Agricola vs caverna (le havre?)

[motti]

Od dłuższego czasu intryguje mnie agricola. Jednakże gdzieś mi przemknęło, że caverna to samo, tylko lepsze. czy odpuścić sobie pierwszą i czekać na nową grę, czy warto jednak poznać też starszą?
A jak się ma do nich Le Havre?
Interesuje mnie głównie gra solo, czasem 2 osoby, w porywach może dojść do 3
Czy caverna ma również wariant familijny? Le havre chyba nie ma?

[romeck]

Le Havre posiada wariant uproszczony. Nigdy w niego nie grałem (mimo naprawdę solidnego ogrania LH), ale jest taki.

[Konioczynka]

W cavernę nie grałem ale jesli chodzi o gry głównie 2, 3 osobowe to zdecydowanie polecałbym Le Havre.
Agricola na dwóch z troszkę lepiej ogranym graczem jest mordęgą. Gra sprowadza się do jak najszybszego ogarnięcia sobie wiekszej rodziny i "marnowaniu" jednego ruchu na zabieranie kluczowego surowca np. trzciny. Także już w połowie gry może ona leżeć i być na 70% ustawiona.
W Le Havre można się blokować ale jest to tak rozwiązane że nie masz więcej ruchów niż inny gracz i sam siebie w ten sposób też w pewien sposób blokujesz.
W zależności od rozgrywki raz idziesz w eksport, raz w budynki, a innym razem podpatrzysz za pomocą rynku że będzie można sprzedać stejka z chlebem za 8 funtów i zbierasz 15 zestackowanych krów i odmieniasz swój los

W agri ci pomocnicy i małe ulepszenia niby coś mieszają w rozgrywce ale jakoś mojego odczucia to nie zmienia, nie polecam na 2 osoby.

[motti]

No to mam teraz mały klops. Przejrzałem kilkanaście stron o cavernie i w sumie zdecydowany byłem na początek na agricolę, choć jeśli chodzi o krasnoludy to nawet przerzucanie obornika brzmi heroicznie
Teraz to już nie wiem, muszę jeszcze poczytać. Wcześniej siedziałem głównie w LCG (jeszcze wcześniej w CCG), trudno nadrobić zaległości bo wszystko nęci, a fundusze ograniczone...

[Veridiana]

Uwielbiam Rosenberga, wszystkie 3 są świetne.
Agricola - wariant familijny jest wystarczający, aby czerpać przyjemność z rozgrywki, która i bez kart jest wymagająca. Mocno dopieka obowiązkowe żywienie. Stworzenie sobie sensownej maszynki do jego produkcji zdaje się obowiązkowe.
Kawerna - brak wariantów, trochę więcej zasad niż w Agricoli. o ile Agricola mocno wiąże ręce, o tyle w Kawernie mamy więcej opcji, a problemem jest niemożność skorzystania z nich wszystkich. żywienie nie takie ciężkie. Wizualnie zdecydowanie łądniejsza od poprzedniczki.
Le Havre - zupełnie inna bajka, walka ze wszystkim i o wszystko. ciężki ekonomiczny tytuł, w którym chodzi o kasę, a nie rozbudowę gospodarstwa. inny temat, ciężarem rozgrywki porównywalna z Agricolą.

Mój osobisty ranking Rosenberga (nie licząc małych gier):
- Fields of Arle
- Le Havre
- Kawerna
- Ora et Labora
- Agricola
- Szklany szlak
- At the gates of Loyang

[kapitanzbik]

zdecydowanie Agricola. Nazywanie Clopsverny Agricola+ to jest bluznierstwo

Agricola swietnie przemyslana gra, perelka mechanicznie no i ta krotka kolderka. Miod malina.
Caverna to mixed salat. Za duzo tego,za pstrokato, tematycznie nie trzyma sie to nijak kupy. No i regrywalnoscia Agricola ja miazdzy.

[motti]

Trochę zrobiliście mi wodę z mózgu, sam chciałem
Jeszcze jedno pytanie - Kawerna jest w przedsprzedaży, cena ok.200 zł + ewentualne zniżki. Czy z doświadczenia cena w przedsprzedaży to cena promocyjna i później będzie znacząco wyższa? Spotkałem się z twierdzeniami że z przedsprzedażą to nie zawsze tak jest. Jak to jest z grami Lacerty?

[motti]

Chodziło mi o to, czy należy oczekiwać, że cena po premierze będzie wyższa, czy też nie jest to regułą. Wiem, że potem to może być już różnie (jak pokazuje np. Wojna Narodów, była też ciekawa dyskusja w tym temacie w wątku o Martwej Zimie ).