GRY-PLANSZOWE.pl

Od pewnego czasu na stronie Fantasy Flight Games można znaleźć informację o grze planszowej, któej premiera jest przewidziana na zimę tego roku. Osadzona w świecie Decenta oraz Runebound strategia z planszą złożoną z modułów. Zgodnie z tym co można przeczytać w artykule zdarzającym istnienie tej gry ma to być duchowy spadkobierca gry Battlemist wydanej przez FFG w 1998 roku (druga gra FFG).

Jak na razie wiadomo, że:
- będzie to kolejna gra FFG, która nie zmieści się do plecaka i będzie przytłaczać swoim ciężarem
- plansza złożona z dużych heksów na podobieństwo tej z Osadników z Catanu, niektóre fragmenty mapy to kilka heksów połączonych w jeden element (ilość elementów - 13)
- trójwymiarowa mapa (niektóre elementy mają być podniesione ponad poziom podstawowy)
- 4 strony konfliktu podzielone na dwie drużyny
- walka toczy się o zdobywanie smoczych run
- zarządzanie armią (ponad 200 figurek), surowcami oraz dyplomacja
- intensywne użycie kart zarówno do walki jak i do zbierania zasobów (ponad 200 kart)
- silne uzależnienie możliwości działania od ilości posiadanych surowców
- 4 rodzaje jednostek na frakcję
- obecność armii neutralnych oraz bohaterów, których można przekabacić na swoją stronę
- planowany czas rozgrywki 2-4h (czyli w rzeczywistości 4-6h)

Jak na razie pokazano kartę jednej z frakcji - elfów. Można na niej zobaczyć trzy tarcze (diale znane już między innymi z Chaos in the Old World), na których zaznacza się poziom lub ilość zasobów (jednocześnie wskazując na co można je zużyć) oraz opis jednostek. Te ostanie mają jeden z trzech typów - trójkąt (zapewne jednostki dystansowe), prostokąt (zapewne jednostki walczące w zwarciu) oraz kółko (zapewne jednostki magiczne). Mają następujące cechy - HP, inicjatywę, podstawową zdolność ataku (to może być ciekawe) oraz zdolności specjalne takie jak latanie (druga wyjawiona zdolność specjalna nosi nazwę "fast" pozwalająca na poruszenie się o trzy pola w pojedynczym ruchu). Nie ma czegoś takiego jak siła jednostki. Zamiast tego jest zdolność podstawowa, która możne oznaczać zdanie obrażeń ale wcale nie musi - w przypadku elfów dwie na cztery zdają obrażenia. Pozostałe zdolności ataku traktują o takich sprawach jak ucieczka z pola walki czy rozbicie.

Na razie uważnie obserwuję wiadomości o grze i czekam na instrukcję. Wygląda smakowicie ale trochę przeraża mnie ilość elementów - nie zawsze to wychodzi na dobre.

Aha - sugerowana cena - 99,95$.

Od ilu graczy będzie ta gra? Mam nadzieję że już we 2 da się pograć

Pierwszy rzut oczkiem:

http://www.fantasyflightgames.com/edge_ ... p?eidn=903

Fajne wytłumaczenie czemu elfy na początku mają mniej kart wojska i cały ten mechanizm. Nie mniej będzie to pewno kolejna gra trauma 8 h wyjętych z życiorysu

Śliczna... ale poczekam, aż wyjdzie edycja card game albo dice game

Zawartość pudelka

http://www.boardgamegeek.com/image/594603?size=original

Dżej jak kupisz - to się nawet pofatyguje do Krakowa obejrzeć toto

ciekawe ile będzie kosztować u nas?

Na stronie FFG jest cena $99.95 czyli u nas około 275zł ( po przeliczeniu wg kursu ). To dość dużo, mam nadzieję że nie będzie więcej oraz że będzie jakaś zniżka w przedsprzedaży

Stawiam na przedział 250-350 Zależy czy będzie promocja i przesprzedaż. Może Łukasz z Barda się wypowie, oni chyba zajmują się dystrybucją FFG na Polskę. Łukaszu, Łukaszu - przyzywamy Cię!

Dziś kolejna dawka informacji: http://www.fantasyflightgames.com/edge_ ... p?eidn=930

Losowość zależna od kart? - jak na moje to czy kostki czy karty to wychodzi w gruncie rzeczy na to samo jeśli tych drugich jest wystarczająco dużo. Oczywiście jeśli będzie możliwość ingerowania w tą losowość to sytuacja się zmienia. Nadal czekam na instrukcję (zanim się zacznę napalać).

GoldenDragon pisze:Dżej jak kupisz - to się nawet pofatyguje do Krakowa obejrzeć toto

Nie kupie bo mam traumę po TI3.

Na stronie FFG pojawiła się informacja, że gra jest juz w fazie "On the Boat" (The product is traveling from the printer to our warehouse. The duration of this process varies depending on where the printer is located, be it in the US, China, or Germany, but generally takes four to six weeks.)

Przynajmniej wiadomo, że powinna pojawić się w sklepach do ok. 1-3 miesięcy. Co więksi optymiści dalej licza na to, że dostaną ją jeszcze na święta (ale chyba amerykańskie święta :P)

Przeglądając materiały dowiedziałem się jak zdobywa się w tej grze surowce... choć może to była jasne dla ludzi bardziej uważnie czytających.

W każdym razie podstawowym sposobem na ich dobycie jest zagranie odpowiedniej karty i wartości surowców są ustawiane w zależności od kontrolowanego terenu. Nie będzie więc w tej grze możliwości wypsztykania się z tego rodzaju zasobów. Ale - karty i żetony wpływów to już surowce mające swoje ograniczenia - za ich pomocą rekrutuje się jednostki.

Bitwy natomiast wygrywa ten, kto ma na jej koniec więcej jednostek.

Twoje życzenie jest dla mnie rozkazem, tak więc jak już zostałem przyzwany to odpowiadam.... Runewars jest to najdroższa z gier ffg. Cena jest wyższa, nie jest to ta sama kategoria cenowa co Starcraft, ti3, wow czy tide. Szkoda bo gra zapowiada się obiecująco ale po tym jak musiałem takie pieniądze wywalić na sh mam już trochę dość gier w takim przedziale cenowym. SCD w sklepach stacjonarnych to o ile dobrze pamiętam około 330 zł. Jutro zaczyna się tego przedsprzedaż, wiec będzie dokładna cena. Szczerze mówiąc jestem nastawiony sceptycznie. Nie ma co ukrywać, ffg wydaje świetne plansze i kiepskie figurki (starcraft, Meq, ti3) jedyną pozycją z której wydania chyba można być zadowolonym to doom, może talisman. Nawet piękny chaos in the old world którego ostatnio zostałem posiadaczem jest pod względem figurek porażką. Kolejna piękna gra z dramatycznymi figurkami gdzie już mi urwał się jeden banner akolity. Każdy kto miał starcrafta pamięta akcję z połamanymi podstawkami lataczy. Zobaczymy jak przyjdzie, oglądnie się i objedzie z góry na dół. Ja wychowałem się na figurkach z gw, nie dziwne że jestem wybredny niczym angielski lord

Dzej jaką masz traumę po ti3?, ja jak grałem w ti3 to rekordową rozgrywkę wygrałem wraz z moim sojusznikiem po 13 godzinach gry (7 graczy - w tym samym momencie zdobyliśmy tyle samo ptk). Ti3 to geniala gra, dzej tfu złe słowo o ti3 to profanacja, (rzucam rękawicę w twoją twarz )

jedyną pozycją z której wydania chyba można być zadowolonym to doom, może talisman

Zdecydowanie lepiej od Dooma wypada tutaj Descent. To tak tytułem komentarza.

Sama wiadomość o jeszcze droższym przedziale cenowym - auć

Faktycznie descent - zapomniałem wymienić. faktycznie descent jest wydany na dość przeciętnym i akceptowalnym poziomie.

Niestety duże auć. Ale prawda jest taka, że w takie gry nie gra się samemu, jak się składa ze 4 już nie wychodzi taki dramat.

Moja trauma jest prosta jak budowa cepa .Nascie lat temu ( ok 6) kiedy poznawałem inne tytuły niż monopoly , zostałem zaproszony na partyjkę TI. Wyglądało tak że wytłumaczyli mi bardzo pobieżnie i skrótowo zasady, dostałem plewne żółwie do gry + graliśmy w pełnym składzie. Piekielny downtime połączony z nierozumieniem mechaniki gry i siedzenie cały dzień przy tej grze spowodował że bardzo źle wspominam TI. To tyle doktorze, mogę już zejść z kozetki ?


A co do runewars ,to można było się spodziewać. Szykuję się cena Ti z przed kilkunastu lat czyli 340 zł Jak było drożej to przepraszam ale nie pamiętam takich czasów. Na pocieszenie dodam ,że gra pewno stanieje po miesiącu o 40 zł A czy warto wydać to się okaże po premierze.

Grał ktoś w pierwowzór battlemist? tylko z tego co wyczytałem to tam były kostki a w runewars ich nie będzie

Dzej pisze: Grał ktoś w pierwowzór battlemist? tylko z tego co wyczytałem to tam były kostki a w runewars ich nie będzie

Ugh... tą informacje jakoś przegapiłem... nie mam zaufania do FFG i przerabianych przez nich starych pozycji. Warrior Knights był najlepszym przykładem pocięcia starej gry na części i nagle okazało się ze trzeba bardzo szybko wydawać dodatek żeby załatać dziury... Ech z pewnością nie kupie przed premierą.....

na FFG pojawił się trzeci odcinek opisu Runewars

Grzech pisze:

Dzej pisze: Grał ktoś w pierwowzór battlemist? tylko z tego co wyczytałem to tam były kostki a w runewars ich nie będzie :)

Ugh... tą informacje jakoś przegapiłem... nie mam zaufania do FFG i przerabianych przez nich starych pozycji. Warrior Knights był najlepszym przykładem pocięcia starej gry na części i nagle okazało się ze trzeba bardzo szybko wydawać dodatek żeby załatać dziury... Ech z pewnością nie kupie przed premierą.....

Że się czepnę: a Fury of Dracula czy Arkham Horror? Tzn. mi osobiście AH się nie podoba ale to chyba ich najlepiej sprzedająca się gra. Po Runewars nie spodziewam się na razie kompletnie niczego, ani dobrego ani złego.

Już widzę te połamane miecze ...

Będą powyginane. Gumoludy są niezłomne

Nie wiem czy widzieliście - http://www.youtube.com/watch?v=dOFwbI2S2AQ . Sporo ujęć planszy, figurek i kart.

Hm, ciekawe że zdecydowali się na leworęcznych rycerzy

To rozstawienie armii na planszy w trailerze jest conajmniej dziwne. Jest delikatnie mówiąc nielogiczne. Mam nadzieję, że to tylko chwyt marketingowy mający na celu upstrzenie planszy jak największą ilością kolorów. Bo jeśli to jakiś setup w trakcie gry to wygląda na to, że Runewars będzie bardziej do Starcrafta niż do Twilight Empire podobne...