Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Wpadłem na pomysł żeby stworzyć Piłkarską Planszówkę a oto jej zarys:
Gra polegała by na zasadzie ciągnięcia kart np. mamy na planszy ustawienie
1 Bramkarz
4 obrońców
4 Pomocników
2 Napastników
Ustawiamy drużyną poprzez losowanie zawodników z 4 kupek. Z danej kupki wyciągamy do 4 max żeby ustawić drużynę na np. 3 napastników. Każdy musi mieć 15 kart jedenastu zawodników do składu podstawowego i 4 na rezerwę.
Naprzeciw siebie stawiamy dwie drużyny. Drużyna A zaczyna i grę rozpoczynają napastnicy. Po rozpoczęciu zaczynamy ciągniemy kartę Akcji i wyciągamy (podajesz do drugiego napastnika). Na karcie akcji jest wypisane co robią Pomocnicy, napastnicy, obrońcy i bramkarz. Teraz ciągnie druga osoba B i wyciąga kartę z drugiej kupki gdzie są karty jak zachowuje się twoja drużyna podczas gdy piłkę ma przeciwna drużyna. Wyciągniemy wślizg i wtedy patrzymy na kartę swojego piłkarza jakie ma wślizgi i czy wygrywa z rywalem który ma leprze utrzymanie się przy piłce.
Co sądzicie o tym Wiem że tu jest dużo skazane na los i będzie trzeba stworzyć cały mechanizm ale jak wam się podoba gra
Bo to wojna piłkarska jest A z tą wojną to mi dobry pomysł podsunąłeś.
A to ma byc gra dla dzieci do lat trzech?
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Leviathan pisze:Raczej nie masz dzieci i nie wiesz co potrafi dziecko do lat trzech
Dziecko chyba bedzie potrafilo pobawic sie kartami? Niekoniecznie z zasadami - w przypadku "wojny" i tak to nie ma za wielkiego znaczenia
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Dziecko chyba bedzie potrafilo pobawic sie kartami? Niekoniecznie z zasadami - w przypadku "wojny" i tak to nie ma za wielkiego znaczenia
Heh teraz zaczaiłem o jaką wojnę wam chodzi Chodziło mi że kiedyś może zrobię grę o wojnie
A co do tej gry nie mam pomysłu jaką mechanikę w niej zrobić więc raczej zostanie odstawiona, tym czasem wpadł mi genialny pomysł na gierkę. Jak będzie obmyślona mechanika to wam zapodam.
A co do tej gry nie mam pomysłu jaką mechanikę w niej zrobić więc raczej zostanie odstawiona, tym czasem wpadł mi genialny pomysł na gierkę. Jak będzie obmyślona mechanika to wam zapodam.
Spoko skończę tylko wymyśl tu jakąś mechanikę która będzie sprawnie działała to jest na długie myślenie. A teraz mam świetny pomysł na grę którego mechanika może być skończona już za jeden, dwa tygodnie. Pamiętaj gdy masz natchnienie rób ile możesz olej wszystko rób rób i rób.
Piłkarska wojna? To znaczy komu ostatni zawodnik zostanie na boisku ten wygrał Jeden gracz nie będzie widział cudzych zawodników a prosta zależność (jak z manewrów morskich) że obrońca bije napastnika, napastnik bije pomocnika, pomocnik bije obrońcę rozwiąże sprawę
Oczywiście będzie można wygrać zdobywając bramkę.
Ja mam inny pomysł w fazie dojrzewania na piłkę nożną, ale się nie podzielę żeby nie zapeszać.
janex pisze:wpadł mi genialny pomysł na gierkę. Jak będzie obmyślona mechanika to wam zapodam.
Obawiam się, że mówienie o "genialnym pomyśle na gierkę" w sytuacji, gdy mechanika nie została jeszcze wymyślona, świadczy o nadmiernie optymistycznym podejściu.
Obawiam się, że mówienie o "genialnym pomyśle na gierkę" w sytuacji, gdy mechanika nie została jeszcze wymyślona, świadczy o nadmiernie optymistycznym podejściu.
W tym genialnym pomyśle była od początku obmyślana mechanika. Tylko ją dopracować i będzie git
Zarządzanie (przemieszczanie, zabawa w podania, krycia, itp) jedenastoma faciami na boisku (i rezerwą) wydaje mi się kompletne nietrafiona - za dużo tego do opanowania, jeden szybszy drugi silniejszy trzeci lepiej główkuje, albo plansza z wielgachną ilością heksów albo coś w rodzaju blood bowl ale w obu przypadkach nie uzyskasz klimatu piłki (chodzi mi o to że ruchy wykonywane naprzemiennie zabijają taką grę zespołową).
Zarządzanie (przemieszczanie, zabawa w podania, krycia, itp) jedenastoma faciami na boisku (i rezerwą) wydaje mi się kompletne nietrafiona - za dużo tego do opanowania, jeden szybszy drugi silniejszy trzeci lepiej główkuje, albo plansza z wielgachną ilością heksów albo coś w rodzaju blood bowl ale w obu przypadkach nie uzyskasz klimatu piłki (chodzi mi o to że ruchy wykonywane naprzemiennie zabijają taką grę zespołową).
Dokładnie nic dodać nic ująć. Wiadomo każdy może spróbować zrobienia takiej gierki, ale żeby to nie wyszło ,że 99% to losowość.
Wiem że tu jest dużo skazane na los i będzie trzeba stworzyć cały mechanizm ale jak wam się podoba gra 
Chodziło mi że kiedyś może zrobię grę o wojnie 
