Jestem za. Avanti nie ma już w ogóle większych stołów, a wczoraj obsługa przeszła samą siebie. Co do światła to wiadomo. Co prawda będę dopiero po świętach, ale jestem, jak najbardziej za zmianą.

Będzie - nie ma teraz żadnych dziwnych świąt.
Też powinienem dotrzeć.

Widać, że idzie Ci to konkretnie. Gratulacje i czekam na efekty.

Powinienem wreszcie dotrzeć, ale dopiero po 18-tej.

Początek gry: faktycznie coś pomiędzy A i B. czyli nie zaczynamy od zera, tylko mamy już jakieś podstawy, ale sami decydujemy nad kierunkiem rozwoju czyniącego i jego domeny. Np. moment kiedy Fjolsfin zaczyna tworzyć Ogród - ląduje na wyspie, Van Dyken panuje już nad Wężami, a Prorokini jest już na ...

Znikam na ponad tydzień. Nie będzie mnie dziś i za tydzień.

Kto jutro jest, kogo nie ma, w co gramy? Jak zwykle wolałbym coś dłuższego
Może znowu Chaos?
Chyba że zjawi się Mikołaj z Pierścieniem? - ostatnio było sporo chętnych, ale zdążyliśmy rozsiaść się do innych rzeczy, nim przybył.

Powodzenia!

jestem chętny do testów.

8janek8 pisze:Ogólnie, wszystkie te symbole wyglądają...sztucznie. Zamiast 2 kolorów, może lepiej dodać np. trochę odcieni szarości

Wybitnie się nie zgadzam - to sa właśnie symbole, a nie rysunki - wyraźne, kontrastowe, czytelne.

lacki2000 pisze:

Pierzasty pisze:

Senthe pisze:To nie końska czaszka, tylko trumna.

Zgadzam się.
I nie podoba mi się, nie wiadomo co to za symbol.

Urna, zdecydowanie urna.

Nie ważne co - ważne że brzydkie. - Nie stosować!

Jak dla mnie misja 1 od lewej.
Plac noży 2 albo 4.
Chociaż przyznam, że wszystkie są na satysfakcjonującym poziomie - może czwarta propozycja misji (ze strzałkami) nieco odstaje od reszty, na minus.

Z dodatkiem jeszcze się nie bawiłem

hsiale pisze: Mam wrażenie że teraz jest czytelniej. W wariancie I drugi nawias można wywalić o ile znaczniki tarczy używane są wyłącznie do oznaczania kolejności i w składnikach gry jest tylko jeden na każdego gracza.

Faktycznie, jakoś tak ładniej napisane.

RedImp pisze:Kolejna odsłona rewersów kart do krytykowania

Lepiej, dużo lepiej. Dla mnie symbole pryzu i placu noży fajne, a pułapki jakieś zbyt zwyczajne, ale ujdzie.
Nie wiem tylko czy otwory mają przypominać dziury po pociskach - może spróbować je stylizować na wypalone?

kolderek pisze:to co, idziemy do Fantazji dzisiaj?

Idziemy!
Kolderek, weź Descenta 2 - masz podobno wersję pl, Doczytałem, ze to jest krótsze od jedynki, więc chętnie spróbuje.

może i ma swój urok, ale nie pasuje mi do całości

Mimo wszystko, chyba lepsza fantazja niż nic innego, skoro jest chęć grania.
Można wziąć kanapki

Wow, dobra wiadomość. Sądząc po tym jak RedImpowi wyszedł Zakon to zapowiada się ciekawa gra.
Jakby co to jestem chętny do testowania.

brzydactwo! Jakoś zupełnie mi nie pasuje do grafiki całej gry: kart, planszy itp. Może spróbujcie jeszcze raz?

Jasiek22 - mówisz, że gra nie wymaga planowania itp. Zastanawia mnie czemu prawie cały czas graliście po jednym Herosie? W wersji komputerowej zawsze korzystało się z kilku, co znacznie ubogaca sprawę. W ten sposób jednym mogłeś walczyć z potworami niezależnymi a drugi mógł regularnie łupić zasoby p...

I co tam na jutro?
Jak coś to na Pałace Carrary ja chętnie. Rafał wspominałeś coś o Tzolkin - dostałeś już?

Co dzisiaj w programie? Tak z dłuższych rzeczy: może Eclipse, albo Exodus - po zastanowieniu, chętnie dam tej grze jeszcze jedną szansę.
Jakieś inne propozycje?

Przyznam, że nie spotkałem się z taką sytuacją. Wyrocznia jest istotna przy realizacji konkretnego planu, nikomu nie opłaci się blokować jej 'dla zasady" bo traci akcję. Co wiecej ten kto jest ostatni w wyroczni ma największy wpływ na stosy kart - może przestawić połapki, albo lokacje do aborda...

Słyszałem, że zmienność kolejności akcji w rundach jest ciekawym rozwiązaniem i działa na plus gry. To w dużym stopniu jest "serce" tej gry, Bo tu od kolejności zależy czy uda ci się Abordaż, bo masz czas się przygotować, czy będziesz jedną turę "w plecy", albo bardzo zaryzykuje...

Właśnie jestem po kolejnej rozgrywce Zakonu - tym razem na Pionku. Po raz pierwszy grałem w trzy osoby, a nie cztery i z satysfakcją stwierdzam, że gra się skaluje (muszę kiedyś jeszcze spróbować w formie pojedynku na 2.). Przy trzech osobach, moim zdaniem nie traci zmienia się nic, ani z dynamiki r...