Strasznie żałuję, że ominie mnie tegoroczne Spiel, ale po pierwsze - za późno się zorientowałem, że w ogóle będzie impreza dostępna dla zwykłych zwiedzających, a po drugie - nie mam pojęcia, czy wytrzymałbym cały dzień w maseczce.
Wprawdzie wytrzymałem prawie 12-sto godzinny lot do Meksyku, ale na Essen biega się wszędzie z wywieszonym językiem i jednak w takich warunkach (hałas, tłok, pośpiech) zmęczenie może nadejść bardzo szybko. A niestety w metryce już nie jest tak wesoło, a maska na paszczy - to jednak spore ograniczenie.
Czekam więc do przyszłego roku, gdzie (mam nadzieję) więcej osób będzie zaszczepionych i obędzie się już bez tak mocno restrykcyjnych zasad przestrzegania higieny. Ech... Tęsknie do czasów przedcovidowych.
Tymczasem:
Bardzo dobra i ciekawa lista! Pojawiło się na niej kilka tytułów, o których nie miałem pojęcia (dzięki Kuba za wygrzebanie), ale... Jakoś nie ma zbyt wiele tytułów, które by mnie mocno do siebie przyciągnęły. A już na pewno brak jest takich, które z miejsca trafiłyby na listę "muszę to mieć!".
Co mnie zainteresowało?
Settlement - obserwuję od dawna i wydaje mi się, że może tam być sporo świeżych pomysłów. A przynajmniej - ładnie podanych.
Corosion - Jak wyżej. Wydaje mi się, że będzie jakiś powiew świeżości. Z drugiej strony - debiutujący designer, co niestety nie zawsze gwarantuje jakość.
Merchants of The Dark Road - Wsparłem na KS wersję deluxe, więc w zasadzie czekam na swój egzemplarz, ale pozostałym radzę sprawdzić tą grę. Bardzo ciekawa mechanika rondla i wykorzystania kostek.
Luna Maris - wygląda jak combo Terraformacji Marsa z Podwodnymi Miastami, więc już na starcie jestem zainteresowany. Do tego ciekawa tematyka i fajna szata graficzna.
Khora: Rise of an Empire - Czekam na polską edycję. Wygląda na mega sprytny engine building na kartach. Zbiera dobre recenzje, Tom Vasel bardzo chwalił, więc gra jest na radarze.
Czego nie było na liście Kuby, a co jeszcze mnie zainteresowało? Przejrzałem listę na Tabletop Together i wyłowiłem takie rzeczy (które w większej części znałem już wcześniej):
Ruination - Intrygujące area control w klimacie post apo. Miałem wesprzeć na KS, ale ostatecznie przestraszyłem się walki na kostkach. Podobno jednak nie jest ta losowość taka straszna.
Moon Adventure - Gry Oink Games zawsze na propsie, a tutaj jeszcze tematyka, która mi pasuje. Wydaje się to być jakąś bardziej złożoną wariacją Deep Sea Adventure, więc czekam co tam nowego wymyślili!
Nicodemus - Bo absolutnie uwielbiam Imaginarium i ciekaw jestem, co tam Bruno Cathala do spółki z Florianem Sirieixem, znowu wykombinowali.
Factory 42 - bo za sam pomysł zrobienia gry o
Marksistowskich Krasnoludach w steampunkowej fabryce należy się nagroda Złotego Banana.
Dinosaur World - Wsparte na KS, więc wymieniam z kronikarskiego obowiązku. Czekam z wypiekami na twarzy.
Stroganov - Jak wyżej. Wsparte na KS. Gra, na którą czekam najbardziej w tym roku.
Luna Capital - lubię gry kafelkowe, a tu jeszcze i oprawa ładna i temat ciekawy.
The Loop - intrygująco wyglądająca gra kooperacyjna od Pandasaurusa. Nie wsparłem i żałuję. Wydaje mi się to być bardzo gorącym tytułem na targach.
Wild Space - Ciekawa karcianka od Pandasaurusa. Podobno dużo lepszy "Splendor", czyli zabawa w karciane budowanie silniczka. Wyszło to niby jakoś całkiem niedawno, ale nikt nie widział, nikt nie słyszał. Zee Garcia zrobił recenzję i gra mnie urzekła.
Hippocrates - bardzo żałuję, że nie wsparlem tego pięknego euro od mojego ulubionego Game Brewera, ale cenę za wersję deluxe dali rozpaczliwie wysoką. Aż tak napalony nie byłem, ale gra wydaje się być mega solidnym eurasem (polecam Runthrough Rahdo)
To tyle. Niby niewiele, ale jednak trochę ciekawych tytułów się znalazło. Choć i tak to jest duuuużo mniej niż zwykle, bo moje listy na Essen zawierały zwykle po KILKADZIESIĄT pozycji. Może jeszcze dojdą jakieś tytuły na TTT, bo w sumie zawsze było tak, że ogłaszano jakieś gorące premiery nawet na kilka dni przed rozpoczęciem targów.