Nucleum (Simone Luciani, Dávid Turczi)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
kuleczka91
Posty: 404
Rejestracja: 10 lut 2020, 18:27
Has thanked: 590 times
Been thanked: 384 times

Re: Nucleum (Simone Luciani, Dávid Turczi)

Post autor: kuleczka91 »

Jestem po 2 rozgrywkach w Nucleum i moja opinia niestety jest zbliżona do tej od XLR8. Dla mnie interakcja w tej grze jest zdecydowanie za niska. W ciągu gry tak na prawdę mało co mnie interesuje co tam przeciwnik dłubie w swojej planszetce, bo bardziej jestem skupiona na tym co ja muszę wykonać żeby mi się akcje pospinały. Gra faktycznie jest miksem Brassa z Barrage. Kontrakty, wspólne połączenia, rozwój swojej sieci, potrzeba kilku elementów by móc wygenerować energię, możliwość podpięcia się do rynku z węglem i jego transport, przesuwanie się na torze by móc zapunktować za konkretne rzeczy, które mamy wybudowane (co prawda dopiero pod koniec gry). Kontrakty, które mamy możliwość zgarnąć w większości są po to, żeby zgarnąć konkretny surowiec (kasa, uran, gwiazdki, pracownik) za samo dodanie sobie kontraktu do spełnienia i żeby móc dalej grać, a nie być zmuszonym do zrobienia akcji przychodu, która nie zawsze nam leży, bo to definiuje to jak daleko będziemy mogli ustawić się na torze żeby zapunktować za konkretną rzecz na torze na koniec gry. Ogólnie zagrać zagram, ale na pewno nie powiem, że to najlepsze euro w jakie grałam w tym roku i nie będzie to gra pierwszego wyboru jak będę się zastanawiała w co chcę zagrać. Nadal uważam, że większy fun mam z rozgrywki w Brassa i Barrage niż w Nucleum. Nie czuję satysfakcji po grze w ten tytuł, że wykonałam dobrą robotę w stosunku do poświęconego tej grze czasu ;)
Awatar użytkownika
ave.crux
Posty: 1593
Rejestracja: 20 maja 2021, 08:34
Lokalizacja: Piekary Śląskie
Has thanked: 722 times
Been thanked: 1078 times

Re: Nucleum (Simone Luciani, Dávid Turczi)

Post autor: ave.crux »

kuleczka91 pisze: 27 paź 2023, 03:04 Nadal uważam, że większy fun mam z rozgrywki w Brassa i Barrage niż w Nucleum. Nie czuję satysfakcji po grze w ten tytuł, że wykonałam dobrą robotę w stosunku do poświęconego tej grze czasu ;)
Podpisuje się obiema rękami.
Taki los graczy lubiących euro z interakcją, a tak się hajpowaliśmy :>
Nic na siłę, wszystko młotkiem. Wieczne narzekanie obrzydza radość grania.
Awatar użytkownika
siepu
Posty: 1181
Rejestracja: 14 gru 2007, 22:10
Lokalizacja: Olecko / Warszawa
Has thanked: 252 times
Been thanked: 280 times

Re: Nucleum (Simone Luciani, Dávid Turczi)

Post autor: siepu »

Wydaje mi się, że tradycyjnie zaszkodził marketing. Pisałem już wcześniej w tym wątku, może skojarzenia i jakieś elementy są (tematyka i kontrakty z Barrage, pojęcie sieci z Brass), ale na pewno nie są to rzeczy, które mam w głowie, kiedy myślę o tych tytułach. To dalej ciekawe, ciężkie euro (mechanicznie mi najbardziej się kojarzy z Concordią na sterydach), ale jeśli ktoś kupi spodziewając się rywalizacji jak w Brass / Barrage, to się zawiedzie.
Awatar użytkownika
tomp
Posty: 2087
Rejestracja: 26 kwie 2020, 21:49
Has thanked: 275 times
Been thanked: 432 times

Re: Nucleum (Simone Luciani, Dávid Turczi)

Post autor: tomp »

Zgadzam się porównania szkodzą.
Jednocześnie rozumiem, że ludzie chcą pewnego rodzaju przenośni na zasadzie "weź powiedz mi, do czego to jest podobne?". Bez porównań pozostaje opisowe przekazanie informacji, zamiast zwięzłego np. "X jest podobne do Y, z dwoma różnicami".
Potem (nie)udane porównanie może się odbić się czkawką u wydawcy. np. Mezo jest chyba sztandarowym przykładem zupełnie nietrafionego porównania.

Z drugiej strony, informacja o braku / niskiej interakcji może być dla wielu osób bardzo mocną zachętą do kupna.

PS. Pedagodzy zazwyczaj alarmują nie porównujcie swoich dzieci do innych, to im tylko zaszkodzi - nawet w innej sferze ta zasada sprawdza się.
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
Awatar użytkownika
Abizaas
Posty: 1046
Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 615 times
Been thanked: 757 times

Re: Nucleum (Simone Luciani, Dávid Turczi)

Post autor: Abizaas »

tomp pisze: 27 paź 2023, 11:32 Zgadzam się porównania szkodzą.
Jednocześnie rozumiem, że ludzie chcą pewnego rodzaju przenośni na zasadzie "weź powiedz mi, do czego to jest podobne?". Bez porównań pozostaje opisowe przekazanie informacji, zamiast zwięzłego np. "X jest podobne do Y, z dwoma różnicami".
Potem (nie)udane porównanie może się odbić się czkawką u wydawcy. np. Mezo jest chyba sztandarowym przykładem zupełnie nietrafionego porównania.

Z drugiej strony, informacja o braku / niskiej interakcji może być dla wielu osób bardzo mocną zachętą do kupna.

PS. Pedagodzy zazwyczaj alarmują nie porównujcie swoich dzieci do innych, to im tylko zaszkodzi - nawet w innej sferze ta zasada sprawdza się.
Mezo jest sztandarowym przykładem słabej gry i to tyle.

A co do Nucleum to porównanie do Brassa i Barrage było trafne z strony wydawcy, tzn. bardzo rozgłośniło premierę tej gry, nawet jeśli ostatecznie gra nie ma poziomu interakcji tych gier.

Kolekcja


ninety-percent of everything is crud
Awatar użytkownika
tomp
Posty: 2087
Rejestracja: 26 kwie 2020, 21:49
Has thanked: 275 times
Been thanked: 432 times

Re: Nucleum (Simone Luciani, Dávid Turczi)

Post autor: tomp »

Spoiler:
Nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi. Zatem uzupełniam: Nie krytykuje wydawców, ani nie oceniam dobroci gry. Piszę o wpływie porównań.
Wyjaśnię na przykładzie. Nietrafione porównanie: "Szachy to genialna gra z mechanizmem set collection". Jakie wrażenia kupujących? Myślę, że zawiedliby się, bo rzeczywistość jest odległa od zapowiedzi.
Trafione porównanie: "Kemet Blood and Sand to następca poprzedniej wersji Kemet". Jakie wrażenia kupujących? Myślę, że mogliby zawieść się, oczekiwaliby czegoś lepszego, większego, jednak streamline zasad i wprowadzenie większych figurek nie sprawia, że oczekiwanie jest spełnione.
Dlatego powtórzę - uważam, że porównania szkodzą. I tutaj kieruję apel - możesz nie zgadzać się, takim punktem widzenia, twoja wola.
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
Awatar użytkownika
Otorek
Posty: 661
Rejestracja: 25 maja 2020, 18:00
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 242 times
Been thanked: 358 times

Re: Nucleum (Simone Luciani, Dávid Turczi)

Post autor: Otorek »

Jestem przeciwnego zdania, opinie na temat czegokolwiek wyrażane w próżni są właściwie nic nie warte.
Awatar użytkownika
Tachion
Posty: 422
Rejestracja: 24 sty 2019, 00:16
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 168 times
Been thanked: 207 times

Re: Nucleum (Simone Luciani, Dávid Turczi)

Post autor: Tachion »

Też jestem zdania, że promocja tej gry była takim mieczem obosiecznym.
Z jednej strony zrobili sobie świetną reklamę i nakręcili graczy, a i sama gra faktycznie czerpie mocno z Brassa i Barrage.
Z drugiej strony gracze, którzy oczekiwali równie genialnego tytułu czują się zawiedzeni.
Dla mnie to bardziej Brass light z urozmaiconą punktacją, gdzie akurat ta ograniczona interakcja to dla mnie atut. Myślę, że gra obrywa bardziej od hardkorowych graczy niż jej się to należy.
fuflak
Posty: 11
Rejestracja: 19 sty 2020, 19:35
Has thanked: 36 times
Been thanked: 21 times

Re: Nucleum (Simone Luciani, Dávid Turczi)

Post autor: fuflak »

Nie wydaje mi się, aby to była kwestia wyłącznie marketingowa - tzn. nie w pospolitym znaczeniu (korporacyjnym czy instytucjonalnym) jako zaspokajania pewnych oczekiwań dla osiągnięcia jak największego zysku. W przypadku Nucleum porównania tej gry do Brass'a i Barrage'a wyszły bardzo wcześnie od samego Turcziego, który miał ją nawet określać jako swój miłosny list do Barrage'a i Brass'a L. Z tego powodu marketingowa pułapka - jeśli rzeczywiście nią jest, jak niektórzy sugerują - w sposób naturalny przyciągała fanów tych klasyków. Tym bardziej, że porównania pochodziły z pewnego źródła jakim jest sam autor.

Moim zdaniem, problem z Turczim jest taki, że wciąż nie dorósł do miana prawdziwego twórcy gier. Jest dobrym rzemieślnikiem, tworzy świetne tryby solo do gier, ale brak mu pewnej artystycznej iskry, która cechuje naprawdę dobrych projektantów. Zresztą to, od czego zaczynał swoją karierę, a więc bogate doświadczenie z automami, skomplikowanymi procedurami i mechanikami do trybu solo, jest mocno widoczne w jego grach.

Chciałoby się, żeby Nucleum miało w sobie więcej Luciani'ego niż Turczi'ego. Swoją drogą strach pomyśleć jak wyglądałaby ta gra, gdyby nie słynny szlif tego pierwszego i jego umiejętność wygładzania mechanik.
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1675
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 279 times
Been thanked: 876 times

Re: Nucleum (Simone Luciani, Dávid Turczi)

Post autor: XLR8 »

Ja po prostu wyrosłem już z przesadnie i niepotrzebnie skomplikowanych gier i dużo lepiej się bawiłem przy Rats of wistar niż nucleum. Oczywiście zawsze pojawi się jakiś malkontent typu detrytusek, który ma dużo do powiedzenia na temat samego autora opinii niż gry..
Przede wszystkim zawsze trzeba sobie zadać pytanie jak dużo to już za dużo. I czy wolimy mieć jedną lub dwie świetnie doszlifowane mechaniki (brass, Barrage) czy kilkanaście zrobionych po łebkach. Osobiście skłaniamy się do tej drugiej opcji w przypadku nucleum.
Fojtu
Posty: 3379
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 557 times
Been thanked: 1263 times

Re: Nucleum (Simone Luciani, Dávid Turczi)

Post autor: Fojtu »

Ja po pierwszej rozgrywce mam mocno mieszane wrażenia. Nie jestem przy tym jakimś turbofanem ani Brassa ani Barrage'a, więc też nie miałem wielkich oczekiwań po tym połączeniu.

Nie wiem czego to jest kwestia, ale mam niestety wrażenie, że B&D ma problemy z projektowaniem czytelnych gier (a przynajmniej tych z którymi mam styczność). Trismegistus to już jest legenda, Katedra Koszmarów to koszmar głównie czytelności a Nucleum to najchętniej bym znuke'ował z orbity jeżeli chodzi o wygląd. Ta gra ma tak dużo bezsensownych decyzji co do wykonania, że ja tego naprawdę nie rozumiem, jak to przechodzi przez testy. Jaki sens mają te technologie wpinane w tekturkę? Jaki sens ma zbieranie prestiżu jako żetonów, zamiast śledzić to na torze dla widoczności!? Jaki sens mają użyte kolory, które osoby z jakimkolwiek daltonizmem będą przeklinać na każdym kroku? Po co komu nazywać pieniądze jako jakieś Thaler? Mam wrażenie, że połowę gry spędzam walcząc z oprawą graficzną zamiast z grą.

Sama gra po pierwszej partii wydaje mi się dość ciekawa, jest faktycznie kilka ciekawych pomysłów. Gra w porównaniu z Barrage przynajmniej faktycznie promuje/wymusza produkcję energii. Tory z prestiżem i punktowanie na nim jest świetne. Z drugiej strony mamy uber nudne kontrakty, które jako że odnoszą się do stanu gry często bierzemy i natychmiast robimy. Do tego jeszcze mamy setup, który robi się 15 minut, bo komponentów jest bazylion. i każdy wymaga jakiegoś mieszania, odliczania (na 3 os) i rozkładania. IMO za dużo tego po prostu jest.

Na pewno zagram jeszcze parę razy, bo parę mechanik mnie ciągnie, ale mam wrażenie, że to kolejna niedodevelopowana (piękne słowo) gra. Taki fajny potencjał, ale coś nie do końca zagrało.
Awatar użytkownika
Irka
Posty: 539
Rejestracja: 23 wrz 2022, 01:27
Has thanked: 504 times
Been thanked: 272 times

Re: Nucleum (Simone Luciani, Dávid Turczi)

Post autor: Irka »

[edit: autocenzura żartu]
Dzięki za krytyczne recenzje - pomagają na FOMO.

EDIT: czytam, że jest regrywalna, więc pewnie choć w tym lepsza od Brassa, bo niektórzy tylko ze względu na ten niezmienny układ rezygnują z Brassa, dla nich jest nudny.
Ostatnio zmieniony 28 paź 2023, 08:48 przez Irka, łącznie zmieniany 1 raz.
Fojtu
Posty: 3379
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 557 times
Been thanked: 1263 times

Re: Nucleum (Simone Luciani, Dávid Turczi)

Post autor: Fojtu »

Irka pisze: 27 paź 2023, 14:45 Nie bójmy się tego słowa - ta gra jest niedorozwinięta :D
Dzięki za krytyczne recenzje - pomagają na FOMO.

EDIT: czytam, że jest regrywalna, więc pewnie choć w tym lepsza od Brassa, bo niektórzy tylko ze względu na ten niezmienny układ rezygnują z Brassa, dla nich jest nudny.
Regrywalność jest spora, dużo się zmienia na mapie, cele, punktowanie końcowe. Do tego są 4 asymetryczne frakcje, co też dodaje trochę smaczku.
Awatar użytkownika
kuleczka91
Posty: 404
Rejestracja: 10 lut 2020, 18:27
Has thanked: 590 times
Been thanked: 384 times

Re: Nucleum (Simone Luciani, Dávid Turczi)

Post autor: kuleczka91 »

Irka pisze: 27 paź 2023, 14:45 Nie bójmy się tego słowa - ta gra jest niedorozwinięta :D
Dzięki za krytyczne recenzje - pomagają na FOMO.

EDIT: czytam, że jest regrywalna, więc pewnie choć w tym lepsza od Brassa, bo niektórzy tylko ze względu na ten niezmienny układ rezygnują z Brassa, dla nich jest nudny.
Jest regrywalna, bo co grę karty wyznaczają gdzie co będzie stało na planszy i które miejsca będą zablokowane przez gruz. Kontrakty są zmienne, kamienie milowe tak samo będą za każdym razem inne i na innych progach. Każdy gracz ma zróżnicowaną planszetkę technologii i kafelek ze zdolnością po postawieniu turbiny nr 2, każdy też dostaje trochę zróżnicowane płytki startowe. Do gry też nie zawsze wchodzą wszystkie płytki z akcjami, bo się odlicza konkretną ilość. Także tutaj nie ma się co martwić, bo trochę zmiennych jest na każdą rozgrywkę. Jedynie co mnie niemiłosiernie wkurza to puzzle do wkładania technologii w planszę. Pomysł ogólnie mi się podoba, ale jak już chcieli takie coś zrobić to powinno to być na dużo grubszej tekturze, bo ta na której to jest wykonane woła o pomstę do nieba :) To będzie jeden z pierwszych elementów uszkodzonych w grze jeśli mielibyśmy co grę to wpinać i wypinać. Fajnie, że zrobili plansze graczy dwuwarstwowe, bo robi to robotę, mogli postarać się i z tymi technologiami :)
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1675
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 279 times
Been thanked: 876 times

Re: Nucleum (Simone Luciani, Dávid Turczi)

Post autor: XLR8 »

Druga partia w Nucleum za nami. Ja grałem drugi raz, reszta stołu po raz pierwszy.
Druga partia podobała mi się bardziej niż pierwsza. Przede wszystkim oczy już były lepiej przyzwyczajone do pstrokacizny UI. Wiedząc, że gra może skończyć się dość nagle od razu skupiłem się całkowicie na publicznych celach zamiast powolnym rozkręcaniu ekonomii. Zmiana podejścia na bardziej strategiczne mocno się opłaciła. Miałem cel przed oczami i tylko go realizowałem bez ciągłego próbowania robienia optymalnych ruchów.
Boli mnie w tej grze brak jakiejś większej interakcji poza podbieraniem kontraktów i węgla.
Jednak nadal uważam, że ilość energii jaką poświecamy na rozgrywkę jest niewspółmierna do funu jaki ona daje. Barrage ma dużo ciekawiej rozwiązaną produkcję i kontrakty spełniamy dzięki niej. W nucleum robimy je często z automatu po wzięciu MEH.
W brassie sieć i podkradanie piwa czy granie podwójnego wagonika zabierając bardzo lukratywne połączenia jest też bardzo satysfakcjonujące. Tak samo kontrola tempa gry czyli pierwszeństwa w turze. Tutaj mamy dopasowywanie kolorków żeby zrobić jakąś nieciekawą akcję MEH.
Na razie zostaje, ale z tendencją wylotową. Na pewno jeszcze zagram, bo to dobra gra, ale ma swoje problemy.
Yooreck
Posty: 133
Rejestracja: 28 kwie 2014, 06:35
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 58 times
Been thanked: 23 times

Re: Nucleum (Simone Luciani, Dávid Turczi)

Post autor: Yooreck »

Trochę mnie zaskakuje, jak piszesz o małej interakcji. U nas często kluczowe było zajmowanie sobie nawzajem miejsc do budowy budynków (w Pradze szczególnie, ale nie tylko), albo połączeń odcinając osoby od kluczowych elementów networka (albo żeby nie mogli budować, albo żeby lepiej punktować budynki rządowe). Takie sytuacje nie pojawiały się w Twojej rozgrywce?
Awatar użytkownika
kuleczka91
Posty: 404
Rejestracja: 10 lut 2020, 18:27
Has thanked: 590 times
Been thanked: 384 times

Re: Nucleum (Simone Luciani, Dávid Turczi)

Post autor: kuleczka91 »

Yooreck pisze: 30 paź 2023, 07:03 Trochę mnie zaskakuje, jak piszesz o małej interakcji. U nas często kluczowe było zajmowanie sobie nawzajem miejsc do budowy budynków (w Pradze szczególnie, ale nie tylko), albo połączeń odcinając osoby od kluczowych elementów networka (albo żeby nie mogli budować, albo żeby lepiej punktować budynki rządowe). Takie sytuacje nie pojawiały się w Twojej rozgrywce?
To jest za mało ;) Ja również ubolewam z powodu małej interakcji między graczami. Ja bym chciała np. móc zakosić uran komuś z planszy jeśli mam do tego połączenia. Kontrakty to tak jak XLR8 pisze, bierzesz i to praktycznie od razu realizujesz, zero funu. Osobiście to nie czuję jakiegoś mocnego odcięcia jeśli ktoś coś gdzieś postawi, jak nie tu to postawię gdzie indziej i się zdążę dopiąć, albo przeciwnicy mi postawią tory, że i tak i tak sobie przetransportuję to co chcę z dalszej części mapy i obrócę budynek. Ogólnie gra zezwala budować tory gdzie się chce, a nie tylko w obrębie swojej sieci, więc z czasem gry sieć się może powiększyć jak się dobrze pokombinuje, a przeciwnicy też nie bardzo chcą kłaść tory pozbywając się całkowicie konkretnych kafelków ;). Dla mnie po prostu im więcej złośliwości w grze tym lepiej, ciekawiej.
Yooreck
Posty: 133
Rejestracja: 28 kwie 2014, 06:35
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 58 times
Been thanked: 23 times

Re: Nucleum (Simone Luciani, Dávid Turczi)

Post autor: Yooreck »

To już chyba kwestia gustu i z kim grasz, bo to o czym piszesz, że za mało, to była kwestia kto wygra grę. Przy naszym składzie różnice były po kilka punktów zazwyczaj. Rzeczywiście w porównaniu z Lancashire jest tutaj luźniej, pytanie w którego Brassa grasz ;) (ja gram w Lancashire, bo ciaśniej, ale to w ogóle inna gra niż Nucleum dla mnie)
Awatar użytkownika
kuleczka91
Posty: 404
Rejestracja: 10 lut 2020, 18:27
Has thanked: 590 times
Been thanked: 384 times

Re: Nucleum (Simone Luciani, Dávid Turczi)

Post autor: kuleczka91 »

Z Brassów wolę Birmingham, ale wyżej od Brassa stawiam Barrage, które jest mocno interakcyjne. Uwielbiam tamten poziom interakcji i teraz ciężko jakiejkolwiek grze żeby to przebiła :)
Fojtu
Posty: 3379
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 557 times
Been thanked: 1263 times

Re: Nucleum (Simone Luciani, Dávid Turczi)

Post autor: Fojtu »

Po drugiej partii wrażenia zgodnie z oczekiwaniami lepsze.

Udało mi się frakcją B zrealizować dość ciekawy plan. Frakcja B ma technologię 3 poziomu dającą 2 specjalne płytki akcji. Płytki te są bardzo silne i stwierdziłem - rushujemy po nie! W tym celu zrobiłem bardzo szybki pas a potem na drugim ciągu wbiłem 17 prądu na torze i wziąłem fioletowy kontrakt dający tech 3 poziomu. Potem już było szybkie mielenie płytek, ogółem wyłożyłem 5 gwiazdek, bo robiłem częste pasy. Na początku mocno zaryzykowałem, bo postawiłem płytkę puszczającą prąd i dającą płytkę na planszę, więc było to swoiste all-in. Widać, że rozkłady początkowe potrafią otworzyć ciekawe zagrania. Ostatecznie pasy miałem słabe w dochodzie, ale specjalne płytki (np. prąd+2 i budowa -1worker) nadrabiały braki. Do tego świetna technologia dająca 2 bonusy kontraktowe zamiast 1 i kontrakty kręciły się jak najęte.

To co mnie trochę niepokoi, to już druga gra gdzie na 3 graczy rozkładamy się 2-1 na planszy. Grałem przez 90% gry solo po jednej stronie, bo nikomu nie opłacało się wstawiać na przeciwległy koniec. Liczę, że na 4 osoby to się zmieni i będzie większy młyn na planszy.

Po tej grze mam trochę też obawy o balans pozycji startowych - gracz zaczynający wydaje mi się ma sporawą przewagę, pierwszeństwo na mapie i pierwszeństwo do pasu jest bardzo mocne. W następnej rozgrywce zrobimy pewnie draft frakcji, może to pomoże.

Wszystkim grającym bardzo radzę używać systemu oznaczania prądu bezpośrednio na torze za pomocą ludka. Nie jest to idealne, bo mamy potem przeskoki o 2 (16/18 na torze), ale przynajmniej widać kto gdzie aktualnie jest, a jest to niezwykle ważne. My oznaczamy to ludkiem i ew. dodajemy monetę jako ekstra 1 w tych miejscach.
Yooreck
Posty: 133
Rejestracja: 28 kwie 2014, 06:35
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 58 times
Been thanked: 23 times

Re: Nucleum (Simone Luciani, Dávid Turczi)

Post autor: Yooreck »

Fojtu pisze: 05 lis 2023, 17:03 Po tej grze mam trochę też obawy o balans pozycji startowych - gracz zaczynający wydaje mi się ma sporawą przewagę, pierwszeństwo na mapie i pierwszeństwo do pasu jest bardzo mocne. W następnej rozgrywce zrobimy pewnie draft frakcji, może to pomoże.
Dokładnie to jest rozwiązane przez draft opisany w zasadach - ostatnia osoba pierwsza wybiera eksperyment pasujący najlepiej do setupu rozgrywki.
Fojtu
Posty: 3379
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 557 times
Been thanked: 1263 times

Re: Nucleum (Simone Luciani, Dávid Turczi)

Post autor: Fojtu »

Yooreck pisze: 05 lis 2023, 22:04
Fojtu pisze: 05 lis 2023, 17:03 Po tej grze mam trochę też obawy o balans pozycji startowych - gracz zaczynający wydaje mi się ma sporawą przewagę, pierwszeństwo na mapie i pierwszeństwo do pasu jest bardzo mocne. W następnej rozgrywce zrobimy pewnie draft frakcji, może to pomoże.
Dokładnie to jest rozwiązane przez draft opisany w zasadach - ostatnia osoba pierwsza wybiera eksperyment pasujący najlepiej do setupu rozgrywki.
Pytanie na ile to faktycznie wynagradza bycie ostatnim. Nie wiem na ile te frakcje są lepsze i gorsze pod konkretny setup, ciężko mi to na razie ocenić. No ale będziemy próbować, ewentualnie coś potem najwyżej dorzucimy na późniejsze miejsca, monetę czy coś :)
Yooreck
Posty: 133
Rejestracja: 28 kwie 2014, 06:35
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 58 times
Been thanked: 23 times

Re: Nucleum (Simone Luciani, Dávid Turczi)

Post autor: Yooreck »

Z mojego doświadczenia (5 gier, więc ciężko powiedzieć czy dużo czy mało), to sporo pomaga. Jak jest scoring na tory na najwyższym poziomie, to D jest bardzo dobry, jak na budynki to A i C, itd. To samo dotyczy fioletowych kontraktów.
Awatar użytkownika
crazygandalf
Posty: 420
Rejestracja: 14 lut 2016, 16:25
Has thanked: 78 times
Been thanked: 480 times
Kontakt:

Re: Nucleum (Simone Luciani, Dávid Turczi)

Post autor: crazygandalf »

Nagraliśmy gameplay i naszą opinię o grze. Może kogoś zainteresuje.
Nucleum
Awatar użytkownika
Leinadus
Posty: 980
Rejestracja: 01 wrz 2018, 19:57
Has thanked: 5 times
Been thanked: 84 times

Re: Nucleum (Simone Luciani, Dávid Turczi)

Post autor: Leinadus »

Spoiler:
Ogólnie nie ważne który eksperyment, warto szybko odpalić technologię 3ciego rzędu. Osoba zaczynająca ma przewagę? Nie zgodzę się, sam czasem (zależy od eksperymentu) buduję się chwilę przed passowaniem, patrząc co dzieje się na planszy.
Ostatnio zmieniony 14 gru 2023, 18:01 przez Curiosity, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: cytowanie
ODPOWIEDZ