Wg mnie samo wysyłanie swoich obywateli na plansze innych graczy , zajmowanie i wykorzystywanie ich pól (owszem, dają też benefit w postaci przychodu za turystykę) daje fajne opcje. Owszem, jeśli gracze nie wykorzystują tej opcji to ta część gry zanika. Ale podobnie jak w Roads and Boats czy Antiqu...

Interakcji akurat moim zdaniem aż tak dużo nie ma. To nie Splotter, gramy głównie na swojej planszy, czasem nie starczy dla nas kafla albo przez kolejność ktoś przejmie potrzebne pole. Chodziło mi raczej o fakt, że gra bardzo nie wybacza dużych błędów, jak ktoś się zakopie to do końca będzie warzywe...

Bump. Bardzo cicho o tej grze, a mam ją na radarze. Czy ktoś ograł tytuł więcej czy przeszła bez echa? Czy sprawdza się jako city builder dla zaawansowanych? Czy dobrze działa na 4 graczy? Przeszła bez echa, co nie znaczy, że jest to zła gra. Jak wszystkie dzieła tego autora jest bardzo.. specyficz...

Często to nie jest kwestia wyboru, poza Chinami nie ma po prostu fabryk z odpowiednią technologią. Potężnie odpicowane KSy raczej pozostaną w Chinach. Polecam fantastyczny wpis na temat od człowieka z B&D https://boardgamegeek.com/blogpost/122603/is-manufacturing-in-europe-and-north-america-real...

Nexus Ops to głupia losowa nawalanka i nie kryje się z tym. W swojej kategorii jest serio całkiem w porządku. Gdyby to był potężny mózgotrzep na wiele godzin grania to zgoda, ale tutaj mi to nie przeszkadza.

Gra niby fajna i ma masę opcji, ale chaos na planszy plus system faworyzujący ostatniego gracza,który musi być taktycznym warzywem, żeby przegrać - u mnie przegrała miejsce z Nocną Paradą - jestem ciekaw, jak u innych po 10+ rozgrywkach Grać po jednej grze na gracza z tym samym zestawem roślin i zm...

Wiesz co, chodziło mi o to, że to co w grze się dzieje daje tam jakieś poczucie osiemnastek ale to nie do końca to samo - nie ma tam firm, zadlużania się czy chociażby giełdy ale inne aspekty można gdzieś tam dostrzec :) Ja dostrzegam tylko pociąg na okładce, chcesz zagrać w filler udający 18xx zag...

W moich kilkudziesięciu rozgrywkach wielokrotnie się zdarzyło, że bardziej mi się opłacało wziąć tanie budynki podnoszące tory i "otaczać" nimi inne budynki niż walczyć o posiadający wyższe wymagania cud, dający zazwyczaj tylko 1 punkt. Strategie na budynki i na cuda wg mnie są równoprawn...

Zagraliśmy w Shikoku 1889 i pozytywne zaskoczenie. Mniejsze 1830 ale wszystko sprawnie działa. Boję się, że wśród ogranych zawodników trochę zbyt na szynach, no i chyba tylko na 4 graczy. Do napisania zmotywowała mnie głównie instrukcja, jest bardzo dobra. Krótka, sensownie opisująca główne koncepty...

To w końcu jest to gra euro czy abstrakcyjna strategia (wg BGG)? Pytam bo lubię abstrakcyjne strategie z "tematem" (Samuraj, Tash-Kalar, Santorini), a euro z draftem kości i worker placementem trochę mam i nie wiem czy koniecznie chciałbym następne. Czyste euro, abstrakcja tutaj dotyczy t...

Zagraliśmy i gra jest po prostu ok. Ot kolejne mielenie surowców i wystawianie figurek w jak najlepsze miejsca i jak najtaniej. Feeling podobny do revive. Klasycznie chcemy jak najmniej razy wykorzystać akcje główną do zebrania surowców, a jak najczęściej robić akcje główne. Decyzję fajne i kołderk...

Jasne, nie neguję. Nie mówię, że nigdy nie robię energii czy też nigdy nie robię innych rzeczy: wiadomo, kwestia policzenia. Po prostu dla mnie zdecydowanie najciekawszą częścią gry jest wojna o wodę/energię na mapie. Wydaje mi się, że wszyscy w pierwszej partii się na tym skupialiśmy, bo design zda...

Jak ktoś umie wymaxować 2/3 tory budynków w rundzie 3-4 i inni na to pozwolili, to zasługuje na te punkty :) Z ciekawości, jak chcesz przeszkodzić innym ludziom w budowie? Poza oczywistym braniu kontraktów na budynki z wystawki, ale wszyscy to robią. Nie mówię o posiadaniu 3 pełnych torów w 4 rundz...

To do tych co grali, bo widzę że po ograniu chyba się trochę mniej podoba. Czy w Nilu to jest jedyna słuszna droga do zwycięstwa? Czy opcja konkurująca z produkcją energii? Bo jak słyszę "projekt jest słaby bo można wygrać nie produkując energię" to śmiać mi się trochę chce. Doszła opcja ...

Dobry post, ja bym uogólnił jeszcze bardziej. Przykład teoretyczny, na pudełku zamiast standardowego '1-6 graczy' chcę '1-6 graczy, zalecane 6'. Tylko tyle.

Żadne wydanie Queen Games nie jest warte swojej ceny (dla mnie wciąż najbardziej abstrakcyjna jest cena Kokopelli) , ale z tego co pamiętam, podobne jak Rio Grande, drukują w Niemczech.

Dobrze. Zgoda, że mam za mało partii na koncie, żeby mocno dyskutować o strategii. Opinię na temat gry niestety podtrzymuję.

To chyba musiałbym zobaczyć wasze partie.. Grubas wchodzi z automatu, bo jest najlepszym boostem dla ekonomii. Zgoda, że ciężko odpalić go 5 razy w rundzie, ale 4 dość często, 3 minimum. Ja akurat z gugongiem mam inne problemy (fajny system wyboru akcji, nudne same akcje i luźno polepione mini gierk...

Dodam jeszcze abstrakcyjne dla mnie rozwiązanie w postaci wszystkich żetonów na planszy dobieranych w ciemno. Nawet jeśli bym wybaczył losowe zasoby z drzwi i pomieszczeń, to przy losowych pokojach ulepszeń opadają mi ręce. Myślenie i przeliczanie bardzo przyjemne, ale to głupia losowa gra dla sucha...

W absolutnie każdą grę da się grać w absolutnie dowolną ilość graczy. Jestem bardzo wdzięczny wydawnictwom, które komunikują, na ilu graczy projektowania jest rozgrywka. Szkoda, że jest ich tak mało.

Nowy ALeP można już zamawiać: https://sklep.mbprint.pl/produkt/aleps-fell-summer-cycle-available-part/ Autorzy w formie. Trochę długo to trwało, ale było warto poczekać. Scenariusze niebanalne i intrygujące, w kartach gracza pojawił się nowy archetyp - Minstrel, który ładnie się komponuje z istniej...

tak - gra jest bardzo prosta (4 osobowa rozgrywka z tłumaczeniem zasad w 1h) i bliżej jej do TTR niż do AoS ale "minimalna interkacja" to bzdura... Czemu? Korzystanie z cudzych torów jest właściwie darmowe. Zasoby znikają globalnie, ale nie wiesz, które są komu potrzebne, bo kontrakty są ...

I materiał od nas. Samo mięso, bez konkretów, czyli argumentów, bo te są w materiale :wink: - pomysł na grę jest zacny i nawet można powiedzieć, że innowacyjny - bardzo przyjemnie się gra, choć naprawdę jest tutaj sporo mankamentów - narzekanie na budynki i losowość - ale nie na św. Barbarę, bo wca...

Przeczytałem instrukcję, prymitywny pick up & deliver z minimalną interakcją. Może mapy coś zmieniają, ale z mojej strony pas.

Jasne, ja preferuję, kiedy gra jest różnorodna sama z siebie (na przykład dzięki interakcji) a dodatek jest konkretna, osobna propozycja rozgrywki (na przykład nowa mapa). Ogólnie przez KS dodatki mnie głównie wkurzają, ale to już inna kwestia :) A Glen More jak pisałem bardzo lubię, sprytna, sympat...