Samotna wyspa / Palm Island (Jon Mietling)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Leviathan
- Posty: 2350
- Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:53
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 402 times
- Been thanked: 1104 times
- Kontakt:
Samotna wyspa / Palm Island (Jon Mietling)
Bardzo sympatyczna gra mini formatu, w której budujemy naszą własną wyspę z wykorzystaniem talii kart. Pięknie wydana z kilkoma różnymi trybami rozgrywki. Jeżeli ktoś jest zainteresowany obejrzeniem jak wygląda i jak prezentują się elementy, to zapraszam do unboxingu:
Wojennik TV # 141: Palm Island - unboxing
Wojennik TV # 141: Palm Island - unboxing
- Leviathan
- Posty: 2350
- Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:53
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 402 times
- Been thanked: 1104 times
- Kontakt:
Re: Palm Island (Jon Mietling)
Zapraszam do obejrzenia recenzji tego tytułu na Wojennik TV:
Wojennik TV # 156: Palm Island - recenzja
Wojennik TV # 156: Palm Island - recenzja
-
- Posty: 320
- Rejestracja: 15 sty 2010, 17:29
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 155 times
- Been thanked: 84 times
Re: Palm Island (Jon Mietling)
Ni stąd, ni zowąd, jak Filip filip z konopi...
Samą grę bardzo lubię za rozgrywkę solo (w 2 osoby nie grałem), ale i przede wszystkim za format i sposób tej rozgrywki, bo w tym leży jej prawdziwa siła. W końcu często jedną z zalet gier planszowych jest fizyczny kontakt z komponentami, który tutaj jest nieodłącznym elementem doświadczenia. Owszem, trzeba uważać, żeby się karty nie rozleciały we wszystkie strony, bo nie zawsze ta układanka jest wygodna, ale aż tak to nie przeszkadza. Ważne, że mogę usiąść obok żony i mielić sobie beztrosko te karcioszki, jednocześnie oglądając jakiś program, czy normalnie konwersować, bo w razie czego można przerwać i wrócić do gry bez większych problemów - wszystko mieści się w dłoni (stąd też nazwa). W razie potrzeby można talię odłożyć na bok i wziąć ponownie później, bo model rozgrywki sam w sobie funkcjonuje jako taki swoisty zapis gry w locie. Łamanie głowy jest przyjemne, losowość w sam raz i bardzo jestem ciekaw tych "feats" z pełnej wersji, których nie mam w PnP.
Ktoś jeszcze grał? Jakieś domysły kto to wyda?
Na razie mam swoją wersję PnP w tuckboxie z bgg, ale czekałem na ponowną dostępność, żeby wesprzeć autora (również dlatego, że tuckbox mi się za mały w stosunku do kart wydrukował i wygląda to pokracznie, a nowego już mi się nie chce składać ). Myślałem o wersji deluxe (głównie ze względu na ten fajny portfel, bo z drugiej strony te plastikowe karty są wg WojennikTV bardzo śliskie), a tu takie wieści...Jon Mietling (autor gry) na: https://boardgamegeek.com/thread/2505314/article/35892921#35892921 pisze:Palm island is available in german and french currently. We have a polish version coming and I have been having talks with many others. These are paper card editions and fyi the german version does not have the cards for villagers or competative.
Samą grę bardzo lubię za rozgrywkę solo (w 2 osoby nie grałem), ale i przede wszystkim za format i sposób tej rozgrywki, bo w tym leży jej prawdziwa siła. W końcu często jedną z zalet gier planszowych jest fizyczny kontakt z komponentami, który tutaj jest nieodłącznym elementem doświadczenia. Owszem, trzeba uważać, żeby się karty nie rozleciały we wszystkie strony, bo nie zawsze ta układanka jest wygodna, ale aż tak to nie przeszkadza. Ważne, że mogę usiąść obok żony i mielić sobie beztrosko te karcioszki, jednocześnie oglądając jakiś program, czy normalnie konwersować, bo w razie czego można przerwać i wrócić do gry bez większych problemów - wszystko mieści się w dłoni (stąd też nazwa). W razie potrzeby można talię odłożyć na bok i wziąć ponownie później, bo model rozgrywki sam w sobie funkcjonuje jako taki swoisty zapis gry w locie. Łamanie głowy jest przyjemne, losowość w sam raz i bardzo jestem ciekaw tych "feats" z pełnej wersji, których nie mam w PnP.
Ktoś jeszcze grał? Jakieś domysły kto to wyda?
Ostatnio zmieniony 25 wrz 2020, 15:56 przez mnw, łącznie zmieniany 1 raz.
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1276 times
- Been thanked: 1311 times
Re: Palm Island (Jon Mietling)
Re: Palm Island (Jon Mietling)
Ja upolowałem przy okazji jakiegoś kickstartera wersję z plastikowami kartami Grałem wyłącznie solo i bardzo mi się podobała - choć po kilkunastu rozgrywkach jestem w to żenująco słaby. Ale faktycznie, niecodzienna forma jest świetna. Choć tak - kiedy karty wyślizgną się z ręki, to jest problem. Na szczęście rozgrywka jest błyskawiczna, zaczęcie od zera jest błyskawiczne.mnw pisze: ↑25 wrz 2020, 15:45 Na razie mam swoją wersję PnP w tuckboxie z bgg, ale czekałem na ponowną dostępność, żeby wesprzeć autora (również dlatego, że tuckbox mi się za mały w stosunku do kart wydrukował i wygląda to pokracznie, a nowego już mi się nie chce składać ). Myślałem o wersji deluxe (głównie ze względu na ten fajny portfel, bo z drugiej strony te plastikowe karty są wg WojennikTV bardzo śliskie), a tu takie wieści...
Samą grę bardzo lubię za rozgrywkę solo (w 2 osoby nie grałem), ale i przede wszystkim za format i sposób tej rozgrywki, bo w tym leży jej prawdziwa siła. W końcu często jedną z zalet gier planszowych jest fizyczny kontakt z komponentami, który tutaj jest nieodłącznym elementem doświadczenia. Owszem, trzeba uważać, żeby się karty nie rozleciały we wszystkie strony, bo nie zawsze ta układanka jest wygodna, ale aż tak to nie przeszkadza. Ważne, że mogę usiąść obok żony i mielić sobie beztrosko te karcioszki, jednocześnie oglądając jakiś program, czy normalnie konwersować, bo w razie czego można przerwać i wrócić do gry bez większych problemów - wszystko mieści się w dłoni (stąd też nazwa). W razie potrzeby można talię odłożyć na bok i wziąć ponownie później, bo model rozgrywki sam w sobie funkcjonuje jako taki swoisty zapis gry w locie. Łamanie głowy jest przyjemne, losowość w sam raz i bardzo jestem ciekaw tych "feats" z pełnej wersji, których nie mam w PnP.
Ktoś jeszcze grał? Jakieś domysły kto to wyda?
Kupiłem z myślą o wyjazdach służbowych (granie w samolocie czy pociągu), ale sobie za wiele nie pojeździłem nim Covid przyszedł
- Chizu
- Posty: 106
- Rejestracja: 28 kwie 2007, 18:44
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 40 times
- Been thanked: 24 times
Re: Palm Island (Jon Mietling)
Lucky Duck Games mają wydać jeszcze kilka tytułów w tym roku, a jednym z nich miała być gra solo. Pamiętam, że w komentarzach ktoś typował Palm Island i prawdopodobne miał rację.
-
- Posty: 182
- Rejestracja: 11 paź 2013, 23:49
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 17 times
Re: Palm Island (Jon Mietling)
A ja legalnie kupiłem kiedyś w sklepie z wysyłką z Anglii i wyszło coś ok 100-120zł nie pamiętam dokładnie.
Wyniki? Żenujące 20 pkt na razie max
Wyniki? Żenujące 20 pkt na razie max
- 2lip
- Posty: 44
- Rejestracja: 03 paź 2018, 09:30
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 120 times
- Been thanked: 16 times
Re: Palm Island (Jon Mietling)
Przeciwnicy koszulkowania kart, którzy mają problem z nadpotliwością dłoni, chyba będą musieli zrobić dla tej gry wyjątek
Sprzedam: SKULL • 7 samurajów • ICECOOL • Paperback PL • Paryż: Miasto świateł • Ostatnie chwile... i inne
- Pan_K
- Posty: 2514
- Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 193 times
- Been thanked: 171 times
Re: Palm Island (Jon Mietling)
Koszulki zapocone zaczynają się sklejać.
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”
Ryba bez roweru, to tylko ryba...
Ryba bez roweru, to tylko ryba...
-
- Posty: 182
- Rejestracja: 11 paź 2013, 23:49
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 17 times
Re: Palm Island (Jon Mietling)
Grałem i gołymi i w koszulkach. Chyba łatwiej jednak gołymi ale wystarczy tylko opanować chwyt i spokojnie daje radę. Bardzo przyjemna pozycja na jakieś 20 minut
Re: Palm Island (Jon Mietling)
Tak jak pisałem wyżej - wyszła też w wersji z plastikowymi kartami, polecam!
-
- Posty: 320
- Rejestracja: 15 sty 2010, 17:29
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 155 times
- Been thanked: 84 times
Re: Palm Island (Jon Mietling)
Bingo!
Spoiler:
Przyznaję, że mi też cudownie nie idzie, bo osiągam między 20 a 30 punktów, ale zawsze sprawdzam początkowe ustawienie. Jak przez jakieś 10 kart nie mam żadnych kart produkcyjnych, to trochę oszukuję i przetasowuję (wg instrukcji można chyba raz, ale zdarza się mi przetasować dwa razy).
- Lucky Duck Games
- Posty: 485
- Rejestracja: 24 lut 2020, 13:28
- Has thanked: 50 times
- Been thanked: 1069 times
Re: Palm Island (Jon Mietling)
Nie obyło się bez błędów w polskiej edycji. Na karcie osiągnięcia "Posąg zwycięstwa" widnieje, że trzeba Usprawnić 2 świątynie do co najmniej 3. Na karcie referencyjnej widnieje, że trzeba Usprawnić 2 świątynie do 2. Prawidłowo powinno być chyba, że trzeba Usprawnić 2 świątynie do co najmniej 3.
Ten sam błąd był popełniony w ang. wersji z KS i informacja pojawiła się na erracie.
Lucky Duck Games potwierdzicie ?
Spróbujecie to jakoś naprawić ?
Ten sam błąd był popełniony w ang. wersji z KS i informacja pojawiła się na erracie.
Lucky Duck Games potwierdzicie ?
Spróbujecie to jakoś naprawić ?
- Lucky Duck Games
- Posty: 485
- Rejestracja: 24 lut 2020, 13:28
- Has thanked: 50 times
- Been thanked: 1069 times
Re: Palm Island (Jon Mietling)
Tak, niestety potwierdzamy - powieliliśmy błąd z oryginału. Niestety dostaliśmy plik z błędem od oryginalnego wydawcy, a i sami nie wyłapaliśmy tego przy tłumaczeniu.
W dodruku oczywiście karta będzie skorygowana. Wydrukujemy też dodatkową pulę kart, żeby wymienić u posiadaczy pierwszej edycji.
W dodruku oczywiście karta będzie skorygowana. Wydrukujemy też dodatkową pulę kart, żeby wymienić u posiadaczy pierwszej edycji.
Re: Palm Island (Jon Mietling)
Widzę jeszcze jeden błąd. Tym razem mniej istotny. Karta Ząb bestii mówi "Usprawnij 1 domek rybaka". Z tym, że w grze nie ma domku rybaka. W polskiej wersji to chatka rybaka.
- Neoptolemos
- Posty: 2029
- Rejestracja: 09 sty 2014, 18:30
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 961 times
Re: Samotna wyspa / Palm Island (Jon Mietling)
Głupie pytanie, ale gwoli upewnienia: jeżeli zdobyłem usprawnienia typu Siekiera świetności/Ząb bestii, to nie wsadzam ich na koniec talii w następnych partiach, tylko po prostu zaczynam z jedną przekręconą kartą?
Z instrukcji wynika, że wszystkie odblokowane przedmioty umieszcza się na spodzie talii, ale to trochę bez sensu w przypadku usprawnień, które działają automatycznie.
Co do samej gry, koncept gry w dłoni jest dość ciekawy jako eksperyment, natomiast jeśli złamię wszystkie osiągnięcia solo, to chyba puszczę ją dalej, bo to jednak jest mielenie w kółko zasobów na punkty. Chyba że uda się sprawdzić wariant dwuosobowy i fajnie zadziała, ale wygląda na podwójne solo, czyli tak samo -> zagrać i puścić.
Z instrukcji wynika, że wszystkie odblokowane przedmioty umieszcza się na spodzie talii, ale to trochę bez sensu w przypadku usprawnień, które działają automatycznie.
Co do samej gry, koncept gry w dłoni jest dość ciekawy jako eksperyment, natomiast jeśli złamię wszystkie osiągnięcia solo, to chyba puszczę ją dalej, bo to jednak jest mielenie w kółko zasobów na punkty. Chyba że uda się sprawdzić wariant dwuosobowy i fajnie zadziała, ale wygląda na podwójne solo, czyli tak samo -> zagrać i puścić.
- garg
- Posty: 4599
- Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
- Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
- Has thanked: 1575 times
- Been thanked: 1148 times
Re: Samotna wyspa / Palm Island (Jon Mietling)
Pograłem w polskie wydanie i chciałem się podzielić jednym przemyśleniem na temat komponentów. Dawno temu kupiłem Palm Island na KS na pełnym wypasie (wszystkie karty, plastikowe wodoodporne pudełko itp.), ale po jednej rozgrywce grę od razu sprzedałem. Dlaczego? Bo płótnowanie kart, które jest przecież elementem wydań deluxe, bardzo utrudniało utrzymanie kart w dłoniach. Do tego stopnia, że talia kilkakrotnie niemal wypadła mi z dłoni i musiałem całość wyjątkowo mocno ściskać, żeby zapanować nad chaosem.
A polskie wydanie? Nie ma płótnowania, nie ma problemu . Karty trzymają się w jednym miejscu i ani myślą wypadać z dłoni. Niby brak płótnowania to oczko niżej w kwestii jakości wydania, ale przyjemność z rozgrywki jest o całe niebo większa. Bardzo się cieszę, że skusiłem się na promocję o Lucky Duck i kupiłem sobie ten tytuł ponownie, tym razem za 20 złotych. Doskonale wydanie pieniądze .
A polskie wydanie? Nie ma płótnowania, nie ma problemu . Karty trzymają się w jednym miejscu i ani myślą wypadać z dłoni. Niby brak płótnowania to oczko niżej w kwestii jakości wydania, ale przyjemność z rozgrywki jest o całe niebo większa. Bardzo się cieszę, że skusiłem się na promocję o Lucky Duck i kupiłem sobie ten tytuł ponownie, tym razem za 20 złotych. Doskonale wydanie pieniądze .
Ostatnio zmieniony 04 lip 2021, 13:35 przez garg, łącznie zmieniany 1 raz.
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
Re: Samotna wyspa / Palm Island (Jon Mietling)
Również nabyłem w promocji, za te pieniądze to ciężko o coś lepszego i szczerze powiedziawszy to bardziej mnie wciągnęła niż Urbanista . Ciekawym urozmaiceniem są karty osiągnięć, które zwiększają regrywalnosć.
- paracelsus444
- Posty: 222
- Rejestracja: 20 lut 2020, 09:48
- Has thanked: 44 times
- Been thanked: 55 times
Re: Samotna wyspa / Palm Island (Jon Mietling)
Mam pytanie do weteranów tej gry, nie czytaj jeśli nie chcesz ryzykować że jakoś sobie popsujesz zabawę.
Spoiler: