Szogun 2-os - Wariant do gry z dziewczyną/żoną :)
Szogun 2-os - Wariant do gry z dziewczyną/żoną :)
Wariant ten będący jednocześnie pierwszą pokazową grą w Szoguna okazał się strzałem w dziesiątkę. To dopiero pierwsza gra strategiczna (z aspektem wojennym), która spodobała się mojej dziewczynie:
Zasady:
1. Wszystkie zasady ustawione jak dla 5 graczy.
2. Gramy na planszy z większą ilością prowincji (plansza z księżycem).
3. Oprócz standardowego przygotowania armii przed losowaniem prowincji (kompletowanie armii na "wioskach"), przygotowujemy również siły startowe dla 2 innych graczy/kolorów - to będą wojska neutralne. Jednak dla armii neutralnych "szykujemy" wojska zwiększone o 2 kosteczki niż to jest zaznaczone na karcie. Dodatkowo na polach wiosek przewidzianych dla 3 i 4 graczy ustawiamy po 2 kosteczki (na swoich zaś planszach nie bierzemy tych pól pod uwagę).
4. Rozstawiamy na zmianę swoje armie i losujemy prowincje na normalnych zasadach ale tylko dla siebie - grających. Po rozstawieniu wszystkich własnych wojsk dalej losujemy na zmianę prowincje ale tym razem rozstawiamy wojska neutralne. I tu jest dużo zabawy. Jak wylosujesz prowincję bogatą i leżącą obok Twoich prowincji - zapewne ustawisz na niej małą neutralną armię, żeby zwiększyć szansę jej rychłego odbicia. Ale z drugiej strony, możesz wziąć większą armię, aby zasłonić się przed atakiem przeciwnika (dziewczyny/żony :P). A jeśli ta prowincja leży daleko od Ciebie, to tym bardziej można położyć większe siły tylko po to, by utrudnić jej podbicie przez drugiego gracza.
5. Po rozstawieniu wszystkich armii robimy setup wieży. Standard - po 7 kostek każdego z kolorów (2 graczy + 2 armie neutralne) no i 10 chłopków.
6. Podczas licytacji "bijecie się" o 2 z 5 premii startowych. Żeby nie było nudno i coś się działo - pierwszy gracz może wybrać 2 premie a drugi tylko 1. Kolejność rozgrywania tur ustalacie wg tego, komu uda się wziąć kartę położoną najbliżej lewej strony.
Podany wyżej wariant, odznacza się małą interakcją. Można to zmienić zmniejszając liczbę prowincji tak jak podaje to instrukcja (prowincje oznaczone wachlarzem). My gralismy celowo na pełnej planszy a i tak było śmiesznie. Ile sytuacji może Was w czasie takiej gry jeszcze zaskoczyć? Sprawdźcie sami :) Moja Sqaw mnie już na drugi dzień pytała "to kiedy gramy w Szoguna?"
Pozdrawiam wszystkich Daimio
Tothamon
Zasady:
1. Wszystkie zasady ustawione jak dla 5 graczy.
2. Gramy na planszy z większą ilością prowincji (plansza z księżycem).
3. Oprócz standardowego przygotowania armii przed losowaniem prowincji (kompletowanie armii na "wioskach"), przygotowujemy również siły startowe dla 2 innych graczy/kolorów - to będą wojska neutralne. Jednak dla armii neutralnych "szykujemy" wojska zwiększone o 2 kosteczki niż to jest zaznaczone na karcie. Dodatkowo na polach wiosek przewidzianych dla 3 i 4 graczy ustawiamy po 2 kosteczki (na swoich zaś planszach nie bierzemy tych pól pod uwagę).
4. Rozstawiamy na zmianę swoje armie i losujemy prowincje na normalnych zasadach ale tylko dla siebie - grających. Po rozstawieniu wszystkich własnych wojsk dalej losujemy na zmianę prowincje ale tym razem rozstawiamy wojska neutralne. I tu jest dużo zabawy. Jak wylosujesz prowincję bogatą i leżącą obok Twoich prowincji - zapewne ustawisz na niej małą neutralną armię, żeby zwiększyć szansę jej rychłego odbicia. Ale z drugiej strony, możesz wziąć większą armię, aby zasłonić się przed atakiem przeciwnika (dziewczyny/żony :P). A jeśli ta prowincja leży daleko od Ciebie, to tym bardziej można położyć większe siły tylko po to, by utrudnić jej podbicie przez drugiego gracza.
5. Po rozstawieniu wszystkich armii robimy setup wieży. Standard - po 7 kostek każdego z kolorów (2 graczy + 2 armie neutralne) no i 10 chłopków.
6. Podczas licytacji "bijecie się" o 2 z 5 premii startowych. Żeby nie było nudno i coś się działo - pierwszy gracz może wybrać 2 premie a drugi tylko 1. Kolejność rozgrywania tur ustalacie wg tego, komu uda się wziąć kartę położoną najbliżej lewej strony.
Podany wyżej wariant, odznacza się małą interakcją. Można to zmienić zmniejszając liczbę prowincji tak jak podaje to instrukcja (prowincje oznaczone wachlarzem). My gralismy celowo na pełnej planszy a i tak było śmiesznie. Ile sytuacji może Was w czasie takiej gry jeszcze zaskoczyć? Sprawdźcie sami :) Moja Sqaw mnie już na drugi dzień pytała "to kiedy gramy w Szoguna?"
Pozdrawiam wszystkich Daimio
Tothamon
"Zrobimy to na pewno w tym roku. A nawet w tym roku to nie..."
Moje gry
Moje gry
Re: Szogun 2-os - Wariant do gry z dziewczyną/żoną :)
Czyli rozumiem, że rozgrywki dwuosobowe są na takim samym poziomie jak w większym składzie.
Mi szykują się głównie takie, dlatego martwię się czy gra dobrze się sprawdzi na dwie osoby.
Mi szykują się głównie takie, dlatego martwię się czy gra dobrze się sprawdzi na dwie osoby.
Re: Szogun 2-os - Wariant do gry z dziewczyną/żoną :)
Szogun jest tak prostą i ładnie skalowalną grą, że każdy może zmieniać w niej zasady według własnych upodobań. Możesz np walczyć tylko na połowie kontynentu (odrzucić z gry pozostałe prowincje) i nic oprócz tego w zasadach nie zmieniać. Zapewniam, że i w dwójkę można się przy tej grze świetnie bawić.
"Zrobimy to na pewno w tym roku. A nawet w tym roku to nie..."
Moje gry
Moje gry
Re: Szogun 2-os - Wariant do gry z dziewczyną/żoną :)
Tego mi było trzeba! W najbliższych dniach mam zamiar przetestować ten wariant, dzięki!
- pan_satyros
- Posty: 6128
- Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
- Lokalizacja: Siemianowice
- Has thanked: 642 times
- Been thanked: 507 times
- Kontakt:
Re: Szogun 2-os - Wariant do gry z dziewczyną/żoną :)
Czy ktoś testował powyższy wariant od czasu ostatnich postów?
Sprawdza się?
Sprawdza się?
Censor emeritus podcastu ZnadPlanszy: Pełną parą
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
- maciejo
- Posty: 3356
- Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
- Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
- Has thanked: 104 times
- Been thanked: 129 times
Re: Szogun 2-os - Wariant do gry z dziewczyną/żoną :)
grałem.nie jest tragicznie ale chyba szkoda czasu.kocham te gre i bardzo ubolewam,że nieczęsto uda mi się zagrać i tak jak autor tego wątku czepiam się czasami ostatniej deski ratunku czyli wariantu 2-osobowegopan_satyros pisze:Czy ktoś testował powyższy wariant od czasu ostatnich postów?
Sprawdza się?
nie zmienia to jednak faktu,że nie jest to gra dla dwojga-no niestety naprawde nie jest i już
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
-
- Posty: 239
- Rejestracja: 05 lut 2010, 15:29
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 13 times
- Been thanked: 3 times
Re: Szogun 2-os - Wariant do gry z dziewczyną/żoną :)
Czy ktoś jeszcze testował ten lub inny wariant dwuosobowy? Zastanawiam się nad zakupem Shoguna, wizualnie i tematycznie ogromnie mi się ta gra podoba, ale najczęściej gram w dwie osoby. Oczywiście rozumiem, że na pewno lepiej gra się w więcej osób, czy jednak w dwie osoby można zagrać co najmniej... satysfakcjonująco?:)
Nigdzie nie natknąłem się na wariant gry, w którym każdy z dwóch graczy kontrolowałby od początku dwa kolory, rozumiem w takim razie, ze w taki sposób gra niezbyt dobrze działa?
A może nieco lepszy pod kątem gry dwuosobowej byłby Wallenstein? Niebawem ma się pojawić nowe wydanie.
Nigdzie nie natknąłem się na wariant gry, w którym każdy z dwóch graczy kontrolowałby od początku dwa kolory, rozumiem w takim razie, ze w taki sposób gra niezbyt dobrze działa?
A może nieco lepszy pod kątem gry dwuosobowej byłby Wallenstein? Niebawem ma się pojawić nowe wydanie.
- maciejo
- Posty: 3356
- Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
- Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
- Has thanked: 104 times
- Been thanked: 129 times
Re: Szogun 2-os - Wariant do gry z dziewczyną/żoną :)
Jeśli miałbyś grać najczęściej w 2 osoby to zdecydowanie odradzamsolkan pisze:Czy ktoś jeszcze testował ten lub inny wariant dwuosobowy? Zastanawiam się nad zakupem Shoguna, wizualnie i tematycznie ogromnie mi się ta gra podoba, ale najczęściej gram w dwie osoby. Oczywiście rozumiem, że na pewno lepiej gra się w więcej osób, czy jednak w dwie osoby można zagrać co najmniej... satysfakcjonująco?:)
Nigdzie nie natknąłem się na wariant gry, w którym każdy z dwóch graczy kontrolowałby od początku dwa kolory, rozumiem w takim razie, ze w taki sposób gra niezbyt dobrze działa?
A może nieco lepszy pod kątem gry dwuosobowej byłby Wallenstein? Niebawem ma się pojawić nowe wydanie.
Wallenstein także nie nadaje sie dla 2 osób
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
Re: Szogun 2-os - Wariant do gry z dziewczyną/żoną :)
Witam,
Dzisiaj wariant został wypróbowany, jednak zmieniliśmy trochę system doboru prowincji "graczy" neutralnych.
W 4 roku gry wcąż 6 prowincji było zajętych przez wojska neutralne a my mieliśmy dość dużą swobodę działania, jednocześnie walka odbywała się w pełnym zwarciu.
Dzisiaj wariant został wypróbowany, jednak zmieniliśmy trochę system doboru prowincji "graczy" neutralnych.
Zmieniliśmy ten punkt na:4. Rozstawiamy na zmianę swoje armie i losujemy prowincje na normalnych zasadach ale tylko dla siebie - grających. Po rozstawieniu wszystkich własnych wojsk dalej losujemy na zmianę prowincje ale tym razem rozstawiamy wojska neutralne. I tu jest dużo zabawy. Jak wylosujesz prowincję bogatą i leżącą obok Twoich prowincji - zapewne ustawisz na niej małą neutralną armię, żeby zwiększyć szansę jej rychłego odbicia. Ale z drugiej strony, możesz wziąć większą armię, aby zasłonić się przed atakiem przeciwnika (dziewczyny/żony ). A jeśli ta prowincja leży daleko od Ciebie, to tym bardziej można położyć większe siły tylko po to, by utrudnić jej podbicie przez drugiego gracza.
Dzięki temu unikamy tworzenia sztucznych żelaznych granic i gra wygląda dość ciekawie.4. Rozstawiamy na zmianę swoje armie i losujemy prowincje na normalnych zasadach ale tylko dla siebie - grających.
Prowincje graczy neutralnych losujemy rozkładając zakryte karty na wioskach plansz osobistych. Po wylosowaniu całości odkrywamy karty po kolei i ustawiamy wojska.
W 4 roku gry wcąż 6 prowincji było zajętych przez wojska neutralne a my mieliśmy dość dużą swobodę działania, jednocześnie walka odbywała się w pełnym zwarciu.
Re: Szogun 2-os - Wariant do gry z dziewczyną/żoną :)
...to tak po wielu latach od ostatniego wpisu w tym temacie dorzucę swoje
Szogun był pierwszą grą, którą testowałem na swojej dziewczynie. Gramy prawie tylko i wyłącznie w wariancie 2 osobowym, przy ograniczeniu prowincji jak przy grze 3 osobowej, +dodatkowe 3 złota w stosunku do wariantu 3 osobowego.
Z innych modyfikacji, to aby usprawnić rozkładanie planszy i utrudnić sobie zadanie, prowincji nie wybieramy tak jak to opisano w instrukcji, tylko rozkładamy przemiennie dla każdego po 9 kart, a armie wykładamy wg kolejności otrzymanych prowincji, czyli nie ma, że w lepszej prowincji wstawiamy więcej wojsk, tylko lecimy po kolei.
I ostatnia modyfikacja to to, że do bitwy atakujący może użyć tylu żołnierzy ilu chce [oczywiście jeden zostaje] w prowincji która atakuje, a nie wszystkich poza jednym jak jest to wg instrukcji.
Mojej dziewczynie taki wariant się b. podoba jest wyważony pomiędzy interakcją, a spojonym podbijaniem chłopów i budowaniem.
Szczerze to nam do gustu najbardziej przypadł taki właśnie niezbyt zmodyfikowany wariant dla 2 osób, po tylu partiach wydaje nam się, że gdy gra więcej osób to robi się zamieszanie i gra jest bardziej "losowa", a tak w 2 osoby jest bardzo taktycznie
Szogun był pierwszą grą, którą testowałem na swojej dziewczynie. Gramy prawie tylko i wyłącznie w wariancie 2 osobowym, przy ograniczeniu prowincji jak przy grze 3 osobowej, +dodatkowe 3 złota w stosunku do wariantu 3 osobowego.
Z innych modyfikacji, to aby usprawnić rozkładanie planszy i utrudnić sobie zadanie, prowincji nie wybieramy tak jak to opisano w instrukcji, tylko rozkładamy przemiennie dla każdego po 9 kart, a armie wykładamy wg kolejności otrzymanych prowincji, czyli nie ma, że w lepszej prowincji wstawiamy więcej wojsk, tylko lecimy po kolei.
I ostatnia modyfikacja to to, że do bitwy atakujący może użyć tylu żołnierzy ilu chce [oczywiście jeden zostaje] w prowincji która atakuje, a nie wszystkich poza jednym jak jest to wg instrukcji.
Mojej dziewczynie taki wariant się b. podoba jest wyważony pomiędzy interakcją, a spojonym podbijaniem chłopów i budowaniem.
Szczerze to nam do gustu najbardziej przypadł taki właśnie niezbyt zmodyfikowany wariant dla 2 osób, po tylu partiach wydaje nam się, że gdy gra więcej osób to robi się zamieszanie i gra jest bardziej "losowa", a tak w 2 osoby jest bardzo taktycznie