Hmmm, let's see. Gryząc z różnych stron:
Drako - jeden z graczy prowadzi krasnoludzkich łowców smoków, drugi - ich najnowszą zwierzynę łowną. Typowe asymetryczne 1na1. Przyjemna zabawa w kotki i wielką mychę, ładnie zrobiona, nie wypatroszy portfela. Minusy: a) jest card driven, nie wiem czy to nie koliduje z Twoimi wymaganiami; b) nie mam pojęcia, jak wygląda kwestia regrywalności (tu musiałby się wypowiedzieć ktoś, to tę grę ma na stałe)
Blood Bowl: Menedżer Drużyny - futbol amerykański w świecie Warhammera, nuff said. Krasnoludy są oczywiście jedną z grywalnych frakcji - dodajmy, wku******cą dla przeciwnika - a z drugim dodatkiem (drugi nie znaczy że wymagany jest pierwszy) dochodzą krasnoludy Chaosu. Niesłychanie radosne ameri, bardzo fajnie się skalujące od 2 graczy do 4 (lub nawet 6 z dodatkami). Minusy: a) ciężka gra toto nie jest, choć w swoim segmencie leciutkiego trashu spisuje się świetnie; b) bycie menedżerem polega m.in. na deck buildingu, czyli... znowu karty.
Terra Mystica - ciężkawe jak dupa słonia euro, ale bardzo pyszne gdy już się je ogarnie. Zachwyca regrywalnością (każda frakcja wymusza trochę inną strategię), wieloma drogami do zwycięstwa (które wypada ogarniać na raz ^^) i solidnym wykonaniem. Krasnoludy to jedna z frakcji, kopią jak oszalałe. Minusy: suche to dość mocno (choć ja sam np. uważam się za trashera, a TM bardzo sobie cenię).
Dvarven Miner - lekkawa hybryda ameri (kości) i euro (resource management). Szukasz dóbr w kopalniach, żeby wykuć z nich sprzęt dla herosów szykujących się na wyprawę. Same krasnoludy w grze, czy chcieć czegoś więcej?
Minusy: a) lekkie, b) eBay only, i raczej też US only, więc istnieje ryzyko że drugie tyle (sama w sobie nie kosztuje tak dużo) zapłacisz za przesyłkę.
Dungeon Saga: Dwarf King's Quest - nawet ma króla w tytule!
Typowo Descentowaty dungeon crawler, jeden z graczy jest złym overlordem, reszta (do 4) to dzielni herosi szukający skarbów i guza. Jest tam też i jeden karz... eeee... krasnolud. Gra była na KSie jakiś rok temu (bodajże), gdzie zrobiła furorę zbierając ciut ponad milion dolców. Wychodzić będzie gdzieś pod koniec wakacji. Możesz się wtedy rozglądać za wersją sklepową. Minus? Jak przystało na plastic crack z KSa, cena. Kopia podczas kampanii kosztowała 100 dolarów...
(pod tym punktem zmieści się kilka inych dungeon crawlerów, gdzie krasnoludy występują jako grywalni herosi, z samym Descentem na czele)
Small World ma krasnale, ale a) musisz się na nie załapać, co przy takiej rotacji frakcji będzie ciężkie
b) są takie se i c) gra jest lekuchna jak piórko, fajna dla wprowadzenia nowych graczy, traci wiele, gdy człek już się w planszówki ogra. Nie wiem czy pod kątem "gry krasnoludzkiej" SW wart jest swej ceny :>
Próbuję sobie przypomnieć jakąś inną, wielgachną naparzanę z krasnoludami jak rasą, ale poza Wojną o Pierścień (gdzie są tylko członkami sojuszu) nic mi nie przychodzi na myśl :/
EDIT:
detrytusek pisze:Dorzucam jeszcze Sabotażyste
Ale imprezówki też odpadały
) EDIT: Mogą być gry strategiczne, z figurkami itp. ale nie w wariancie jak np. Warhammer FB, gdzie kupujesz oddział za oddziałem żeby mieć armię. W pudle chcę mieć grę, w którą spokojnie mogę zagrać. 
więc się zapytam dlaczego nikt nie wspomniał o serii X of Zavandor?