Strona 2 z 2

Re: Quo Vadis? / Zoo Vadis (Reiner Knizia)

: 28 mar 2024, 13:39
autor: Legun
Ciekawi mnie, na ile gra jest odporna na różnice w osobowościach - zupełnie inaczej podchodzą do negocjacji "ludzie racji" i "ludzie relacji" (czerwoni i zieloni wg InSight Discovery). Czy nie jest tak, że życzliwość jest obciążeniem w tej grze? Czy może wręcz przeciwnie, gra zmusza zadaniowców choćby do jej udawania. Od razu przypomina mi się cytat z nastolatków, grających w sąsiednim pokoju w "Chinatown": Bo ty jesteś chciwy i nie znasz się na biznesie!..

Re: Quo Vadis? / Zoo Vadis (Reiner Knizia)

: 28 mar 2024, 15:04
autor: Furan
Moim zdaniem tak. Gra jest bardzo wrażliwa na to, kto gra. Tu serio wszystko jest na sprzedaż - wydaje mi się, że najlepiej dogadywać się z graczem po swojej prawej, kiedy robi ruch - Adamie, teraz będziesz szedł tu, dam Ci to i to, jeśli zrobisz ruch taki jednak. Albo z tym po lewej, zobacz, mogę być miły, albo nie miły. Co mi dasz? I dla niektórych to za dużo. Innym pasuje.
Z drugiej strony - partia trwa poniżej godziny, nawet na 5 graczy. Myślę, że pierwszą partię trzeba zagrać na zasadzie - paczaj teraz. Potem chwila przerwy i jeszcze raz z próbą ogarnięcia systemu wiedząc jak działa.
No i te umiejki specjalne. Ludzie je często bunkrują, a im nic nie dają. Są walutą do użycia w dobrym momencie do przepupstwa.


Podobnie Modern Art. W MA miałem grupę, gdzie kolega za Chiny ludowe nie dał za kartę więcej, niż połowa jej maksymalnej wartości na koniec rundy. A teraz mam taką, gdzie ceny przekraczają 80 % maksymalnej wartości... i co ciekawe - kto wchodzi w ten układ dziwnych zakupów na poziomie szaleństwa i obraca się ,,wśród tych, którzy obracają" ma większą szansę na zwycięstwo, niż ,,racjonalni".

Re: Quo Vadis? / Zoo Vadis (Reiner Knizia)

: 28 mar 2024, 17:46
autor: Legun
W MA kluczowe jest jednak manipulowanie ceną w pierwszych dwóch rundach pod kątem dwóch ostatnich i pilnowanie, komu się będzie opłacało skończyć rundę. To genialna gra z intrygami i ukrywaniem intencji. Pytanie, czy w ZV wszystko nie jest jawne, jak w zasadzie w Chinatown, więc determinacja/ustępliwość nabiera większej wagi.

Re: Quo Vadis? / Zoo Vadis (Reiner Knizia)

: 28 mar 2024, 21:57
autor: Yooreck
W ZV nie jest jawne ile masz pktów. Przy większej liczbie graczy szybko można stracić rachubę, kto wygrywa i to działa na plus.

Wiadomo, że jak z każdą grą negocjacyjną można ją łatwo zepsuć (np. za długie negocjacje do ostatniego punktu, odwrotnie zero negocjacji, itp.)

Ja jak tłumaczę te grę, to mówię, że to prosta szybka gra. Jak będziemy zamęczać każdą negocjacje to po prostu zepsujemy sobie zabawę. To zazwyczaj ustawia odpowiednie podejście grupy.

Re: Quo Vadis? / Zoo Vadis (Reiner Knizia)

: 08 kwie 2024, 14:35
autor: PytonZCatanu
Pierwsza partia, 7 osób (!), 50 minut gry.

Bardzo dobrze się bawiłem. Mało jest gier, które dobrze działają na tyle osób. Oczywiście skład jest ważny - to muszą być osoby lubiące gry negocjacyjne. Bardzo fajny twist z mocami, których nie można zagrać na siebie :) Drewniane figsy ładnie wyglądają na planszy. Jakby wyszła po polsku, to bym brał do rodzinnego grania :)

8/10

Re: Quo Vadis? / Zoo Vadis (Reiner Knizia)

: 08 kwie 2024, 23:09
autor: Bart Henry
Nie wierzę, że to nie wyjdzie po polsku. Swoją wersję mają nawet Czesi, a polskie wydawnictwa gry Knizii potrafią wydać kilka razy pod różnymi tytułami. ;) Stawiam na tegoroczną premierę Rebela, ale nie wiem nawet, czy szykuje się jakiś druk, pod który mogą się podłączyć. Trzymam kciuki. :)

Re: Quo Vadis? / Zoo Vadis (Reiner Knizia)

: 09 kwie 2024, 00:55
autor: Leser
Tak jak gra jest dobra, tak ja bym jej nie wydał. Pomijam już czysto spekulacyjne dywagacje czy z punktu widzenia mechaniki taka gra na szansę rynkowo (krótko mówiąc, uważam, że jest mocno niszowa). Temat nie pasuje tu kompletnie, co jest jeszcze niewielkim problemem, ale jak dla mnie jego realizacja jest słaba - grafiki nie zachęcają ani gejmerów, ani niedzielnych graczy.

Re: Quo Vadis? / Zoo Vadis (Reiner Knizia)

: 09 kwie 2024, 10:10
autor: K@mil
Może Muduko to wyda, bo graficznie wpasowuje się w linię ich gier z antropomorficznymi zwierzętami.
Ja za takimi grafikami nie przepadam, aczkolwiek mam trzy gry wykorzystujące ten motyw (Everdell/Dobry Rok/Zwierzęta z Baker Street), jednak są w nieco innym, bajkowym, klimacie.