GRY-PLANSZOWE.pl

Grałem wczoraj pierwszą partię dwuosobową - wrażenia jak najbardziej pozytywne.
- po początkowym zagubieniu mnogością opcji gra przebiega sprawnie. Zmieściliśmy się w 2 godzinach, myślę że kolejne partie będą krótsze.
- Presja żywieniowa praktycznie nieodczuwalna, bez problemu można zebrać potrzebną żywność i opał.
- Dróg zdobywania punktów jest naprawdę bardzo wiele, praktycznie każda akcja przynosi punkty lub przygotowuje do ich zdobycia. Czyżby Uwe zapatrzył się na Felda?
- Interakcja jedynie poprzez zajmowanie pół akcji (jest pole imitacji pozwalające wykorzystać zajęte pole). Ponadto wozy są limitowane, a każdy budynek pojedynczy.
- nowości w porównaniu z poprzednimi grami Uwe: wozy potrzebne do przetwarzania towarów i wykonywania podróży; same podróże pozwalające na zdobywanie żywności; narzędzia które można ulepszać co daje bardziej wydajne akcja oraz punkty zwycięstwa; dwie pory roku różniące się dostępnymi akcjami; łaciate krowy
- klimat "symulatora" wsi bardzo wyczuwalny podczas rozgrywki. Trochę do tego nie pasują podróżne - maja "ulubiona" daje 8 żywności za oddanie posiadanego pługu.
- Regrywalność - jedyne zmienną pomiędzy partiami to wylosowane budynki, mam nadzieję że to plus przeciwnik blokujący akcje starczy do zablokowanie potencjalnych strategii wygrywających.

Tak jak na wstępie pisałem, gra nam (fanom gier Uwe) przypadła do gustu. W mojej kolekcji wypełnia lukę mózgożerów "a la Agricola" dla dwóch graczy.

Andreus wielkie dzięki za treściwy opis!
z opisu wynika, że to Caverna na dwóch graczy Pewnie fani Uwe podbiją grę do pierwszej 10 BGG

wcześniej na szybko czytałem instrukcję i martwiła mnie regrywalność oparta tylko na budynkach. Jak interakcja jest na takim poziomie to też średnio mi się podoba.
Mimo wszystko zaczekam na dalsze opinie albo zagram u kolegi ostatnio Uwe nic ciekawego nie proponuje, tylko sprawdzone mechanizmy z drobnymi zmianami (wozy, narzędzia). Po takim mistrzu gier oczekuję znacznie więcej. Chociaż po Le Havre i Agricoli nic więcej mi nie potrzeba

Nie jestem fanem Uwego, powiem więcej do niedawna byłem raczej jego haterem, ale muszę stwierdzić, ze FoA jest naprawdę dobrą grą. Nie tylko najlepszą 2 os. , ale moim zdaniem nr.1 Rosenberga.
Już to chyba gdzieś padło, ale wróżę jej top 10 na bgg

staszek pisze:Nie jestem fanem Uwego, powiem więcej do niedawna byłem raczej jego haterem, ale muszę stwierdzić, ze FoA jest naprawdę dobrą grą. Nie tylko najlepszą 2 os. , ale moim zdaniem nr.1 Rosenberga.
Już to chyba gdzieś padło, ale wróżę jej top 10 na bgg

Wróżysz z fusów staszku Wielu ludzi ma już dość odgrzewanego kotleta made by Uwe. Wielu nie kupi, bo to "tylko" dwuosobówka. I dlatego przepowiadam, że do 10 się nie zbliży

Caverna bardzo niewiele różni się od Agricoli, a jednak nieźle się wspieła...
Zobaczymy

Lothrain pisze:Wielu nie kupi, bo to "tylko" dwuosobówka. I dlatego przepowiadam, że do 10 się nie zbliży

Zaraz, zaraz, a na ile osób jest gra z pierwszego miejsca listy przebojów BGG...?

Trolliszcze pisze:

Lothrain pisze:Wielu nie kupi, bo to "tylko" dwuosobówka. I dlatego przepowiadam, że do 10 się nie zbliży

Zaraz, zaraz, a na ile osób jest gra z pierwszego miejsca listy przebojów BGG...?

W porządku, ale to była pierwsza gra tego typu. A Uwe trochę już tego zrobił i tylko klocki dokłada.

Ja jednak trochę racji przyznam Lothrainowi. Jak zobaczyłem Uwe i znowu krówki i znowu koniki... I znowu to samo to powiedziałem NIE. Sorry Uwe ale dla mnie zaczyna to już byc męczące. Nie kupię chyba że pojawią się głosy że to świetne, boskie i cudne i nie da się bez niej życ
Póki co Agricole, LH, OeL i jak wyjdzie Caverna PL mi chyba w zupełności starczą.

FoA jest zdecydowanie mniej podobna do np.Agricoli niż jakakolwiek gra Uwego w jaką grałem-może poza fasolkami .Warto spróbować i zobaczyć

Ludzie się sugerują grafiką i twierdzą, że to następna Agricola... Ja jeszcze nie miałem okazji grać, ale nawet pobieżna lektura instrukcji wystarczy, by zdać sobie sprawę z powierzchowności tego porównania. Czego dowody są tu widoczne czarno na białym: i znowu krówki, i znowu koniki - ach, ile w tym porównaniu głębi

"Lepiej o wódce gadać czy się jej napić"

a dla mnie to podobne do Caverny, nie Agricoli
od Ora et Labora począwszy każda kolejna gra była dla mnie "średnia" - czyli nie jest źle, ale bez żadnej rewelacji.
Cały czas mam wrażenie, że Uwe tylko odcina kupony od swoich wiekopomnych dzieł, dlatego mam straszny opór przed nabywaniem jego najnowszych gier.
Inna rzecz, że cena mnie trochę odstrasza. Jakby to była gra na 2-4(5) osób, to co innego. Euro suchar na dwie osoby powinien kosztować ze 120 max

Wracając do tematu, to jak coś jest mixem 3 poprzednich gier z dodatkiem wozów hmm...Zagram, to się wypowiem co do mechaniki i radości z gry

poza tym proszę Andreusa i Staszka o ponowne zagranie i ponowne wrażenia

Trolliszcze pisze: Czego dowody są tu widoczne czarno na białym: i znowu krówki, i znowu koniki - ach, ile w tym porównaniu głębi

"Ojej, ale ja jestem mądry... Ale mu dopiekłem"

Podaruję sobie dalszą wymianę jednak. Pozdrawiam

Ja problemu wtórności u Rosenberga nie widzę. Fakt, że w niektórych z nich powtarza się temat (Agricola, mała Agricola, Caverna), ale i tak wrażenia z rozgrywki wynoszę zupełnie inne.
To wygląda trochę tak, jakby narzekać że gry wojenne są wtórne bo cały czas te żołnierzyki, czołgi, artyleria...

Ryu pisze:"Ojej, ale ja jestem mądry... Ale mu dopiekłem"
Podaruję sobie dalszą wymianę jednak. Pozdrawiam

Oj, biedactwo, pogniewało się...

piton pisze:
poza tym proszę Andreusa i Staszka o ponowne zagranie i ponowne wrażenia

Zdążyłem zagrać ponownie (przy okazji była to pierwsza partia dla Staszka). Podtrzymuje to co napisałem wyżej - gra mi się bardzo podoba, najlepiej działający Rosenberg na dwie osoby, domyślam się, że także wariant solo jest lepszy niż w innych grach solo. Wydaje mi się, ze regrywalność z uwagi na małą liczbę akcji (a co za tym idzie blokowanie najlepszych z naszego punktu widzenia akcji przez rywala) oraz mnogość dróg zdobywania punktów jest na całkiem wysokim poziomie.
Gra jest istotnie inna od Agricoli, Caverny i innych gier z serii żywieniowej. I dodatkowo najbardziej klimatyczna.
Zgadzam się, że Uwe powinien zmienić temat swoich gier. Na kolejnym Essen raczej już nie kupię kolejnej "wiejskiej" gry Uwe.

Jaki jest próg wejścia w porównaniu do takiej Caverny, czy innych jego gier? Chodzi mi o mnogość zasad do spamiętania przed pierwszą rozgrywką.
Da się jakoś mechanikę streścić w kilku zdaniach? Co ją wyróżnia?

Andreus pisze: Zdążyłem zagrać ponownie (przy okazji była to pierwsza partia dla Staszka). Podtrzymuje to co napisałem wyżej - gra mi się bardzo podoba, najlepiej działający Rosenberg na dwie osoby, domyślam się, że także wariant solo jest lepszy niż w innych grach solo. Wydaje mi się, ze regrywalność z uwagi na małą liczbę akcji (a co za tym idzie blokowanie najlepszych z naszego punktu widzenia akcji przez rywala) oraz mnogość dróg zdobywania punktów jest na całkiem wysokim poziomie.
Gra jest istotnie inna od Agricoli, Caverny i innych gier z serii żywieniowej. I dodatkowo najbardziej klimatyczna.
Zgadzam się, że Uwe powinien zmienić temat swoich gier. Na kolejnym Essen raczej już nie kupię kolejnej "wiejskiej" gry Uwe.

Dzięki! a w zasadzie nie dzięki bo ślina cieknie, portfel się otwiera

jeszcze pytanie:
jak jest z zależnością językową? dużo jest tekstu i czy każdy powinien znać język obcy do gry dzięki!

Tekstu poza nazwami kafelków właściwie nie ma, a ikonografia prosta
Także Piton, otwieraj portfel

Bea pisze:Jaki jest próg wejścia w porównaniu do takiej Caverny, czy innych jego gier? Chodzi mi o mnogość zasad do spamiętania przed pierwszą rozgrywką.
Da się jakoś mechanikę streścić w kilku zdaniach? Co ją wyróżnia?

Tłumaczenie zasad trochę zajmuje-dobre 40 minut, ale nie wydaje mi się,żeby próg wejścia był wyższy niż w Agricoli

No nie no próg wejścia to jest tutaj duuuużo wyższy. Dostajemy 30 możliwych akcji na twarz i żadna z nich nie jest tak jednoznaczna jak w Agri. Np. nie ma akcji: "zaorz pole", tylko "zbuduj pług, a potem zaorz tyle pół ile masz pługów" (przy czym są 2 rodzaje pól). Tylko przykład- takich zawiłości jest więcej.
Swoją drogą trochę to mało eleganckie...

Po pierwszej rozgrywce bardzo pozytywne odczucia. Nie mam wrażenia że Uwe odgrzewa te same kotlety, bardziej uważam że cały czas ulepsza swoje pomysły. Ma ulubioną tematykę ale z kolejną odsłoną te gry zyskują. Tutaj prawie każdy surowiec ma 2 lub 3 ulepszenia. Ciekawie rozłożona punktacja za zwierzęta, przemyślane zależności między budynkami, akcjami a poziomem dostępnych narzędzi. Naprawdę sporo tego. Mi osobiście bardziej przypadła do gustu niż Caverna czy Agricola, tak jak wspominano już wcześniej autor poszedł bardziej w stronę Le Havre. Zgadzam się, że początek może być ciężki, dobrze mieć wydrukowane oddzielnie same budynki i akcje. Długa kołderka nie jest dla mnie minusem bo tutaj już o co innego jest priorytetem. Zobaczymy co dalej zapowiada się bardzo dobrze.

Jak ktoś potrzebuje instrukcji PL to pod tym linkiem:
https://www.wetransfer.com/downloads/79 ... 839/0be680

Dla siebie przygotowałem też wersję książkową (a3 składane do a4), jeśli potrzebna taka wersja to PW.
Pozdrawiam

kapitalna robota!!! dzięki !

Na zdrowie:) gra warta wypróbowania.