Co bardziej ambitnego, klimatycznego, dobrego na 2+ osoby
- Grzdyll
- Posty: 835
- Rejestracja: 14 lip 2013, 22:06
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 309 times
- Kontakt:
Co bardziej ambitnego, klimatycznego, dobrego na 2+ osoby
Planuję mojej lepszej połowie zrobić na urodziny prezent w wiadomej postaci. Nasze gry to: http://boardgamegeek.com/collection/use ... dgame&ff=1 ocena odwzorowuje zwykle nasze wspólne wrażenia. No i teraz proszę o poradę co kupić - poszukuję czegoś co ma łatwe i intuicyjne zasady, łączące się naturalnie z mechaniką i jednocześnie z fajnym klimatem pozwalającym spędzić ciekawy i miły wieczór przy grze we dwójkę z opcją na trzy osoby (czyli ostra konfrontacja całkiem odpada). Koniecznie po polsku, klimaty sci-fi, post-nuclear odpadają, jeśli fantasy to tylko na lekko.
Moje typy po przeglądnięciu forum i sieci:
1. Tzolkin - ale boję się nieco czy nie za suchy, poza tym nie wiem czy chwyci klimat indian i dziwnych nazw (nie śmiać się, to czasem odgrywa istotną rolę odpychającą),
2. Robinson - ale obawiam się czy nie za ciężka, nie chcę siedzieć ciągle z nosem w instrukcji bo to totalnie zabija klimat,
3. Dziedzictwo - ale trochę zniechęcają mnie obrazy gdzie rozłożona gra zajmuje dwa stoły,
I nieco słabsze typy:
4. Świat Dysku - tyle że nie wiem czy będzie faktycznie fun na dwie osoby, poza tym tylko ja tu czytałem Pratchetta,
5. Suburbia - ale boję się że to jednak będzie mało emocjonujące, moja lepsza połowa lubi grać intuicyjnie i nie przepada za zbytnią optymalizacją (którą ja lubię ale przez to zabijam klimat - to ma być prezent głównie dla Niej a nie dla mnie).
Będę wdzięczny za rzeczowe porady, oczywiście jestem otwarty również na inne typy
Moje typy po przeglądnięciu forum i sieci:
1. Tzolkin - ale boję się nieco czy nie za suchy, poza tym nie wiem czy chwyci klimat indian i dziwnych nazw (nie śmiać się, to czasem odgrywa istotną rolę odpychającą),
2. Robinson - ale obawiam się czy nie za ciężka, nie chcę siedzieć ciągle z nosem w instrukcji bo to totalnie zabija klimat,
3. Dziedzictwo - ale trochę zniechęcają mnie obrazy gdzie rozłożona gra zajmuje dwa stoły,
I nieco słabsze typy:
4. Świat Dysku - tyle że nie wiem czy będzie faktycznie fun na dwie osoby, poza tym tylko ja tu czytałem Pratchetta,
5. Suburbia - ale boję się że to jednak będzie mało emocjonujące, moja lepsza połowa lubi grać intuicyjnie i nie przepada za zbytnią optymalizacją (którą ja lubię ale przez to zabijam klimat - to ma być prezent głównie dla Niej a nie dla mnie).
Będę wdzięczny za rzeczowe porady, oczywiście jestem otwarty również na inne typy
Re: Co bardziej ambitnego, klimatycznego, dobrego na 2+ osob
Z tego co widzę to lubicie gry z półki Lacerty, tj. Agricola, Puerto Rico. Może w związku z tym spodobałby się Wam Craftsmen? Co prawda widzę, że początkującymi graczami nie jesteście, ale uprzedzam, że gra jest bardzo złożona i trzeba zagrać kilka razy, żeby ogarnąć wszystkie mechanizmy. Sama rozgrywka trwa już około 2, 3 godzin, a instrukcja też do krótkich nie należy .
A z kolei a propos "Wsiąść do pociągu" - też widzę, że się podobało - to może warto sięgnąć po inną grę tego samego autora "Linie lotnicze"? Niestety wielu (uważam, że niesłusznie) przyrównuje te grę do Monopoly, w sumie nawet nie wiem dlaczego? Bo wcielamy się w rolę biznesmenów i inwestujemy zamiast w hotele to w linie lotnicze? Wg mnie na tym ewentualne podobieństwa się kończą, a gra całkiem przyjemna, i co ważne chodzi lepiej na 2 osoby niż pociągi.
A z kolei a propos "Wsiąść do pociągu" - też widzę, że się podobało - to może warto sięgnąć po inną grę tego samego autora "Linie lotnicze"? Niestety wielu (uważam, że niesłusznie) przyrównuje te grę do Monopoly, w sumie nawet nie wiem dlaczego? Bo wcielamy się w rolę biznesmenów i inwestujemy zamiast w hotele to w linie lotnicze? Wg mnie na tym ewentualne podobieństwa się kończą, a gra całkiem przyjemna, i co ważne chodzi lepiej na 2 osoby niż pociągi.
Re: Co bardziej ambitnego, klimatycznego, dobrego na 2+ osob
aaa jeszcze odnośnie Twojej listy, to grałam jedynie w "Świat dysku" i choć nie czytałam Pratchetta to gra mi się bardzo podobała. Z tym że wg mnie na dwie osoby nie ma ona sensu. Ale może zamiast tego to "Wiedźmy" również na podstawie Pratchetta? Tu już rozgrywka w dwójkę jest dobra.
Re: Co bardziej ambitnego, klimatycznego, dobrego na 2+ osob
Tzolkina mozesz wyprobowac na Boardgamearena grajac samemu, albo podpatrujac innnych. Z tym, ze na kompie kazda planszowka traci sporo i trzeba to miec na uwadze.
Robinson - mam za soba 20-30 partii w te gre. Najpierw trzeba przeczytac ze dwa razy instrukcje i zagrac ze dwie partie podpierajac sie nia. Potem wszystko staje sie intuicyjne - mechanika ladnie sie zazebia, wiadomo jak co dziala. Generalnie gra jest b fajna, minusem jest dlugi set-up.
Suburbia - jest to ulubiona gra mojej dziewczyny. Podoba jej sie widok rozbudowywanego miasta i ten lekki klimat z SimCity. Gra pod wzgledem trudnosci regul jest stosunkowo prosta, ale mozna poglowkowac (choć nie jest szczególnie mózgożerna - taki średniak pod tym względem). Do optymalizacji sa raptem dwa wskazniki - populacja i przychod. Emocji troche jest - mozna sobie podbierac kafle dzielnic, ale typowej konfrontacji nie ma. Gierka bardzo fajnie sie skaluje - chodzi swietnie na kazda ilosc osob - z dodatkiem gralismy nawet w szesciu (a downtime nie zabijal).
Polecam i Robinsona i Suburbie, choc chyba nieco bardziej te druga.
Robinson - mam za soba 20-30 partii w te gre. Najpierw trzeba przeczytac ze dwa razy instrukcje i zagrac ze dwie partie podpierajac sie nia. Potem wszystko staje sie intuicyjne - mechanika ladnie sie zazebia, wiadomo jak co dziala. Generalnie gra jest b fajna, minusem jest dlugi set-up.
Suburbia - jest to ulubiona gra mojej dziewczyny. Podoba jej sie widok rozbudowywanego miasta i ten lekki klimat z SimCity. Gra pod wzgledem trudnosci regul jest stosunkowo prosta, ale mozna poglowkowac (choć nie jest szczególnie mózgożerna - taki średniak pod tym względem). Do optymalizacji sa raptem dwa wskazniki - populacja i przychod. Emocji troche jest - mozna sobie podbierac kafle dzielnic, ale typowej konfrontacji nie ma. Gierka bardzo fajnie sie skaluje - chodzi swietnie na kazda ilosc osob - z dodatkiem gralismy nawet w szesciu (a downtime nie zabijal).
Polecam i Robinsona i Suburbie, choc chyba nieco bardziej te druga.
Re: Co bardziej ambitnego, klimatycznego, dobrego na 2+ osob
Rialto, Belfort, Tajemnicze Domostwo, Na chwałę Rzymu...
- sqb1978
- Posty: 2627
- Rejestracja: 18 gru 2013, 16:54
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 42 times
- Been thanked: 144 times
Re: Co bardziej ambitnego, klimatycznego, dobrego na 2+ osob
Robinsona da się rozłożyć w 5 minut. Tylko trzeba trzymać elementy w pudełku na śrubki. Jak trzymałem w woreczkach strunowych to ciągnęło się sporo
Gra warta polecenia na 2 osoby.
Dziedzictwo też fajne ale po pewnym czasie może się znudzić na dwójkę.
Gra warta polecenia na 2 osoby.
Dziedzictwo też fajne ale po pewnym czasie może się znudzić na dwójkę.
- cactusse
- Posty: 499
- Rejestracja: 10 sty 2012, 15:50
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 464 times
- Been thanked: 364 times
Re: Co bardziej ambitnego, klimatycznego, dobrego na 2+ osob
Tzolkin wydaje mi się być najlepszą opcją, głownie dlatego, że pozwala na takie intucyjno-eksperymentalne granie, a te zabójcze zębate koła rekompensują "suchość" klimatu i dodają odpowiedni "Ommph!" prezentowi .
Zasady tłumaczy się łatwo, a nowe osoby łapią się bardzo szybko, ponieważ w grze jest kilka bardzo widocznych celów i z miejsca wiadomo do czego oraz mniej więcej jak dążyć. Strategię można w miarę bezboleśnie zmieniać w trakcie rozgrywki, da się w jednym posiedzeniu łapać wszystkiego, a kilka pól i technologii wydaje się być początkowo mało przydatnych, co zachęca do eksperymentowania z nimi i próbowania nowych podejść.
Gra działa bardzo dobrze przy dowolnej konfiguracji osobowej, rozkłada się ją w miarę szybko, partie mieszczą się bezproblemowo w półtorej godziny, no i zawsze jest opcja dokupienia całkiem przyjemnego dodatku w ramach kolejnego prezentu .
Zasady tłumaczy się łatwo, a nowe osoby łapią się bardzo szybko, ponieważ w grze jest kilka bardzo widocznych celów i z miejsca wiadomo do czego oraz mniej więcej jak dążyć. Strategię można w miarę bezboleśnie zmieniać w trakcie rozgrywki, da się w jednym posiedzeniu łapać wszystkiego, a kilka pól i technologii wydaje się być początkowo mało przydatnych, co zachęca do eksperymentowania z nimi i próbowania nowych podejść.
Gra działa bardzo dobrze przy dowolnej konfiguracji osobowej, rozkłada się ją w miarę szybko, partie mieszczą się bezproblemowo w półtorej godziny, no i zawsze jest opcja dokupienia całkiem przyjemnego dodatku w ramach kolejnego prezentu .
- Grzdyll
- Posty: 835
- Rejestracja: 14 lip 2013, 22:06
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 309 times
- Kontakt:
Re: Co bardziej ambitnego, klimatycznego, dobrego na 2+ osob
Dziękuję wszystkim za podpowiedzi i sugestie, wszystkie rozważyłem i proszę o jeszcze
Super podpowiedź Lewisa & Clarka - kiedyś o niej czytałem i odrzuciłem jako zbyt ciężką ale chyba zbyt pochopnie bo wydaje się być faktycznie bardzo interesującą pozycją - przy okazji chętnie usłyszę jaki jest jej kaliber porównując na przykład do Agricoli? Da się w to grać intuicyjnie po 1-2 grach?
Na tę chwilę moja lista to: Tzolkin, Lewis&Clark, Robinson, Suburbia, Świat Dysku - w tej tymczasowej kolejności ale chętnie jeszcze usłyszę zdanie tych którzy znają kilka z nich. Przy okazji Cactusse ujął idealnie to "Ommph!' czyli żeby gra oprócz dobrej mechaniki cieszyła oczy pod względem estetycznym.
Super podpowiedź Lewisa & Clarka - kiedyś o niej czytałem i odrzuciłem jako zbyt ciężką ale chyba zbyt pochopnie bo wydaje się być faktycznie bardzo interesującą pozycją - przy okazji chętnie usłyszę jaki jest jej kaliber porównując na przykład do Agricoli? Da się w to grać intuicyjnie po 1-2 grach?
Na tę chwilę moja lista to: Tzolkin, Lewis&Clark, Robinson, Suburbia, Świat Dysku - w tej tymczasowej kolejności ale chętnie jeszcze usłyszę zdanie tych którzy znają kilka z nich. Przy okazji Cactusse ujął idealnie to "Ommph!' czyli żeby gra oprócz dobrej mechaniki cieszyła oczy pod względem estetycznym.
- krecilapka
- Posty: 980
- Rejestracja: 26 mar 2013, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 47 times
- Been thanked: 194 times
Re: Co bardziej ambitnego, klimatycznego, dobrego na 2+ osob
Jeśli będziesz chciał sięgnąć po Robinsona, polecam poszukać znajomego który wyjaśni zasady, zagra z jedną - dwie partie. Rozgryzanie samemu instrukcji jest żmudne jak oddzielanie wymieszanych ziaren grochu z fasolą . Ta gra ma wysoki próg wejścia i do łatwych, pięknych i przyjemnych bym jej nie zaliczył.
Na dzień dzisiejszy, to radziłbym ściubić kasę i dopingować Lacertę do przespieszenia prac nad wydaniem Caverny. Twórcą jej jest Uwe Rosberg (ten od Agricoli) i nieco reklamowo określa ją udMa oskonaloną Agricolą w wersji drugiej. Duuuużo drewnianych znaczników, kolorowe kafle, zwierzaki i surowce dostępne od razu. Niektórzy narzekają, że nie czuje się tego ciśnienia żniw i brak kart pomocników zmniejsza ilość móżdżenia, ale znane mi graczki lubiące Agri, na widok pudła z Caverną robiły szczere "woooow".
Jest szansa, że wyjdzie po polsku jeszcze w te wakacje. Jej koszt będzie pewnie jakieś 220 - 250 pln. Dlatego wspominam o wcześniejszym oszczędzaniu. No ale wiesz pudło 3,5 kg, drewnianych elementów, żetonów ponad 1000, ale kobiety to lubią .
Na dzień dzisiejszy, to radziłbym ściubić kasę i dopingować Lacertę do przespieszenia prac nad wydaniem Caverny. Twórcą jej jest Uwe Rosberg (ten od Agricoli) i nieco reklamowo określa ją udMa oskonaloną Agricolą w wersji drugiej. Duuuużo drewnianych znaczników, kolorowe kafle, zwierzaki i surowce dostępne od razu. Niektórzy narzekają, że nie czuje się tego ciśnienia żniw i brak kart pomocników zmniejsza ilość móżdżenia, ale znane mi graczki lubiące Agri, na widok pudła z Caverną robiły szczere "woooow".
Jest szansa, że wyjdzie po polsku jeszcze w te wakacje. Jej koszt będzie pewnie jakieś 220 - 250 pln. Dlatego wspominam o wcześniejszym oszczędzaniu. No ale wiesz pudło 3,5 kg, drewnianych elementów, żetonów ponad 1000, ale kobiety to lubią .
- Bea
- Posty: 4478
- Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
- Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
- Been thanked: 6 times
Re: Co bardziej ambitnego, klimatycznego, dobrego na 2+ osob
Szczególnie jak się samemu czyta instrukcję, jak ktoś tłumaczy jest o wiele łatwiej.krecilapka pisze:Jeśli będziesz chciał sięgnąć po Robinsona, polecam poszukać znajomego który wyjaśni zasady, zagra z jedną - dwie partie. Rozgryzanie samemu instrukcji jest żmudne jak oddzielanie wymieszanych ziaren grochu z fasolą . Ta gra ma wysoki próg wejścia
Za to poziom trudności L&C jest mniej więcej taki sam jak Tzolkina, dla nie jest łatwiejszy od Agricoli jeśli chodzi o zasady. Wizualnie najbardziej podoba mi się L&C, gra jest naprawdę pięknie wykonana, i on też chyba ma najfajniejszy klimat (IMHO), najmniej Suburbia.
Dziedzictwo i Świat Dysku też są bardzo fajne
Re: Co bardziej ambitnego, klimatycznego, dobrego na 2+ osob
Robinsona bym sobie odpuścił, bo cierpi tak jak większość gier kooperacyjnych na syndrom gracza alfa. Osoba najlepiej znająca grę i/lub uważana za najlepszą podejmuje większość decyzji, reszta rzuca kostkami. Poza tym mam wrażenie, że zasady Robinsona są strasznie demonizowane. Jest trochę rzeczy, o których trzeba pamiętać, ale jak pisał Pixa po kilku grach stają się intuicyjne. Instrukcja jest całkiem dobrze napisana.
Odnośnie Caverny to Uwe zrobił duży błąd wydając ją na tak wielu graczy. W 7 osób chyba nikt w to nie zagra... a można było wydać do 5 osób i cena byłaby niższa.
Od siebie dorzucę:
Le Havre
Troyes
Odnośnie Caverny to Uwe zrobił duży błąd wydając ją na tak wielu graczy. W 7 osób chyba nikt w to nie zagra... a można było wydać do 5 osób i cena byłaby niższa.
Od siebie dorzucę:
Le Havre
Troyes
- Bea
- Posty: 4478
- Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
- Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
- Been thanked: 6 times
Re: Co bardziej ambitnego, klimatycznego, dobrego na 2+ osob
Żartujesz? Wielokrotnie grywaliśmy w siedem osób i jestem wdzięczna Uwe, że dał taką możliwość. Nie znam innego, poważnego ero z możliwością zagrania na tyle osób , gdy zbiera się tak liczna paczka trzeba by było co najwyżej w Cytadelę grać.Mir4ge pisze: W 7 osób chyba nikt w to nie zagra... a można było wydać do 5 osób i cena byłaby niższa.
Re: Co bardziej ambitnego, klimatycznego, dobrego na 2+ osob
Nie żartuję. Ile trwa rozgrywka na 7 osób i jaki jest downtime? Na BGG 7 osób większość osób nie rekomenduje grać.Żartujesz? Wielokrotnie grywaliśmy w siedem osób i jestem wdzięczna Uwe, że dał taką możliwość. Nie znam innego, poważnego ero z możliwością zagrania na tyle osób , gdy zbiera się tak liczna paczka trzeba by było co najwyżej w Cytadelę grać.
Są inne gry na 7 osób jak Dixit i 7 cudów. Jeśli mam grać w coś "cięższego" to wole rozłożyć dwie gry i zagrać w 4/3 osoby. Niższy downtime lepsza zabawa.
Jeśli u Ciebie się sprawdza super, ale byłbym ostrożny rekomendując taką liczbę. Poza tym ile razy będzie się grać w 7 osób? Według mnie, lepiej było wydać mini dodatek, dla 6-7 graczy w niewielkim nakładzie.
- Bea
- Posty: 4478
- Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
- Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
- Been thanked: 6 times
Re: Co bardziej ambitnego, klimatycznego, dobrego na 2+ osob
Jak kto lubi. Ale jak mam ochotę na cięższą grę, to po Dixit nie sięgam.Mir4ge pisze: Są inne gry na 7 osób jak Dixit i 7 cudów.
I znowu jak kto lubi. Jak się spotykam w siedem osób, to nie po to żeby grać osobno przy dwóch stołach.Mir4ge pisze:Jeśli mam grać w coś "cięższego" to wole rozłożyć dwie gry i zagrać w 4/3 osoby.
W siedem osób gra się trochę dłużej niż w pięć, ale niewiele dłużej, bez przesady. Ja tam jestem zadowolona, że Uwe dał możliwość zagrania w tyle osób, bo gra się świetnie skaluje i granie w mniejszą liczbę osób na tym nie traci.
- Grzdyll
- Posty: 835
- Rejestracja: 14 lip 2013, 22:06
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 309 times
- Kontakt:
Re: Co bardziej ambitnego, klimatycznego, dobrego na 2+ osob
O wszystkich czytałem (Na Chwałę mam i lubię) ale jakoś żadna z nich mnie nie porwała w recenzjach - jeśli możesz trochę je opisać porównując z moimi typami byłoby fajnieMaxxx76 pisze:Rialto, Belfort, Tajemnicze Domostwo, Na chwałę Rzymu...
No właśnie zaczynam się do tego przekonywać po lekturze instrukcji, dodatkowo instrukcja do L&C albo Tzolkina jakoś dla mnie bardziej zjadliwa...krecilapka pisze:Jeśli będziesz chciał sięgnąć po Robinsona, polecam poszukać znajomego który wyjaśni zasady, zagra z jedną - dwie partie. Rozgryzanie samemu instrukcji jest żmudne jak oddzielanie wymieszanych ziaren grochu z fasolą . Ta gra ma wysoki próg wejścia i do łatwych, pięknych i przyjemnych bym jej nie zaliczył.
Po przeczytaniu kilku opisów raczej nie będę zainteresowany - nawet jeśli lepsza od Agricoli to jednak wystarczająco podobna. Może to głupio zabrzmi ale nie mamy tyle czasu i determinacji by grać w gry podobne do siebie - pewnie się uśmiejecie ale jednym z powodów dlaczego Świat Dysku jest na końcu mojej wishlisty jest to... że plansza główna to plan miasta a po świetnych poznanych niedawno Listach z Whitechapel wolałbym coś innego (tak, wiem to totalnie inne gry ze skrajnie innym klimatem ale w obu jest miasto i dzielnice a dla nas to wystarczające podobieństwo by szukać innej gry ).krecilapka pisze:(...) Na dzień dzisiejszy, to radziłbym ściubić kasę i dopingować Lacertę do przespieszenia prac nad wydaniem Caverny (...)
Pierwsze wydawało mi się trochę przyciężkie (no i chyba po Agricoli jakoś mam wystarczająco Uwe) ale chętnie bym też przeczytał dlaczego właśnie oneMir4ge pisze:Od siebie dorzucę:
Le Havre
Troyes
A mógłbyś nieco rozszerzyć myśl w kontekście moich wcześniejszych pomysłów - dlaczego od nich lepsza?mig pisze:(...) Gra której szukasz to Pokolenia
Re: Co bardziej ambitnego, klimatycznego, dobrego na 2+ osob
Pokolenia- nieskomplikowane zasady ale dość głęboka rozgrywka. Bardzo fajny klimat - super twist z umieraniem naszych meepli;) ta gra coś w sobie ma po prostu, że ludzi (moim otoczeniu oczywiscie) za kazdym razem potrafi zauroczyć. No i jakoś tak się składa, że podoba się bardzo kobietom (zupełnie nie kumam przyczyn, ale tak jest niemal zawsze:)
W porównaniu z innymi wymienionymi przez Ciebie tytułami: ma poziom skomplikowania zasad nieco wyższy niż Suburbia czy Ankh Morpork ale niższy od Tzolkina. Sama rozgrywka tez jest od Tzolkina lżejsza. Za to klimatycznie bije (moze oprócz Robinsona) wszystkie Twoje propozycje na głowę.
Imho:
Tzolkin to dość ciężki i jednocześnie dość schematyczny suchar. Warto wziąć tylko gdy szuka się gry przy której zwoje mózgowe parują i gdy ważny jest wygląd a nie klimat. Robinson ma klimatu masę ale zasad jest sporo i to niekoniecznie intuicyjnych. Poza tym to coop,co niekoniecznie musi do gustu przypaść. Na Dziedzictwie bardzo się zawiodłem. To nie jest zła gra, ale przymnogosci zasad i potencjalnych możliwości, zawsze mam wrażenie, że gra wymusza na mnie określone działania i ze większości z planów nie mam szans zrealizować. Klimatycznie juz bardziej mi CV przypasowalo... Swiat Dysku (jak rozumiem chodzi o Ankh Morpork a nie Wiedźmy)- najlepsza z Twoich propozycji. Ale biorąc pod uwagę Twoje oceny gier niekoniecznie ostrzejsza konfrontacja bedzie odpowiadać. Suburbia- tez jest ok, ale klimatu szczególnie dużo w niej nie dostrzegam.
W porównaniu z innymi wymienionymi przez Ciebie tytułami: ma poziom skomplikowania zasad nieco wyższy niż Suburbia czy Ankh Morpork ale niższy od Tzolkina. Sama rozgrywka tez jest od Tzolkina lżejsza. Za to klimatycznie bije (moze oprócz Robinsona) wszystkie Twoje propozycje na głowę.
Imho:
Tzolkin to dość ciężki i jednocześnie dość schematyczny suchar. Warto wziąć tylko gdy szuka się gry przy której zwoje mózgowe parują i gdy ważny jest wygląd a nie klimat. Robinson ma klimatu masę ale zasad jest sporo i to niekoniecznie intuicyjnych. Poza tym to coop,co niekoniecznie musi do gustu przypaść. Na Dziedzictwie bardzo się zawiodłem. To nie jest zła gra, ale przymnogosci zasad i potencjalnych możliwości, zawsze mam wrażenie, że gra wymusza na mnie określone działania i ze większości z planów nie mam szans zrealizować. Klimatycznie juz bardziej mi CV przypasowalo... Swiat Dysku (jak rozumiem chodzi o Ankh Morpork a nie Wiedźmy)- najlepsza z Twoich propozycji. Ale biorąc pod uwagę Twoje oceny gier niekoniecznie ostrzejsza konfrontacja bedzie odpowiadać. Suburbia- tez jest ok, ale klimatu szczególnie dużo w niej nie dostrzegam.
- adam_k27
- Posty: 721
- Rejestracja: 28 cze 2013, 10:07
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 20 times
Re: Co bardziej ambitnego, klimatycznego, dobrego na 2+ osob
Patrząc na wymagania jakie postawiłes w pierwszym poscie nie mogę nie polecić ci CV:-). Lekka, przyjemna ale niebanalna gra na 2 do 4 osób. Poza tym mocno klimatyczna i z dowcipem. Kupiłem jakiś czas temu żonie na prezent i to był strzał w dziesiątkę. Polecam.
- Grzdyll
- Posty: 835
- Rejestracja: 14 lip 2013, 22:06
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 309 times
- Kontakt:
Re: Co bardziej ambitnego, klimatycznego, dobrego na 2+ osob
No i to jest rozwinięcie wypowiedzi Dzięki, Pokoleń w ogóle nie kojarzyłem a wygląda to faktycznie interesująco. Poza tym dobrze poznać Twoją ocenę reszty wspomnianych pozycji tym bardziej że daje nieco do myślenia, nie chcę zbyt mózgożernej gry, raczej takiej która daje możliwości kombinowania ale równocześnie grania dość intuicyjnego, bez przeliczania ile PZ da dana akcja i zbytniej optymalizacji. Chętnie bym w tym kontekście przeczytał jeszcze kilka opinii o Lewis & Clark bo zaczyna mi się coraz bardziej podobać z materiałów w sieci...mig pisze:Pokolenia- nieskomplikowane zasady ale dość głęboka rozgrywka. Bardzo fajny klimat - super twist z umieraniem naszych meepli;) ta gra coś w sobie ma po prostu, że ludzi (moim otoczeniu oczywiscie) za kazdym razem potrafi zauroczyć. No i jakoś tak się składa, że podoba się bardzo kobietom (zupełnie nie kumam przyczyn, ale tak jest niemal zawsze:)
W porównaniu z innymi wymienionymi przez Ciebie tytułami: ma poziom skomplikowania zasad nieco wyższy niż Suburbia czy Ankh Morpork ale niższy od Tzolkina. Sama rozgrywka tez jest od Tzolkina lżejsza. Za to klimatycznie bije (moze oprócz Robinsona) wszystkie Twoje propozycje na głowę.
Imho:
Tzolkin to dość ciężki i jednocześnie dość schematyczny suchar. Warto wziąć tylko gdy szuka się gry przy której zwoje mózgowe parują i gdy ważny jest wygląd a nie klimat. Robinson ma klimatu masę ale zasad jest sporo i to niekoniecznie intuicyjnych. Poza tym to coop,co niekoniecznie musi do gustu przypaść. Na Dziedzictwie bardzo się zawiodłem. To nie jest zła gra, ale przymnogosci zasad i potencjalnych możliwości, zawsze mam wrażenie, że gra wymusza na mnie określone działania i ze większości z planów nie mam szans zrealizować. Klimatycznie juz bardziej mi CV przypasowalo... Swiat Dysku (jak rozumiem chodzi o Ankh Morpork a nie Wiedźmy)- najlepsza z Twoich propozycji. Ale biorąc pod uwagę Twoje oceny gier niekoniecznie ostrzejsza konfrontacja bedzie odpowiadać. Suburbia- tez jest ok, ale klimatu szczególnie dużo w niej nie dostrzegam.
No właśnie już kilka razy gdzieś mi się to CV przewinęło i zawsze w pozytywnym kontekście co oznacza że muszę się mu przyjrzeć.adam_k27 pisze:Patrząc na wymagania jakie postawiłes w pierwszym poscie nie mogę nie polecić ci CV:-). Lekka, przyjemna ale niebanalna gra na 2 do 4 osób. Poza tym mocno klimatyczna i z dowcipem. Kupiłem jakiś czas temu żonie na prezent i to był strzał w dziesiątkę. Polecam.
Mam na decyzję jeszcze 2 tygodnie więc wszystkie opinie mile widziane
Re: Co bardziej ambitnego, klimatycznego, dobrego na 2+ osob
L&C jest niezle, ale mnie osobiście jakoś idea wyścigu nie przekonała. Ale to jest bardzo sensowna gra. Choc imho nadal spory kawałek za Pokoleniami
- Grzdyll
- Posty: 835
- Rejestracja: 14 lip 2013, 22:06
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 309 times
- Kontakt:
Re: Co bardziej ambitnego, klimatycznego, dobrego na 2+ osob
Nie no nie wierzę żeby wśród tylu aktywistów forumowych i przy tak popularnych w sumie tytułach nie było więcej osób które chciałyby się podzielić swoimi doświadczeniami i przemyśleniami
Po dotychczasowych sugestiach i lekturze sieci moja coraz bardziej shortlista wygląda tak:
1. Lewis & Clark
2. Tzolkin
3. Świat Dysku
4. Suburbia
5. Pokolenia
Z Robinsona póki co rezygnuję bo jednak wspomniany próg wejścia mnie zniechęca, Dziedzictwo też już sobie odpuściłem. Sugestie dotyczące tej listy lub czegoś spoza nadal mile widziane
Po dotychczasowych sugestiach i lekturze sieci moja coraz bardziej shortlista wygląda tak:
1. Lewis & Clark
2. Tzolkin
3. Świat Dysku
4. Suburbia
5. Pokolenia
Z Robinsona póki co rezygnuję bo jednak wspomniany próg wejścia mnie zniechęca, Dziedzictwo też już sobie odpuściłem. Sugestie dotyczące tej listy lub czegoś spoza nadal mile widziane
- cactusse
- Posty: 499
- Rejestracja: 10 sty 2012, 15:50
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 464 times
- Been thanked: 364 times
Re: Co bardziej ambitnego, klimatycznego, dobrego na 2+ osob
Lewis & Clark - świetna gra, z ciekawym pomysłem i doskonałymi grafikami, wymagająca naprawdę solidnego kombinowania. Można grać troszkę eksperymentalnie, łapiąc na intuicję członków ekspedycji i starając się potem wyciągnąć z nich najlepsze, można też spróbować ułożyć prawie całą strategię już na początku gry. Kombinowanie może być miejscami dosyć ekstremalne i powodować solidne przestoje - gra wymaga pewnej precyzji w zarządzaniu zasobami i często trzeba przewidzieć na kilka ruchów do przodu ile i czego nam będzie potrzebne, tak by nie nabrać za dużo (co jest sympatycznym ale męczącym elementem).
Bardzo solidny i udany tytuł, ale czasem dłuży się, może być zadziwiająco frustrujący ( szczególnie, gdy nasza strategia całkowicie się rozłożyła przez złe planowanie bądź machnięcie w obliczeniach) i rzadko po jednej partii mam natychmiastowo ochotę na następną.
Świat Dysku - interesująca kombinacja różnych pomysłów. Jest w grze dużo chaosu ale jest też miejsce na generalną strategię i odrobinę blefowania. Gra się w ciągłym napięciu, bo dosyć szybkie zapchanie miasta rodzi uczucie, iż każdy jest o krok od zwycięstwa, aczkolwiek jest to rozładowywane co jakiś czas losowymi zderzaniami mile czyszczącymi plansze.
Wydaje mi się, że gra jest raczej przeznaczona na większą ilość graczy (bo wymusza to często mało optymalne zagrania, które stopują jak największą ilość przeciwników) i dużo straci przy dwuosobowym pojedynku.
Suburbia - sympatyczna gra, ale "suchość" jest tutaj wybitnie uderzająca. Bardzo rzadko myślę o Suburbii w kontekście rozbudowy miasta, jest to dla mnie głównie kafelkowa optymalizacja, gdzie już po dwóch-trzech partiach nazw na kafelkach i symboliki ich kolorów praktycznie się nie rejestruje. Ambitny pomysł odwzorowania Simcity, ale mnie nie porwał.
Pokolenia - fajna gra z ciekawym konceptem katrupienia rodziny i zapychania cmentarza, ale w podstawowej wersji ma się bardzo szybko ma się uczucie powtarzalności zagrań. Wydaje mi się, że po dwóch-trzech zapoznawczych partiach w podstawkę definitywnie należy się zaopatrzyć w dodatek, bo karty postaci niesamowicie wzbogacają rozgrywkę i czynią z Pokoleń tytuł, który często można wystawiać na stół.
Bardzo solidny i udany tytuł, ale czasem dłuży się, może być zadziwiająco frustrujący ( szczególnie, gdy nasza strategia całkowicie się rozłożyła przez złe planowanie bądź machnięcie w obliczeniach) i rzadko po jednej partii mam natychmiastowo ochotę na następną.
Świat Dysku - interesująca kombinacja różnych pomysłów. Jest w grze dużo chaosu ale jest też miejsce na generalną strategię i odrobinę blefowania. Gra się w ciągłym napięciu, bo dosyć szybkie zapchanie miasta rodzi uczucie, iż każdy jest o krok od zwycięstwa, aczkolwiek jest to rozładowywane co jakiś czas losowymi zderzaniami mile czyszczącymi plansze.
Wydaje mi się, że gra jest raczej przeznaczona na większą ilość graczy (bo wymusza to często mało optymalne zagrania, które stopują jak największą ilość przeciwników) i dużo straci przy dwuosobowym pojedynku.
Suburbia - sympatyczna gra, ale "suchość" jest tutaj wybitnie uderzająca. Bardzo rzadko myślę o Suburbii w kontekście rozbudowy miasta, jest to dla mnie głównie kafelkowa optymalizacja, gdzie już po dwóch-trzech partiach nazw na kafelkach i symboliki ich kolorów praktycznie się nie rejestruje. Ambitny pomysł odwzorowania Simcity, ale mnie nie porwał.
Pokolenia - fajna gra z ciekawym konceptem katrupienia rodziny i zapychania cmentarza, ale w podstawowej wersji ma się bardzo szybko ma się uczucie powtarzalności zagrań. Wydaje mi się, że po dwóch-trzech zapoznawczych partiach w podstawkę definitywnie należy się zaopatrzyć w dodatek, bo karty postaci niesamowicie wzbogacają rozgrywkę i czynią z Pokoleń tytuł, który często można wystawiać na stół.
Co bardziej ambitnego, klimatycznego, dobrego na 2+ osoby
To jeszcze co do dodatku Pokoleń- imho trochę gmatwa śliczną i elegancką mechanikę podstawki. Karty wprowadzają tę grę na wyższy, sporo cięższy poziom. No i to oczywiscie indywidualna kwestia, ale zagrałem w Pokolenia w rożnych konfiguracjach grubo ponad 20 razy, a objawów znudzenia jeszcze na horyzoncie nie widzę:) Mam dodatek, ale poza wprowadzeniem 5 gracza go raczej nie używamy. Po kilku grach z kartami ten wariant na razie sobie odpuscilismy- moze jak znudzenie podstawką przyjdzie to do niego sięgniemy, ale na razie nie ma po co