Filaryziemi czy świat bez końca

Zastanawiasz się co kupić? Poszukujesz gry dla 2 osób? A może najzabawniejszej gry dla 3-6 osób Reinera Knizia o kosmosie, zaczynającej się na literę Z? Pomożemy!
Konduktor
Posty: 116
Rejestracja: 26 lip 2009, 15:59
Lokalizacja: Nysa

Filaryziemi czy świat bez końca

Post autor: Konduktor »

Czy ktoś grał w obydwie gry, którą z nich wybrać?
Awatar użytkownika
WRS
Administrator
Posty: 2179
Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
Lokalizacja: Ropczyce
Has thanked: 7 times
Been thanked: 96 times
Kontakt:

Re: Filaryziemi czy świat bez końca

Post autor: WRS »

Wiele osób.

Świat bez końca jest w mojej najulubieńszej grupie gier. Trochę długo się tłumaczy, ale dla znających grę przygotowanie jest błyskawiczne i rozgrywka bardzo przyjemna.
Filary też lubię, ale są dość inne od wielu gier i przez to mniej lubiane.

Polecam Świat bez końca!
Baruk Khazad!
Jak mawia Folko:
gry logiczne to kwintesencja rozrywki, to czysta postać gry: mechanika bez dodatkowej otoczki wnoszącej, lub starającej się coś wnieść do rozgrywki
i ja się (pod) tym podpisuję
timmyyy
Posty: 10
Rejestracja: 14 cze 2014, 15:39

Re: Filaryziemi czy świat bez końca

Post autor: timmyyy »

Witam

Miałem "Świat bez końca" ale ani dziewczyny ani mnie nie porwał.

Pięknie wydany i klimatowy. Wszytko się w te grze kleiło - to przyznam.

ALE!
1) Co grę miałem wrażenie, że robię dokładnie to samo.
2) Losowane karty zdarzeń mogą całkowicie zniweczyć Twoje plany. Bo np. nastawiasz się na budowanie, a nie pojasiają się żadne projekty. Zdecydowanie nie jest to tytuł jeśli lubisz planować i analizować.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
WRS
Administrator
Posty: 2179
Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
Lokalizacja: Ropczyce
Has thanked: 7 times
Been thanked: 96 times
Kontakt:

Re: Filaryziemi czy świat bez końca

Post autor: WRS »

timmyyy pisze: 2) Losowane karty zdarzeń mogą całkowicie zniweczyć Twoje plany. Bo np. nastawiasz się na budowanie, a nie pojasiają się żadne projekty. Zdecydowanie nie jest to tytuł jeśli lubisz planować i analizować.
To jest w tej grze najlepsze :P
Baruk Khazad!
Jak mawia Folko:
gry logiczne to kwintesencja rozrywki, to czysta postać gry: mechanika bez dodatkowej otoczki wnoszącej, lub starającej się coś wnieść do rozgrywki
i ja się (pod) tym podpisuję
timmyyy
Posty: 10
Rejestracja: 14 cze 2014, 15:39

Re: Filaryziemi czy świat bez końca

Post autor: timmyyy »

Ja bardziej wspominam to jako - wszystko ładnie przemyślałem i siedzę z chytrą miną, która coraz bardziej rzednie aby zwieńczyć wszystko podniosłym: "nosz kur.. nooooooo. co to ma być?!" :D
Awatar użytkownika
lacki2000
Posty: 4077
Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 285 times
Been thanked: 171 times

Re: Filaryziemi czy świat bez końca

Post autor: lacki2000 »

timmyyy pisze: "nosz kur.. nooooooo. co to ma być?!" :D
życie, panie :P Determinizm, plan, chaos, los, taka sytuacja...
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
Palmer
Posty: 1270
Rejestracja: 13 mar 2010, 15:24
Lokalizacja: Chorzów
Has thanked: 120 times
Been thanked: 193 times

Re: Filaryziemi czy świat bez końca

Post autor: Palmer »

Gdyby budynki wchodziły wszystkie to każdy by budował, bo łatwo i dużo punktów daje. Wtedy to by była dopiero słaba gra ;)
Elastyczność Panie ;)
Domki + medycyna to też nie jest słaba strategia 8)

Odnośnie tematu - głos za ŚBK.
Awatar użytkownika
Beti
Posty: 238
Rejestracja: 14 cze 2010, 09:48
Lokalizacja: Chorzów miasto jedno na sto

Re: Odp: Filaryziemi czy świat bez końca

Post autor: Beti »

+1 ŚBK
Filary są mało porywające. Można grać ot tak i zawsze jakieś punkty wpadną.
W ŚBK trzeba trochę zaplanować, dobrać do tego planu karty akcji i w między czasie nazbierać kasy na podatki8-)
Nie chodzi o to, żeby zmieniać świnie przy korycie.
Trzeba zabrać świniom koryto.
timmyyy
Posty: 10
Rejestracja: 14 cze 2014, 15:39

Re: Filaryziemi czy świat bez końca

Post autor: timmyyy »

Oj tam oj tam.. :)

Wiadomo że trzeba dywersyfikować, tyko w mało której grze miałem aż tak mocne wrażenie że niewiele ode mnie zależy.

Kwestia gustu! :)
wc
Posty: 625
Rejestracja: 07 mar 2005, 12:42
Lokalizacja: dolny śląsk
Been thanked: 1 time

Re: Filaryziemi czy świat bez końca

Post autor: wc »

timmyyy pisze:Wiadomo że trzeba dywersyfikować, tyko w mało której grze miałem aż tak mocne wrażenie że niewiele ode mnie zależy.
Bo mało jest gier, które opowiadają o średniowiecznym mrocznym świecie, w którym nie tylko los wali Cię obuchem (zaraza), ale też cała paleta okrutnych podstępnych postaci - od królowej, przez biskupów, hrabiów, rzemieślników po rodzinę i sąsiadów. Każdy próbuje Ci zrujnować życie. I to ta gra pięknie pokazuje ;-)

Dla mnie obie gry są świetne.
są ludzie którzy nie chcą połknąć bakcyla planszówek
takim trzeba wpychać go do gardła
Awatar użytkownika
Assaultmarine
Posty: 188
Rejestracja: 30 lis 2012, 21:55
Lokalizacja: Warszawa/Marki

Re: Filaryziemi czy świat bez końca

Post autor: Assaultmarine »

Filary Ziemi bardziej niż zdecydowanie - możesz grać z każdym.
W ŚBK gracze muszą naprawdę ogarniać dobrze grę (być na zbliżonym poziomie) żeby dało się grać, bo inaczej Kingmaking straszny.
Wystarczy, że nowy gracz położy źle 2/3 karty i może kogoś wywindować strasznie.
Jeżeli będziesz grał w stałym gronie ma to mniejsze znaczenie.

Poza tym filary mają wspaniałą planszę :)
Awatar użytkownika
romeck
Posty: 2875
Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
Lokalizacja: Warszawa / Łódź
Has thanked: 8 times
Been thanked: 5 times

Re: Filaryziemi czy świat bez końca

Post autor: romeck »

Plansze obu gier są piękne (zwłaszcza Filary razem z dodatkiem prezentują się cudnie) i to faktycznie przyciąga. Obie gry są fajne w jakichś tam stanach średnich. Obie na siłę wpasowane w fabułę książek Kena Folleta i jeśli gracz nie zna tych książek, to te wszystkie wstawki fabularne na kartach są kompletnie od czapy i nie układają się w żadną sensowną treść. I obie gry posiadają bardzo duży jak na eurogrę, frustrujący element losowy, potrafiący zniweczyć każdy, nawet najbardziej misterny plan, niejednokrotnie odbierając sens i przyjemność z rozgrywki (gdzieś o tym pisałem).

Odpowiadając na pytanie zadane w pierwszym poście: dziś nie kupiłbym żadnej z tych gier (sprzedałem obie jakiś rok temu), a poleciłbym co najwyżej do okazjonalnego zagrania. Obecnie jest tyle lepszych, ciekawszych, lepiej zbalansowanych i wyskalowanych eurogier, że można spokojnie zapomnieć zarówno o Filarach Ziemi, jak i o Świecie bez końca. Tym bardziej, że Filary po polsku są już nie do kupienia, więc jeśli autora wątku nie zadowoli jakaś zmęczona używka, to pozostaje tylko Świat bez końca, czyli tak naprawdę nie ma wyboru. Ale ja zachęcam do sięgnięcia po coś lepszego.
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Awatar użytkownika
charlie
Posty: 1000
Rejestracja: 14 wrz 2011, 13:05
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 59 times
Been thanked: 53 times

Re: Filaryziemi czy świat bez końca

Post autor: charlie »

Dziwne. Otwierając wątek byłem pewien, że większość będzie za Filarami. Obie to świetne gry, na tyle różne, że warto mieć obie - oto rozwiązanie (na przekór romeckowi :) ). Gdybym miał wybrać jedną jedyną to też byłby to Świat bez Końca, nawet biorąc pod uwagę to, że Assaultmarine ma po części rację. Stałe grono się jak najbardziej przydaje i nowi gracze będą mieli ciężko wygrać z doświadczonymi, ale grałem w tę grę kilkadziesiąt razy, często z nowymi i nie kojarzę sytuacji z kingmakingiem. Co do reszty zgoda - Filary są bardziej przystępne.

Losowe wydarzenia, a także wymogi pobożności, zapewnienia jedzenia i opłacenie podatki w każdym etapie w Świecie bez Końca są utrapieniem, ale dzięki temu musisz mieć na uwadze nie tylko zdobywanie punktów, ale także jak uniknąć kar w przyszłych rundach. Wszystko się ładnie tematycznie łączy dzięki temu i osobiście bardzo to lubię. Pytanie czy Ty lubisz taki typ gier, bo najczęściej to jest powodem skrajnych opinii o ŚbK.

EDIT: Losowość z wydarzeń, jeśli przeszkadza, też można ograniczać - np. wiecie jakie wydarzenia będą tylko nie w jakiej kolejności. I też się dobrze gra. Na pewno nie jest to gra, gdzie z góry zakładasz ustaloną co do ruchu i co do znacznika strategię, raczej trzeba się dostosowywać (o możliwości dostosowywania też była gdzieś dyskusja).
Awatar użytkownika
pingus
Posty: 755
Rejestracja: 25 lut 2008, 18:50
Has thanked: 74 times
Been thanked: 112 times

Re: Filaryziemi czy świat bez końca

Post autor: pingus »

romeck pisze:Plansze obu gier są piękne (zwłaszcza Filary razem z dodatkiem prezentują się cudnie) i to faktycznie przyciąga. Obie gry są fajne w jakichś tam stanach średnich. Obie na siłę wpasowane w fabułę książek Kena Folleta i jeśli gracz nie zna tych książek, to te wszystkie wstawki fabularne na kartach są kompletnie od czapy i nie układają się w żadną sensowną treść. I obie gry posiadają bardzo duży jak na eurogrę, frustrujący element losowy, potrafiący zniweczyć każdy, nawet najbardziej misterny plan, niejednokrotnie odbierając sens i przyjemność z rozgrywki (gdzieś o tym pisałem).

Odpowiadając na pytanie zadane w pierwszym poście: dziś nie kupiłbym żadnej z tych gier (sprzedałem obie jakiś rok temu), a poleciłbym co najwyżej do okazjonalnego zagrania. Obecnie jest tyle lepszych, ciekawszych, lepiej zbalansowanych i wyskalowanych eurogier, że można spokojnie zapomnieć zarówno o Filarach Ziemi, jak i o Świecie bez końca. Tym bardziej, że Filary po polsku są już nie do kupienia, więc jeśli autora wątku nie zadowoli jakaś zmęczona używka, to pozostaje tylko Świat bez końca, czyli tak naprawdę nie ma wyboru. Ale ja zachęcam do sięgnięcia po coś lepszego.
A co lepszego o podobnym ciężarze polecasz?
Awatar użytkownika
romeck
Posty: 2875
Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
Lokalizacja: Warszawa / Łódź
Has thanked: 8 times
Been thanked: 5 times

Re: Filaryziemi czy świat bez końca

Post autor: romeck »

pingus pisze: A co lepszego o podobnym ciężarze polecasz?
Myślę, że dobrym kierunkiem są Pokolenia oraz Lewis & Clark.
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Awatar użytkownika
mig
Posty: 4046
Rejestracja: 24 lip 2010, 16:41
Lokalizacja: Konin
Been thanked: 4 times

Re: Filaryziemi czy świat bez końca

Post autor: mig »

z dwóch "tytułowych" zdecydowanie Świat bez końca
Planszostrefa - 11%, 3 Trolle - 5%
Mam / Chcę mieć / Sprzedam
mrx188
Posty: 16
Rejestracja: 28 sie 2014, 11:53

Re: Filaryziemi czy świat bez końca

Post autor: mrx188 »

Grałem jedynie w ŚBK i... nie poleciłbym tego nikomu kto lubi nie być ograniczany i kto jest strategiem. Grając miałem wrażenie, że to trochę jak Dżumandżi - musisz robić to, co gra każe. Do tego właściwie żadnej interakcji z graczami. No właściwie jedyny plus jaki w niej znajduje to wykonanie i piękna plansza. Aaa jeszcze jak bym mógł zapomnieć o stosie zasad, które w moim odczuciu są dość nieintuicyjne, no ale każdy lubi co innego.
Lubię Osadników z Catanu, ale uwielbiam Cyklady - mam i gram ;)
Perpetka
Posty: 1124
Rejestracja: 06 sty 2009, 22:24
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Filaryziemi czy świat bez końca

Post autor: Perpetka »

Mam obie. Bardziej lubię Filary, ale to dlatego, że mam z dodatkiem.
ODPOWIEDZ