Arena Maximus
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Arena Maximus
Zakupiłem ostatnio Arenę Maximus, a po rozegraniu 20 wyścigów rzuciłem okiem na recenzje. Tam stoi, że gra jest przewidywalna, że zbyt skomplikowana, że raczej dla młodych niż starych, że elfy zawsze wygrywają.
Otóż mniej więcej po pięciu rozgrywkach instrukcję przeczytała druga osoba, by odkryć kilka ważnych nowych zasad - z których recenzenci, jak i ja, nie zdawali sobie sprawy. Otóż aby oddać dynamikę wyścigu wystarczy, aby w każdej turze to nie pierwszy (jak mi się wydawało, że jest), a ostatni rydwan rusza pierwszy. Dzięki temu rydwany co i rusz wpadają na siebie, batożą, blokują i wpadają na skały. Elfi rydwan nagle okazuje się nad miarę delikatny, gobliny atakują z wrodzoną im zawziętością, krasnoludy pędzą jak czołg, a nieumarli namiętnie czarują.
Recenzje są złe, bo recenzenci (tak jak i ja) nie potrafią czytać. Gra jest bardzo dynamiczna, trwa nie dłużej jak godzinę (gdy już nie trzeba czytać instrukcji podczas rozgrywki), wszystkie elementy zazębiają się i trzeba naprawdę dużego skupienia, aby odpowiednio wyważyć: czy atakować, czy przeskoczyć przeciwnika, czy odsadzić wszystkich pędząc na złamanie karku, czy może zwolnić i w następnej turze ze zdwojoną mocą pokazać innym, gdzie raki zimują. Albo można nie rozważać i nierozważnie mieć ubaw po pachy w blitzgonitwie.
A gdy jest dwu graczy, każdy z nich może kontrolować po dwa rydwany - jak w żużlowych ligowych rozgrywkach, nie?
Otóż mniej więcej po pięciu rozgrywkach instrukcję przeczytała druga osoba, by odkryć kilka ważnych nowych zasad - z których recenzenci, jak i ja, nie zdawali sobie sprawy. Otóż aby oddać dynamikę wyścigu wystarczy, aby w każdej turze to nie pierwszy (jak mi się wydawało, że jest), a ostatni rydwan rusza pierwszy. Dzięki temu rydwany co i rusz wpadają na siebie, batożą, blokują i wpadają na skały. Elfi rydwan nagle okazuje się nad miarę delikatny, gobliny atakują z wrodzoną im zawziętością, krasnoludy pędzą jak czołg, a nieumarli namiętnie czarują.
Recenzje są złe, bo recenzenci (tak jak i ja) nie potrafią czytać. Gra jest bardzo dynamiczna, trwa nie dłużej jak godzinę (gdy już nie trzeba czytać instrukcji podczas rozgrywki), wszystkie elementy zazębiają się i trzeba naprawdę dużego skupienia, aby odpowiednio wyważyć: czy atakować, czy przeskoczyć przeciwnika, czy odsadzić wszystkich pędząc na złamanie karku, czy może zwolnić i w następnej turze ze zdwojoną mocą pokazać innym, gdzie raki zimują. Albo można nie rozważać i nierozważnie mieć ubaw po pachy w blitzgonitwie.
A gdy jest dwu graczy, każdy z nich może kontrolować po dwa rydwany - jak w żużlowych ligowych rozgrywkach, nie?
Z recenzjami gier jest tak, jak z recenzjami wszystkiego. Oceniają je ludzie, a ludzie mają różne gusta i zawsze są subiektywni. Dlatego warto nie tylko polegać na recenzjach, ale, o ile sa możliwości, spróbować gry.
Jest wiele recenzji z którymi kompletnie się nie zgadzam i równie wiele takich, które są zbiezne z moimi odczuciami.
Co do Areny, uwazam ją za świetną, krótką i emocjonująca grę.
Jest wiele recenzji z którymi kompletnie się nie zgadzam i równie wiele takich, które są zbiezne z moimi odczuciami.
Co do Areny, uwazam ją za świetną, krótką i emocjonująca grę.
"Z mojego rozkazu i dla dobra Państwa właściciel tego dokumentu uczynił to, co uczynił.
3 grudnia 1627.
Richelieu"
3 grudnia 1627.
Richelieu"
- pomimo
- Posty: 574
- Rejestracja: 21 cze 2007, 22:41
- Lokalizacja: Zielona Góra/ Nowa Sól
- Been thanked: 5 times
Ja też mam o Arenie Maximus dobre zdanie, co prawda tematyka fantastyczna nie jest moją ukochaną, wolałbym wyścigi rydwanów w historycznym Circus Maximus, ale chyba już taka gra była, więc modyfikacje tematu można przebaczyć i przeboleć.
Recenzje czytałem przed zakupem, ale po prostu je brzydko mówiąc olałem. I nie żałuję.
Recenzje czytałem przed zakupem, ale po prostu je brzydko mówiąc olałem. I nie żałuję.
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
Mysle, ze nie masz racji.ARKHAM12 pisze:A tematyka fantastyczna to mysle dla wiekszosci in plus.
Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.