Napoleon's Triumph
: 16 maja 2014, 22:11
LINK DO MAPEK W POSTACH NIŻEJ
Ostatnio grałem z kumplem w NT i postanowiłem zrobić sobie obrazki z sytuacją na początku oraz na koniec każdego etapu, bo po prostu lubię oglądać takie rzeczy Wrzucam jako ciekawostkę, bo to nie jest prawdziwa relacja. Krótkie opisy będą pisane z mojej perspektywy.
Ja grałem Francuzami i przegrałem w 5 etapie w trakcie swojej tury, na własne życzenie To była moja czwarta partia w tę grę, ale gram w nią w tak dużych odstępach czasowych (prawdopodbnie sytuacja ulegnie poprawie), że zawsze wszystko zapominam, więc należy tę rozgrywkę traktować jako starcie dwóch całkowitych nowicjuszy. Zapomniałem zapisywać ile kto miał morale w danym momencie
Rozstawienie początkowe:
Koniec 1. etapu, widać, że St. Hilary przeprowadził bezsensowny atak na korpus Doktorowa. Chyba liczyłem na to, że gdyby jednak się udało wygrać (co raczej nie było możliwe...), to rozbicie 8-jednoskowego korupusu byłoby nie lada gratką.
Koniec 2. etapu. Nic specjalnego się tu nie działo (może poza dyskretnym odwrotem St. Hilarego nad jezioro)
Koniec 3. etapu. Pojawiły się francuskie posiłki (jak zawsze za późno je wprowadzam). Ten rozbity francuski korpus po prawej stronie (Bessieres) składa się tylko z kawalerii i chyba najwięcej zdziałał dla Napoleona podczas całej bitwy.
Koniec 4. etapu. W środkowej części pola bitwy gwardia wykonała atak na wojska koalicji znajdujące się w wiosce i bez problemu wyparła je nad jezioro. Użycie gwardii w tym momencie było niepotrzebne. St. Hilary kontynuuje odwrót.
Koniec 5. etapu. 4-jednostkowy korpus Murata zaatakował 7-jednostkowy korpus Constntine'a i przegrał, co skończyło się zjechaniem morale Francuzów do zera. Nie wiem, po co wykonałem ten bezsensowny atak.
Na koniec koalicja miała 1 morale, a Francuzi 0.
Przeprowadziliśmy analizę następnej tury (gdybym nie zaatakował Muratem) i wyszło, że fizycznie nie mógłbym w niej nie wygrać.
Ostatnio grałem z kumplem w NT i postanowiłem zrobić sobie obrazki z sytuacją na początku oraz na koniec każdego etapu, bo po prostu lubię oglądać takie rzeczy Wrzucam jako ciekawostkę, bo to nie jest prawdziwa relacja. Krótkie opisy będą pisane z mojej perspektywy.
Ja grałem Francuzami i przegrałem w 5 etapie w trakcie swojej tury, na własne życzenie To była moja czwarta partia w tę grę, ale gram w nią w tak dużych odstępach czasowych (prawdopodbnie sytuacja ulegnie poprawie), że zawsze wszystko zapominam, więc należy tę rozgrywkę traktować jako starcie dwóch całkowitych nowicjuszy. Zapomniałem zapisywać ile kto miał morale w danym momencie
Rozstawienie początkowe:
Koniec 1. etapu, widać, że St. Hilary przeprowadził bezsensowny atak na korpus Doktorowa. Chyba liczyłem na to, że gdyby jednak się udało wygrać (co raczej nie było możliwe...), to rozbicie 8-jednoskowego korupusu byłoby nie lada gratką.
Koniec 2. etapu. Nic specjalnego się tu nie działo (może poza dyskretnym odwrotem St. Hilarego nad jezioro)
Koniec 3. etapu. Pojawiły się francuskie posiłki (jak zawsze za późno je wprowadzam). Ten rozbity francuski korpus po prawej stronie (Bessieres) składa się tylko z kawalerii i chyba najwięcej zdziałał dla Napoleona podczas całej bitwy.
Koniec 4. etapu. W środkowej części pola bitwy gwardia wykonała atak na wojska koalicji znajdujące się w wiosce i bez problemu wyparła je nad jezioro. Użycie gwardii w tym momencie było niepotrzebne. St. Hilary kontynuuje odwrót.
Koniec 5. etapu. 4-jednostkowy korpus Murata zaatakował 7-jednostkowy korpus Constntine'a i przegrał, co skończyło się zjechaniem morale Francuzów do zera. Nie wiem, po co wykonałem ten bezsensowny atak.
Na koniec koalicja miała 1 morale, a Francuzi 0.
Przeprowadziliśmy analizę następnej tury (gdybym nie zaatakował Muratem) i wyszło, że fizycznie nie mógłbym w niej nie wygrać.