Strona 1 z 7

Tinner's Trail / Cynowy szlak (Martin Wallace)

: 07 maja 2008, 12:09
autor: melee
Jest już instrukcja do nowej gry Wallace'a
http://www.warfroggames.com/images/TT_rules_vis5.pdf
Tylko ją przejrzałem, ale wygląda znacznie ciekawiej od Toledo ;)

Re: Tinner's Trail

: 07 maja 2008, 12:38
autor: MataDor
Mapa wygląda strasznie. Ale klimat napewno będzie przedni :)
Kupię napewno, w końcu gra wyszła z rąk twórcy Brassa.

Re: Tinner's Trail

: 07 maja 2008, 16:39
autor: jax
melee pisze:Jest już instrukcja do nowej gry Wallace'a
http://www.warfroggames.com/images/TT_rules_vis5.pdf
Tylko ją przejrzałem, ale wygląda znacznie ciekawiej od Toledo ;)
Trudno sie z tym nie zgodzic.
Po przejrzeniu skojarzenia z Brassem mi sie nasuwaja: znow ekonomia, znow Anglia, znow XiXw, nawet elementy planszy czy layout instrukcji w niektorych miejscach sa zbiezne.
Ta gra nie byla dotad na moim radarze - spodziewalem sie czegos prostszego. Jednak przejrzenie przepisow jest dosc krzepiace - moze byc w tym cos ciekawego.

Re: Tinner's Trail

: 05 cze 2008, 13:34
autor: MataDor
Właśnie wyczytałem że narazie wyprodukowano tylko 1500 kopi gry i nie wiadomo kiedy bedzię dodruk. Boję się że do polskich sklepów gra raczej nie dotrze przy tak małym nakładzie... :(

Re: Tinner's Trail

: 05 cze 2008, 14:12
autor: mst
Nowym biznesowym pomysłem Wallace'a jest produkowanie tylko 1.500 kopii (numerowanych i podpisanych) kolejnych gier, za to conajmniej trzech rocznie.

Re: Tinner's Trail

: 05 cze 2008, 14:37
autor: salmunna
mst pisze:Nowym biznesowym pomysłem Wallace'a jest produkowanie tylko 1.500 kopii (numerowanych i podpisanych) kolejnych gier, za to conajmniej trzech rocznie.
Przechodzenie z jakość w ilość?

Re: Tinner's Trail

: 05 cze 2008, 15:34
autor: mst
I żeby uniknąć takich zarzutów ograniczył ilość kopii do 1.500szt. :lol: W dodatku wszystkie elementy (oprócz planszy) tych gier mają być drewniane.

Re: Tinner's Trail

: 05 cze 2008, 19:45
autor: salmunna
Bardziej mi chodziło o co najmniej 3 tytuły rocznie - on je sam wymyśla/robi/testuje czy ma od tego sztab ludzi?

Re: Tinner's Trail

: 05 cze 2008, 20:04
autor: mst
To zwiększenie zaplanowanej liczby tytułów do wydania wiąże się chyba z tym, że Wallace postanowił zostać projektantem gier na pełny etat. Z drugiej strony brak czasu na testy widać już było przy Brassie. Gra, oczywiście jest znakomita ale Autor przyznał, że tylko dlatego określił ilość uczestników na 3-4 osoby, że nie miał czasu potestować wariantu 2-osobowego, który jak sądził będzie chodził bez problemu. :)

Re: Tinner's Trail

: 05 cze 2008, 22:16
autor: bazik
napisal tez ze nie ma pojecia po co te karty w brassie, poza tym ze mial wrazenie ze troche lepiej z kartami niz bez w testach

Re: Tinner's Trail

: 06 cze 2008, 08:45
autor: mst
jax pisze:Po przejrzeniu skojarzenia z Brassem mi sie nasuwaja: znow ekonomia, znow Anglia, znow XiXw, nawet elementy planszy czy layout instrukcji w niektorych miejscach sa zbiezne.
Wallace planuje też gy ekonomiczne w innych klimatach - w jednej z 4 zapowiadanych na najbliższe 12 miesięcy gier przeciwnicy mają rywalizować w amerykańskim przemyśle samochodowym na początku XXw. :)

Re: Tinner's Trail

: 06 cze 2008, 09:19
autor: max_star
Wallace zmienił politykę wydawniczą Warfrog Games.

W serii "Treefrog Line", będzie prezentować, co najmniej trzy tytuły. Każda z gier w ramach "Treefrog Line" będzie wydana w limitowanej serii 1500 egzemplarzy (podpisana i numerowana). Wszystkie elementy gry (pionki, znaczniki) mają być drewniane (nie będzie kart i elementów plastikowych). Co ciekawe, pierwsza gra każdej serii będzie grą wieloosobową, druga grą dla 3 graczy a trzecia tylko dla dwóch.

Pierwszą grą z nowej serii będzie Tinners' Trail (maj 2008), w której gracze wcielają się w inwestorów górniczych w XIX wiecznej Kornwalii próbujących zarobić jak najwięcej pieniędzy na wydobyciu cyny i miedzi. Więcej informacji .
Druga pozycja z serii - przeznaczona dla 3 osób - będzie wydana we wrześniu/październiku 2008 roku i będzie grą o starożytnej Mezopotamii. Trzecia - dla dwóch graczy - będzie grą wojenna o bitwie pod Waterloo (styczeń 2009).
http://www.gry-planszowe.pl/news.php/1, ... Games.html


Na maj 2009 planuje wydać grę o rywalizacji firm samochodowych na początku XX wieku w US. (tak jak pisał mst:)). Czyli znowu gra wieloosobowa, po której pewnie wyda grę dla 3 osób.
W zapowiedziach na najbliższe UK Games Expo jest jeszcze jakaś gra kolejowa na bazie 18xx.

Re: Tinner's Trail

: 06 cze 2008, 09:49
autor: mst
max_star pisze:(tak jak pisał mst:))
Ma się te wejścia. :lol:

Re: Tinner's Trail

: 28 cze 2008, 08:24
autor: mst
Na Boardgame News ukazała się rozbudowana recenzja:
http://www.boardgamenews.com/index.php/ ... e_pasties/

Re: Tinner's Trail

: 17 lip 2008, 10:57
autor: Yatzek
Widzę Mst z niecierpliwością wypatruje wszystkich nowinek dot. pana Wallace'a (jak i ja :) )

Mialem okazje ostatnio pograć w Tinners Trail więc kilka wrażeń:

Gra z cyklu "rewolucja przemysłowa", jednak to o wiele mniejszy i młodszy braciszek AoS i Brassa.
Taki Brass light - jesli mamy tylko godzinkę czasu i chcemy poszastać gotowką w klimacie XIXwiecznej anglii - świetna sprawa.


Tym razem odwiedzamy Cornwalię - za sprawą rozwoju przemysłu i floty w Angli powstało kosmiczne zapotrzebowanie na miedź i cynę. Dobrze że mieli pod ręką jedne z największych złóż w ówczesnym świecie. Kopalnie powstały jak grzyby po deszczu i co drugi mieszkaniec został górnikiem.
My na szczęście jesteśmy przedstawicielem korporacji i zajmujemy się kupnem, usprawnianiem, zarządzamy wydobyciem i inwestycjami - nie musimy fedrować ;) (tylko czasem sprzedajemy placki ;) )

Ceny rud losowo się ustala, po czym gracze zaczynają wykonywać swoje akcje...
Kupno kopalni na aukcji, montaż usprawnień technologicznych, wydobycie.
Gra wykorzystuje sprytny motyw zużywania czasu widziany już w Tebach.
Większość rzeczy (poza kopalniami) nie wymaga od nas gotówki ale poświęcania określonej ilości czasu. np. budowa bardzo pożytecznego drenu do odprowadzania wody zajmuje nam aż 3 (powiedzmy tygodnie) - w tym czasie przeciwnicy mogą werbować górników, budować porty lub uruchamiać linie kolejowe...
Sedno gry chyba własnie leży w umiejętnym manipulowaniem ścieżką czasu.
Na co poswięcić pozostałe tygodnie, może kopalnie kupić na początku, rozwinąć technicznie i wydobyć.. a może wyczekać niemal do końca, gdy przeciwnikom "skończy się czas" i kupić kopalnie za bezcen? Kiedy spasować i zająć dogodną pozycję w kolejności ruchu graczy? A może sprzedawać placki (1 funt zysku za tydzień) "do oporu" ?
Decyzje może nie są ciężkie - ale znaczące i miło czasem pogłówkować.
Wydobytą rudę następnie sprzedajemy (wszystko - przymus) a zarobione pieniądze inwestujemy w "zewnętrzne inwestycje" czyli PZty ;)
Decyzja ile zainwestować, a ile zostawić na przyszły rok na operacje - też jest kluczowa i ciekawa.
4 razy w ciągu gry przelatujemy ścieżkę : Ustalenie cen - Akcje graczy - sprzedaż rudy - inwestycje .. i już...
Szybko miło i przyjemnie...
Wdg mnie dobra gra do wprowadzenia kogoś w klimaty "ekonomiczne" , przygotowanie np nieświadomej małzonki do kontaktu z Brassem ;)
Mam nadzieje "re-grywalność" nie siądzie po trzech grach

co do minusów... ludzie się czepiają że ceny rud skaczą losowo - Wallace odpowiada, że specjalnie tak zrobił i ma to uzasadnienie historyczne... dla mnie OK
No i pola inwestycji .. stosunek PZ/$ jest liniowy, a można było chyba troszkę "zamieszać" aby wykupywanie inwestycji tez było "grą w grze" ... myślę że społeczność BGG to wkrótce "naprawi" :D

Cena gry to ok 60$ troszke sporo jak na grę o tym ciężarze.. wydano 1500 egzemplarzy i wszystkie sygnowane są podpisem Wallace'a... czyli gratka dla kolekcjonerów.

Nie wnikałem w dokładne reguły - bo są powszechnie dostępne...
http://boardgamegeek.com/game/35570

Re: Tinner's Trail

: 17 lip 2008, 11:03
autor: mst
Dzięki za opis wrażeń z gry. :) Teraz chyba będę musiał go podlinkować w drugą stronę czyli na Boardgame News. :wink:

Re: Tinner's Trail

: 17 lip 2008, 12:43
autor: jax
No to niezle sie zapowiada. Dobrze, ze Wallace wzial z Teb to co najlepsze (czyli zarzadzanie czasem - chcialem zeby to gdzies poza Tebami bylo uzyte!) i dodal do tego swoje pomysly.
Gorzej gdyby wzial z Teb to co najgorsze (czyli ciagniecie zetonow z woreczka) i w ten sposob np. ustalalo by sie wydobycie cyny i miedzi.

Re: Tinner's Trail

: 17 lip 2008, 18:13
autor: Geko
jax pisze: Gorzej gdyby wzial z Teb to co najgorsze (czyli ciagniecie zetonow z woreczka) i w ten sposob np. ustalalo by sie wydobycie cyny i miedzi.
Albo kto wygrał :mrgreen:

Re: Tinner's Trail

: 31 lip 2008, 23:45
autor: Pancho

Re: Tinner's Trail

: 07 sie 2008, 20:24
autor: jax
no, Tinners' Trail już w top 50 patrząc na realną średnią ocen
choć Wallacowi może być ciężko wepchnąć swój piąty, już, tytuł do faktycznej top 50 (mały nakład i uśredniające oceny będą miały zbytni wpływ niestety)

Re: Tinner's Trail

: 21 lut 2010, 16:06
autor: janekbossko
gra juz dostepna od kilku dni a tu taka cisza?
widzial ktos juz to nowe wydanie? roznice sa kosmetyczne?

jak oceniacie rozgrywke?:) ciężkość, długość, skalowość itd

Re: Tinner's Trail

: 21 lut 2010, 16:56
autor: Smerf Maruda
janekbossko pisze:jak oceniacie rozgrywke?:) ciężkość, długość, skalowość itd
Zagraj, przekonaj się.

Gra jest stosunkowo lekka, ale bardzo klimatyczna i ma ciekawe mechanizmy. Grałem co prawda raz jedynie, ale wspominam bardzo miło i chętnie powtórzę. Zasady tłumaczy się w 10 minut, albo krócej, losowości jest troszkę, ale jest to zarządzalne. Osobiście - polecam.

Re: Tinner's Trail

: 21 lut 2010, 16:58
autor: yosz
Gra mechanicznie nie różni się niczym od wydania TreeFrog, ale oczywiście ma o wiele ładniejszą planszę. Nie jest to gra bardzo ciężka - porównywalny ciężar z Last Train to Wensleydale czy Steel Driver. Jest kilka ciekawych mechanizmów. Za jakieś 2 góra 3 tygodnie będzie recenzja na Games Fanatic.

Re: Tinner's Trail

: 21 lut 2010, 17:03
autor: Smerf Maruda
yosz pisze:Gra mechanicznie nie różni się niczym od wydania TreeFrog, ale oczywiście ma o wiele ładniejszą planszę. Nie jest to gra bardzo ciężka - porównywalny ciężar z Last Train to Wensleydale czy Steel Driver. Jest kilka ciekawych mechanizmów. Za jakieś 2 góra 3 tygodnie będzie recenzja na Games Fanatic.
Moim zdaniem jest o wiele lżejsza od SD. Od LTtW również.

Plansza Treefroga o wiele ładniejsza i bardziej, hm, użyteczna.

Re: Tinner's Trail

: 04 kwie 2013, 06:37
autor: mig
Odkopię temat po 3 latach :)
Kurzyła się gra na półce grubo ponad rok. Kilka razy już było blisko, ale współgracze gdy dowiadywali się jaki gra ma polski tytuł to robili wielkie oczy i znacząco stukali się w czoło (fakt: "Szlak cynowca" nie brzmi porywająco;), a jak docierało do nich, że to gra o angielskich górnikach to zgłaszali zdecydowane veto ;) No, ale w końcu udało się zagrać i efekt jest naprawdę rewelacyjny.

Bardzo krótki czas gry - nasze dwie trzyosobowe partie trwały po ok. godzinę, ale bez większego problemu powinno się zejść poniżej 1 godziny nawet w pełnym, czteroosobowym składzie. Decyzji do podjęcia jest sporo, ale gra się dość płynnie - zasady są niezbyt trudne i intuicyjne. A przy tym instrukcja całkiem, całkiem (pewnie Wallace zlecił komuś jej pisanie;)
Trzyosobowa rozgrywka ma to do siebie, że kluczowa staje się pierwsza tura. W kolejnych turach zdobycie 50 funtów i powalczenie o najwartościowsze inwestycje zagraniczne nie jest trudne. Większe znaczenie ma też kolejność - ważne, żeby nie być ostatnim (bo aż dwóch z trzech graczy ma szanse na maksymalną inwestycję). Więc dwukrotnie u nas decydowało to, kto w pierwszej turze zarobił na tyle dużo, że udało mu się wiecej od innych zainwestować. W czteroosobowej grze jest pewnie ciaśniej, więc i zarobienie min. 50 funtów wydaje się trudniejsze.

W kazdym razie grało się świetnie. I wszyscy wcześniejszy hejterzy kornwalijskich kopaczy zgodnie to przyznali :) Jak na grę niemal zupełnie zapomnianą, którą swego czasu można było za grosze kupić (40zł?) efekt piorunujący. Jednak co Wallace to Wallace :D