Re: co tak naprawdę sądzicie o szachach?
: 02 lut 2023, 11:30
Nie gram w szachy, bo ta gra jest niezbalansowana.
Fascynaci planszówek - łączcie się!
https://www.gry-planszowe.pl/
Twierdzenie, że szachista nie poradzi sobie z grą z losowością, jest zwyczajnie śmieszne. Twój post natychmiast przywołał w mojej pamięci taki schemat.BOLLO pisze: ↑02 lut 2023, 11:23
Sądze że brak losowości w grze w której czeka się jedynie na potknięcie gracza nie daje mi funu i szachy z tego powodu są dla mnie mega słabą grą na którą szkoda mi czasu. Wygrywa jedynie ten kto przestudiował więcej ksiażek i zagrał jak ty 10 000 partii. Jestem przekonany że gdyby takiego szachiste posadzić do gry ze zmienną (losowością) to nie umiał by sobie poradzić z ciągła zmianą sytuacji i wdrażaniem nowych strategii. Bo w swoim świecie wszystkie ruchy ma wyuczone niczym robot. Błąd pojawia się jeżeli przeciwnik zrobi jakiś nieoczekiwany ruch który wybije go z "rytmu" i schematu utartych ścieżek do zwycięstwa.
Nieistotna = nie mająca wpływu na wynik (ja tak to rozumiem).PytonZCatanu pisze: ↑02 lut 2023, 11:25 Po 3 kolor jakim gramy zaczyna mieć znaczenie dla stylu gry w danej partii od pewnego poziomu. Na początku delikatne, aż po nieco silniejszy akcent w partiach arcymistrzów. Poza Fojtu, który ewidentnie sporo wie na temat szachów, żaden z powstałych graczy nawet do tego poziomu się nie zbliżył.
Stąd też jest to kwestia subtelna, a dla amatora nieistotna.
Szachiści się wywyższają? A może lepiej po prostu znają się na szachach?
Ciekaw jestem czego miałoby to dowodzić
BOLLO pisze: ↑02 lut 2023, 11:23 jestem przekonany że gdyby takiego szachiste posadzić do gry ze zmienną (losowością) to nie umiał by sobie poradzić z ciągła zmianą sytuacji i wdrażaniem nowych strategii. Bo w swoim świecie wszystkie ruchy ma wyuczone niczym robot. Błąd pojawia się jeżeli przeciwnik zrobi jakiś nieoczekiwany ruch który wybije go z "rytmu" i schematu utartych ścieżek do zwycięstwa.
Mr_Fisq pisze: ↑02 lut 2023, 11:35Nieistotna = nie mająca wpływu na wynik (ja tak to rozumiem).PytonZCatanu pisze: ↑02 lut 2023, 11:25 Po 3 kolor jakim gramy zaczyna mieć znaczenie dla stylu gry w danej partii od pewnego poziomu. Na początku delikatne, aż po nieco silniejszy akcent w partiach arcymistrzów. Poza Fojtu, który ewidentnie sporo wie na temat szachów, żaden z powstałych graczy nawet do tego poziomu się nie zbliżył.
Stąd też jest to kwestia subtelna, a dla amatora nieistotna.
Szachiści się wywyższają? A może lepiej po prostu znają się na szachach?
Prośba o jakieś dane na potwierdzenie tezy, iż na poziomie amatorskim "winrate" białych nie wykazuje statystycznie istotnych różnic względem "winrate'u" czarnych.
Jeśli mamy orzekać o Tobie, to może ma to jakąś wartość, natomiast jeśli mamy dyskutować bardziej ogólnie o szachach i ich ich graczach, to obawiam się, że próba może być zbyt mało zróżnicowana...PytonZCatanu pisze: ↑02 lut 2023, 11:48 Kiedy urodził mi się syn, założyłem nowe konto na FICS (darmowy serwer do szachów).
Zagrałem od tamtej pory 1573 partie. Grając białymi, wygrałem 22.8% partii, grając czarnymi wygrałem 22.6% partii (różnica netto to 3 partie - gdym sprawdzał to tydzień temu to mogłaby być nawet na korzyść czarnych).
Nie wiem czy takie dane Cię satysfakcjonują.
Ps. Sprawdziłem dane wyłącznie za 2022 rok
441 partii
23.36% zwycięstw białymi
23.58% zwycięstw czarnymi
Szok, niedowierzanie!
Poziom: mam 2 kategorie szachowa, tuż przed synem byłem bliski zrobienia 1, więc taki średnio amatorski z plusem.
https://www.ficsgames.org/stats/9999_lresult_0.htmlMr_Fisq pisze: ↑02 lut 2023, 12:12Jeśli mamy orzekać o Tobie, to może ma to jakąś wartość, natomiast jeśli mamy dyskutować bardziej ogólnie o szachach i ich ich graczach, to obawiam się, że próba może być zbyt mało zróżnicowana...PytonZCatanu pisze: ↑02 lut 2023, 11:48 Kiedy urodził mi się syn, założyłem nowe konto na FICS (darmowy serwer do szachów).
Zagrałem od tamtej pory 1573 partie. Grając białymi, wygrałem 22.8% partii, grając czarnymi wygrałem 22.6% partii (różnica netto to 3 partie - gdym sprawdzał to tydzień temu to mogłaby być nawet na korzyść czarnych).
Nie wiem czy takie dane Cię satysfakcjonują.
Ps. Sprawdziłem dane wyłącznie za 2022 rok
441 partii
23.36% zwycięstw białymi
23.58% zwycięstw czarnymi
Szok, niedowierzanie!
Poziom: mam 2 kategorie szachowa, tuż przed synem byłem bliski zrobienia 1, więc taki średnio amatorski z plusem.
Natomiast uważam, że frakcja szachowa w złym kierunku prowadzi argumentacje, bo może wypadałoby zapytać które gry są lepiej zbalansowane?
Ja osobiście bardziej bym narzekał na liczbę remisów w szachach...
Niezaprzeczalnie białe mają przewagę ruchu. I właśnie dlatego grając czarnymi gra się na remis. Przyjmując takie założenie, gra jest bardziej zbalansowana niż większość gier omawianych na tym forum.Fojtu pisze: ↑02 lut 2023, 11:04Tak subtelna, że ma aż swoją stronę na wikipedii pokazującą wyraźnie wyższy win % białegoPytonZCatanu pisze: ↑02 lut 2023, 10:51 Zebrałem najwieksze absurdy z tej strony:
To nieprawda. Kwestia przewagi białych nad czarnymi jest tak subtelna, że to temat na oddzielny post. Niemniej, takie słowa z ust kompletnego amatora to ABSURD.(Poza tym szachy nie są zbalansowane, kolejny powód, żeby nie grać.)
https://en.wikipedia.org/wiki/First-mov ... e_in_chess
1. Są turnieje zakazujące proponowania remisu poniżej 20 ruchu. Zgadzam się, to powinien być standard.hipcio_stg pisze: ↑02 lut 2023, 12:32 Wracając do szachów. Jak się ma do rywalizacji proponowanie i przyjmowanie remiusu po 6 ruchach? Jak się ma granie na siłę, żeby tylko osłabić punktację gracza którego się nie lubi, bo może czasem wygrać - ostatni TSM? Jak się ma rezygnacja z obrony tytułu mistrza świata? Jaki tu szacunek do najlepszych graczy, którzy grają potwornie długie kwalifikacje? Carlsen mimo, że niezaprzeczalnie na ten moment najlepszy gracz na świecie to zachowuje się jak rozpieszczony dzieciak z gimnazjum.
Na ostatnim TSM Van Forest który położył cały turniej w ostatniej rundzie gra absurdalne pozycje, żeby tylko urwać punkty Abdusattorovi... To nazywam graniem na siłę. Nic mu to osobiście nie zmieni, ale koniecznie zależy mu na urwaniu punktów. Nie lubię również układania się zawodników na dużych turniejach MTG. Często biorą dziwne remisy przed rozpoczęciem partii, bo są w stanie policzyć, że w tej sytuacji wejdą albo obydwoje do topu, lub przynajmniej jeden z nich. Przy niekorzystnym wyniku partii mogą oboje wypaść. Dramatem jest również proponowanie łapówek za podkładanie meczów. Nie takie szlachetne te szachy.PytonZCatanu pisze: ↑02 lut 2023, 13:001. Są turnieje zakazujące proponowania remisu poniżej 20 ruchu. Zgadzam się, to powinien być standard.hipcio_stg pisze: ↑02 lut 2023, 12:32 Wracając do szachów. Jak się ma do rywalizacji proponowanie i przyjmowanie remiusu po 6 ruchach? Jak się ma granie na siłę, żeby tylko osłabić punktację gracza którego się nie lubi, bo może czasem wygrać - ostatni TSM? Jak się ma rezygnacja z obrony tytułu mistrza świata? Jaki tu szacunek do najlepszych graczy, którzy grają potwornie długie kwalifikacje? Carlsen mimo, że niezaprzeczalnie na ten moment najlepszy gracz na świecie to zachowuje się jak rozpieszczony dzieciak z gimnazjum.
2. Granie na siłę - tego nie rozumiem?
3. Ostatnie 2 lata Carslena oceniam negatywnie. Kompletnie stracił poczucie, że jest największym ambasadorem tej gry na świecie i że ma na sobie pewną odpowiedzialność za całokształt. Sytuacja z tym Niemmanem też dla mnie jest bardzo niejednoznaczna - zarzuty bez pokrycia, bez odpowiedzialności za skutki własnych słów. Tutaj pełna zgoda.
Łapówki odnosiły się tylko do MTG (były nawet bany z tego tytułu). W szachach nie słyszałem.PytonZCatanu pisze: ↑02 lut 2023, 13:18 1. Każdy ma prawo grać aż do mata - tutaj się nie zgadzam, że gracz kontynuujący partie zachowuje się niesportowo. Oczywiście, że gra także o punkty ELO więc nie powinno się odpuszczać żadnej partii.
2. Remisy GM po 10 ruchach są kontrowersyjne, ale łapówki to już poważny zarzut i nie rzucaj go zbyt swobodnie. Nie pamiętam w ostatnich latach żadnego poważnego turnieju z podejrzeniem łapówek. Tutaj moim zdaniem przesadzasz.
Wyłącznie jeżeli po drugiej stronie planszy siedzi Anya Taylor-Joy.
I każdy może napisać "nie lubię, nie znam się, zarobiony jestem.""co tak naprawdę sądzicie o szachach?"
Jakbym chciał wygrać dyskusję to zakrzyknąłbym, że miałem rację, natomiast po prawdzie to powyższe dane też niczego nie przesądzają gdyż powody dysproporcji mogły być różne - nie wiem jaki jest algorytm przyznawania koloru w partii, czy lepsi (w danym meczu) gracze częściej grali białymi czy czarnymi, a tak w ogóle to Twoja argumentacja dotyczyła początkujących graczy.PytonZCatanu pisze: ↑02 lut 2023, 12:32 https://www.ficsgames.org/stats/9999_lresult_0.html
Znalazłem dane dla 266,803,093 gier na FICS.
Przy ponad ćwierć miliarda partii białe wygrały 3% więcej (49.2% do 46.2%).
A czy zadałeś sobie chociaż odrobinę trudu by dowiedzieć się dlaczego Carlsen zrezygnował? Ponieważ gdyby tak było, to raczej byś nie nazwał go rozpieszczonym dzieciakiem. Tym bardziej jego kolejne decyzje z tym tematem związane są spójne.hipcio_stg pisze: ↑02 lut 2023, 12:32 Jak się ma rezygnacja z obrony tytułu mistrza świata? Jaki tu szacunek do najlepszych graczy, którzy grają potwornie długie kwalifikacje? Carlsen mimo, że niezaprzeczalnie na ten moment najlepszy gracz na świecie to zachowuje się jak rozpieszczony dzieciak z gimnazjum.
Owszem, jest ambasadorem. Ale jeśli pewne rzeczy przestają mu sprawiać przyjemność, a federacja szachowa uparcie się trzyma pewnych standardów i nie chce nic zmieniać w formule turnieju o tytuł mistrza świata, to dlaczego Carlsen ma być niewolnikiem i się zmuszać?PytonZCatanu pisze: ↑02 lut 2023, 13:00 3. Ostatnie 2 lata Carslena oceniam negatywnie. Kompletnie stracił poczucie, że jest największym ambasadorem tej gry na świecie i że ma na sobie pewną odpowiedzialność za całokształt. Sytuacja z tym Niemmanem też dla mnie jest bardzo niejednoznaczna - zarzuty bez pokrycia, bez odpowiedzialności za skutki własnych słów. Tutaj pełna zgoda.