Strona 1 z 3
Carcassone, ochrona kafelek
: 27 lut 2014, 23:39
autor: Mitashi
Witam, moj pierwszy post na forum.
Moje zapytanie odnosi sie do zabezpieczenia kafelek do gry. Czy są jakieś koszulki na kafelki lub cos innego? Szybko sie niszczą w worku.
Pozdro.
Re: Carcassone, ochrona kafelek
: 27 lut 2014, 23:47
autor: WRS
Tak, są takie koszulki.
Bard ma takie w grach wykorzystywanych na Mistrzostwach Polski. Warto tam zapytać.
Re: Carcassone, ochrona kafelek
: 28 lut 2014, 00:31
autor: nahar
Polakierować? Fiksatywą np.
Wyciągać nie z worka, a z pudełka. Ja tak robię i raczej nie widzę jakiś zniszczeń. Inna sprawa, że nie gram 3 x dziennie.
Re: Carcassone, ochrona kafelek
: 28 lut 2014, 00:54
autor: krupnik86
Lub zakupić dodatek Carcassonne Wieża, wtedy wszystkie kafelki mamy ładnie poukładane jeden na drugim. Wydaje mi się, że koszulkowanie takiej ilości kafelków (kafelek?) mija się z celem, osobiście pomyślałbym o lakierowaniu (podobny temat znajdziesz m.in.
tutaj).
Re: Carcassone, ochrona kafelek
: 28 lut 2014, 02:25
autor: nahar
Przepraszam
, że nie mogę się powstrzymać, ale na litość boską - kafelki w są policzalne.
Liczba kafelków.
Pozdrawiam
Re: Carcassone, ochrona kafelek
: 28 lut 2014, 06:03
autor: mbork
nahar pisze:Przepraszam
, że nie mogę się powstrzymać, ale na litość boską - kafelki w są policzalne.
Liczba kafelków.
Gwoli ścisłości -
można mówić "ilość" przy policzalnym, jeśli jest go
bardzo dużo (IIRC). Może kol. Mitashi ma wszystkie dodatki?
Re: Carcassone, ochrona kafelek
: 28 lut 2014, 08:07
autor: BartP
Uwielbiam, jak ktoś widzi drzazgę u innej osoby.
nahar pisze:Polakierować? Fiksatywą np.
Wyciągać nie z worka, a z pudełka. Ja tak robię i raczej nie widzę jakiś zniszczeń. Inna sprawa, że nie gram 3 x dziennie.
Przepraszam, że nie mogę się powstrzymać, ale na litość boską "jakiCHś", nie "jakiś"!
A tak swoją drogą, to nawet w tytule wątku jest błąd fleksyjny, ochrona "
kafelków", nie "kafelek", jest bowiem "ten kafelek", a nie "ta kafelka".
Re: Carcassone, ochrona kafelek
: 28 lut 2014, 08:48
autor: olocop
Proponuję zmianę tematu na:
"Czy użycie obcej nazwy tytułu gry jest powodem zaburzeń w wyrażaniu się za pomocą ojczystego języka?"
Nie ma to jak dyskusje na temat...
Re: Carcassone, ochrona kafelek
: 28 lut 2014, 13:03
autor: Mitashi
mbork pisze:nahar pisze:Przepraszam
, że nie mogę się powstrzymać, ale na litość boską - kafelki w są policzalne.
Liczba kafelków.
Gwoli ścisłości -
można mówić "ilość" przy policzalnym, jeśli jest go
bardzo dużo (IIRC). Może kol. Mitashi ma wszystkie dodatki?
Mam 3 dodatki:
Kupcy i budowniczowie
Księżniczka i smok
Opactwa i burmistrzowie
razem 138 płytek, za dużo roboty do lakierowania
WRS pisze:Bard ma takie w grach wykorzystywanych na Mistrzostwach Polski. Warto tam zapytać.
Można to gdzieś dostać?
Re: Carcassone, ochrona kafelek
: 28 lut 2014, 13:12
autor: Svartisen
Z tego co gdzieś mi mignęło:
http://swanpanasiasleeves.com/swan-prem ... -pack.html
Być może pomocny będzie też wątek na BGG:
http://boardgamegeek.com/thread/721621/ ... onne-tiles
Ach, i raus z nazizmem językowym! Istnieje coś takiego jak dialekty.
Re: Carcassone, ochrona kafelek
: 28 lut 2014, 17:13
autor: nahar
BartP - ależ dzięki - człowiek się uczy całe życie
.
Natomiast wracając do tematu - fiksatywa jest w sprayu. Polakierowanie powinno Ci zająć maksymalnie 5 min na stronę. Nie licząc czasu oczekiwania na schnięcie i odwrócenie kafli na drugą stronę.
Re: Carcassone, ochrona kafelek
: 28 lut 2014, 17:27
autor: mig
Nie ma się co dziwić chęci zabezpieczenia kafelków z Carcassonne. Znam przypadek, kiedy ktoś kupił sobie grę (bodajże jakiś Wallace`owy tytuł) po czym szkoda mu było niszczyć i zużywać tak wspaniałą grę, że za grube pieniądze zamówił w drukarni samoróbkę (plansza, karty, żetony) i graliśmy tylko w nią
Tak, że różne są upodobania
Re: Carcassone, ochrona kafelek
: 01 mar 2014, 16:00
autor: Mitashi
Dzięki za linki, nie chce się zamawiać z zagranicy. Pisałem do Bard.pl ale oni tez nie mają na sprzedaż i na chwile obecną nie wiedzą gdzie mogą być dostępne.
Re: Carcassone, ochrona kafelek
: 01 mar 2014, 16:11
autor: Curiosity
Svartisen pisze:Ach, i raus z nazizmem językowym! Istnieje coś takiego jak dialekty.
Dla Ciebie to dialekt, dla wielu innych to oznaka ignorancji. No i dialekt to mowa, nie pismo.
Re: Carcassone, ochrona kafelek
: 01 mar 2014, 16:32
autor: romeck
A ja się zastanawiam jak można dbałość o poprawność językową (którą popieram całym sercem) nazwać nazizmem.
Re: Carcassone, ochrona kafelek
: 01 mar 2014, 21:01
autor: Svartisen
Curiosity pisze:
Dla Ciebie to dialekt, dla wielu innych to oznaka ignorancji
Proponuję założyć osobny wątek poświęcony językowi, bo ten wątek temat już ma - ochronę płytek do Carcassonne. Publikując tu posty, ludzie liczą na poradę w sprawie gry, a nie na poradę językową. Z punktu widzenia poprawności językowej macie oczywiście rację (polszczyzna ma niestety bardzo sztywne zasady dotyczące odmiany czy rodzajów w języku pisanym, przez co język literacki bardzo odbiega od języka mówionego), ale postawcie się na miejscu osoby, która zaczyna się interesować grami planszowymi, napisze coś na naszym forum, a zamiast/obok odpowiedzi dostanie 3 posty sugerujące, że jest idiotą/ką i ignorantem/tką. Nie o to tu chyba chodzi. Takie właśnie zachowania nazywam nazizmem językowym (z podobnymi spotykam się w przypadku jezyka mówionego i tępię - swój dialekt uważam za część swojej tożsamości i nie zamierzam się go wstydzić). Ale jako ignorant, co ja tam mogę wiedzieć...
Re: Carcassone, ochrona kafelek
: 02 mar 2014, 01:40
autor: FortArt
romeck pisze:A ja się zastanawiam jak można dbałość o poprawność językową (którą popieram całym sercem) nazwać nazizmem.
http://pl.urbandictionary.com/define.ph ... mar%20Nazi
Gramatycznym nazistom polecam dla otrzeźwienia działalność ich poprzedników.
(1919)
Na szczęście język jest żywy, a nowe formy i znaczenia powstają wskutek tego co nazywacie błędami. Z Was też będą się tak śmiać.
Re: Carcassone, ochrona kafelek
: 02 mar 2014, 09:37
autor: romeck
Słownik slangu. Zacne, dojrzałe i kompetentne źródło.
Ja znam to pojęcie, wierz mi. Tylko, że używanie słowa "nazizm" w takim odniesieniu to mniej więcej poziom "JP na 100%".
Re: Carcassone, ochrona kafelek
: 02 mar 2014, 10:11
autor: bubu
Główną funkcją języka jest komunikacja. Dopóki ta funkcja jest spełniona nie ma co się bez sensu czepiać, zwłaszcza, że to bardzo psuje atmosferę.
Oczywiście, lepiej pisać/mówić poprawnie niż niepoprawnie ale zakładając, że jesteśmy już wszyscy (względnie) dorośli i nie jesteśmy w szkole to czy pytanie o ochronę kafelek było zrozumiałe? Było. Więc w czym problem?
Co prawda sympatycy planszówek mogą być skrzywieni w stronę przestrzegania reguł ale czy nie można uznać, że ktoś po prostu stosuje swoje własne gramatyczne homerule?
Re: Carcassone, ochrona kafelek
: 02 mar 2014, 10:28
autor: lacki2000
bubu pisze:Co prawda sympatycy planszówek mogą być skrzywieni w stronę przestrzegania reguł ale czy nie można uznać, że ktoś po prostu stosuje swoje własne gramatyczne homerule?
Homerule psujący rozgrywkę innym to kiepski
homerule :>
Re: Carcassone, ochrona kafelek
: 02 mar 2014, 10:33
autor: Curiosity
bubu pisze:Co prawda sympatycy planszówek mogą być skrzywieni w stronę przestrzegania reguł ale czy nie można uznać, że ktoś po prostu stosuje swoje własne gramatyczne homerule?
To by się nawet obroniło, gdyby "
gramatyczny homerule" był stosowany przez wszystkich na forum. Bo póki co, wygląda to bardziej jak gra wieloosobowa, w której pojedyncza osoba stosuje własne zasady. Może to drażnić współgraczy?
Re: Carcassone, ochrona kafelek
: 02 mar 2014, 11:41
autor: FortArt
Seba_wse pisze:Po co szkoły, niech każdy bełkocze jak chce. 2+2=8 to moja tożsamość?;)
pOco, sZkoly nieH KaRZdy belkrocze jak hdze taka ma toRZSA moźdź PIZAna - fajne? Co to za tożsamość???
Mylisz język z jego zapisem. Ortografia jest kwestią pewnej umowy mającej na celu by tekst pisany był zrozumiały dla jego użytkowników. Więc umówiliśmy się na użycie pewnego zbioru znaczków i zasad jak je stosować. Ta umowa dawno powinna być zmieniona (np. w zakresie ż i ó), ale dopóki obowiązuje to powinna być przestrzegana.
Natomiast gramatyczni naziści usiłują zmusić ludzi do używania pewnego języka, słów w pewnym znaczeniu i konkretnej fleksji. Na to zgody nie ma bo to próba zatrzymania zmian w języku jakie dokonywały się zawsze. Różnorodność języka to bogactwo, które należy chronić. Język tworzą jego użytkownicy nie słowniki.
Środowisko planszówkowiczów też stworzyło pewne słowa, których nie ma w słownikach (np. drugie w tym zdaniu) i nikomu to jakoś nie przeszkadza.
Re: Carcassone, ochrona kafelek
: 02 mar 2014, 11:43
autor: bubu
@lacki2000 i Curiosity
No to pojawia się pytanie co powoduje, że cudze błędy gramatyczne tak źle na Was działają, ze ryzykując popsucie atmosfery i pojawianie się takiego OT jak niniejszy decydujecie się reagować.
Bo zakładam, że tutaj nie wynika to z:
-chęci dokopania dyskutantowi;
-chęci popisania się przed innymi/zabłyśnięcia.
Więc skąd? Powodem jest jakaś sztywność w przestrzeganiu reguł? Aż tak Was ta ochrona kafelek kłuje i drażni? Czemu?
Mi na przykład bardziej przeszkadzają takie wypowiedzi typu "Pisać poprawnie albo do łopaty" (poprzedzone stwierdzeniem, że kulturalnie zwrócona uwaga nie powinna nikogo urazić)
Re: Carcassone, ochrona kafelek
: 02 mar 2014, 12:25
autor: romeck
FortArt pisze:
Natomiast gramatyczni naziści usiłują zmusić ludzi do używania pewnego języka, słów w pewnym znaczeniu i konkretnej fleksji. Na to zgody nie ma bo to próba zatrzymania zmian w języku jakie dokonywały się zawsze. Różnorodność języka to bogactwo, które należy chronić. Język tworzą jego użytkownicy nie słowniki.
Tak choćby z szacunku dla starszych pokoleń czy dla historii przeczytaj uważnie czym był nazim. Powtarzanie internetowych sloganów nie zawsze jest fajne, a często zwyczajnie głupie czy niegrzeczne. To po pierwsze. Po drugie, nie ma czegoś takiego jak "użytkownicy języka". A po trzecie, zmiany językowe kształtujące się przez dziesięciolecia, badane przez językoznawców i zatwierdzane przez Radę Języka Polskiego, to coś zupełnie innego niż zwykłe niedbalstwo i stawianie się okoniem do zasad.
Re: Carcassone, ochrona kafelek
: 02 mar 2014, 12:42
autor: Kriss
Mylisz język z jego zapisem. Ortografia jest kwestią pewnej umowy mającej na celu by tekst pisany był zrozumiały dla jego użytkowników. Więc umówiliśmy się na użycie pewnego zbioru znaczków i zasad jak je stosować. Ta umowa dawno powinna być zmieniona (np. w zakresie ż i ó), ale dopóki obowiązuje to powinna być przestrzegana.
To ty się mylisz, te zasady nie wynikają z jakiegoś widzimisię. Nie jestem lingwistą, nie będę tego tłumaczył poczytaj chociażby w sieci. Pięć minut szukania, żeby obalić tezy o upraszczaniu ortografii.
Mam wrażenie, że takie zakusy są motywowane wyjątkowym lenistwem. Dawniej piszący z błędami, kiedy byli upominani przepraszali i stosowali się do zasad, teraz atakują i nazywają nazistami. Racja świat i język się zmienia, ale nie na lepsze.
Poza tym te ó, ż, ch świadczą o wyjątkowości język polskiego.