Z opisu Tycjana trochę to pasuje do Medici, a to byłoby świetne - gra jest teraz trochę niesłusznie zapomniana, a moim zdaniem należy do najlepszych gier licytacyjnych.

Ja grałem z dwa razy w samoróbkę znajomego. Bardzo fajna rzecz, ale trochę trąci myszką. Jeżeli szukasz podobnych wrażeń, polecam Combat Commander - obie gry mają praktycznie identyczny feel.

True, RRD bardzo mi się podobało - mam nadzieję, że uda się w tym tygodniu zagrać . Ale i tak bardziej podobała mi się partia w Kansas Pacific, strasznie chciałbym ją powtórzyć.

Z jednej strony rozumiem żal, z drugiej - Bogas w takim razie wszedł do miasta za wcześnie - przyjaciółki kurtyzan w talii są dwie, więc raczej każdy wie u kogo leżą na ręce. Po drugie, to, że ktoś miał najwięcej kasy było konsekwencją tego, że ktoś grał dobrze przez całą grę. U nas losowość w Sieni...

Przyznam, że bardzo dawno temu grałem w Sienę ostatni raz, ale nie było tam przypadkiem możliwości podejrzenia dochodzących artystów? Trochę przyglądałem się Waszej dzisiejszej rozgrywce i dosyć mocno zdziwiła mnie niska liczba kurtyzan - u nas zwykle osoba, która zostaje Bankierem jako pierwsza moc...

Nam się w końcu uda wybrać! Czy ktoś będzie może już w piątek?

Ech, to pewnie nie dam rady dotrzeć . Mam nadzieję, że w końcu uda mi się zagrać z Wami!

Co prawda mam już jakieś plany, ale może udałoby mi się dotrzeć. Do której będziecie siedzieć?

Spotkanie w Gumowej Rozy, na ogrodku . Btw - jezeli wpadacie, to wezcie prosze jakies gry - mam ograniczone miejsce w plecaku.

Czołem!

Spotkanie testowe w niedzielę wypaliło - siedzieliśmy dopóki nie zrobiło się ciemno . Jutro, o ile pogoda dopisze, przeprowadzamy szersze testy - wpadamy z chłopakami z firmy na pogranie. Myślę, że będziemy gdzieś od 18 - czy ktoś chciałby się dołączyć do nas? Nie gryziemy!

Czołem ludzie! Skoro IM nie działa, to może chcielibyście wrócić do spotkań w gumowej róży? Jest ciepło, ogródek jest czynny, centrum miasta - czego chcieć więcej? Dzisiaj testowo planujemy małe spotkanie i zapraszamy mocno. Jesteśmy na głodzie, bo nie graliśmy w nic już z miesiąc :). Start o 17, al...

Attention!

Magda zdeklarowala sie zostac piatym graczem, wiec mamy komplet. Start jutro o 17.00 u mnie. Ja zasadniczo w domu jestem caly dzien, wiec mozecie wpadac wczesniej - pykniemy w cos krotszego przed daniem glownym. Co do Die Macher - tlumaczenie regul included

Już ze trzy aukcje na ebayu przegrałem . Bardzo, bardzo chciałbym zdobyć tę grę - lubię wczesne produkcje Heinza-Schmiela,

Ok, jest nas czwórka - Browarion niestety będzie mógł potwierdzić dopiero w piątek, więc zostaje rezerwowym a my szukamy piątej osoby. Ktoś cħętny?

Die Macher - wstępnie piątek, 16.00. Jak rozumiem Patryk i Adam chętni - Browarion, Rafał, zdeklarujcie się jak możecie.

Moze w przyszly weekend (piatek, sobota) ktos chcialby zagrac w Die Macher? Potrzeba w sumie pieciu osob, gra zajmie okolo 5h - warto poswiecic ten czas, bo jest naprawde dobra!

Cool! Jeszcze jedna osoba i możemy zagrać Golden Spike .

Age Of Steam - edycja Eagle Games posiada w komplecie mapę dwuosobową, moim zdaniem jedną z lepszych map do AoS. Jeżeli Ci się spodoba, możesz zainwestować w nowe dodatki Bezier Games - większość z nich to dwie mapy dwuosobowe plus jedna większa, na większą liczbę graczy.

Pykamy dzisiaj u mnie z abadurą w planszówki wieczorkiem i mamy wolne miejsca - ktoś chce się może dołączyć?

salmunna pisze:Nowa puszka, otwierana od góry, jest bardzo poręczna bo o połowę mniejsza od poprzedniej.

Bez dwóch zdań. Można do niej jeszcze zmieścić pliczek kartek i ołówek z IKEA .

W Wabashu byly jawne, wiec w CE tez sa - z tajnymi pieniedzmi ta gra przestaje miec sens i glebie.

My dzisiaj wieczorkiem pykamy w AoS - ktoś ma ochotę dołączyć? Godzina 20, u mnie .

Z gierek w zbieranie lew: David & Goliat autora Havany i Sticheln. Ta druga fajna o tyle, że przy jej pomocy można zagrać w baaardzo wiele nowych euro-karcianek. O i jeszcze jedno - Cosmic Eidex, tyle że to już raczej nie jest proste i lekkie.

Ja sie wylamie i polece Osadnikow. Po pierwsze, gra jest szybka, po drugie jest prosta, po trzecie wejdzie do kazdego plecaka :-). Zaczynale, grac w planszowki od Osadnikow - wtedy to bylo objawienie, wgniot w ziemię i wielkie wow. Po uplywie kilku lat gram w Osadnikow o wiele rzadziej, troche wiece...

We want to go also!