No i po tygodniu od kupienia dwóch płyt piankowo-kartonowych o rozmiarach 70x100 cm, dzięki którym planowałem zrobić jeden, góra dwa inserty... zrobiłem insertów cztery
I jeszcze mam płyty na jakiś jeden! (Miejmy nadzieję) Postanowiłem się podzielić, bo całkiem jednak sporo godzin nad tym spędziłem. Zdjęcia w spoilerach, coby ludzie czytający na komórkach zbyt dużo transferu nie zużyli
Projekt Gaja poszedł na pierwszy ogień. Bez większych konceptów - pooglądałem sobie inserty innych ludzi na BGG, jakaś taka ogólna idea mi się narodziła w głowie, postanowiłem dwa pomysły ściągnąć od innych i wziąłem się do działania. Zacząłem od pojemniczków na elementy gracza we wszystkich kolorach. Po czwartym zorientowałem się, że moje obliczenia to mogę sobie w du... między wiersze wsadzić i że nie mam na tyle miejsca w pudełku
Uznałem, że niech będzie i kolejne robiłem już węższe. Na szczęście wszystko się zmieściło. Wyszło bez szału i całkiem krzywo w wielu miejscach, ale nie narzekam, jak na pierwszy insert. Po skończeniu wybrałem się do Leroy Merlin i kupiłem dodatkową linijkę do łatwiejszego mierzenia i kątomierz.
Agricola - tu już kompletnie uznałem, że pojadę według własnej idei. I wyszło całkiem znośnie, tylko miejsca mi nie starczyło na jakiś pojemnik na karty
Niemniej i tak - o ile będą dodatkowe talie po polsku - łatwiej mi nawet te akurat rzeczy trzymać w woreczkach foliowych. Najbardziej dumny z siebie byłem, że udało mi się zrobić sensowne tacki na wszelakie surowce, zwierzaczki itp. i to nawet ze spadem, żeby łatwiej było je wyciągać. Troszkę zawiodło mierzenie, co widać przy tackach na rzeczy graczy. Niemniej ogólny efekt niezgorszy jak dla mnie.
Klany Kaledonii - tu nastąpił u mnie przełom i to pierwszy insert, który faktycznie wygląda tak, jak powinien
Z racji, że pudełko rozmiarami nie grzeszy, to uznałem, że już nie będę tego robił na totalną pałę i ogarnąłem projekt na BGG. Przy czym i tak zmieniłem parę rzeczy i sam ogarnąłem mierzenie wszystkiego, bo jednak projekt zakładał płytę 5 mm, zaś ja miałem jedynie 3 mm. Niemniej z efektu końcowego jestem szalenie zadowolony. Do tego wszystko ogarnąłem w jeden wieczór, więc wydajność pracy mi wzrosła i zacząłem bardziej logicznie myśleć co i jak wycinać.
Teotihuacan - i tu już profeska całkowita
Poniekąd inspirowane jednym insertem z BGG, ale też nie do końca + oczywiście samemu wszystko wymierzyłem. Bardzo też spodobał mi się koncept tacki w tacce, także do korzystania w późniejszych insertach, o ile nadarzy się ku temu okazja. Co tu dużo mówić, dumny z siebie jestem