To ja a wyskoczę z takim pytaniem: może ktoś wie, czy są jakiekolwiek różnice (jakościowe, edycyjne, etc.) pomiędzy wydaniem Portalu a wersją angielską i jak wygląda kwestia poprawności polskiej instrukcji?

Przez prawie rok zmagałem się z identyczną sytuacją i najwygodniej pomaga mi opera z włączonym vpn-em.

U mnie cała ta "zabawa" trwa już od października 2016. Też mam Neostradę (IP dynamiczne). Po restarcie routera jakiś czas chodzi i potem znów umiera (w sensie na drugi dzień po restarcie znów jest lipa). Raz na kilka-kilkanaście dni załapuje samo z siebie, tj. bez restartu routera (może ak...

sajlenthill pisze:A takie gry jak: Lorenzo il magnifico, great western trail, jorvik, oilfield? Ktoś coś?

Polska instrukcja Great Western Trail jest już na BGG. I to w dwóch wersjach, do wyboru

No coś w tym jest, ale takie wrażenie podobieństwa emocji towarzyszących rozgrywce w Quadropolis i Five Tribes miałem tylko przed rozegraniem pierwszej partii, jednak podczas rozgrywki odczucie to natychmiast zniknęło.

Ja też się złapałem na jej rzekome podobieństwo do Five Tribes, ale faktycznie jeśli jakieś jest, to chyba raczej czysto abstrakcyjne. Są kafelki, meeple, notesik i sposób punktacji podobny jak w FT, ale to chyba tyle w kwestii podobieństw.

Tylko za każdy przylegający do niej port i sklep.

Dokładnie tak. Architektów można układać z każdej strony planszy, strzałką wskazując dowolny wiersz lub kolumnę.

Edit: Pauly: ale podbieralście świadomie, czy przez przypadek? Interakcja w Quadropolis istnieje, ale nie jest główną osią tej gry. Podbieranie komuś kafelków może być świadome i przemyślane, ale ceną za to jest konieczność dołożenia go gdzieś na własnej planszy (co nie jest już tak elastyczne jak ...

U nas interakcja opierała się na wzajemnym podbieraniu sobie ważniejszych kafelków (a nie na samym blokowaniu przeciwnika bez korzyści własnych).

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka

Mikanit pisze:Napiszcie czy ta gra jest w ogóle przyjemna. Czy jest syndrom następnej partii?

Gra się bardzo przyjemnie. Jednak co do regrywalności zdania są podzielone (przynajmniej w naszym towarzystwie).

KubaP pisze:... czachy nam tak parowały, że musieliśmy potem zagrać w Dominant Species, żeby się wyluzować.

Dobre

Faktycznie, procesory się przegrzewają, jak chce się zaplanować wszystkie ruchy.

Zagraliśmy na razie 5 partyjek w dwie i trzy osoby i skalowalność w takim zakresie jest wyśmienita. Przypuszczam, że w cztery osoby też sie to nie zmieni. Zgadzam się, że trzeba trochę pokombinować, żeby nie zablokować sobie późniejszych akcji i to jest w grze ciekawe. Jednak z czasem poziom klasycz...

Bardzo dobry pomysł.
W tej trudnej sytuacji, rodzinie Michała na pewno przyda się pomoc.
Myślę, że każdy dołoży swoją mikro-cegiełkę.

pan_satyros pisze:Damn you, yosz, damn you .... [emoji14]

Jesteś okrutny Całkiem dobrze mi szło apelowanie do swojego tzw. zdrowego rozsądku, a tu taka recenzja...

Świetna inicjatywa zarówno z ludoteką, jak i ze spotkaniem. Po prostu trzeba tam być.

Po przeczytaniu tej relacji po prostu brak słów, niesamowicie przykro, gdy tacy ludzie odchodzą. Kiedy mieliśmy Michała aktywnie działającego na forum, chyba większość z nas nie zdawała sobie sprawy z wielkości tego człowieka. Szkoda, że dowiadujemy się o tym dopiero po jego śmierci... Serdecznie dz...

Curiosity -> dzięki za zaangażowanie. Czekamy na info z nr konta.

Curiosity pisze:W kwestii wieńca - mam wrażenie, że nie ma sensu wpisywać na szarfie po kolei ksywek, poprzestałbym na napisie "Forum Gier Planszowych" czy coś podobnego.

Bardzo dobry pomysł, żeby podpis ogólny zrobić.

Byłoby super, jakby zgodził się ktoś, kto będzie na pogrzebie osobiście. Odpadła by niepotrzebna logistyka, tym bardziej, że do 18 czasu mało.
Jakby co, ja ze swojej strony deklaruję wpłatę.

W związku z pogrzebem Miga, pytanie ogólne: czy ktoś się wybiera? Może zrzucilibyśmy się na wieniec w imieniu wszystkich forumowiczów?

Strasznie mi przykro z tego, co się stało. Choć nigdy nie miałem okazji spotkać Michała osobiście, to podobnie jak wielu innych, garściami czerpałem z jego pracy, korzystając z instrukcji, które tłumaczył. Szczere wyrazy współczucia dla rodziny, przyjaciół i wszystkich, którzy znali go osobiście. Wi...