Dlatego... (odp poniżej )
A swoją drogą to byś kiedyś zagrał z nami
Bogas czekam na Die machera
ad 1. Salou nigdy nie cofa ruchów, a jak cofa to dlatego żeby zaprezentować jak nie powinno się robić takie szkolenie.Ryu pisze: ↑29 mar 2021, 08:55 Ja rozumiem że pijesz do siebie bo z Tobą KAŻDA gra (pod względem czasu) urąga do rangi "kobyła" ;P
I choć Tramways to nie kobyłka, przynajmniej nie miała taka być, to pewne sprawy poruszone poniżej spowodowały wzrost Tramways do "kobyłki" właśnie:
1. Salou cofa ruchy choć mówi że nie wolno.
2. Salou robi kawę z solą i musimy czekać aż zrobi znowu.
3. Salou pyta o zasady które zna albo stosuje przez 90% gry ale w ostatniej rundzie pyta czy na pewno tak a nie inaczej.
4. Cierniu nie przygotował setupu a wiedział że powinien.
5. Tomek przyniósł ciasteczka co spowodowało brak zaangażowania w tłumaczenie i lokalny chaos.
6. Tomek w 1 rundzie został biedakiem co spowodowało falę śmiechu bo każdy z nas miał. Na koniec gry już się z niego nikt nie śmiał bo był 2-gi ;P
7. Salou nie chciał mieć punktów zadowolenia, tylko punkty zwycięstwa i co chwilę mnie mylił w tłumaczeniu bo chciałem klimatycznie pociągnąć temat.
8. Ryu był niewinny.
Z biegiem lat mam wrażenie że te łańcuchy to wam skracają w tych domach, niedługo już stracimy chyba kontakt z niektórymi bo będą mieli blokady na telefonach.
Łańcuchy są po to żeby je zrywać , wiem że teraz jest klimat do ograniczania kolejnych swobód, szykanom i szykanującym mówimy stanowczo NIE , jeżeli odpisuję to tak jak potrafię i nie będę słuchał żadnych malkontentów
Wiesz jak jest , keta coraz krótsza , dziecko przez zdalne nauczanie legalnie przejęło kompa , telefony poblokowane , jak żyć panie ... , no jaksalou pisze: ↑30 mar 2021, 18:15
Łańcuchy są po to żeby je zrywać , wiem że teraz jest klimat do ograniczania kolejnych swobód, szykanom i szykanującym mówimy stanowczo NIE , jeżeli odpisuję to tak jak potrafię i nie będę słuchał żadnych malkontentów
Korzystasz powiadasz z komputera ? coś mi mówi , że nieźle się tam musiałeś z synem targować i pewnie jakaś łapóweczka była
wajwa pisze: ↑30 mar 2021, 19:08Tutaj viewtopic.php?f=4&t=70445&p=1350016#p1350016 krótkie podsumowanie czwartkowego spotkania ...
Heh , najbardziej podobało mi się określenie , które tutaj nie padło : dom pośrodku niczego
Żeś Synek przylazł do mnie przez swoje niedopatrzenie To jest prawda
To było żałosne... Powinniśmy się im wbić i narobić gnoju
Cel promował określone budowanie a nie budowanie wszystkiego Niestety 1 gracz nie ogarnął tego faktu
Trochę po czasie na wstępie witam wszystkich i mam nadzieje. Ze do zobaczenia przy stole razem z Ela bawiliśmy się bardzo dobrze. My z chęcią zagramy - pytanie czy po naszym performance wy będziecie chcieli dać rewanż xDsalou pisze: ↑21 mar 2021, 11:57 Teraz zeszły piąteczek, i nowa ekipa , Znalazłem ... a właściwie to Wojtek znalazł mnie i zaprosił do siebie bo okazało się że razem ze swoją żoną Elą graja bardzo dużo ale praktycznie we dwójkę , no to ich zaadoptowałem i będą teraz z nami grali do kompletu wpada Grzeniu , i na stole pojawia się Brass . B uła , Wojtek i Ela kupili sobie ale nie grali , ucieszyli się z faktu że ktoś wytłumaczy , nie muszę dodawać że my z Grzeniem ucieszyliśmy się że będziemy tłumaczyć , no i są rachunki do wyrównania z zeszłego tygodnia, już widzę że tym razem będzie bardzo ciężko, Grzeniu bojowo nastawiony , rozdrażniłem Terminatora tydzień temu to teraz muszę go pod prasę a w zasadzie do pieca gdzie te wazony będę robił hahaha, myślę sobie powystawiam te wazony w pierwszej turze to może się uda , karty które dostałem przypasowały do pomysłu, licząc dodatkowo że Wojtek i Ela nie będą aż tak burzyć moich planów, a może dodatkowo niechcący pomogą zdetronizować Grzenia , po pierwszej rundzie jest dobrze jestem pierwszy i mam kilka punktów przewagi podliczając już to co leży na drugą rundę , dodatkowo siano mam a u Grzenia brak, eh pięknie się zapowiada........łoooo niestety sam ze sobą przegrałem , budując jakieś niepotrzebne połączenia za 2 PZ i tracąc akcje gdy było wiele innych ciekawszych, w zasadzie nie wiem po co teraz. Grzeniu bierze rewanż niestety dla mnie , Wojtek i Ela trochę grali i się uczyli no tak to jest zazwyczaj ale teraz już Brassa znają i tylko nie wiem czy zagrają znowu Miły wieczór nowi gracze
Cieszę się że chcecie nadal grać z nami , bywa różnie czasami trafi się jakiś krzykacz przy stole (czyt. Ryu) lub inny amator .. ale umawiamy się że jestem zawsze przed Elą i Tobą w tabeli i nie ma sprawy, ostatnio mnie zawiodłeś bo byłem trzeci, ale puszczam to w niepamięć , każdy zasługuje na drugą szansę .
Na szybko tylko powiem że słowa dotrzymałem. Zagraliśmy w Barrage i tym razem zagrałem jak powinienem. Miałem to co chciałem. Robiłem co chciałem. Wychodziło mi to co powinno choć mogłoby być lepiej ale... Zlałem kolegów i w Barrage mogę grać dalej bo już się nie wtydzę swojej osoby i swojej gryRyu pisze: ↑11 kwie 2021, 17:345. W związku z moim padacznym graniem wstyd mi przed samym sobą i chciałbym zrezygnować z 1 miejsca które zająłem. Możemy uznać że nie grałem a partia odbyła się jako 3-os. Jeśli jeszcze raz tak zagram z kimkolwiek to będzie to mój ostatni raz w Barrage bo nie będę się wstydził przed samym sobą siebie samego
Kurczę przypomniała mi się taka jedna scena z Pulp Fiction
Paaanie, "Sodomia i Gomoria" normalnie Co prawda tym razem więksej interakcji między Salou i Ryu nie było, ale za to już na samym początku Salou został wydymany przez schody prowadzące na 4 piętro, a potem Paladyni wydymali Grzenia Ano tak. Grzeniu słusznie zauważył, że dwie akcje dają sporo bonusów nakręcając się wzajemnie. Chodzi oczywiście o Atak i Fortyfikację. Nie zauważył jednak, że punktów z tych dwóch akcji jest mało, zwłaszcza, że tylko dekret królewski z fortyfikacją wszedł do gry. Efekt był taki, że miał od cholery zasobów, których w odpowiednim momencie nie przekierował na akcje lepiej punktujące. Ale to pierwsza gra była i następnym razem pójdzie lepiej A sama gra myślę się obroniła, nawet w tak wymagającym gronie.
Weź nie strasz