Nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Wszystko zalezy od rodzaju gry i charakteru dodatku.
Dodatki do eurogier charakteryzują się mrowiem dodatkowych zasad i komponentów, głównie do grania z dodatkiem. Kupowanie ich ma sens wtedy gdy gra się bardzo ale to bardzo podoba i zamierzamy w nią grać jeszcze długo, a dodatek istotnie czas życia wydłuża. W takim przypadku zwykle najpierw podstawka, a dodatek dużo później, żeby nie przytłoczyć zasadami.
Dodatki do karcianek są zwykle dokupowane systematycznie w trakcie (albo w ogóle, i zostaje podstawka) albo kupowane wręcz na raz, z całym dobrodziejstwem inwentarza (bo już wiemy, że gra się podoba). Wtedy zwykle gra się wszystkim, ponieważ ograniczanie się raczej nie ma sensu.
Dodatki do gier tematycznych wprowadzają np. nowe scenariusze (Mansions of Madness, Claustrophobia) - dokupujemy je i gramy wtedy, gdy przeszliśmy już pozostale, wcześniej i tak nie ma sensu.
Są dodatki, które aktywnie rozszerzają od razu grę i można nimi grać "od razu" (np. armie do Summoner Wars czy Neuroshimy Hex) - wtedy można się skusić na dokupienie od razu kilku, a przy grze umożliwić wybór ze wszystkich (nie wprowadza dodatkowych komplikacji).
Są dodatki, które są ogólnie uważane za zepsute, źle zbalansowane, brzydkie, za drogie albo niedopracowane - wtedy często nie ma sensu w ogóle ich kupować, a więc i grać.
Są dodatki, które ogólnie są uważane za kluczowe, naprawiające zepsutą podstawkę i dopiero z nimi gra stanowi całość - wtedy najlepiej kupić z dodatkiem i zawsze grać z dodatkiem.
A nad tym wszystkim są dwa podstawowe pytania
- czy nie ma strachu, że dodatek zaraz zniknie z rynku i będzie nie do dostania - pomimo jakichkolwiek argumentów, może lepiej jednak kupić od razu?
- czy wewnętrzne OCD pozwoli nam spać ze świadomością, że do gry są dodatki, których nie mamy?
Ale na te pytania każdy już musi sobie sam...