Sztab przy użyciu kwatermistrza może oddać strzał w jednym kierunku, a w pozostałych normalnie atakuje wręcz. Sztaby nie ranią się w żadnym wypadku, czyli sztab nie może postrzelić innego sztabu Potwierdzam, to prawdziwa, słuszna, oficjalna, pobłogosławiona przez autora gry i Wydawnictwo Portal int...

Dzięki orgom za świetną imprezę w ogóle, a za przygarnięcie pechowca, któremu kurierzy zakosili paczki, w szczególności :) Bez reszty zakochałem się w Waszym pomyśle na wykorzystanie wielu małych salek jako tematycznych (ja też chcę taki karabin jak z sali wojennej!). Fajnie było z Wami, drodzy Znaj...

Ragozd - przez dobrych kilka partii próbowałem nic nie robić, tylko maszerować. Opcje na 2 wymarsze, na 1 wymarsz taki, na 1 owaki, wreszcie na wymarsze w kratkę - nie działa. Gra nie daje się złamać ciosem cepa (zignorowaniem 90% możliwości) - a przynajmniej nie tym cepem :) Inna sprawa to taktyka ...

Nie ma gry, w której plansza nie mogłaby być większa :) A wydawcy na pudełkach powinni pisać "do gry potrzeba płaskiej powierzchni 10m^2". Przy odrobinie szczęścia Stronghold zmieści mi się na stole - chyba że najeźdźcy będą się rozpychać z kartami :) Dzięki za sobotę wszystkim, z którymi ...

Będę z Warcraftem: Grą Przygodową.
Nie żebym wierzył, że trafi to na stół takich zdeklarowanych eurograczy jak przedmówcy, ale obiecałem Korzeniowi

Zapraszam na jutro na partyjkę Doom. Potwory już ostrzą sobie pazury...

A patrząc na ten dodatek do Pithcara... Cóż, mój ulubiony tryb gry, czyli układanie trasy, nabiera nowego, trzeciego wymiaru. bo jeśłiby ustawić skocznię na pierwszym piętrze, a lądowisko na...

Dziękuję wszystkim. Zwłaszcza zaś dziękuję wszystkim graczom, którzy zagrali w tak pasjonujące gry jak "Ustaw krzesła", "Zbierz plakaty", a szczególnie "Znieś ławkę". Baliśmy się, że te wyborne produkcje nie będą cieszyć się zbytnią popularnością, a tu niespodziewanie.....

Niestety muszę dziś spasować z Kredensem, a co za tym idzie - z Antike.

Jestem oczarowany Imperialem i niezwykłym mykiem, dzięki któremu w nosie mamy los państw, o ile nie przysłuży się on naszym zarobkom. Klimatyczny, cyniczny, fascynujący mechanizm - super! Nie jestem przekonany, że po tej partii potrafię już w to grać, nie jestem przekonany do ponad trzech godzin roz...

Nie ma sprawy. Vinci - choć dzieje się na mapie Europy, promuje rozwój imperiów, podboje i starcia - jest przede wszystkim eurogrą, a nie grą wojenną. I choć jej mechanizm fajnie oddaje (i rzeczywiście oddaje!) walkę o przestrzeń życiową (przynajmniej przy 5 graczach), przemarsz ludów i różne takie ...

... choć z pewnością byśmy spróbowali!

Jeśli odchodząc od stołu mówiłem, że gra przypadła mi do gustu dożo bardziej niż podczas śledzenia rozgrywki zza ramienia graczy, to potem z każdą minutą rozmyslania o partii jej ocena jeszcze się poprawiała. Zwłaszcza że do drugiego miejsca zabrakło mi jednej płytki. Z drugiej strony - gdyby nie sz...

Silent - ja się piszę na naukę Skata rękami i nogami (dziadek nie zdążył mnie nauczyć i od dzieciństwa mam kompleks, że nie umiem w to grać )!

Ja nie mówię, że granie na wyimprowizowanych zasadach jest lepsze czy sensowniejsze. Mówię, że wkurza mnie nieustannie ich poprawianie.

Sens jest po waszej stronie. Tylko że sens nie jest cechą, którą koniecznie musi się odznaczać krucjata.

Zaczyna narastać we mnie bunt wobec nieustannego "a źle gracie, bo w regułach jest...". W jedną grę nie można sobie porządnie zagrać! Dobrze, że w klubie nie gramy w chińczyka albo w makao, bo bym się dowiedział, że dotąd jak wygrywałem w to, to bezprawnie. Jeszcze trochę, a wysmażę wam ja...

Wbrew temu, co głosi strona amerykańska, atak nie był desperacki, lecz przeprowadzony według założonego na samym początku planu. Szerokie natarcie, które miało zmylić przeciwnika, zogniskowało się wreszcie na wąskim fragmencie linii umocnień, gdzie dzięki ostrzałowi drużyny czołgów i karabinom maszy...

Nie wiem, czy jestem w tej czwórce, więc powtórzę: Ja też!!!

Na Khronos to ja także bardzo chętnie

W ten sposób należy zaliczać królową.

I już nie wiem, czy to gra zboczona, czy ja zbereźnik.

A i nowa świecka nie zaskoczy

Salou - War of the Ring rozpracowane, więc we wtorek można zagrać. Problem tylko, że opis czasu gry z pudełka (2h+) oznaczać może nawet z dziesięć godzin. Ale zobaczymy - może wraz z wprawą można to zbić do przyzwoitych czterech.

szukam chętnych do stoczenia odwiecznej walki dobra ze złem Ministerstwo Spraw Zagranicznych Mordoru w oficjalnej nocie stanowczo protestuje przeciwko określeniu kryzysu mordorsko-gondorskiego z początku trzeciego tysiąclecia trzeciej ery mianem "walki dobra ze złem". Tego typu retoryka t...

Korzeń - info dla Ciebie. Ja wiem, że trwało to jakieś 3 miesiące, jak nie dłużej, ale wreszcie rozpracowałem "Złoty kompas". W dodatku gra jest naprawdę fajna (z gatunku familijnych). Proś Ignaca, żeby przyniósł na następne spotkanie, bo warto.

Jak sie uda, to zrobimy całe zawody

No to przyniosę Manhattan chociaż mój wynik w piątkowej rozgrywce z Olą i Rafałem świadczy o tym, że uczenie się tej gry ode mnie może być mocno ryzykownym przedsięwzięciem.

Nie no, Mst, jesteś świetnym nauczycielem. Naprawdę nie potrafię powiedzieć, czy się aby nie podłożyłeś, żebyśmy wygrali