GRY-PLANSZOWE.pl

Cześć! Szukam gry planszowej na luźne pogranie w knajpie w środku tygodnia, ale nie chciałbym, żeby była to gra typu "imprezowa".

Co tydzień spotykamy się w lokalnej knajpie, zazwyczaj w cztery osoby, i chciałbym rozszerzyć naszą kolekcję gier. Obecnie mamy w naszej rotacji takie tytuły jak "Diuna Imperium" z dodatkiem "Potęga IX", "Terraformacja Marsa: Ekspedycja Ares", "Tyrans of the Underdark" oraz "Northgard: Niezbadane Ziemie".

Zakupiłem ostatnio "Aeon's End: Nowy początek" i zagrałem jeden scenariusz w domu. Teraz waham się, czy zabrać tę grę do knajpy. Z tego, co przeczytałem na Reddicie, nie tylko ja mam wrażenie, że przygotowanie i sprzątanie gry może być męczące (chyba że się mylę, więc dajcie znać). "Diuna Imperium" z dodatkiem "Potęga IX" jest świetna, a ostatnio kupiłem też dodatek "Nieśmiertelność". Jednak obawiam się, że z dwoma dodatkami gra zajmuje zbyt dużo miejsca w stosunku do wygody grania na stole w knajpie.

Chciałbym podkreślić, że nie boję się bardziej zaawansowanych tytułów. Gramy w gry o większej złożoności, regularnie rozgrywamy "TI4" i inne podobne. Jednak te gry są bardziej angażujące i nie są idealne na odprężające spotkania w knajpie w środku tygodnia.

Czy możecie polecić coś, co byłoby na tyle lekkie, żeby zagrać w knajpie, ale jednocześnie nie byłoby typową grą "imprezową"?

Jak podoba Wam się Terraformacja Marsa to polecam Ziemię . Bardzo proste zasady dla kogoś kto już zna trochę planszówek, szybkie rozłożenie i złożenie a przy tym masa kombinowania i masa kombinacji przez co w każdej rozgrywce gra się inaczej. Z minusów to praktycznie brak interakcji - jest to trochę taka wieloosobowa gra solo.

Smartphone Inc - również bardzo proste zasady i szybka rozgrywka przy czym dużo opcji modyfikacji każdej partii przez różne technologie i moduły. Jest sporo interakcji w przeciwieństwie do Ziemi bo podbieramy sobie klientów i jest to główne źródło punktów. Mi po kilkunastu partiach nadal się nie znudziła i nawet nauczyłem grać osoby dla których everdell ma za dużo zasad i jest zbyt mózgożerny.

Zależy co w tej knajpie robicie, ja do knajpy zrobiłem samoróbkę gry Bluff - zalaminowana plansza do obstawiania, kubeczki i kostki, można grać nawet pod wodą. Swego czasu nosiłem też Crokinole do baru.

Pewnie dużo karcianek podejdzie ze względu na brak planszy.

Do głowy na szybko mi przychodzą Oriflamme, Red7, Scout, Istanbul kościany.

Moja ulubiona to Nexus Ops. Starszy tytuł ale nie zajmuje wiele miejsca i gwarantuje sporo interakcji negatywnej.

King is Dead nie zajmuje wiele miejsca ...

Nie wiem czy nie będzie za głośno ale może Roll for the Galaxy? 30-45 minut jedna partia, rzucanie kośćmi z kubków, trochę stołu potrzeba ale bez przesady . Szybkie, przyjemne, trochę hałaśliwe ale można fajnie pokombinować.

Crokinole

Jeśli Tyrani sie sprawdzają, to Aeons end pod względem setupu i sprzątania powinien wyjść podobnie. Plus nie trzeba przeliczać na koniec punktów z tylu źródeł.
Edit: choć nie wiem, czy jako kampania w takich warunkach by sie sprawdziło (w kampanie grałem tylko cyfrowo)

Jestem wdzięczny za polecenie kilku tytułów. Niektóre z nich chyba zakupię

A co do

hjk61 pisze: ↑29 cze 2023, 12:10 Jeśli Tyrani sie sprawdzają, to Aeons end pod względem setupu i sprzątania powinien wyjść podobnie. Plus nie trzeba przeliczać na koniec punktów z tylu źródeł.
Edit: choć nie wiem, czy jako kampania w takich warunkach by sie sprawdziło (w kampanie grałem tylko cyfrowo)

Właśnie chyba podstawowa wersja AE byłaby lepsza niż kampanijny Nowy Początek. Chyba, że po przejściu kampanii lepiej się składa i rozkłada?

Ralif pisze: ↑28 cze 2023, 20:28

Spoiler:

Cześć! Szukam gry planszowej na luźne pogranie w knajpie w środku tygodnia, ale nie chciałbym, żeby była to gra typu "imprezowa".

Co tydzień spotykamy się w lokalnej knajpie, zazwyczaj w cztery osoby, i chciałbym rozszerzyć naszą kolekcję gier. Obecnie mamy w naszej rotacji takie tytuły jak "Diuna Imperium" z dodatkiem "Potęga IX", "Terraformacja Marsa: Ekspedycja Ares", "Tyrans of the Underdark" oraz "Northgard: Niezbadane Ziemie".

Zakupiłem ostatnio "Aeon's End: Nowy początek" i zagrałem jeden scenariusz w domu. Teraz waham się, czy zabrać tę grę do knajpy. Z tego, co przeczytałem na Reddicie, nie tylko ja mam wrażenie, że przygotowanie i sprzątanie gry może być męczące (chyba że się mylę, więc dajcie znać). "Diuna Imperium" z dodatkiem "Potęga IX" jest świetna, a ostatnio kupiłem też dodatek "Nieśmiertelność". Jednak obawiam się, że z dwoma dodatkami gra zajmuje zbyt dużo miejsca w stosunku do wygody grania na stole w knajpie.

Chciałbym podkreślić, że nie boję się bardziej zaawansowanych tytułów. Gramy w gry o większej złożoności, regularnie rozgrywamy "TI4" i inne podobne. Jednak te gry są bardziej angażujące i nie są idealne na odprężające spotkania w knajpie w środku tygodnia.

Czy możecie polecić coś, co byłoby na tyle lekkie, żeby zagrać w knajpie, ale jednocześnie nie byłoby typową grą "imprezową"?

Od 4-5 lat regularnie prowadzimy spotkania planszowe w lokalnej knajpie. Jeżeli rozmiar stołów, oświetlenie czy czas otwarcia lokalu nie są problemem, to grałbym w to na co macie tylko ochotę .

Gramy w podobne gry co Wy i jeżeli miałbym coś zasugerować z "na tyle lekkie, żeby zagrać w knajpie, ale jednocześnie nie byłoby typową grą "imprezową"" to polecam z gier, które u nas są popularne ostatnio:

- Akropolis, 30 minut partyjka, doświadczeni i nowi świetnie się bawią, wariant zaawansowany z wariantami dodaje ciekawego planowania strategicznego;
- Kaskadia, ładna gra i jest rozwinięciem Akropolis. Rozgrywka na 45-60 minut;
- Kartografowie, i zestaw kredek. Świetna zabawa w rysowanie mapy i jest nad czas pogłówkować. Teoretycznie można grać na 20 osób nawet i więcej;
- wspomniany The King is Dead, szczególnie na 4 graczy. Świetny wstęp do do np Pax Pamira
- Pax Pamir Druga Edycja, łatwe, szybkie i dobrze działa na 4-5 graczy. Rozgrywka może trwać 15 jak i 75 minut. "Plansza" przykuwa wzrok. Dla lubiących wielowymiarową interakcję.

Ralif pisze: ↑29 cze 2023, 12:55
Właśnie chyba podstawowa wersja AE byłaby lepsza niż kampanijny Nowy Początek. Chyba, że po przejściu kampanii lepiej się składa i rozkłada?

Z tego co kojarzę to można te wersję rozgrywać jako pojedyńcze walki z nemesis. I w takiej formie sądzę, że powinno się nadawać. Jedynie żeby jedna osoba ogarniała dobrze zasady, obsługę gry i powinno się grać wam sprawnie

hjk61 pisze: ↑30 cze 2023, 09:01 Z tego co kojarzę to można te wersję rozgrywać jako pojedyńcze walki z nemesis. I w takiej formie sądzę, że powinno się nadawać. Jedynie żeby jedna osoba ogarniała dobrze zasady, obsługę gry i powinno się grać wam sprawnie

Wziąłem wczoraj AE: Nowy Początek do knajpy, zagraliśmy w cztery osoby. Mimo, że ja i znajomy graliśmy już raz, to trochę topornie było to rozkminiać. Przy 1 bosie było nudno, przy drugim już dużo lepiej. Jeżeli chodzi o granie w w pubie, to jeśli zna się mechaniki mechaniki i ma się posegregowane odpowiednio karty, żetony itp. To można brać, jednak, gdy się przechodzi to kampanijnie (1 raz), to rozkładanie tego na stole, myślenie co do czego, jest katorgą. Czy będę brać do knajpy? Teraz tak, bo wiem co i jak. Czy było ciężej zabrać to na pierwszy raz do knajpy niż resztę tytułów? Zdecydowanie! :/

Jak w wersji fizycznej się obsługuje kampanie/ekspedycje, to nie wiem akurat. Dlatego właśnie zalecalem zwykłą walkę z nemesis, bez kampanii/ekspedycji. I swoją drogą to narobiłeś smaka na ten Nowy Początek. Akurat już przed zapowiedzią wydania go w PL byłem na niego napalony, tylko coś ostatnio AE nie gościł na stole to się wstrzymywałem. Tak więc pisz do Portalu po prowizję ze sprzedaży mojego egzemplarzu!

Wild Space

Ja zaproponuję Spartakusa i/lub La Cosa Nostra, obie na wyprzedażach w dobrej cenie, idealne do piwka.

Niektóre tytuł już spróbowaliśmy, najbardziej spodobało się aktualnie Smarthphone INC.

kokosowy14 pisze: ↑28 cze 2023, 20:40 Smartphone Inc - również bardzo proste zasady i szybka rozgrywka przy czym dużo opcji modyfikacji każdej partii przez różne technologie i moduły. Jest sporo interakcji w przeciwieństwie do Ziemi bo podbieramy sobie klientów i jest to główne źródło punktów. Mi po kilkunastu partiach nadal się nie znudziła i nawet nauczyłem grać osoby dla których everdell ma za dużo zasad i jest zbyt mózgożerny.

Nie powiem, miałem obawy po opiniach, że w grze najtańsze smartphony wygrywają i nie ma co grać. Muszę się nie zgodzić!

Sprawdź Nidavellir, może przypadnie ci do gustu? Chociaż w sumie on ma trochę długi czas rozkładania.