Strona 1 z 2

Budowa wielkiego Chang Cheng

: 10 lip 2009, 21:31
autor: Veridiana
Jestem dziś po dwóch inauguracyjnych rozgrywkach. zasady bardzo proste, ale ciekawe. dobrze zbalansowana punktacja. wbrew pozorom można sporo z tej gry wyciągnąć obmyślając optymalne posunięcia. przynajmniej takie odniosłam wrażenie, gdy grając pierwszy raz nie miałam pomysłu na kolejne ruchy a grając po raz drugi widziałam już więcej zależności. świetny pomysł z liczeniem przewagi po obu stronach muru, gdzie granice prowincji się nie pokrywają. karty akcji - mimo iż mało oryginalne - chyba będą odgrywać coraz większą rolę. na razie jestem bardzo zadowolona :) i gra się szybko, w 3 osoby 45 min max.

Pierwsze wrażenie było przyznam dziwne, bo mur jest stosunkowo krótki, pól w danej prowincji kilka i dość szybko to wszystko się zapełnia. i człek sobie myśli "gdzie tu jest miejsce i czas na jakieś sprytne strategie"? a jednak chyba jest. cała siła w tym obustronnym liczeniu muru, z jednej strony na plus, z drugiej na minus. yeahhhhh :mrgreen:

p.s. ping pong peng

Re: Budowa wielkiego Chang Cheng

: 11 lip 2009, 06:28
autor: folko
Zacytuję siebie z wątku o spotkaniach:

"Spodobała mi się. To szybka, dynamiczna gierka, którą śmiało polecam (szczególnie za taką cenę), genialnie wykonana, o prostych zasadach. Można trochę pogłówkować (ale nie aż tak mocno ;-) ), w sumie od razu zasiadł bym do niej drugi raz (nie dziwię się Monice że tak zrobiła). Jedyne co mi się nie podobało to fakt że na koniec można było podliczyć punkty, gdzie najlepiej jechać... chociaż z drugiej strony mieliśmy rozgrywkę z taką opcją że najazd Mongołów był widoczny - dokładnie siły Mongołów... co ułatwiało liczenie ;-)"

Karty faktycznie będą odgrywać ważną rolę... dodatkowo dwa budynki - większy mur i brama, które dość szybko wyłożyliśmy na planszę, a które mam wrażenie można lepiej wykorzystać ;-) Ciekaw jestem jak się gra będzie sprawować w 2 i 4 osoby... czy w 2 nie będzie bardziej logiczna ;-)
W sumie grając czułem że gra coś mi przypomina... i przypominała Samuraia Knizi. Nie chodzi o temat, tylko ciężar, dynamikę...

Monika jak wrócisz z wakacji, to przynieś CC do klubu :-)

Re: Budowa wielkiego Chang Cheng

: 11 lip 2009, 09:38
autor: Filippos
Ja grałem raz, gra jest ok. - gra się przyjemnie, można pogłówkować trochę. Natomiast nie ma w niej niczego, czego nie widziałem gdzie indziej. To kolejna dobra, ale niczym nie wyróżniająca się gra. Nie odmówię partii jak ktoś zaproponuje, ale na pewno nie kupię, nawet za 49 złotych.

Re: Budowa wielkiego Chang Cheng

: 11 lip 2009, 10:01
autor: ecco
ja już kupiłem ( w ciemno)
Gra całkiem fajna - dużo wariantów gry
Jednak mało strategii
fajnie jakby był do niej jakiś dodatek w podobnej cenie
urozmaiciło by to znacznie grę

Re: Budowa wielkiego Chang Cheng

: 11 lip 2009, 10:57
autor: jax
Wczoraj grałem - zupełnie niezła gra. Mam wrażenie, że w pierwszej grze wszyscy nieco błądziliśmy i nie wykonywaliśmy optymalnych ruchów. Ale to dobrze - nie jest to taka banalna, oczywista, wtórna gra. Gra fajna, być może nawet do kupna. Jest bardzo bardzo szybka, dynamiczna, nieco można pokombinować/poblefować/próbować wyczuć rywali (udział ukrytej informacji jest znaczący). Takie territory-control z kilkoma twistami. Ciekawe. Co najmniej do spróbowania.

Re: Budowa wielkiego Chang Cheng

: 11 lip 2009, 11:45
autor: macike
Zagrałem raz. Mogę dać się przekonać, żeby zagrać kolejny, ale raczej bym nie kupił. Stało by na półce, bo i tak wolałbym grać w coś innego.

Gruby karton, plasitkowe mury - jak na grę za 50 zł, wysoki stosunek jakości wykonania do ceny.

Re: Budowa wielkiego Chang Cheng

: 11 lip 2009, 11:53
autor: Odi
W tej cenie, to jest naprawdę okazja:)

Moja najbardziej niedzielna ekipa załapała Chang-Cheng bez żadnych problemów. Oczywiście, w pierwszej rozgrywce popełniliśmy masę błędów taktycznych, ale wrażenia były bardzo pozytywne. Pomysł z innymi granicami prowincji i mongolskich najazdów - bardzo sympatyczny.

Ja wiem, że mechanicznie to nie jest żaden planszówkowy Święty Graal, ale wszystko działa sprawnie, jest przejrzyste i ogólnie zachęcające. Wykonanie miłe dla oka, choć nieco drażni nozdrza nieprzyjemny zapach farby.

Reasumując: raczej dla początkujących planszówkowiczów, na prezent albo do lekkich, rodzinnych rozgrywek.

Re: Budowa wielkiego Chang Cheng

: 11 lip 2009, 22:44
autor: badjimi
Jeśli ktoś "zaliczy" partię dwuosobową proszę o jak najszybsze podzielenie się wrażeniami :wink:

Re: Budowa wielkiego Chang Cheng

: 12 lip 2009, 11:03
autor: kmiernik
Zgadzam się, że z jednej strony Chang Cheng nie jest niczym odkrywczym i jest jeszcze jedną grą jakich wiele. Z drugiej jednak strony gra się w niego zadziwiająco przyjemnie, dlatego nie powinno się go z góry skreślać. Bardzo dobra mieszanina znanych mechanizmów powoduje, że raczej mam ochotę odłożyć na półkę inne gry tego typu i zostawić CC niż odwrotnie. Nie każdy tytuł musi być przełomowy.

A jeśli chodzi o rozgrywkę dwuosobową to jestem zaskoczony, że mechanizm "neutralnych" fragmentów spisuje się dobrze i gra nic nie traci.

Re: Budowa wielkiego Chang Cheng

: 12 lip 2009, 22:43
autor: jax
kmiernik pisze:A jeśli chodzi o rozgrywkę dwuosobową to jestem zaskoczony, że mechanizm "neutralnych" fragmentów spisuje się dobrze i gra nic nie traci.
Właśnie przed chwilą skończyłem grać wariant 2-osobowy i jest problem. We 2 osoby nie da się gry skończyć w normalny sposób - brakuje po prostu elementów do zapełnienia muru. Najwyraźniej obowiązkowe jest skorzystanie z 'opcjonalnej' zasady wprowadzenia 12 kawałków muru fikcyjnego trzeciego gracza. Osobliwa opcjonalność... :x
Poza tym - jednak we dwie osoby nie ma tych emocji co przy 4-ech graczach i tego trybu nie polecam specjalnie w Chang Cheng. Czyli nie polecam tej gry jeśli większosć rozgrywek ma być 2-osobowych. Są do tego lepsze tytuły.

No i jeszcze zwrócę uwagę na błąd w tłumaczeniu polskiej instrukcji. Twierdzi ona, że podglądanie siły najazdu Mongołów jest możliwe przy dostawieniu dowolnego elementu, a wg instrukcji angielskiej tylko przy dostawieniu podwójnego muru lub wieży (nie pojedyńczego kawałka). Skąd tłumacz wymyślił sobie takiego babola? Tradycja fatalnej jakości polskich tłumaczeń została podtrzymana.

Re: Budowa wielkiego Chang Cheng

: 12 lip 2009, 23:14
autor: kmiernik
Słowo 'opcjonalne' w instrukcji jest mylące. To są po prostu zwykłe zasady dla 2 graczy, kiedy trzeba wprowadzić trzeci kolor, bo jest 39 pól muru, a tylko 34 fragmentów muru u 2 graczy. Ta sam problem pojawiał się na BGG. Dzięki dodatkowym kawałkom muru gra w 2 osoby jest tak samo emocjonująca jak w więcej osób - ustawianie neutralnego koloru ma wielkie znaczenie, czasem można dzięki niemu szybko przejąć prowincję, albo zepsuć prowincje przeciwnikowi (trzeci kolor może ją wygrać). Bez 3 koloru gra rzeczywiście nie ma sensu.

W dodatkowym wariancie prezentowanym na BGG autor proponuje też grę dwuosobową 4 kolorami - po dwa na gracza - gdzie w swojej turze można grać dowolnym ze swoich kolorów, a na końcu porównuję się sumę punktów osiągniętą w dwóch kolorach.

Polski tłumacz nie tyle zepsuł tłumaczenie, co wykazał się czujnością i wprowadził od razu erratę. Jak można zobaczyć na ilustracjach do przykładów akcji żeton mongołów jest podglądany zawsze przy kładzeniu każdego fragmentu muru, natomiast w zdaniu poniżej nie pojawia się informacja o tym fakcie. Ten wątek również był dyskutowany na forum BGG, gdzie autor gry szybko wyjaśnia wszelkie wątpliwości (sam miałem do niego 2 pytania).

Re: Budowa wielkiego Chang Cheng

: 12 lip 2009, 23:23
autor: jax
kmiernik pisze:Polski tłumacz nie tyle zepsuł tłumaczenie, co wykazał się czujnością i wprowadził od razu erratę. Jak można zobaczyć na ilustracjach do przykładów akcji żeton mongołów jest podglądany zawsze przy kładzeniu każdego fragmentu muru, natomiast w zdaniu poniżej nie pojawia się informacja o tym fakcie.
Co za freaki - czytają przykłady :twisted: :wink:

Re: Budowa wielkiego Chang Cheng

: 12 lip 2009, 23:31
autor: Geko
jax pisze:Co za freaki - czytają przykłady :twisted: :wink:
Przykłady są po to, żeby je czytać. Utwierdzają Cię w przekonaniu, że dobrze rozumiesz zasady, albo, że osoba pisząca zasady dobrze je napisała.

Re: Budowa wielkiego Chang Cheng

: 13 lip 2009, 08:35
autor: jax
Geko pisze:Przykłady są po to, żeby je czytać. Utwierdzają Cię w przekonaniu, że dobrze rozumiesz zasady, albo, że osoba pisząca zasady dobrze je napisała.
Dziękuję za wyjaśnienie profesorze Geko :)

Re: Budowa wielkiego Chang Cheng

: 13 lip 2009, 10:35
autor: Don Simon
Tylko wysluchalem zasad, wiec moj komentarz (jak zwykle) nic madrego nie wniesie. Ale i tak powiem - gra wydaje mi sie totalnie nijaka, a jej kariera spowodowana tylko i wylacznie niska cena dowodzi, ze maniacy kupia wszystko, byle bylo w promocyjnej cenie :D.

Re: Budowa wielkiego Chang Cheng

: 13 lip 2009, 10:46
autor: Filippos
jax pisze:
Geko pisze:Przykłady są po to, żeby je czytać. Utwierdzają Cię w przekonaniu, że dobrze rozumiesz zasady, albo, że osoba pisząca zasady dobrze je napisała.
Dziękuję za wyjaśnienie profesorze Geko :)
To ja jeszcze dodam doktorancie Malinowski że gdybyś przeczytał uważnie przykłady nie oskarżyłbyś tak niesłusznie o błąd tłumacza :wink:
To pisałem ja - docent Filippos :)

Re: Budowa wielkiego Chang Cheng

: 13 lip 2009, 12:20
autor: jax
Filippos pisze:To ja jeszcze dodam doktorancie Malinowski że gdybyś przeczytał uważnie przykłady nie oskarżyłbyś tak niesłusznie o błąd tłumacza :wink:
Wiem, dlatego nie jestem doktorantem, tylko nieprawomyślnym anarchistą nie czytającym przykładów. Ale cóż to w porównaniu z wywrotowcami nie czytającymi nawet instrukcji..? :)

Re: Budowa wielkiego Chang Cheng

: 13 lip 2009, 12:36
autor: Filippos
jax pisze:
Filippos pisze:To ja jeszcze dodam doktorancie Malinowski że gdybyś przeczytał uważnie przykłady nie oskarżyłbyś tak niesłusznie o błąd tłumacza :wink:
Wiem, dlatego nie jestem doktorantem, tylko nieprawomyślnym anarchistą nie czytającym przykładów. Ale cóż to w porównaniu z wywrotowcami nie czytającymi nawet instrukcji..? :)
Któż śmie tak grzeszyć? :shock: :wink: (zaraz powędrujemy do działu OT)

Re: Budowa wielkiego Chang Cheng

: 13 lip 2009, 13:41
autor: ecco
Don Simon pisze:Tylko wysluchalem zasad, wiec moj komentarz (jak zwykle) nic madrego nie wniesie. Ale i tak powiem - gra wydaje mi sie totalnie nijaka, a jej kariera spowodowana tylko i wylacznie niska cena dowodzi, ze maniacy kupia wszystko, byle bylo w promocyjnej cenie :D.
Z tymi maniakami to się zgodzę :D

Re: Budowa wielkiego Chang Cheng

: 13 lip 2009, 13:54
autor: costi
Filippos pisze:
jax pisze:
Filippos pisze:To ja jeszcze dodam doktorancie Malinowski że gdybyś przeczytał uważnie przykłady nie oskarżyłbyś tak niesłusznie o błąd tłumacza :wink:
Wiem, dlatego nie jestem doktorantem, tylko nieprawomyślnym anarchistą nie czytającym przykładów. Ale cóż to w porównaniu z wywrotowcami nie czytającymi nawet instrukcji..? :)
Któż śmie tak grzeszyć? :shock: :wink: (zaraz powędrujemy do działu OT)
Przyznaje sie bez bicia, ze nie czytalem instrukcji do TtA ;)
Do Agricoli i Puerto Rico zreszta tez nie :P

Re: Budowa wielkiego Chang Cheng

: 15 lip 2009, 01:36
autor: tokage
Zagrałem raz. O raz za dużo. Może dałbym się namówić na jeszcze jedną partie, gdyby akurat nie było nic innego pod ręka. Może coś z zasadami było nie tak bo partia 3 osobowa zajęła nam może z 25 minut, z tłumaczeniem zasad. Element losowy w tej grze nie bardzo mi pasuje, no i po co komu zakryci mongołowie skoro prawie na bank i tak ich podejrzymy?

Re: Budowa wielkiego Chang Cheng

: 15 lip 2009, 10:13
autor: Veridiana
nam też się pomysł z podglądaniem mongołów wydał bezsensowny dopóki nie zajrzeliśmy pod kilka żetonów i nagle się okazało, że już nie pamiętamy co gdzie leżało.

25 minut faktycznie jakoś krótko Wam poszło... :?

Re: Budowa wielkiego Chang Cheng

: 15 lip 2009, 11:26
autor: skanna
Veridiana pisze: 25 minut faktycznie jakoś krótko Wam poszło... :?
Nam też więcej nie zajęło (3 osoby).

Re: Budowa wielkiego Chang Cheng

: 15 lip 2009, 12:39
autor: mefiug
tokage pisze:Zagrałem raz. O raz za dużo. Może dałbym się namówić na jeszcze jedną partie, gdyby akurat nie było nic innego pod ręka. Może coś z zasadami było nie tak bo partia 3 osobowa zajęła nam może z 25 minut, z tłumaczeniem zasad. Element losowy w tej grze nie bardzo mi pasuje, no i po co komu zakryci mongołowie skoro prawie na bank i tak ich podejrzymy?
Zakryci mongołowie sa np po to ze najpierw trzeba wstawic tam swoj kawalek muru a pozniej mozna ich zobaczyc. Ujemne punkty to ciekawe rozwiazanie, dzieki niemu z ostatniej pozycji wskoczylem na druga chyba ze 3 punkty za zwyciesca, pozostali dwaj mocno spadli.
Mi osobiscie spodobal sie element blefu przy zagrywaniu kart i kluczowym wydaje sie odpowiednie wykorzystanie wiezy i dluzszego fragmentu muru.
Duzym plusem jest wlasnie czas rozgrywki, bo nie zawsze ma sie ochote na cos dlugiego.

Re: Budowa wielkiego Chang Cheng

: 15 lip 2009, 19:30
autor: Veridiana
skanna pisze:
Veridiana pisze: 25 minut faktycznie jakoś krótko Wam poszło... :?
Nam też więcej nie zajęło (3 osoby).
bądźmy szczerzy. Wyście układali klocki a nie grali 8)