racje - jest to wariant dużo gorszy od oryginału
Ostatnio zmieniony 17 sie 2013, 23:10 przez pan_satyros, łącznie zmieniany 1 raz.
Curiosity pisze:Race for the Galaxy: Alien Artifacts
Zaryzykuję, ale nie jest to totalny strzał w ciemno; dodatek, który się jeszcze nie ukazał, a który całkowicie zmienia genialną grę. Jeśli z jakiegoś nieznanego powodu okaże się świetny to odszczekam tutaj te słowa (ale nie wydaje mi się).
Alien Artifacts jest niezależnym dodatkiem, nie miesza się go z dotychczasowymi trzema. Nie ma więc mowy o psuciu gry.
dodatek do Stone Age'a i liderzy do 7cudów
chyba najgorsze dodatki ever -
stone age - gra kompletna bliskie ideałowi WorkerP = dodatek wprowadza zbędną losowość niczego nie poprawia dodaje zbędne rzeczy...
7 cudów liderzy - brak balansu postaci, niektóre super silne inne super słabe jeszcze inne przeszkadzające wręcz. do tego liderzy wymuszają a jeżeli nie wymuszają to kuszą wątpliwymi profitami w zamian za zawężenie zdecydowane strategii w grze
Curiosity pisze:Race for the Galaxy: Alien Artifacts
Zaryzykuję, ale nie jest to totalny strzał w ciemno; dodatek, który się jeszcze nie ukazał, a który całkowicie zmienia genialną grę. Jeśli z jakiegoś nieznanego powodu okaże się świetny to odszczekam tutaj te słowa (ale nie wydaje mi się).
Alien Artifacts jest niezależnym dodatkiem, nie miesza się go z dotychczasowymi trzema. Nie ma więc mowy o psuciu gry.
Oczywiście, że jest mowa o psuciu gry. Znakomitej podstawki.
kwiatosz pisze:Część o Caprice z BSG: Pegasus robi z gry jakiś koszmar.
Mi się Nowa Caprica podoba, ale sprawdza się najlepiej w wariancie dla 6 czy nawet 7 osób. W takiej konfiguracji, jeśli Cylon Lider (lub zastępujący go Sympatyk) jest po stronie ludzi, to Cylonom bardzo trudno jest wygrać. Nowa Caprica daje Cylonom trochę oddechu przed finałowym skokiem.
A jeśli gra się bez Exodusa, to już właściwie "must have"
Curiosity pisze:Race for the Galaxy: Alien Artifacts
Zaryzykuję, ale nie jest to totalny strzał w ciemno; dodatek, który się jeszcze nie ukazał, a który całkowicie zmienia genialną grę. Jeśli z jakiegoś nieznanego powodu okaże się świetny to odszczekam tutaj te słowa (ale nie wydaje mi się).
Alien Artifacts jest niezależnym dodatkiem, nie miesza się go z dotychczasowymi trzema. Nie ma więc mowy o psuciu gry.
Oczywiście, że jest mowa o psuciu gry. Znakomitej podstawki.
NTomasz pisze:stone age - gra kompletna bliskie ideałowi WorkerP = dodatek wprowadza zbędną losowość niczego nie poprawia dodaje zbędne rzeczy...
I tu też się nie zgadzam. Nie widzę w dodatku zwiększonej losowości.
Zgadzam się z niezgadzaniem. W moim odczuciu z dodatkiem jest nieco gorzej, ale dalej bardzo ok. Wiele osób bardzo źle gra z zasadami kupca, np. robiąc więcej niż jeden handel w kolejce, albo handlując gdy stoją na torze kupca, albo gdy chcą, zamiast gdy muszą (a tylko wtedy można, dy brakuje surowców) - może w tym przyczyna?
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
Dodatki do Carcassonne. Jest ich chyba z dwadzieścia, a tak naprawdę bardzo dobre są tylko 2 albo 3. Widać że niektóre dodatki były dodawane do tej gry na siłę i psują znakomitą podstawkę.
Dodatek do SA też nie jest najlepszy (chociaż można grać w piątkę) choć wprowadza fajne rozwiązania IMHO Stone Age bez dodatku jest lepszy.
Mi akurat dodatek do SA się podoba bardziej niż podstawka. Daje więcej możliwości i nie gra się już na totalnym automacie, trzeba się zastanowić, na czym się skupić. Oczywiście jak dla kogoś głównym urokiem SA była właśnie duża prostota, to dodatek 'psuje', ale to prawda dla prawie każdego dodatku.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek! Mogę przynieść
Dodatek do Sid Meiers Civilization-jeszcze mniej zbalansowane nacje, przegiete zabytki...
Sama podstawa tez nadzwyczajna nie jest ale dodatek działa raczej na minus.
Ech, w polskim tłumaczeniu też był błąd a propos liczenia punktów na koniec - było, że za duplikaty kart dostaje się 1 punkt, a nie zbiera drugi zestaw No to ok, dzięki za info
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
Miasta i Rycerze do Osadników - z lekkiej i szybkiej gry robi się dwu i półgodzinny moloch, gdzie wszyscy czekają aż ktoś wreszcie skończy i pozbawi resztę obowiązku dosiedzenia do końca. Masakra.
MarcinG pisze:Dodatki do Carcassonne. Jest ich chyba z dwadzieścia, a tak naprawdę bardzo dobre są tylko 2 albo 3. Widać że niektóre dodatki były dodawane do tej gry na siłę i psują znakomitą podstawkę.
Mam prawie wszystkie dodatki do Carcassonne i jak dla mnie większość jest dobra. Najważniejsze to grać tylko z paroma na raz, więcej psuje rozgrywkę. Podstawka po paru rozgrywkach robi się nudna, a różnorodność dodatków fajnie urozmaica kolejne rozgrywki.
Subiektywnie mówiąc - moje opinie o grach są w 100% obiektywne
Lothrain pisze:Miasta i Rycerze do Osadników - z lekkiej i szybkiej gry robi się dwu i półgodzinny moloch, gdzie wszyscy czekają aż ktoś wreszcie skończy i pozbawi resztę obowiązku dosiedzenia do końca. Masakra.
Zgadzam sie. Choc mi bardziej niz czas gry przeszkadza w tym dodatku monotonia wynikajaca z powtarzalnosci ataku barbarzyncow.
A jesli chodzi o Carcassonne, uwazam, ze bez dodatkow ma bardzo duza regrywalnosc i jej czas gry jest wtedy w sam raz. Mam jeden dodatek, ktorego mimo wielu partii jeszcze nigdy nie uzylem.
Karit pisze:
Mam prawie wszystkie dodatki do Carcassonne i jak dla mnie większość jest dobra. Najważniejsze to grać tylko z paroma na raz, więcej psuje rozgrywkę. Podstawka po paru rozgrywkach robi się nudna, a różnorodność dodatków fajnie urozmaica kolejne rozgrywki.
Lothrain pisze:Miasta i Rycerze do Osadników - z lekkiej i szybkiej gry robi się dwu i półgodzinny moloch, gdzie wszyscy czekają aż ktoś wreszcie skończy i pozbawi resztę obowiązku dosiedzenia do końca. Masakra.
+1
I jest jeszcze (nie)sławny dodatek do Thurn und Taxis - All Roads Lead to Rome. O ile podstawka jest bardzo fajna, o tyle dodatek czyni rozgrywkę bardziej losową i dodaje zasady niepotrzebnie motające całość gry. Zdecydowanie odradzam.