Strona 1 z 3

The Castles of Tuscany (Stefan Feld)

: 31 sty 2020, 08:11
autor: sin
Nowy Feld nawiązujący do swojego największego hitu.

Obrazek

Strona BGG: link

Narazie nie ogłoszono zbyt wiele oprócz premiery w Q3 2020, jednak na BGG (link) pojawiły się niepotwierdzone informacje:
I hear that it will provide multiple paths to victory, diverse ways to get points, and a focus on combos and efficiency. Rumor has it that the theme will be pleasantly inoffensive while not coming across too strongly. Player count hasn't been decided but likely won't be a driving factor.

Re: The Castles of Tuscany (S. Feld)

: 31 sty 2020, 08:31
autor: Witchma
No proszę, chyba jest na co czekać.

Re: The Castles of Tuscany (S. Feld)

: 31 sty 2020, 08:41
autor: DarkSide
Ciekawe ciekawe... Mam nadzieję, że to nie kolejne odcinanie kuponów przez Stefana. :roll: Sprawdziłem sobie, że najmłodsze gry Felda w mej kolekcji są z... 2013 roku ("Rialto" i "Bora Bora"). Na pewno będę obserwował tytuł.

Projekt okładki pewnie też będzie trochę podrasowany, coby stylistycznie pasował do rocznicowego wydania "Zamków Burgundii".

Re: The Castles of Tuscany (S. Feld)

: 11 sie 2020, 20:05
autor: Furan
Pst. Ktoś z BGG znalazł instrukcję po portugalsku. Tylko nikomu nie mówcie: https://www.ravensburger.us/spielanleit ... lanleitung :)

Re: The Castles of Tuscany (S. Feld)

: 12 sie 2020, 14:57
autor: Furan
Mamy też wersję inglisz
EDIT
odnośnik poprawiony :)

Re: The Castles of Tuscany (S. Feld)

: 12 sie 2020, 15:42
autor: Witchma
Hmm... na pierwszy rzut oka wydaje się to prostsze od Zamków Burgundii.

Re: The Castles of Tuscany (S. Feld)

: 12 sie 2020, 16:26
autor: tomg
Autor twierdzi że:

I hope the game is not now "prejudged" by the rule. It's definitely a gateway game and it's not as complex as CoB. And it also has "lucky components" that are not for everyone.

Re: The Castles of Tuscany (S. Feld)

: 12 sie 2020, 16:40
autor: Witchma
tomg pisze: 12 sie 2020, 16:26 I hope the game is not now "prejudged" by the rule. It's definitely a gateway game and it's not as complex as CoB. And it also has "lucky components" that are not for everyone.
Tak mi się właśnie wydawało po lekturze instrukcji :)

Re: The Castles of Tuscany (S. Feld)

: 12 sie 2020, 17:46
autor: BartP
Z mojej strony pas. Dla graczy zdecydowanie za proste, a równocześnie nie widzę za dużo zachęt dla rodzin.
Interakcja sprowadza się do wspólnej puli ośmiu kafli, z której dobieramy jeden i za chwilę dokładamy kolejny losowy (żadna to interakcja, raczej chaos i losowość) oraz zapełniania wszystkich terenów jednego koloru (bodajże 2 lub 1 dodatkowy punkt).

Niestety dobór kart jest losowy i prawie cała gra toczy się na własnej planszetce, więc - w przeciwieństwie do oryginalnych Zamków - tu będzie prawie że pasjansik :/.

Re: The Castles of Tuscany (S. Feld)

: 12 sie 2020, 17:57
autor: Furan
Mnie to cholernie przypomina (nie wczytywałem się mocno w reguły) - tytuły z końca lat 90/początku 2000 - Attikę np. albo Haziendę. Nie czysto regułami, ale pomysłem na ograniczenia gracza. Tylko więcej pasjansu właśnie.
Nie przekreślam, bo Carpe Diem z samych reguł wygląda jak letnie kluchy, a jest ostrą naparzanką (tylko nie wprost :D).

Re: The Castles of Tuscany (Stefan Feld)

: 09 wrz 2020, 16:35
autor: trance-atlantic
Niemiaszki już w to sobie pogrywają, jednak ten gejmplej wygląda strasznie jałowo.

https://www.youtube.com/watch?v=IHq2LEmBEOI

Czy tylko mnie ta rozgrywka usypia? Zdecydowanie bardziej ożywiająca była dyskusja nt. samego Felda. ;)

ps. przeczytałem ironiczny komentarz z bgg wklejony w pierwszym poście i parsknąłem śmiechem :)

Re: The Castles of Tuscany (Stefan Feld)

: 16 wrz 2020, 15:01
autor: trance-atlantic
Post pod postem, ale i-szop pokazuje mi, że jeden sklep ma już grę w swojej ofercie i na dodatek dostępną 'na dniach'.

Czy ktoś z wiernych fanów Stefana złożył już może zamówienie? NIe ukrywam, że wolałbym najpierw zapoznać się z Waszymi wrażeniami zanim dorzucę to nowe feldowskie 'cudo' do koszyka. ;)

Re: The Castles of Tuscany (Stefan Feld)

: 24 wrz 2020, 21:30
autor: Stephan
Cena trochę odstrasza jak na lekkie, familijne euro. Poczekam na jakieś recenzje i bardziej rozsądną wycenę. A może nawet polską edycję?

Re: The Castles of Tuscany (Stefan Feld)

: 30 wrz 2020, 01:02
autor: cactusse
"Zamki Toskanii" to taka klasyczna Alea - bez zbędnych wodotrysków, bez zbędnych komplikacji, gdzie proste i pozornie nudne zasady dają solidną frajdę z gry.
"Toskania" na pierwszy rzut oka przypomina wersję ekspres "Burgundii", przy czym ma się uczucie, iż zamysłem twórcy nie było "ogłupienie" oryginału, a raczej znaczące skrócenie czasu gry z zachowaniem najciekawszych elementów (wyścigu po kafelki, optymalnego zapychania planszetki, presji na jak najszybsze zamykanie obszarów).
Waga i czas rozgrywki wydają się być podobne do "Notre Damme", w półtorej godziny zmieściliśmy trzy dwuosobowe partie. Wbrew pozorom interakcji jest całkiem sporo, bo główne problemy to kombinowanie jak nie wystawić przeciwnikowi dobrego kafelka na rynku oraz jak go wyprzedzić w zapychaniu planszetki (albo złapać go przedwczesnym zakończeniem rundy), przy czy planszetki graczy są o połowę mniejsze niż w "Burgundii" i jednym łypnięciem można oszacować zamiary innej osoby.
Punktacja jest fajnie rozwiązana - gramy trzy rundy, przy czym punkty zdobyte w pierwszej rundzie otrzymamy trzy razy, punkty z drugiej rundy dwa razy a z ostatniej raz, więc nie można sobie pozwolić na opieszałe ciułanie idealnych kart bądź rezerwowanie kafelków "na później".
Losowość zbytnio nie doskwierała - okazuje się, że opcja wymiany dwóch identycznych kart na inną rozwiązuje problem pechowego dociągu i jest nie gorzej niż z kośćmi w "Burgundii".
Balans elementów wydaje się być bardzo fajny - planszetki składamy sobie sami, każdy budynek jest przydatny a każda technologia pomocna (ponieważ startujemy z jednym dowolnym kafelkiem technologii, staraliśmy się próbować różnych kombinacji i ze wszystkim "da się grać").

Btw. Aktualna cena jest dosyć przesadzona w stosunku do zawartości a gra poza instrukcją jest w pełni niezależna językowo.

Re: The Castles of Tuscany (Stefan Feld)

: 30 wrz 2020, 07:06
autor: BartP
cactusse pisze: 30 wrz 2020, 01:02bo główne problemy to kombinowanie jak nie wystawić przeciwnikowi dobrego kafelka na rynku
Sorki, że tak wyciąłem, ale co oznacza to zdanie? Czytałem swego czasu pobieżnie instrukcję i - o ile pamiętam - dopełnianie kafli na rynku jest zupełnie losowe i nie masz wpływu na to, co pojawi się po twoim zakupie. Czy masz na myśli po prostu wykupienie jednego z ośmiu (?) kafli, nim zrobi to przeciwnik?

Re: The Castles of Tuscany (Stefan Feld)

: 30 wrz 2020, 14:07
autor: cactusse
BartP pisze: 30 wrz 2020, 07:06
cactusse pisze: 30 wrz 2020, 01:02bo główne problemy to kombinowanie jak nie wystawić przeciwnikowi dobrego kafelka na rynku
Sorki, że tak wyciąłem, ale co oznacza to zdanie? Czytałem swego czasu pobieżnie instrukcję i - o ile pamiętam - dopełnianie kafli na rynku jest zupełnie losowe i nie masz wpływu na to, co pojawi się po twoim zakupie. Czy masz na myśli po prostu wykupienie jednego z ośmiu (?) kafli, nim zrobi to przeciwnik?
Po zabraniu kafelka bierze się losowo jeden ze swoich i uzupełnia nim rynek (te osiem dostępnych kafelków). Nie mamy wpływu na to co wyjdzie, ale możemy celować z uzupełnianiem tak, by mieć szansę zgarnąć nowy kafelek przed przeciwnikiem (przeciwnik ma zapchany magazyn lub posiadamy marmur na dodatkową akcję).

Re: The Castles of Tuscany (Stefan Feld)

: 01 paź 2020, 10:16
autor: PytonZCatanu
Uuuu.... 190 zł. To przy Big Boxie Burgundii za 140 zł bardzo wysoka cena.

Re: The Castles of Tuscany (Stefan Feld)

: 02 lis 2020, 22:42
autor: wicherek
Ciekawa recka i wnioski od Zee. Bardziej filerek niż coś poważne, bardziej losowy niż Zamki - co nie oznacza, że nie ma dla niej miejsca na półce. Jednak tak, jak przedmówca zauważył - cena. Chętnie zagram, ale raczej za taką cenę nie kupię "filterko/losowej" wersji Zamków.

https://www.youtube.com/watch?v=6QvE5YG ... =emb_title

Re: The Castles of Tuscany (Stefan Feld)

: 12 lis 2020, 18:13
autor: warlock
Pytanie do tych, którzy ograli Zameczki - czy wbudowany snowball punktacyjny sprawia, że jak ktoś wygrywa w drugiej rundzie to nie ma sensu rozgrywać trzeciej (bo z góry wiadomo, że odskoczy innym), czy jednak ten mechanizm dobrze równoważy krótkofalowe granie na "małe punkty" z długofalowym zapełnianiem obszarów za 6 pkt? Bo po lekturze zasad i obejrzeniu kilku gameplayów mam cholerne wątpliwości, czy ten mechanizm ma sens i zastanawiam się, czy nie psuje tej gry. Szczególnie, że CoT to pasjans i niespecjalnie da się powstrzymać rywala. ;) Matematycznie się to spina? Come-backi są realne?

Re: The Castles of Tuscany (Stefan Feld)

: 12 lis 2020, 18:36
autor: kwiatosz
Zamknięcie dużego obszaru daje w rundę tyle punktów ile zamknięcie średniego daje w dwie rundy afair, więc przy równej grze się wyrówna. Jeśli natomiast przeciwnik zamyka to samo co Ty, ale rundę wcześniej, to nie ma szans go dogonic.

Re: The Castles of Tuscany (Stefan Feld)

: 12 lis 2020, 19:33
autor: windziarz44
warlock pisze: 12 lis 2020, 18:13 Matematycznie się to spina? Come-backi są realne?
Dwa razy udał mi się comeback przez zamknięcie dużego obszaru i premii za zamknięcie koloru.
Ale trudne to jest do zrobienia.

Re: The Castles of Tuscany (Stefan Feld)

: 12 lis 2020, 19:45
autor: garg
warlock pisze: 12 lis 2020, 18:13 Pytanie do tych, którzy ograli Zameczki - czy wbudowany snowball punktacyjny sprawia, że jak ktoś wygrywa w drugiej rundzie to nie ma sensu rozgrywać trzeciej (bo z góry wiadomo, że odskoczy innym), czy jednak ten mechanizm dobrze równoważy krótkofalowe granie na "małe punkty" z długofalowym zapełnianiem obszarów za 6 pkt? Bo po lekturze zasad i obejrzeniu kilku gameplayów mam cholerne wątpliwości, czy ten mechanizm ma sens i zastanawiam się, czy nie psuje tej gry. Szczególnie, że CoT to pasjans i niespecjalnie da się powstrzymać rywala. ;) Matematycznie się to spina? Come-backi są realne?
Co prawda jeszcze nie grałem, ale jednak wierzę w Stefana Felda. Uczy matematyki w szkole, projektuje gry od jakichś dwudziestu lat i nawet, jeśli czasem wypuścił jakiś słabszy tytuł, to nie pamiętam, żeby ktoś zarzucał jego grom niezbalansowanie lub niedostestowanie. Więcej wiary w człowieka :) .

Re: The Castles of Tuscany (Stefan Feld)

: 12 lis 2020, 19:51
autor: warlock
Plansze w oryginalnych Zamkach są mocno niezbalansowane (niektóre), wiec wiesz... z tym liczeniem u Stefana to jest różnie :D. Dmucham na zimne ;). Jakby ta gra kosztowała 89 zł to bym ryzykował w ciemno, ale 189 za "malego Felda" to grube przegięcie, także robię research totalny przed ewentualnym zakupem ;). A na naukę alternatywnego Bonfire jestem chyba za leniwy :D.

Re: The Castles of Tuscany (Stefan Feld)

: 12 lis 2020, 20:28
autor: windziarz44
warlock pisze: 12 lis 2020, 19:51 A na naukę alternatywnego Bonfire jestem chyba za leniwy :D.
Zamki nie stały koło Bonfire, jeśli chodzi o ciężkość i satysfakcję z gry. A Bonfire jest mega łatwy do opanowania i w końcu bardzo dobry, duży Feld.

Re: The Castles of Tuscany (Stefan Feld)

: 13 lis 2020, 01:07
autor: cactusse
warlock pisze: 12 lis 2020, 18:13 Pytanie do tych, którzy ograli Zameczki - czy wbudowany snowball punktacyjny sprawia, że jak ktoś wygrywa w drugiej rundzie to nie ma sensu rozgrywać trzeciej (bo z góry wiadomo, że odskoczy innym), czy jednak ten mechanizm dobrze równoważy krótkofalowe granie na "małe punkty" z długofalowym zapełnianiem obszarów za 6 pkt? Bo po lekturze zasad i obejrzeniu kilku gameplayów mam cholerne wątpliwości, czy ten mechanizm ma sens i zastanawiam się, czy nie psuje tej gry. Szczególnie, że CoT to pasjans i niespecjalnie da się powstrzymać rywala. ;) Matematycznie się to spina? Come-backi są realne?
Matematycznie się chyba spina, różnica między "duży obszary wcześnie" a "małe obszary wcześnie" to bodajże tylko 12 punktów (nie licząc żadnych dodatkowych bonusów), co "małe obszary wcześnie" powinien dać radę nadrobić bo wystawia te jedynki by sobie silniczek podkręcić.
Gorzej, gdy przewaga wynika ze złapania przeciwnika na wczesne zakończenie rundy (np. wystawił tylko pięć kafelków zamiast siedmiu i nie domknął rozpoczętej trójki), no ale w takiej sytuacji powinno się dostać po łapach za zbytnie ryzykowanie i skupienie się tylko na własnej planszetce, bez łypania na status kolegi ;-)
windziarz44 pisze: 12 lis 2020, 20:28 Zamki nie stały koło Bonfire, jeśli chodzi o ciężkość i satysfakcję z gry. A Bonfire jest mega łatwy do opanowania i w końcu bardzo dobry, duży Feld.
I bardzo dobrze, że nie stały, bo Zamki to taka wypieszczona rajdówka, a Bonfire to skrzypiący kombajn-samoróbka. Po zagraniu wyobraźnia podsuwa mi scenkę rodzajową z kazamatów Hall Games, gdzie spanikowany developer dzwoni do Felda :
"Stefan ratuj ! Testerzy twierdzą, że twój prototyp jest zbyt prosty i przyjemny, tak nie może być !! Musisz to skomplikować !!
...tak, tak, ta akcja pozyskiwania zasobów i kafelków jest nadużywana...
...tak, dopasujemy wykrojniki i upchniemy te portale między resztę elementów...
...pewnie, dodatkowe cztery minuty setupu to pikuś, przez koronawirusa i tak wszyscy będą grali na TTSie to się im zautomatyzuje...
...oczywiście, że jest miejsce, połowa planszy jest jeszcze pusta a Lohausen nie nadaje się do dużych ilustracji, wystarczająco spartolił okładkę...
...i Stefan, niech ta akcja ma bezużyteczną opcję za trzy znaczniki, dzięki temu łatwo zidentyfikujemy najsłabszych playtesterów, da się im tylko instrukcję do czytania..."

;-)