GRY-PLANSZOWE.pl

Champions of Midgard, worker placement z bardzo solidnym 7.79/10 na BGG, gra wciąż wspina się na liście.
Pewien stopień losowości w związku z rzutami kośćmi, a także potworami losowanymi z kart.

https://boardgamegeek.com/boardgame/172 ... ns-midgard



Recenzje:
https://www.youtube.com/watch?v=9SzTkdEFr-s
http://www.for2players.pl/2015/11/champ ... ry-od.html

A czy szanowni forumowicze mieli sposobność dokonania aktu rozgrywki w ten tytuł? Nie widzę tutaj innowacyjnych rozwiązań, ale temat i klimat zachęcają.

Ślinię się na samą myśl o tej grze. Nie wiem dlaczego...

a kto się nie ślini! Lordsi Podwodzia z klimatem zamiast suchego eurosa
Ładne wydanie i Wikingowie vs Trolle i inne tałątajstwa - czekam na tą grę prawie tak jak na Rebeliona

Ja już raz zagrałem i powiem że jest dobrze.

Gra jest już dostępna w polskich sklepach.

Sugerując się kształtem liter, przez chwilę myślałem, że to gra o Iron Maiden

Też już miałem przyjemność zagrać. Przed grą śliniłem się jak Gambit, po grze... kupiłem sobie śliniaczek.

Ktoś może się odnieść do zarzutów z recenzji?

http://www.for2players.pl/2015/11/champ ... ry-od.html

Mam pewne wątpliwości co do regrywalności tej gry. Mianowicie co rozgrywkę skupiamy się wyłącznie na tym samym – zbieramy surowce/wojowników i idziemy zabijać stwory. Nie można obrać innej ścieżki do zwycięstwa. Wiem, że taka jest fabuła tej gry, ale miło było mieć jakieś alternatywy. Niby mamy karty przeznaczenia, które oferują dodatkowe punkty na koniec gry. Jednak odnoszą się one do zabijania konkretnych stworów lub posiadania surowców. Poza tym punktów za ich realizację zdobędziemy tyle, co za zabicie stwora... Żeby pozyskać wspomniane surowce, to musimy zabijać stwory... Ciekawym motywem jest też miejsce wymiany złota na żetony łaski bogów. Te drugie są warte większą liczbę punktów zwycięstwa niż pieniądze. Jednak aby zdobyć złoto, to musimy zabijać stwory... Można nawet stwierdzić, że cała gra towyścig do zabijania stworów.

W związku z powyższym zdolność specjalna postaci berserkera wydaje mi się troszeczkę lepsza od pozostałych. Dostaje on punkt zwycięstwa za każdym razem, gdy zada ranę stworowi. Pozostałe postaci mają bardzie „ekonomiczne” umiejętności. Skoro gra jest nakierowana na walkę, to ta postać wydaje się mieć minimalną przewagę nad innymi. Przynajmniej u nas wygrywał wszystkie rozgrywki, w których był używany.

Rocy7 pisze:Ktoś może się odnieść do zarzutów z recenzji?

http://www.for2players.pl/2015/11/champ ... ry-od.html

Mam pewne wątpliwości co do regrywalności tej gry. Mianowicie co rozgrywkę skupiamy się wyłącznie na tym samym – zbieramy surowce/wojowników i idziemy zabijać stwory. Nie można obrać innej ścieżki do zwycięstwa. Wiem, że taka jest fabuła tej gry, ale miło było mieć jakieś alternatywy. Niby mamy karty przeznaczenia, które oferują dodatkowe punkty na koniec gry. Jednak odnoszą się one do zabijania konkretnych stworów lub posiadania surowców. Poza tym punktów za ich realizację zdobędziemy tyle, co za zabicie stwora... Żeby pozyskać wspomniane surowce, to musimy zabijać stwory... Ciekawym motywem jest też miejsce wymiany złota na żetony łaski bogów. Te drugie są warte większą liczbę punktów zwycięstwa niż pieniądze. Jednak aby zdobyć złoto, to musimy zabijać stwory... Można nawet stwierdzić, że cała gra towyścig do zabijania stworów.

W związku z powyższym zdolność specjalna postaci berserkera wydaje mi się troszeczkę lepsza od pozostałych. Dostaje on punkt zwycięstwa za każdym razem, gdy zada ranę stworowi. Pozostałe postaci mają bardzie „ekonomiczne” umiejętności. Skoro gra jest nakierowana na walkę, to ta postać wydaje się mieć minimalną przewagę nad innymi. Przynajmniej u nas wygrywał wszystkie rozgrywki, w których był używany.

Z pierwszą częścią się zgodzę. Gra polega na zdobywaniu punktów, które uzyskuje się zabijając stwory (tak w uproszczeniu), ale nie przypominam sobie aby Berserker zyskiwał punkt po zadaniu rany stworowi. Zyskuje on punkt jeżeli na kości wojownika (jednej ściance) wyrzuci 2 rany, a tylko (jeśli się nie mylę) na 1 z kości wojowników są dwie takie ścianki (pozostałe mają tylko taką jedną). Bardzo dobrą zdolnością jest wg mnie możliwość otrzymania za darmo towarów ze statku handlowego (choć oczywiście dosyć łatwo można to zablokować).

pioma10 pisze:
Z pierwszą częścią się zgodzę. Gra polega na zdobywaniu punktów, które uzyskuje się zabijając stwory (tak w uproszczeniu), ale nie przypominam sobie aby Berserker zyskiwał punkt po zadaniu rany stworowi. Zyskuje on punkt jeżeli na kości wojownika (jednej ściance) wyrzuci 2 rany, a tylko (jeśli się nie mylę) na 1 z kości wojowników są dwie takie ścianki (pozostałe mają tylko taką jedną). Bardzo dobrą zdolnością jest wg mnie możliwość otrzymania za darmo towarów ze statku handlowego (choć oczywiście dosyć łatwo można to zablokować).

Zgadzam się ze wszystkim. Na czarnej kości są 2 ścianki z podwójnym trafieniem a na czerwonej i białej tylko jedna. Dwa razy miałem tego, który za darmo bierze dobra z kupieckiego statku i też myślę, że fajnie się nim gra.

pioma10 pisze: Z pierwszą częścią się zgodzę. Gra polega na zdobywaniu punktów, które uzyskuje się zabijając stwory (tak w uproszczeniu)

bardziej zależy mi na opinii w kwestii regrywalności gry, czy faktycznie jest tak średnio jak sugeruje rezenzja?

Rocy7 pisze:

pioma10 pisze: Z pierwszą częścią się zgodzę. Gra polega na zdobywaniu punktów, które uzyskuje się zabijając stwory (tak w uproszczeniu)

bardziej zależy mi na opinii w kwestii regrywalności gry, czy faktycznie jest tak średnio jak sugeruje rezenzja?

skoro człowiek nie zna zasad i gra w inną grę - to ciężko ocene regrywalności odnosić do Championsów.

NTomasz pisze:skoro człowiek nie zna zasad i gra w inną grę - to ciężko ocene regrywalności odnosić do Championsów.

akurat zarzuty w kwestii regrywalnosci dotyczyly, zbytniego wpływu polowania na potwory na wygrana. 2 osoby oprócz autora rezenzji potwierdziły, ze jest to istotne do wygranej. Chodzi mi o słuszność wniosków z recki, czyli czy wysoki udzial polowań zmniejsza regrywalność, czy są inne czynniki, które nie zostały wzięte pod uwagę w recce.
To, że autor źle interpretował zdolność specjalną, niekoniecznie znaczy, ze wszystkie jego obserwacje są błędne.

Gra jest porownywana z Lord of Waterdeep, jak Champions wyglada w takim zestawieniu?

Punkty pochodzą głównie z zabijania tyle tylko, że rodzaj zabitego potwora daje różne bonusy a w związku z tym możesz zapunktować lub nie za karty na koniec gry. Jeśli często będziesz bronił wioski przed trollami może spowodować, że nie stracisz np 21 punktów na koniec gry i w ciągu gry będziesz mógł kupować karty runów, które mają jednorazowe zdolności ale punktuję na koniec gry.

Majek10 pisze:Punkty pochodzą głównie z zabijania tyle tylko, że rodzaj zabitego potwora daje różne bonusy a w związku z tym możesz zapunktować lub nie za karty na koniec gry.

Bardziej chciałem wiedzieć, ile różnych strategii to wygranej można zastosować, na ile gra jest regrywalna?


Strasznie mnie ten tytuł kusi, ale szkoda 200 zł za grę na kilka partii.
Ciekawostka

Rocy 7, niestety nie miałem przyjemności zagrać w CoM, natomiast Vasel nazwał ją "Lords of Waterdeep" z dobrym tematem. Pamiętaj o rzutach kostkami podczas walki. Podobno ma wyjść expansion.

W kwestii regrywalności dostałem takie info na BGG

I find that the replay-ability of the game is high.
It is true that you will most likely need to fight at least a couple of monsters during a game, but which monsters and when is up to you and how your opponents affect your game.

The more you play this game, especially with people you play with often the more interesting your decisions and gambles are.

Marx pisze:Rocy 7, niestety nie miałem przyjemności zagrać w CoM, natomiast Vasel nazwał ją "Lords of Waterdeep" z dobrym tematem. Pamiętaj o rzutach kostkami podczas walki. Podobno ma wyjść expansion.

klimat i emocje (kostki) to cos czego IHMO brakuje Waterdeep.

Porównanie z Waterdeep wypada nieźle https://boardgamegeek.com/thread/143376 ... ep-you-guy

In conclusion, Champions of Midgard is an excellent, “Eurotrash” game. Eurotrash is a term I have used in other reviews to describe a game that blends traditional Ameritrash theme and luck with Euro style mechanics. Sometimes you get a mess but a lot of times you get something that is better than one of the, “pure breads” out there. In the case of Champions, I think it is safe to say that the Viking long ships pulled up to the city of Waterdeep and the burly blond giants had their way with the Lords within because this game clearly, “plundered the good pages” from Lords of Waterdeep and “killed” the bad. Then built new stuff on top. Bravo Greyfox. I raise my mead to you. Now, let us feast on chicken legs in the wooden halls of valhalla!

Ważnym elementem jest to kogo zabijasz i czy w ogóle, bo i takie przypadki się zdarzają. Na koniec gry dostajesz dodatkowe 5 punktów za każdy zestaw ubitych potworów z trzech różnych kolorów.

IMHO, gra wydaje się być bardzo solidna, ciekawa mechanika połączenie losowości z worker placement (wspomniany eurotrash) , no i tematyka, natomiast nie wiem czy jest warta aż tak dużych pieniędzy, szczególnie ze nawet w U.S. kosztuje 40 baksów. Gdyby była zlokalizowana i w związku z tym dużo tańsza, nie zastanawiałbym się. W tej samej tematyce jest Blood Rage zresztą.

no dziwne ze gra o wikingach walczacych z potworami polega na zabijaniu potworów.. poprzez walkę z nimi... wikingami,..,

gra ma tyle strategii ile zdola sie wymyslic... ekonomicznie mozna podzialac, walczac z trollami mozna podzialac, walczac z nieumarlymi i potworami.. jest tyle opcji ile zazwyczaj w grach.

Są gry o wikingach, w których kradniesz córy...także wiesz

Czy to cudo będzie wydane w naszym ojczystym języku?

Na chwilę obecną niestety nie. Chyba, że to jedna z nieogłoszonych pozycji przez Rebel lub Portal

Kupiłem - mam. I tylko 1 pytanie: Kiedy wydawcy nauczą się aby gdy chcą robić wypraski które na coś się przydają to:
a) robili je tak aby karty w koszulkach się mieściły;
b) jeżeli a) nie jest wykonalne dla nich -> nie robili jej wcale?

Wypraska wygląda ok... po otwarciu pudełka wygląda solidnie i chce się ją nawet zachować => ale pytanie 1) czy karty zmieszczą się w koszulkach: odpowiedź oczywiście NIE... po co mam nosić coś na śmieci WYDAWCO NIE DAWAJ MI ŚMIECI W PUDEŁKU.... daj coś co się przyda albo nie dawaj tego wcale.

Może w marcu wezmę się za recenzję Champions of Midgard, ale to nic pewnego