Terramara (F. Brasini, V. Gigli, S. Luperto, A. Tinto)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Tomzaq
- Posty: 1752
- Rejestracja: 09 maja 2014, 18:27
- Lokalizacja: Silesia Superior
- Has thanked: 117 times
- Been thanked: 104 times
Terramara (F. Brasini, V. Gigli, S. Luperto, A. Tinto)
Zanosi się na nową grę od twórców Egizii. Grafiki - Michael Menzel.
https://boardgamegeek.com/boardgame/272427/terramara
Zarządzamy jednym z klanów w epoce brązu pomiędzy Alpami i rzeką Pad.
Naszym celem jest rozwijanie klanu (rolnictwo, polowania i wytwarzanie narzędzi z brązu), eksploracja krainy w celu handlowania z innymi wioskami i dotarcia do świętych miejsc.
Możemy również rozwijać swoją siłę militarną i odkrywać nowe technologie żeby tworzyć przydatne artefakty. Klan, który zdobędzie najwięcej punktów rozwoju wygrywa.
Mechanicznie mamy tutaj: modularną planszę, worker placement i różne zdolności plemion.
Wchodzi na radar
https://boardgamegeek.com/boardgame/272427/terramara
Zarządzamy jednym z klanów w epoce brązu pomiędzy Alpami i rzeką Pad.
Naszym celem jest rozwijanie klanu (rolnictwo, polowania i wytwarzanie narzędzi z brązu), eksploracja krainy w celu handlowania z innymi wioskami i dotarcia do świętych miejsc.
Możemy również rozwijać swoją siłę militarną i odkrywać nowe technologie żeby tworzyć przydatne artefakty. Klan, który zdobędzie najwięcej punktów rozwoju wygrywa.
Mechanicznie mamy tutaj: modularną planszę, worker placement i różne zdolności plemion.
Wchodzi na radar
Who is John Galt?
Posiadam
Posiadam
- Gizmoo
- Posty: 4195
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2834 times
- Been thanked: 2748 times
Re: Terramara (F. Brasini, V. Gigli, S. Luperto, A. Tinto)
Jaram się strasznie! Ulubieni twórcy. Ukochany ilustrator (Menzel to mój absolutnie nr 1). Boska tematyka. Ulubiony zestaw mechanik. To obecnie tytuł, na który czekam najbardziej w tym roku. Nawet Aliens: Another day in the Corps spadł na drugie miejsce. Śledzę postępy prac nad Terramarą od samego początku. Liczę na grę wybitną. A przede wszystkim liczę na trwały rozwód Lucianiego z Klemensem Franzem.
- Gizmoo
- Posty: 4195
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2834 times
- Been thanked: 2748 times
Re: Terramara (F. Brasini, V. Gigli, S. Luperto, A. Tinto)
Hmm.... Jestem prawie pewny, że na początku projektu był wymieniony wśród autorów. Albo coś pokręciłem, bo z tego co kojarzę, to kiedyś był wymieniany w składzie grupy Acchittocca?
Dla pewności przed chwilą sprawdziłem na BGG i rzeczywiście go nie ma. No ale jest Brasini i Gigli, a Egizię uwielbiam (choć niestety nie wszedłem w nową edycję, bo wyjątkowo nie podeszła mi wizualnie), a te nazwiska niemal gwarantują projekt wysokiej jakości.
Czekam w każdym razie na Terramarę i moim zdaniem już na obecną chwilę powinien się nią interesować jakiś polski wydawca. Jako, że tytuły Włochów wydaje u nas Lacerta, to może już się kręcą dookoła tego projektu?
- playerator
- Posty: 2874
- Rejestracja: 01 lis 2015, 21:11
- Has thanked: 904 times
- Been thanked: 310 times
Re: Terramara (F. Brasini, V. Gigli, S. Luperto, A. Tinto)
Jakieś wieści o polskim wydaniu..?
tak że = w takim razie, więc
także = też, również
Piszmy po polsku :)
także = też, również
Piszmy po polsku :)
- Marx
- Posty: 2442
- Rejestracja: 24 sty 2016, 10:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 66 times
- Been thanked: 23 times
Re: Terramara (F. Brasini, V. Gigli, S. Luperto, A. Tinto)
To Brasini (Lorenzo) oraz Gigli (Lorenzo i GAH) i pewnie o nich CI chodziło KubitsuGizmoo pisze: ↑31 maja 2019, 12:01Hmm.... Jestem prawie pewny, że na początku projektu był wymieniony wśród autorów. Albo coś pokręciłem, bo z tego co kojarzę, to kiedyś był wymieniany w składzie grupy Acchittocca?
Dla pewności przed chwilą sprawdziłem na BGG i rzeczywiście go nie ma. No ale jest Brasini i Gigli, a Egizię uwielbiam (choć niestety nie wszedłem w nową edycję, bo wyjątkowo nie podeszła mi wizualnie), a te nazwiska niemal gwarantują projekt wysokiej jakości.
Czekam w każdym razie na Terramarę i moim zdaniem już na obecną chwilę powinien się nią interesować jakiś polski wydawca. Jako, że tytuły Włochów wydaje u nas Lacerta, to może już się kręcą dookoła tego projektu?
Re: Terramara (F. Brasini, V. Gigli, S. Luperto, A. Tinto)
Wczoraj miałem przyjemność po raz pierwszy zagrać, niestety w niepełnym 3-osobowym składzie.
Pierwsze wrażenia bardzo pozytywne. Mimo wielkości mapy i ilości dostępnych pól jest wbrew pozorom dostatecznie ciasno, by zaostrzyć rywalizację. Do tego dochodzą pewne obostrzenia w stawianiu swoich pionków, które potęgują ten efekt. W czasie gry musimy pilnować trzech torów: militarnego, drogi i kultury, które w znacznym stopniu determinują nasze poczynania. Musimy również dbać o przetwarzanie surowców potrzebnych do wytworzenia artefaktów, które po za punktami zwycięstwa mogą dać całkiem przyjemne bonusy. "Wisienką na torcie" jest negatywna interakcja w postaci akcji najazdu pozwalającej okradać rywali (na szczęście jej użycie jest ograniczone ).
Na plus modularna plansza i sporo kafelków, co na pewno pozytywnie wpłynie na regrywalność. Tak jak dodatkowe karty postaci, surowców początkowych, czy kafelków bonusowych.
Cała gra jest bardzo dobrze wykonana. Grube tektury, płótnowane karty, ładne grafiki. Wszystko czytelne. No i bardzo ładne meple.
Na ten moment nie żałuję zakupu
Pierwsze wrażenia bardzo pozytywne. Mimo wielkości mapy i ilości dostępnych pól jest wbrew pozorom dostatecznie ciasno, by zaostrzyć rywalizację. Do tego dochodzą pewne obostrzenia w stawianiu swoich pionków, które potęgują ten efekt. W czasie gry musimy pilnować trzech torów: militarnego, drogi i kultury, które w znacznym stopniu determinują nasze poczynania. Musimy również dbać o przetwarzanie surowców potrzebnych do wytworzenia artefaktów, które po za punktami zwycięstwa mogą dać całkiem przyjemne bonusy. "Wisienką na torcie" jest negatywna interakcja w postaci akcji najazdu pozwalającej okradać rywali (na szczęście jej użycie jest ograniczone ).
Na plus modularna plansza i sporo kafelków, co na pewno pozytywnie wpłynie na regrywalność. Tak jak dodatkowe karty postaci, surowców początkowych, czy kafelków bonusowych.
Cała gra jest bardzo dobrze wykonana. Grube tektury, płótnowane karty, ładne grafiki. Wszystko czytelne. No i bardzo ładne meple.
Na ten moment nie żałuję zakupu
-
- Posty: 3469
- Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
- Has thanked: 572 times
- Been thanked: 1349 times
Re: Terramara (F. Brasini, V. Gigli, S. Luperto, A. Tinto)
Zagrane pierwszy raz i pewnie nie ostatni.
Na plus:
- fajne decyzje, np. czy wysłać robotnika "w przód" i w ten sposób spędzić nim 2 rundy?
- idealnie ciasno - nigdy nie było jakoś krzywdząco ciasno na planszy ale trzeba było trochę pokminić czy faktycznie coś jeszcze da się ugrać
- powstają dość ciekawe kombosy z artefaktów, dla miłośników tego typu gier coś na pewno się znajdzie
Na minus:
- asymetrycznie postaci wpakowują bardzo mocno w strategię - nie da się ignorować tego co robią, a tak naprawdę jest to narzucony cały styl gry
- część artefaktów wydaje się troche za mocna, szczególnie dla niektórych postaci
- artefaktów kupuje się dość sporo, co powoduje w pewnym momencie, że ktoś może mieć bardzo dużo różnych efektów przed sobą do zapamiętania
- wydaje się jak na razie, że jeden z tracków trochę dominuje grę
Ogólnie - fajnie pomyślane i ciekawie połączone mechaniki, do tego dość ładna oprawa graficzna i sporo ciekawych wyborów podczas gry. Dla mnie na plus i na pewno jeszcze pogram, może świadome kupowanie artefaktów pozwoli na trochę ciekawszą rozgrywkę
Na plus:
- fajne decyzje, np. czy wysłać robotnika "w przód" i w ten sposób spędzić nim 2 rundy?
- idealnie ciasno - nigdy nie było jakoś krzywdząco ciasno na planszy ale trzeba było trochę pokminić czy faktycznie coś jeszcze da się ugrać
- powstają dość ciekawe kombosy z artefaktów, dla miłośników tego typu gier coś na pewno się znajdzie
Na minus:
- asymetrycznie postaci wpakowują bardzo mocno w strategię - nie da się ignorować tego co robią, a tak naprawdę jest to narzucony cały styl gry
- część artefaktów wydaje się troche za mocna, szczególnie dla niektórych postaci
- artefaktów kupuje się dość sporo, co powoduje w pewnym momencie, że ktoś może mieć bardzo dużo różnych efektów przed sobą do zapamiętania
- wydaje się jak na razie, że jeden z tracków trochę dominuje grę
Ogólnie - fajnie pomyślane i ciekawie połączone mechaniki, do tego dość ładna oprawa graficzna i sporo ciekawych wyborów podczas gry. Dla mnie na plus i na pewno jeszcze pogram, może świadome kupowanie artefaktów pozwoli na trochę ciekawszą rozgrywkę
-
- Posty: 3469
- Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
- Has thanked: 572 times
- Been thanked: 1349 times
Re: Terramara (F. Brasini, V. Gigli, S. Luperto, A. Tinto)
Ten wodny wydawał się nam podczas gry najsilniejszy. Podczas gry ja popłynąłem najwięcej i koniec końców wygrałem dość znacznie.
Ta postać, która płynie +1 wydaje się bardzo mocna. Ja osobiście z nią nie grałem ale znajomy, który grał wcześniej, mówił że jest grał z nią i nie chce już jej widzieć na oczy
Na pewno zależy to też wszystko od tego ile masz źródeł pływania w grze, więc nie mówię tego oczywiście ze 100% pewnośći i to jedynie moje przypuszczenie po 1 grze.
- Koziełło
- Posty: 909
- Rejestracja: 13 cze 2018, 13:11
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 234 times
- Been thanked: 322 times
Re: Terramara (F. Brasini, V. Gigli, S. Luperto, A. Tinto)
Ja zawsze odnoszę wrażenie, że jedyny tor, którego nie można odpuścić to militaria...
-
- Posty: 3469
- Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
- Has thanked: 572 times
- Been thanked: 1349 times
Re: Terramara (F. Brasini, V. Gigli, S. Luperto, A. Tinto)
To jeszcze pewnie zależy od tego na ile osób się gra. My graliśmy na 3 i był dummy player, który akurat wyskoczył mocno na militairach (3 a potem 4) i trochę to bolało. Ale z drugiej strony wtedy po prostu korzystasz mocniej z silnych akcji z przyszłej tury i jakoś to idzie. U nas jedna osoba chyba dosłownie nie ruszyła się nic na militariach i była 2, więc chyba nie jest tak źle.
- Gizmoo
- Posty: 4195
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2834 times
- Been thanked: 2748 times
Re: Terramara (F. Brasini, V. Gigli, S. Luperto, A. Tinto)
Temat został podbity, więc...
Nie dość, że kompletnie nie zażarło, to była to jedna z najbardziej wnerwiających, irytujących i frustrujących partii w moim życiu! Tor militariów jest super bolesny, można mieć zablokowaną w zasadzie możliwość jakiejkolwiek reakcji. Będąc czwartym graczem w rundzie, gra wygląda tak, że wszystkie wartościowe pola z podbiciem toru militariów są już zajęte i w zasadzie nie bardzo można robić coś ciekawego. Miałem wrażenie, że gra ogranicza się do hasania po wciąż tych samych polach, stale i wciąż i ewidentnie jedne pola są ważniejsze od innych i nie można ich omijać. Kołderka jest bardzo krótka, a blokowanie boli dużo bardziej niż nawet w Agricoli. Generalnie rozgrywka bardzo mi się nie podobała! Nie wspominam nawet o tym, że w cztery osoby partia zapoznawcza (wszyscy gracze grali pierwszy raz, więc coś tam jest na usprawiedliwienie) trwała prawie trzy i pół godziny. Razem z tłumaczeniem, rozłożeniem i zwinięciem Terramary to było bite cztery godziny przy stole! Za dużo żółci jak na taki czas. Można się nabawić wrzodów żołądka.
Gra jest piękna, ma kilka ciekawych pomysłów wizualnych i mechanicznych i... Już nigdy więcej do niej nie siądę.
Było to największe moje rozczarowanie planszówkowe w zeszłym roku. Pisałem już o tym w temacie "Gra Miesiąca" i chciałem przemilczeć, ale przypomnieliście mi związaną z nią traumę.
Nie dość, że kompletnie nie zażarło, to była to jedna z najbardziej wnerwiających, irytujących i frustrujących partii w moim życiu! Tor militariów jest super bolesny, można mieć zablokowaną w zasadzie możliwość jakiejkolwiek reakcji. Będąc czwartym graczem w rundzie, gra wygląda tak, że wszystkie wartościowe pola z podbiciem toru militariów są już zajęte i w zasadzie nie bardzo można robić coś ciekawego. Miałem wrażenie, że gra ogranicza się do hasania po wciąż tych samych polach, stale i wciąż i ewidentnie jedne pola są ważniejsze od innych i nie można ich omijać. Kołderka jest bardzo krótka, a blokowanie boli dużo bardziej niż nawet w Agricoli. Generalnie rozgrywka bardzo mi się nie podobała! Nie wspominam nawet o tym, że w cztery osoby partia zapoznawcza (wszyscy gracze grali pierwszy raz, więc coś tam jest na usprawiedliwienie) trwała prawie trzy i pół godziny. Razem z tłumaczeniem, rozłożeniem i zwinięciem Terramary to było bite cztery godziny przy stole! Za dużo żółci jak na taki czas. Można się nabawić wrzodów żołądka.
Gra jest piękna, ma kilka ciekawych pomysłów wizualnych i mechanicznych i... Już nigdy więcej do niej nie siądę.
-
- Posty: 1529
- Rejestracja: 29 wrz 2018, 20:27
- Lokalizacja: Szczecin/Tanowo
- Has thanked: 101 times
- Been thanked: 348 times
Re: Terramara (F. Brasini, V. Gigli, S. Luperto, A. Tinto)
Jak miałeś wszystkie poblokowane wartościowe pola to trzeba wyskoczyć na porządne pole przyszłej rundy i przeboleć rozłąkę z meeplem na rundę czy dwie, a druga sprawa to złapać pierwszego gracza. Pierwsza partia na pewno może być bolesna, każdy tor jest istotny, jak wyrwiesz do przodu z wozami to masz mięsiste pole dla siebie od 2 rundy. A rzeka szybko daje kolejnego ludka.
-
- Posty: 2258
- Rejestracja: 18 sty 2008, 10:24
- Lokalizacja: Zabrze
- Has thanked: 310 times
- Been thanked: 485 times
- Kontakt:
Re: Terramara (F. Brasini, V. Gigli, S. Luperto, A. Tinto)
Po ponad rocznym pobycie na półce w końcu zagrane
Doprawdy nie wiem co powstrzymywało mnie od zagrania w Terramarę ...
Tytuł autorów gier , których/które sobie bardzo cenię , graficzki miszcza Menzla , tak że ten tego
Pewnie zalew wszelakich dobroci atakujących co rusz to spowodował , być może też fakt , że pomimo sporych oczekiwań gra ta przeszła nieco bez echa , no i co widać po tym wątku nie wzbudziła specjalnych emocji.
Jeżeli chodzi o moje wrażenia z wczorajszej (2osobowej) rozgrywki : dla mnie bomba
Gra idealnie wpisuje się w moje upodobania zbieracza/przerabiacza/kupca/ogrodnika jak mnie określił swego czasu jeden mój kolega
Poziom gry , kategoria lekkopółśrednia , czyli to co lubię najbardziej. Sporo do kombinowania , jednak nie na tyle , żeby zlasowało mózg.
Oczywiście , co często powtarzam (i nie tylko ja , takie mam wrażenie przeglądając forum) nie ma tu nic odkrywczego , jednak ta gra sprawiła mi kupę frajdy , o zbieraniu/przerabianiu surowców już wspomniałem , do tego rozwój trzech tracków i co rusz spływające z tego tytułu bonusy ... Miodzio. Do tego podliczanie punktów na koniec z kart jako żywo przypomniało mi nieśmiertelnego Le Havra.
Czekam z niecierpliwością na kolejne rozgrywki ...
Doprawdy nie wiem co powstrzymywało mnie od zagrania w Terramarę ...
Tytuł autorów gier , których/które sobie bardzo cenię , graficzki miszcza Menzla , tak że ten tego
Pewnie zalew wszelakich dobroci atakujących co rusz to spowodował , być może też fakt , że pomimo sporych oczekiwań gra ta przeszła nieco bez echa , no i co widać po tym wątku nie wzbudziła specjalnych emocji.
Jeżeli chodzi o moje wrażenia z wczorajszej (2osobowej) rozgrywki : dla mnie bomba
Gra idealnie wpisuje się w moje upodobania zbieracza/przerabiacza/kupca/ogrodnika jak mnie określił swego czasu jeden mój kolega
Poziom gry , kategoria lekkopółśrednia , czyli to co lubię najbardziej. Sporo do kombinowania , jednak nie na tyle , żeby zlasowało mózg.
Oczywiście , co często powtarzam (i nie tylko ja , takie mam wrażenie przeglądając forum) nie ma tu nic odkrywczego , jednak ta gra sprawiła mi kupę frajdy , o zbieraniu/przerabianiu surowców już wspomniałem , do tego rozwój trzech tracków i co rusz spływające z tego tytułu bonusy ... Miodzio. Do tego podliczanie punktów na koniec z kart jako żywo przypomniało mi nieśmiertelnego Le Havra.
Czekam z niecierpliwością na kolejne rozgrywki ...
Always look on the bright side of life
- crazygandalf
- Posty: 484
- Rejestracja: 14 lut 2016, 16:25
- Has thanked: 83 times
- Been thanked: 597 times
- Kontakt:
Re: Terramara (F. Brasini, V. Gigli, S. Luperto, A. Tinto)
Dzisiaj wrzuciliśmy naszą prezentację gry. Gdyby ktoś przypadkiem jeszcze się zastanawiał po takim czasie.
https://www.youtube.com/watch?v=7t_ZckP6RuM
https://www.youtube.com/watch?v=7t_ZckP6RuM