Strona 3 z 7

Re: Lords of Ragnarok (Adam Kwapiński)

: 14 paź 2021, 14:13
autor: Lossentur
Szkoda, że nie usprawnili bardziej walki z potworami chociaż znając AR może coś się jeszcze zmieni.

Sama akcja może wygenerować bardzo spory zastój podczas rozgrywki. Na plus, że tym razem jak skończą się karty w talii ataku potwora to potwór automatycznie wygrywa, ale patrząc na rozmiar talii czyli 18 kart to jeżeli w każdym swoim ruchu gracz kontrolujący potwora będzie mógł dobrać 2-4 karty to przy ostrożnej walce może to potrwać kilka pełnych sekwencji podczas których tylko dwóch graczy jest zaangażowanych.

Dziwi mnie też, że zostawili to jako warunek zwycięstwa i jednocześnie nie dali sposobu na cofnięcie postępu przeciwnika (chyba, że coś mi umknęło). Jeżeli ktoś pokonał dwa potwory i pozostał mu już tylko Loki to inni gracze nic nie mogą zrobić aby zabrać mu te zwycięstwa. Owszem Loki na pierwszy rzut nie wygląda na łatwego do pokonania, ale czy aby na pewno tak będzie. Wygląda na to, że dobrze przygotowana postać może mieć 6 kart na ręce przed walką i jeszcze dobrać 6 kart gdy rozpocznie się polowanie. Całkiem możliwe, że będzie też i błogosławieństwo / artefakt które ułatwią to zadanie.

W Lords of Hellas community wymyśliło bardzo dobry home rule: ten warunek zwycięstwa został zastąpiony ilością posiadanych żetonów chwały które dostawaliśmy między innymi za pokonanie potwora i które mogliśmy stracić w wyniku akcji innych graczy.

Co nie zmienia faktu, że jako fan LoH raczej na pewno wejdę w LoR :D

Re: Lords of Ragnarok (Adam Kwapiński)

: 14 paź 2021, 14:23
autor: Hardkor
Patrząc na to, ze głównym zarzutem wobec LoH jest właśnie zbyt łatwe wygranie na potwory to AR musiało by być kompletnymi idiotami by to pominąć. Obstawiam, że kart graczy będziemy dobierac mniej albo sam Loki będzie o wiele trudniejszy. Ewentualnie może nieujawnione opcje na przeszkadzanie przy polowaniu lub cofanie progresu komuś? Oby więcej w tym temacie powiedzieli.

Re: Lords of Ragnarok (Adam Kwapiński)

: 14 paź 2021, 15:17
autor: lukkk
Napisałem kilka słów o tym co przyjemne ( bądź nie) dla oka.

1. Monumenty. Są ok. Boje się, że mieczyki od Freji mogą się łatwo łamać ale poza tym jest naprawdę ok wizualnie. TRochę mniej tematycznie, bo wikingowie nie tworzyli nigdy zaawansowanej kultury religijno-budowniczej. Oczywiście stawiali swoje grody i budowali okręty ale jakoś monumentalne budowle bardziej kojarzą się z Grecją, Mezopotamią, Rzymem. Im bardziej zaawansowana cywilizacja tym bardziej mają czas/ chęci/ środki na budowanie czegoś wiekopomnego. Wikingowie celowali chyba jednak w inne rozrywki ;)

2. Potwory. Hmmmm. Do tej pory nic mnie nie rzuciło na kolana. Fafnir wygląda trochę pokracznie ( niczym rozbite o słup F-16), Hati & Skoll są ok ( takie po prostu wilki na planszy). Grendel i Troll są dziwni ale oryginalni. Draugr wygląda jak Oni z Rising Suna a do tego ta piła. Czy naprawdę takim orężem da się z kimkolwiek walczyć? Jest jeszcze Loki. Wygląda jakby początkowo miał być monumentem ale wylądował jako potwór. Hmmmm. Na razie wygląda to tak, jakby ładne potwory miały dopiero nadejść - czyżby powód by łatwiej sprzedać wersję KS?

3. Armie. Czerwony jest świetny. Zielony wygląda jakby mieli plecaki odrzutowe. Niebieski - czy to nadal jest wojownik czy terminator? Bardzo fajny model ale rozumiem, że nie każdemu się spodoba. Czarny ( Siwy?) niczym się nie wyróżniające ale bardzo poprawne modele. Drakkary - ten sam bardzo ładny model.

4. Bohaterowie. Ło matko. Co tuta się wydarzyło? Ale po kolei. Ragnar i Beowulf wyglądają prawie identycznie - wielki topór i megazbroja. Czy to aby nie Warhammer 40k? Tylko Games Workshop robi to o niebo lepiej. Lagherta to samo, jednak jej model, schowany pod tarczą jest raczej nudny. Aslaug z kolei prezentuje się najciekawiej aczkolwiek nie będę się dziwić jeśli komuś sam model się nie spodoba. Jest dość niestandardowy. No i Ragnar. Hmmmm stwierdzenie, że "urwał się z choinki" chyba nie jest tutaj odpowiednie, bo jeszcze ktoś dorobi mu sanie i cyber-renifery. To może przemilczę....

5. Mapa. Jednym słowem - czytelna. To chyba najważniejsze, gdyż będzie się na niej dużo dużo dziać. To był problem poprzedniego LoH, gdzie na mapie było dużo wojsk, żetonów, kolorów, monumentów, potworów, bohaterów, miast i świątyń - przy czym sama mapa była dość kolorowa i mało czytelna (numer siły populacji regionu był czasem problematyczny do odnalezienia w natłoku tego wszystkiego).

6. Świątynie. Karton. Uwielbiam wprost starcia gigantycznych smoków z zaciętymi bohaterami w walce o świątynię z tektury. Niby wiem, że kampania to jakoś potem podmieni ale mimo wszystko pozostaje spory dysonans - a po narzekaniach w poprzednim LoH można to bylo jakoś rozwiazać.

7. Koncept arty Jak na nie patrzę, to mam dziwne wrażenie, że są znacznie lepsze od finalnych modeli, zwłaszcza w stosunku do Lagherty i tego smoka.

Re: Lords of Ragnarok (Adam Kwapiński)

: 14 paź 2021, 15:23
autor: lukkk
Hardkor pisze: 14 paź 2021, 14:23 Patrząc na to, ze głównym zarzutem wobec LoH jest właśnie zbyt łatwe wygranie na potwory to AR musiało by być kompletnymi idiotami by to pominąć. Obstawiam, że kart graczy będziemy dobierac mniej albo sam Loki będzie o wiele trudniejszy. Ewentualnie może nieujawnione opcje na przeszkadzanie przy polowaniu lub cofanie progresu komuś? Oby więcej w tym temacie powiedzieli.
Jakby zrezygnowano z warunku zwycięstwa poprzez zabicie potwora, mogłoby być ciekawiej. Gdyby zabicie potwora tylko premiowało gracza ale nie pozwalało na wygraną ( dodać coś więcej niż artefakt/ kapłan za wygraną). Wtedy może każdy byłby bardziej zachęcony do robienia tego dla własnych korzyści ( a nie tylko aby osłabić gracza, który wybrał to jako strategię zwycięstwa). Bo jeśli ktoś szedł mocno w kontrolę regionów albo zdobycia świątyń to często pomijał to rozwiązanie z uwagi na brak wystarczającej siły przebicia. O wykonywaniu misji już nie wspomnę. I wtedy taki bohater robił raczej za mobilny punkt rekrutacyjny wojska. A przecież można iść do przodu: wprowadzić jakieś walki tylko pomiędzy bohaterami albo uczynić z nich jakiś większy dodatek do walki niż tylko stanie z boku i patrzenie. W końcu Ragnarok nadchodzi - bohater powinien zagrzewać wojsko do walki. A tak to niby jest i trochę go nie ma. Klimatyczne i gameplayowe stany suche.

Re: Lords of Ragnarok (Adam Kwapiński)

: 15 paź 2021, 08:07
autor: gregoff
Lossentur pisze: 14 paź 2021, 14:13 Wygląda na to, że dobrze przygotowana postać może mieć 6 kart na ręce przed walką i jeszcze dobrać 6 kart gdy rozpocznie się polowanie. Całkiem możliwe, że będzie też i błogosławieństwo / artefakt które ułatwią to zadanie.
A nie jest teraz tak, że możesz dobrać tylko do limitu kart na ręce (z umiejętności bohatera liczba)?

Re: Lords of Ragnarok (Adam Kwapiński)

: 15 paź 2021, 08:20
autor: grzeslaw90
gregoff pisze: 15 paź 2021, 08:07
A nie jest teraz tak, że możesz dobrać tylko do limitu kart na ręce (z umiejętności bohatera liczba)?
Dobieranie jest jak w loh - nieważne ile masz przed, zawsze dobierasz tyle ile masz skilla, a limit jest sprawdzany dopiero po.

Re: Lords of Ragnarok (Adam Kwapiński)

: 15 paź 2021, 09:45
autor: gregoff
grzeslaw90 pisze: 15 paź 2021, 08:20 Dobieranie jest jak w loh - nieważne ile masz przed, zawsze dobierasz tyle ile masz skilla, a limit jest sprawdzany dopiero po.
Ok. Ale z drugiej strony abyś podniósł tak wysoko atrybuty w LOH trzeba było się postarać mocno. Liczę ze tutaj też nie będzie łatwo.

Re: Lords of Ragnarok (Adam Kwapiński)

: 18 paź 2021, 22:21
autor: thorus197
Strasznie panowie i panie ostudziliście mój zapał.. Już miałem blood rage" sprzedawać by kupić jej "wykokszoną" wersję.. Ale chyba poczekam na więcej rozgrywek na youtube by podjąć sie wsparcia AR :)

Re: Lords of Ragnarok (Adam Kwapiński)

: 19 paź 2021, 00:40
autor: Casiliasplp
Zobaczcie na umiejki Lokiego.
Wcale tak łatwo nie będzie można go zabić :)
Dodatkowo ( o ile dobrze widziałem ) musisz mieć 4 siły aby wgl zacząć walkę z lokim i chyba nie może ci spaść poniżej 4 bo walka jest przerywana.
dla mnie wszystko jest na ten moment na plus.

Re: Lords of Ragnarok (Adam Kwapiński)

: 19 paź 2021, 01:15
autor: Lossentur
Casiliasplp pisze: 19 paź 2021, 00:40 Zobaczcie na umiejki Lokiego.
Wcale tak łatwo nie będzie można go zabić :)
Dodatkowo ( o ile dobrze widziałem ) musisz mieć 4 siły aby wgl zacząć walkę z lokim i chyba nie może ci spaść poniżej 4 bo walka jest przerywana.
dla mnie wszystko jest na ten moment na plus.
Według informacji na karcie do rozpoczęcia polowania na Lokiego wymagane jest tylko pokonanie dwóch potworów, a jedynie po ataku specjalnym weryfikowany jest poziom "wiedzy" i jeżeli jest mniejszy niż 4 to polowanie automatycznie się kończy. Wiadomo, na razie to tylko prototyp więc wszystko może się jeszcze zmienić. Na pewno dużo będzie zależało od tego jakie finalnie artefakty i błogosławieństwa będą do zdobycia.

Tylko dalej cała ta mechanika polowania gryzie mi się z flow rozgrywki, ale może w inny grupach nie było czuć tego zastoju i ta akcja była równie epicka jak na papierze :P

Edit: przy okazji podrzucam link do 3-osobowej rozgrywki

Re: Lords of Ragnarok (Adam Kwapiński)

: 05 lis 2021, 16:06
autor: grzeslaw90
lukkk pisze: 05 lis 2021, 15:35 Czy to tylko moje odczucie, czy kampania LoR jest jakaś strasznie ospała i mało przekonująca? Mam ciągle wrażenie, że jest to próba ponownego sprzedania tego samego produktu tylko z innymi ( gorszymi?) figurkami. Hmmmm. Ktoś podzieli się swoją opinią?
Przejdź tutaj: viewtopic.php?f=57&t=72104&p=1410990&si ... b#p1410990
Tam już od jakiegoś czasu trwa dyskusja m.in. na temat tego co napisałeś

Re: Lords of Ragnarok (Adam Kwapiński)

: 05 lis 2021, 20:22
autor: pavel
Y... Ktoś wspomniał na forum o inspiracji A.Kwapińskiego "Thorgalem" J.V. Hamme'a, przy tworzeniu w/w gry, ale napiszcie proszę, że to żart i Adam nic nie mówił takiego.

Re: Lords of Ragnarok (Adam Kwapiński)

: 05 lis 2021, 20:34
autor: Backero
pavel pisze: 05 lis 2021, 20:22 Y... Ktoś wspomniał na forum o inspiracji A.Kwapińskiego "Thorgalem" J.V. Hamme'a, przy tworzeniu w/w gry, ale napiszccie proszę, że to żart i Adam nic nie mówił takiego.
Ja wspominałem. Jedyne co Adam pisał, to to, że chciał koniecznie wykorzystać Aegira w grze ze względu na sentyment do Thorgala. Faktycznie mogłem nieco przyfantazjować z nazwaniem tego "inspiracją", ale z tego samego powodu skojarzyłem jego projekt "Origins" i zasugerowałem jedynie, że i stąd mógł wziąć kolejną inspirację.

Re: Lords of Ragnarok (Adam Kwapiński)

: 05 lis 2021, 21:12
autor: pavel
No odetchnąłem z ulga, bo szkoda mieszać w ten tytuł "Thorgala”, chyba, że z dopiskiem ”techno”. Lordowie Ragnaroka, mimo, że to świat mitologii nordyckiej, to mało tu indywidualnych pomysłów na całą otoczkę tego mrocznego, bardzo interesującego, brutalnego okresu. Mechanicznie LoH, z pomysłami na nazwy z GodOfWar, serialu Wikingowie i tyle. Będzie ciężko Adamowi dojść do poziomu Nemesis, ponieważ (tylko i wyłącznie w ocenie tego co się dzieje na świecie) tu musi być szybki, gotowy przepis na sukces, a to kłóci się, z możliwościami AR i autora. Jeżeli mamy czekać na coś latami, to nie na coś takiego.

Re: Lords of Ragnarok (Adam Kwapiński)

: 22 lut 2022, 23:41
autor: Hardkor
Udało mi się zagrać w prototyp na TTS (szukali twórcy chętnych do grania pod ich okiem). Gra to przyjemne Lords of Hellas 1.5
Sam core pozostał prawie, że identyczny. Wyeliminowano błędy poprzedniczki. No jest dobrze.

Re: Lords of Ragnarok (Adam Kwapiński)

: 22 lut 2022, 23:54
autor: antonio3333
Hardkor pisze: 22 lut 2022, 23:41 Udało mi się zagrać w prototyp na TTS (szukali twórcy chętnych do grania pod ich okiem). Gra to przyjemne Lords of Hellas 1.5
Sam core pozostał prawie, że identyczny. Wyeliminowano błędy poprzedniczki. No jest dobrze.
A na ile osób grałeś jeśli można wiedzieć ? :)

Re: Lords of Ragnarok (Adam Kwapiński)

: 23 lut 2022, 08:06
autor: Hardkor
antonio3333 pisze: 22 lut 2022, 23:54
Hardkor pisze: 22 lut 2022, 23:41 Udało mi się zagrać w prototyp na TTS (szukali twórcy chętnych do grania pod ich okiem). Gra to przyjemne Lords of Hellas 1.5
Sam core pozostał prawie, że identyczny. Wyeliminowano błędy poprzedniczki. No jest dobrze.
A na ile osób grałeś jeśli można wiedzieć ? :)
3. Ja po parunastu partach w LoH, gość, który grał pierwszy raz w LoR (bez doświadczenia w lor) oraz gość, który nam tłumaczył, więc doświadczenie spore. Bo niestety trzeci pan w połowie tłumaczenia miał jakiś problem z netem, wyrzuciło go na chwile, a potem mimo, że wrócił online to sie nie odzywał. Nie wiem jak można być tak nieodpowiedzialnym - losują się pewnie z paru tysięcy osób, a ty takie coś odwalasz.

Re: Lords of Ragnarok (Adam Kwapiński)

: 24 lut 2022, 12:18
autor: gregoff
Hardkor pisze: 23 lut 2022, 08:06
antonio3333 pisze: 22 lut 2022, 23:54
Hardkor pisze: 22 lut 2022, 23:41 Udało mi się zagrać w prototyp na TTS (szukali twórcy chętnych do grania pod ich okiem). Gra to przyjemne Lords of Hellas 1.5
Sam core pozostał prawie, że identyczny. Wyeliminowano błędy poprzedniczki. No jest dobrze.
A na ile osób grałeś jeśli można wiedzieć ? :)
3. Ja po parunastu partach w LoH, gość, który grał pierwszy raz w LoR (bez doświadczenia w lor) oraz gość, który nam tłumaczył, więc doświadczenie spore. Bo niestety trzeci pan w połowie tłumaczenia miał jakiś problem z netem, wyrzuciło go na chwile, a potem mimo, że wrócił online to sie nie odzywał. Nie wiem jak można być tak nieodpowiedzialnym - losują się pewnie z paru tysięcy osób, a ty takie coś odwalasz.
To miód na moje serducho. Widziałem te testy na TTS ale z braku czasu nie mogłem dołaczyć.

Re: Lords of Ragnarok (Adam Kwapiński)

: 04 mar 2022, 19:36
autor: antonio3333
Został wrzucony nowy update, a w nim przeprosiny za nie odpalenie Pledge Menagera, co aktualnie robią, szlifowanie trybu solo jaki i gry od 2 do 5 graczy i pierwsze wydruki 3D figurek z fabryk w celu sprawdzenia wielkości i innych mankamentów estetycznych, gdy się będą prezentować na planszy. Podrzucam link do update'u: https://gamefound.com/projects/awaken-r ... updates/23

Re: Lords of Ragnarok (Adam Kwapiński)

: 19 wrz 2023, 10:34
autor: antonio3333
Gra doszła, zagrałem 2 partie, raz na 3 osoby i raz 2 osoby. Oto co wam powiem :)

Gra jest dobra, czuć ciągle to napięcie, że zaraz mi wjedzie przeciwnik, że linia frontu jest strasznie modyfikowana, czuć tę dynamikę. W jednej grze wygrała osoba, która opanowała 3 całe prowincje, a w grze 2 osobowej osoba, która miała kontrolę nad 4 kapliczkami (wariant 2-osobowy).

Bardzo mi się podoba mechanizm polowania na potwory, możliwość wcielenia się w potwora i samo decydowanie jaka petarda w kierunku lorda pójdzie. Fajnie, że polujący może w dwojako odpowiedzieć na ataki potwora poprzez tarczę lub wyrzucić tyle kart, żeby siła karty potwora była równa lub mniejsza od naszej siły na kartach. Następnie sprawdza się, czy poprzez siłę ataku i współczynnik wiedzy da się znaleźć w potworze jego słaby punkt co pozwala dobrać ekstra kartę. Następnie w naszej turze przydzielamy rany potworowi z uwzględnieniem tym razem symboli na kartach a nie jej siły. Mega się przy tym bawiłem.

Co do walk, to mam takie troszkę mieszane uczucia, bo nie czuję, że ten rodzaj walki honoruje tak bardzo wygrywającą osobę tylko równo bije po głowie. Ogólnie jest zamysł taki, że jak spotkają się minimum 2 armie 2 graczy jest walka, najpierw zagrywa karty atakujący a następnie obrońca jeśli dobrze pamiętam. Tutaj jest trochę podobnie jak w Kemecie czyli rozpatrujemy najpierw kto wygrał walkę poprzez siłę na kartach i w armiach, a następnie przydzielamy obrażenia i tutaj mam zgrzyt. Na kartach, które rzucamy, oprócz umiejki karty i jej siły jest jeszcze znak obrażeń w jednostkach (takie czaszki na czerwonym tle). Na koniec walki czy to wygrywający czy przegrywający muszą sobie przydzielić tyle obrażeń w armiach ile RAZEM wyrzucili na kartach. Jedynie przegrywający przed wycofaniem się na pole, które on okupuje musi siłę każdej armii zmniejszyć o 1. No i takie mam, że każdy dostanie po pupci, ten troszkę bardziej, ja się napociłem, żeby w linii wroga zrobić wyłom i ruszyć z ofensywą, ale potem może się okazać, że tak się poraniliśmy, że on w swojej rundzie może wskoczyć do mnie tymi samymi jednostkami plus może jakimiś posiłkami a ja stoję tam ledwo zipiąc. No ten aspekt jakoś średnio leży i nie wiem czy przypadkiem tego nie homerulować, że moje karty zadają tobie a twoje mi i tyle. A nie daj boże, że przeciwnik który z siłą przegrywa rzuci tarcze, która niweluje chyba 2 obrażenia w ludziach w armii to już jest kolorowo, że zaraz on wróci odbić ziemię, a ja w sumie wyjdę mega stratny na tym.


Podobają mi się bogowie i fakt, że panowanie nad landem z monumentem daje mi artefakt. Daje to kluczowe znaczenie przy myśleniu nad kierunkiem ofensywy.

Nie grałem zbyt dużo w 2 osoby, ale nie wiem czy jest tam czas i miejsce na bawienie się w łowcę potworów. Gracz przeciwny pewnie będzie robił ofensywę, a ty bardziej będziesz szedł w atrybuty siły i inteligencji pomagające w łatwiejszym polowaniu a niżeli w autorytet pozwalający rekrutować jednostki już z wyższym współczynnikiem siły niż 2, choć można z 1 lub 2 razy wysłać kapłana do Odyna by ten autorytet zwiększyć i jako tako zabezpieczyć swoje ziemia przed ofensywą, ale czy to nie zabiera trochę za dużo czasu? Bo złapanie kapłana w moim odczuciu podczas gry jest dosyć trudne i wymagające, dlatego każdego kapłana z nabożnością traktowałem jak już go dostałem.

Ogólnie rzecz teraz ujmując, gra mi się podobała w każdym z tych wariantów. Jestem mega ciekaw jak pójdzie rozgrywka na większą liczbę osób a nawet na piątkę. W skali BGG to dam jej teraz takie 7.5/10, może dodatki coś wniosą, bo to co teraz opisałem to była czysta podstawka plus terrain pack. A odnośnie terrain packa to nie wiem czy są potrzebne figurki królestw, troszkę nam zawadzały, ale za to miasta bardzo fajnie zaznaczały, że w danym regionie ono się znajduje więc mega plus, choć już nie jak w LoH, że miało to kolosalne znaczenie przy obronie czy jednostka jest czy jej nie ma w obrębie muru miasta. Także tyle ode mnie, wydaje mi się to bardzo obiecujący tytuł, w żaden sposób go nie skreślam i bardzo się cieszę, że go mam.

EDIT: źle grałem odnośnie walk, dlatego w sumie akapit o walkach do kosza, jak zagram poprawnie to dam od siebie następne 3 grosze.

Re: Lords of Ragnarok (Adam Kwapiński)

: 19 wrz 2023, 10:58
autor: Hardkor
antonio3333 pisze: 19 wrz 2023, 10:34 Co do walk, to mam takie troszkę mieszane uczucia, bo nie czuję, że ten rodzaj walki honoruje tak bardzo wygrywającą osobę tylko równo bije po głowie. Ogólnie jest zamysł taki, że jak spotkają się minimum 2 armie 2 graczy jest walka, najpierw zagrywa karty atakujący a następnie obrońca jeśli dobrze pamiętam. Tutaj jest trochę podobnie jak w Kemecie czyli rozpatrujemy najpierw kto wygrał walkę poprzez siłę na kartach i w armiach, a następnie przydzielamy obrażenia i tutaj mam zgrzyt. Na kartach, które rzucamy, oprócz umiejki karty i jej siły jest jeszcze znak obrażeń w jednostkach (takie czaszki na czerwonym tle). Na koniec walki czy to wygrywający czy przegrywający muszą sobie przydzielić tyle obrażeń w armiach ile RAZEM wyrzucili na kartach. Jedynie przegrywający przed wycofaniem się na pole, które on okupuje musi siłę każdej armii zmniejszyć o 1. No i takie mam, że każdy dostanie po pupci, ten troszkę bardziej, ja się napociłem, żeby w linii wroga zrobić wyłom i ruszyć z ofensywą, ale potem może się okazać, że tak się poraniliśmy, że on w swojej rundzie może wskoczyć do mnie tymi samymi jednostkami plus może jakimiś posiłkami a ja stoję tam ledwo zipiąc. No ten aspekt jakoś średnio leży i nie wiem czy przypadkiem tego nie homerulować, że moje karty zadają tobie a twoje mi i tyle. A nie daj boże, że przeciwnik który z siłą przegrywa rzuci tarcze, która niweluje chyba 2 obrażenia w ludziach w armii to już jest kolorowo, że zaraz on wróci odbić ziemię, a ja w sumie wyjdę mega stratny na tym.
To mega ciekawa zmiana, bo w Lords of Hellas było tak jak mówisz - zagrywasz kartę z czaszką i ona zabija TWOJĄ jednostkę.

Re: Lords of Ragnarok (Adam Kwapiński)

: 19 wrz 2023, 11:13
autor: antonio3333
Hardkor pisze: 19 wrz 2023, 10:58
antonio3333 pisze: 19 wrz 2023, 10:34 Co do walk, to mam takie troszkę mieszane uczucia, bo nie czuję, że ten rodzaj walki honoruje tak bardzo wygrywającą osobę tylko równo bije po głowie. Ogólnie jest zamysł taki, że jak spotkają się minimum 2 armie 2 graczy jest walka, najpierw zagrywa karty atakujący a następnie obrońca jeśli dobrze pamiętam. Tutaj jest trochę podobnie jak w Kemecie czyli rozpatrujemy najpierw kto wygrał walkę poprzez siłę na kartach i w armiach, a następnie przydzielamy obrażenia i tutaj mam zgrzyt. Na kartach, które rzucamy, oprócz umiejki karty i jej siły jest jeszcze znak obrażeń w jednostkach (takie czaszki na czerwonym tle). Na koniec walki czy to wygrywający czy przegrywający muszą sobie przydzielić tyle obrażeń w armiach ile RAZEM wyrzucili na kartach. Jedynie przegrywający przed wycofaniem się na pole, które on okupuje musi siłę każdej armii zmniejszyć o 1. No i takie mam, że każdy dostanie po pupci, ten troszkę bardziej, ja się napociłem, żeby w linii wroga zrobić wyłom i ruszyć z ofensywą, ale potem może się okazać, że tak się poraniliśmy, że on w swojej rundzie może wskoczyć do mnie tymi samymi jednostkami plus może jakimiś posiłkami a ja stoję tam ledwo zipiąc. No ten aspekt jakoś średnio leży i nie wiem czy przypadkiem tego nie homerulować, że moje karty zadają tobie a twoje mi i tyle. A nie daj boże, że przeciwnik który z siłą przegrywa rzuci tarcze, która niweluje chyba 2 obrażenia w ludziach w armii to już jest kolorowo, że zaraz on wróci odbić ziemię, a ja w sumie wyjdę mega stratny na tym.
To mega ciekawa zmiana, bo w Lords of Hellas było tak jak mówisz - zagrywasz kartę z czaszką i ona zabija TWOJĄ jednostkę.
Bardzo nie jasno według mnie napisane jest to w angielskiej instrukcji, bo jest tam ciągle zwrot "battle casulties from cards that they played" więc rozumując mam w myśli, że i ja i oponent, z kolei potem jest przykład, że zielony zagrywa kartę z czaszką a czerwony nie, zielony przegrywa dostaje -1 za to że przegrał i wycofuje się z pola bitwy a czerwony przyjmuje na klatę tę czaszkę co zagrał zielony. Może to ja źle rozumuję, ale liczba mnoga w postaci their/them/they jest tutaj bardzo nieadekwatne i czysto nie wskazujące kto dostaje i ile po tyłku. Na pewno następne gry to będą, że moje karty na ciebie, a twoje na mnie.

Re: Lords of Ragnarok (Adam Kwapiński)

: 19 wrz 2023, 11:35
autor: Hardkor
Spoiler:
Źle grałes, jest tak samo jak w Hellas. Polska instrukcja: https://drive.google.com/drive/folders/ ... 4AlWSGGJDl

Przegrany dostaje -1 oraz to co zagrał
Wygrany dostaje - to co zagrał

Re: Lords of Ragnarok (Adam Kwapiński)

: 19 wrz 2023, 11:39
autor: Cyel
Z opisu rozumiem, że ta czaszka to nie informacja o tym ile chcesz zadać obrażeń przeciwnikowi, tylko ile strat jesteś gotowy ponieść by zrealizować to co karta daje (jak bardzo bezwzględnym będziesz dowódcą by zrealizować założone cele). Więc house rule, że jest odwrotnie, stawia całą koncepcję tych kart na głowie.

Re: Lords of Ragnarok (Adam Kwapiński)

: 19 wrz 2023, 11:45
autor: antonio3333
I teraz wszystko jasne, dzięki wielkie panowie! Teraz to ma sens z tej perspektywy, ale nie wiem dlaczego w angielskiej wersji jest liczba mnoga, a nie po prostu you/your/yours ...
Może po prostu jest za cienki w angielski :P